Skocz do zawartości

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

misio5986

Pomoc z nowym serwerem

Rekomendowane odpowiedzi

Witam wszystkich serdecznie.

 

W firmie posiadamy microserwer firmy HPE 10 generacji. Jako system operacyjny jest win 10. Działa on jako magazyn pamięci i wszyscy użytkownicy maja zmapowane swoje foldery. Z racji tego że ilość miejsca na dysku(2x2Tb w RAID1) i wydajność tego serwera okazuje się mała(mimo niewielkiej możliwości rozbudowy) postanowiliśmy zakupić nowy server.

 

Decyzja padła na serwer marki HPE model dl380 gen 10. Na początek jest wyposażony w 4 dyski hpe każdy po 6 Tb. Będą zestawione w RAID10 a wiec do dyspozycji będę miał 12 Tb.

 

Server ten został zakupiony ze względu na możliwość przyszłej rozbudowy.

 

Na serwerze ma pracować win server 2016 datacenter z GUI.

 

Z racji tego, że z serwerami nie miałem do czynienia proszę Was na forum o pomoc.

 

Mianowicie chciałbym (jeżeli to możliwe) aby komputery w sieci(wszędzie skrętka 1Gb-s i docelowo do 10 użytkowników na 7 Pc) i wszystko pobierały z Serwera łącznie z systemem operacyjnym(wszystkie pc bez hdd).

 

Zalety tego byłyby takie, że aktualizacje robiłbym wszystkie na serwerze a nie na każydym pc.

 

Na serwerze będzie też zainstalowany SQL ponieważ wymagają go niektóre programy które potrzebujemy.

 

Dodatkowo każdy by mógł logować się ze swoim loginem i hasłem na swoje konto z każdego PC widząc swoje pliki i programy do których ma dostęp.

 

Potrzebuje podpowiedź od doświadczonych ludzi o plusy i minusy takiego zestawienia i jak to ewentualnie zrobić.

 

Szukałem dużo w internecie ale od dwóch tygodni nie mogę znaleźć żadnej sensownej odpowiedzi.

 

 

Bardzo proszę o pomoc.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

serwer obgraj jako host hyper v (2016 datacenter)

na tym serwerze postaw sobie maszynę wirtualną, lub kilka, z 2016, jako terminal server (remote desktop services), z sql itd.

thin klient lub komputer który ma bootować z wirtualki RDS musi to obsługiwać

 

Ta "przyszła rozbudowa" to najczęściej mit, ale jak już kupiliście, to nie ma co gdybać.

10 użytkowników to bardzo mało.

Nie wiem też jakie licencjonowanie sobie wybraliście dla sqla czy RDS, często w takich przypadkach wybiera się CAL (client access licenses) ale nie przy tak małej liczbie użytkowników

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dziękuje za pomoc.

 

 

Ta "przyszła rozbudowa" to najczęściej mit, ale jak już kupiliście, to nie ma co gdybać.

 

- czy mam rozumiec ze serwer jest nieodpowiedni? Dlaczego?

 

 

 

Powoli zaczynam już działac.

 

Licjencje jaką mam to win Server 2016 16core datacenter i 50 licencji CAL.

 

Server będzie napewno rozbudowany o RAM<chwilowo ma tylko 16GB> a w razie potrzeby o drugi procesor.

 

Ważne aby nie pracował na 100% wydajnosci i się nie męczył.

 

Jeszcze jedno pytanie nastało podczas instalacji:

 

W srwerze mam 4x6TB 12g HPE.

Nie wiem czy dobrze zrobiłem, ale zestawiłem wszystkie w jedną macierz RAID 1+0. Pytanie czy mogę dać na cała macierz system i wszyskie dane czy jakoś to porozdzielac...

 

Co byscie proponowali? Chcialbym aby wszystko dzialalo nawet po uszkodzeniu dysku dlatego RAID 1+0.

 

Jak najlepiej to rozwiazac?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Lepiej podzielić na partycję systemową i dane użytkowników, łatwiej ogarnąć jak coś się sypnie.

Dla przykładu jak już wszystko postawisz i skonfigurujesz, to robisz obraz partycji systemowej i jesteś w stanie szybko postawić serwer na nogi. Nie wiem ile miejsca potrzebuje WS2016 z programami ale zdecydowanie mniej niż 12TB, myślę, ze nie więcej niż 1TB, więc spokojnie taką kopię ogarniesz na niezbyt drogim dysku, ba będziesz mógł mieć kilka kopii, np. pierwsza po pierwszej konfiguracji i potem kolejne przy większych aktualizacjach, żeby nie powtarzać wszystkiego od nowa. Jakbyś miał wszystko na jednej partycji, to musisz zrzucić całą 12TB.

Do weryfikacji, czy da radę zrobić taki obraz partycji przy tym typie macierzy.

Nawet bez odtwarzania systemu z obrazu mniejsze jest ryzyko utraty danych w przypadku stawiania systemu na nowo, kiedy dane użytkowników są na innej partycji.

 

Raid raidem ale backupy i tak trzeba robić. Macierz zabezpieczy cię przed awarią jednego dysku, a w sprzyjających warunkach dwóch na raz ale jest jeszcze kupa innych niebezpieczeństw jak wirusy, szyfrowanie danych, przypadkowe lub celowe skasowanie danych, awaria kontrolera dysku lub błędy przy wymianie uszkodzonych dysków prowadzące do rozlecenia się macierzy, zalanie, pożar w firmie itp.

Jest to o tyle ważne, że planujesz wszystko centralnie trzymać w jednym miejscu. Jakby każdy miał lokalne kopie plików, na których pracuje to nie wszystko by było stracone.

 

Moja propozycja, to do starego serwera (o ile nie będzie już potrzebny) dokupić 2x6TB, zestawić w raid1 i niech robi za codzienny backup. Dopóki danych mało, to można robić pełne kopie danych użytkowników (najlepiej ustawić harmonogram, żeby się w nocy robiło) i np. zapewnić pokrycie ostatniego tygodnia. Potem będzie trzeba przejść na kopie przyrostowe, bo o ile pojemności może jeszcze wystarczyć, tak ograniczenia prędkości dysków i sieci mogą uniemożliwić sprawne wykonanie kopii.

Dodatkowo ze dwa dyski i stacja dokująca (na usb3 lub esata), żeby robić tygodniowe kopie i chować dysk do szafy. Dwa dyski, bo w razie jakby coś się zjarało podczas wykonywania kopii, to w zapasie masz drugi, poza tym jest jakaś krótka historia i można w razie co odzyskać starsze wersje lub wyśledzić kto popsuł ;)

Dobrze też mieć przynajmniej jeden dysk w zapasie, żeby w razie awarii nie latać i nie szukać, tylko od ręki wymienić. W razie W jeden z backupowych można wykorzystać.

 

Serwery i dyski na backup najlepiej żeby były w różnych pomieszczeniach, żeby nie były narażone równocześnie na te same ryzyka. Jak firma mała, to pewnie będzie problem, zwłaszcza z serwerami.

 

 

Chcesz wszystko ciągnąć z serwera, to rozważ switcha i karty sieciowe głównego serwera z prędkością 10Gb/s, a na pewno przyda się możliwość agregacji portów.

Jeżeli serwer będzie wisiał tylko na jednym wyjściu 1GbE to może się po prostu przytkać, choć i tak pewnie dyski będą tutaj głównym hamulcem (te można wymienić na ssd na system, systemy do zdalnego uruchomienia i programy).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja bym znalazł dodatkowe 2 dyski jakieś niewielkie, złożył z nich RAID 1 i na tym postawił system, a reszta na dane albo RAID 10, albo 6.

Nie stawiał bym na pojedynczym serwerze żadnych terminali. Jeżeli padnie, to nawet głupiego maila nie będziecie mogli wysłać.

Idealnie by też było rozdzielić serwer plików, serwer SQL i serwer AD od siebie, ale przy małej organizacji można przymknąć na to oko.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Raid6 nie koniecznie będzie dobrym wyborem, niby chroni przed padnięciem 2 dowolnych dysków ale przy dużych pojemnościach odbudowa trwa długo co podnosi ryzyko porażki. Dodatkowo im dłuższa odbudowa, tym dłuższy okres degradacji wydajności macierzy, więc wszystko będzie muliło.

 

Dla przykładu rozszerzałem raid5 4x2TB do raid6 5x2TB i NAS-owi z atomem na pokładzie zajęło to 6 dni. Jeżeli kontroler w serwerze jest jakiś sensowny, do tego mocniejszy procesor, to pewnie szybciej się macierz przebuduje nawet przy większej pojemności ale nadal to będzie przynajmniej kilka dni przez które być może nie będzie się dało normalnie pracować skoro wszystko ma się dziać na serwerze.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dziękuje za pomoc.

 

Ta "przyszła rozbudowa" to najczęściej mit, ale jak już kupiliście, to nie ma co gdybać.

 

- czy mam rozumiec ze serwer jest nieodpowiedni? Dlaczego?

Po prostu taniej wychodzi kupić coś nowego za te 5 lat niż rozbudowywać stare. Najczęściej chce się dodać RAM, a ten po paru latach często potrafi być droższy niż nowszy,także trudno dostępny.

procesory zwykle tanieją bardzo szybko - ale często okazuje się, że aktualnie licencjonowanie nie pozwoli na rozbudowę która będzie się opłacać, wychodzą kwiatki typu meltdown i spectre, albo inne problemy których producent nie naprawi bez wykupywania drogiego suportu pogwarancyjnego (np. nie wyda aktualizacji bios czy oprogramowania układowego kontrolera macierzy i dyski które kupiono na wymianę nie będą działać) Można tak jeszcze długo wymieniać.

 

Ważne aby nie pracował na 100% wydajnosci i się nie męczył.

raczej nie będzie, bo masz dyski twarde, większość czasu procek będzie czekał na dane. Zwłaszcza jak tyle usług ma na nim być

chociaż dla bazy danych zrób oddzielną macierz

raid 5 i 6 potrafią być zgubne, jeśli nie monitorujesz sytuacji - padnie dysk a wszystko działa jak wcześniej, nikt nic nie zauważa, potem padnie drugi (lub trzeci przy raid6) i nagle jest problem. Ale jak robisz backupy to wszystko będzie dobrze. Raid nie jest backupem, zapewnia tylko ciągłość operacji

 

Idealnie by też było rozdzielić serwer plików, serwer SQL i serwer AD od siebie, ale przy małej organizacji można przymknąć na to oko.

dlatego sugerowałem stawianie wirtualek

kopie zapasowe są wtedy znacznie łatwiejsze, tak samo przeniesienie wszystkiego na inny serwer fizyczny

 

Jak chcesz rozbudowywać, to SSDki najwięcej zmienią. Ale tu zgaduję - bo nie wiem co dokładnie będziecie robić. Jeszcze się okaże, że bazę macie na tyle małą, że prawie cała w ramie będzie siedzieć, a użytkownicy mają 3 pliki worda na krzyż.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

  • Tematy

  • Odpowiedzi

    • To akurat wiemy. Liniowy wzrost stężenia gazów cieplarnianych powoduje wykładniczy wzrost przeciętnych temperatur a także wariancji temperatur. Termodynamika i nic poza tym. A jak rośnie wariancja temperatur to i rośnie szybkość wiatrów itd.
    • To zobacz która karta jest najchętniej kupowana i nie patrz na forum gdzie masz jednak miłośników sprzętu z zasobnym portfelem  
    • nieprawda - także, i w późniejszym okresie nawet głównie, żeby mieć rynki zbytu - np GB w 19 wieku produkowała już tyle tkanin, głównie bawełnianych, że rynek europejski i amerykański był dla nich zbyt ciasny, i głównym rynkiem zbytu stały się Indie - i w zasadzie zniszczyły głównie chałupniczy przemysł tekstylny w Indiach, za pomocą ceł, ale i samych cen, bo ręczni tkacze w Indiach nie byli w stanie konkurować z  fabrycznym przemysłem w GB - jest o tym mnóstwo materiałów, a niejaki Marks napisał np że równiny Bengalu pokryły się kośćmi zmarłych z głodu tkaczy indyjskich (o ile pamiętam w artykule z 1857) - raczej przesada, ale w zasadzie zgodne z rozwojem historycznym; dodam, że bawełna na tkaniny z GB pochodziła z USA, choć Indie same były wielkim producentem bawełny, i że Indie już wtedy liczyły ponad  200 mln ludności, gdy np USA ok 50 - więc nie rabowanie z bogactw, których Indie zresztą dużo nie miały (głównym importem z Indii do GB była herbata), było decydującym bodźcem rozwoju krajów przemysłowych, tylko pozyskiwanie dużych rynków zbytu i wykorzystywanie przewagi produkcji maszynowej nad ręczną; czyli potęgi gospodarcze dorobiły się na postępie technicznym, tzn produkcji maszynowej, nie ręcznej, a rabowanie tzw bogactw, które wtedy z reguły były produktami rolniczymi, odgrywało drugorzędną rolę; jeśli już rabowanie, to przede wszystkim niewolników z Afryki do produkcji bawełny w USA i cukru w Brazylii i na Karaibach, bo oba te produkty stały się podstawą masowej konsumpcji w Europie, która napędzała wzrost i umaszynowienie produkcji, itd
    • Właśnie jestem w tym kotle Skończę go i zapoluję na alfę. Dz.
  • Aktywni użytkownicy

×
×
  • Dodaj nową pozycję...