Zdalny pulpit i udostępnianie dysku dla konkretnego komputera

[Walitorax 0]

Witam.

 

Jako że Google i umiejętności dedukcji się u mnie nie sprawdziły, proszę o pomoc.

 

Mam komputer stacjonarny z Windows 10 Pro + laptop z Windows 10 Home. Oba urządzenia są podpięte kablem do jednego modemu UPC ConnectBox (Compal CH7465LG-LC).

 

Chciałbym z komputera stacjonarnego udostępnić dyski i zdalny pulpit by móc go używać jako magazyn na dane i maszynę do wirtualizacji starszych gier bez potrzeby żonglowania peryferiami i zaśmiecania laptopa.

Już wymiękam przy poradnikach z internetu. Niby to działa ale nie do końca tak jak sobie zamarzyłem.

 

Póki co udostępniłem dyski na całą sieć w mieszkaniu a wolałbym mieć dostęp do plików na wyłączność by domownicy nie namieszali nic przypadkiem (najlepiej bez konieczności wklepywania haseł). Nie mam do wyboru jednak nic konkretnego w uprawieniach udostępniania, a żeby to w ogóle działało musiałem wyłączyć udostępnianie z hasłem:

 

Na zdalnym pulpicie wymiękłem. Odpaliłem, ekran logowania mnie przywitał ale użytkownik PC którego używam na stacjonarce nie chce działać. Mam tam nowe konto zrobić w tym celu?

 

Pozdrawiam

[LeBomB 2403]

Załóż dodatkowe konto lokalne (jak chcesz to z uprawnieniami admina), załóż na nie hasło, udostępnij wszystko co potrzeba przez to drugie konto i nim się loguj "z zewnątrz"

Login i hasło wpiszesz raz i można je zapamiętać, potem już nie trzeba będzie wpisywać przy kolejnych sesjach.

[Walitorax 0]

Faktycznie, założenie hasła rozwiązało problem z dostępem do pulpitu zdalnego jak i udostępniania plików.

Jeśli nie da się tego zrobić po mojemu to niech tak zostanie. Dzięki za pomoc

[narmiak 381]

Nie rozumiem jak w ogóle mogłeś myśleć, że coś takiego może działać bez hasła

Przecież każdy może na swoim komputerze założyć dowolne konto i nazwać je jak chce więc co by przeszkadzało innym domownikom, aby to zrobić i podpinać się pod pulpit zdalny i pliki na stacjonarce?

Więc albo udostępniasz wszystkim, albo konkretnym kontom lokalnym (bo zakładam, że domeny w domu nie masz) założonym na komputerze stacjonarnym i posiadającym hasła.

[Walitorax 0]

Uściślając, o fizyczny dostęp się nie martwię bo komputer mam zaraz obok siebie i nikt nie ma powodu by z niego korzystać oprócz LAN party raz na ruski rok.

 

Jedynie chciałem udostępnianie przypisać do konkretnego laptopa (np. po adresie MAC) by móc przerzucać pliki z laptopa bez konieczności wpisywania hasła i nie wyświetlać innym na pozostałych komputerach w sieci.

Zdalny pulpit wyszedł przy okazji z lenistwa by nie przełączać źródła na monitorze i nie musieć trzymać drugiego kompletu peryferiów na blacie cały czas