Skocz do zawartości

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

dawid_v22

Potrzebna pilna pomoc z wirusem

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć,

 

 

 

przez swoją głupotę i nieostrożność w pobieraniu niesprawdzonych plików, sprowadziłem sobie jakiegoś wirusa. Było to jakąś godzinę temu i natychmiast zaczął czynić szkody.  Mam zainstalowaną tylko darmową wersję Avasta, którym skanowałem - wykrył coś i niby usunął, ale komputer zaczyna mi coraz bardziej głupieć. Obecnie mam pozmieniane  rozszerzenia (chyba) wszystkich plików tekstowych i obrazów na jakieś .nuivcpob. Nawet jak np. mam jakieś zdjęcie i zlikwiduję tę konówkę .nuivcpob z nazwy i zostaje samo .jpg. to i tak plik się nie otworzy, bo wyskakuje, że format pliku jest nieobsługiwany. Oprócz tego samoistnie włączają mi się strony w przeglądarce, kilka razy się wyłączyła sama z siebie. Najbardziej boję się utraty danych, mam na komputerze dziesiątki tysięcy zdjęć gromadzonych przez lata, które są dla mnie ważne, a obecnie nawet nie da się ich otworzyć... Bardzo proszę o pilną pomoc, jakie kroki wykonać żeby się tego pozbyć i naprawić sytuację. Jeśli potrzeba dodatkowych informacji piszcie, to ich udzielę.

 

 

 

Z góry dziękuję i pozdrawiam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

radzę wyłączyć kompa bo widać że prawdopodobnie szyfruje Tobie dane na dysku

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

WYLACZ KOMPA NATYCHMIAST. Dysk trzeba podlaczyc do zdrowego komputera i go przeskaniwac dobrym antywirusem ALBO u siebie na komputerze uruchomic np. Hiren's Boot CD i na nim skanowac np. Kaspersky Virus Removal Tool

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzięki, wyłączyłem kilka minut po waszych postach gdy tylko je zobaczyłem, ale jednak chwilę pochodził... Jeśli chodzi o podłączenie dysku do innego kompa to będzie ciężko, bo mam tylko laptopa. Możesz przybliżyć tę drugą opcję? Z tego co tak wstępnie czytam, to jest to program, który zgrywa się na płytę lub pendrive, ustawia w BIOS rozruch z płyty albo USB i odpala. I co dalej, jak przeprowadzić takie sprawdzenie wtedy?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dokladnie tak jak napisales. Nagraj to na plyte lub pendrive (na pendrive nagrasz programem Rufus), odpal z niego kompa, z menu wybierz Windwos XP. Urychomi ci sie Windows XP i uruchom program antywirusowy np. najnowsza wersje Kaspersky Virus Removal Tool i przeskanuj caly dysk. Tylko jak odpalisz komputer z tego pnedrive z Hirensem, nie uruchamiaj niczego ze swojego dysku, bo mozesz niechcaco uaktywnic virusa. Uruchamiaj tylko apki z pendrive, ktore nie sa zawirusowane.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzięki serdeczne. Czyli jak rozumiem, ten program antywirusowy też muszę nagrać na pendrive, żeby nie odpalać go z dysku?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzięki serdeczne. Czyli jak rozumiem, ten program antywirusowy też muszę nagrać na pendrive, żeby nie odpalać go z dysku?

 

Tak. jak zrobisz pendrive rufusem, to po prostu skopiuj na niego Kaspersky. Oczywiscie pendrive z hirensem i kasperskym musisz zrobic na innym PC, nie swoim. to chyba jasne :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ok, spróbuje to zrobić i dam znać. Ale na drugim forum mi już piszą, że pliki nie do odzyskania...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

skoro wylaczylers komputer to wirus raczej nie zdarzyl zaszyfrowac tych "tysiecy" zdjec ale czesc na pewno nie do odzyskania lub odzykiwanie bedzie bardzo pracochlonne. istnieja aplikacje do odzyskiwania plikow po zaszyfrowaniu przez wirusa, kaspersky jakies mial chyba eset tez.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Na forum elektrody w temacie o wirusie CRAB piszą, żeby nie usuwać wirusa dopóki nie zrobi się kopii dysku, bo wtedy odzyskanie plików może okazać się niemożliwe. Już nie wiem co robić...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

  • Popularne aktualnie

  • Tematy

  • Odpowiedzi

    • A podłączenie go pod płytę nie wchodzi w grę? puszczenie przewodu jakimś otworem z zasilacza i sterowanie obrotami z płyty wtedy byś miał dużo większe pole manewru inaczej to ze 140stek dobrać taki co startuje z niskiego napięcia i będzie cichy jest ciężko a musi startować nisko bo będziesz miał problem z jego obracaniem na 99%. Stare cichutkie Silent wings 2 startowały nisko, 120mm potrafił wystartować od 2.7v a 140 od 3.7 - 4v co jak na 140stkę jest bdb wynikiem, przykładowo taki arctic F12 w wersji 120 startuje poniżej 3v a wersja f14 już potrzebuje 6v  
    • No szybko, szybko, chyba niezły crunch. Dziś 4 hotfix wyszedł.     Widać te poprawki dużo dały z oceny "mieszanych" już jest 70% pozytywów.
    • @*** ChOpLaCz ***Niestety Horizon Forbidden West jest grą, która przeszła bez echa i na konsolach i, szczególnie, na PC. Nie rozumiem marketingu (jego braku) w przypadku PC-towych portów robionych przez Sony.
    • Jak masz gx'a 750 do wyrwania w takiej kasie to nie ma co się zastanawiać bdb i cichy zasilacz tylko najlepiej sobie wyłącz hybrid mode czyli wciśnij ten przełącznik z tyłu niech wentylator się kręci cały czas bo one mają często problem z lekkim terkotaniem jak tryb pół pasywny jest włączony, jak go wyłączysz to bez obciążenia kręci okoli 400rpm więc i tak jest niesłyszalny + pod obciążeniem jak "flaki" będą na bieżąco chłodzone osiągnie niższe obroty  
    • Nie wiem szczerze jakie są Alienware teraz, ale od kilku lat stawiam na ASUSa ROG lub TUF i nie zawiodłem się. Ani nie są przesadnie głośne, ani prądożerne i co lepsze, ani w TUFie A15 ani w poprzednim ROGu G15 nie miałem problemu z cewkami. Nie słyszałem też, żeby inni mieli a polecałem sporo tych laptopów ludziom.  Podobnie kwestia np Lenovo LOQ czy Legionów się tyczy - tutaj też zero odzewu że jest głośno czy coś piszczy.  W rękach miałem też kilka HP Omenów i podobna kwestia, cisza    Wiem, że onegdaj piszczały cewki w serii GTX 1xxx i chyba w pierwszych RTXach. Na forach ludzie trochę narzekali, ale te nowsze serie 3xxx i 4xxx są już zupełnie spoko. .... natomiast AORUS 17G już taki problem ma. Jak się odpali coś w 300 fpsach (np cs go) to zanim wentylator wskoczy w trybie cichym to słychać jak piszczy zasilanie od GPU.
  • Aktywni użytkownicy

×
×
  • Dodaj nową pozycję...