Skocz do zawartości
sowekel

Kupno mieszkania, wyciszenie pokoju

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć, noszę się z zamiarem kupna własnego m2. Chciałbym mieć jeden "cichy" pokój. Jak mógłbym sobie wyciszyć taki pokój. Mieszkanie które by mnie interesowało wygląda jak na poniższym rysunku. Na pewno chciałbym jakoś wyeliminować dźwięki od sąsiada z góry. Tutaj myślałem zrobić sufit podwieszany i dać wełnę mineralną ok 10-15cm. Na ścianę od sąsiada obok też albo wełna mineralna 10cm, albo pianka akustyczna. Ściany od kuchni i korytarza pozostaną bez zmian.

Na okno myślę dać roletę zewnętrzną dźwiękoszczelną, tylko czy można ją zamontować na 8 piętrze gdy blok już jest ocieplony i elewacja gotowa?

post-235483-15503264790435_thumb.png

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To czy można zamontować roletę to musisz dowiedzieć się u zarządcy budynku.

Sufit podwieszany z wełną na pewno coś da, ale to zależy czy strop w ogóle spełnia normy akustyki budowlanej i czy nie została ona zaburzona przy może jakimś remoncie podłogi poprzez usunięcie np. dylatacji. Jeżeli tak, to sufit podwieszany musiałby być na konstrukcji która między sobą a ścianą ma odpowiednią taśmę izolacyjną, ale to też nie zawsze zdaje egzamin, bo hałas z góry jest przenoszony nie tylko przez sufit a le też i przez ściany, szczególnie jeżeli faktycznie sąsiad ma podłogę niepływającą, bez dylatacji.

Na ścianie od sąsiada tez trzeba by zrobić podobnie, czyli ściana z GK i w środek wełna albo pianka akustyczna.

Ogólnie drogi gips, do tego wiele jeszcze niewiadomych. Polecam udać się na jakieś forum budowlane lub do kogoś kto się tym zajmuje profesjonalnie, jeżeli zależy Ci żeby to było porządnie i dobrze zrobione. Jeżeli chcesz wyciszyć jako tako, to same porady z forum budowlanych i stron w tej tematyce wystarczyć powinny.

Wszytko zależy od tego jakiego efektu oczekujesz.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czy wiesz, że wełna mineralna pyli i będziesz mocno chory?

 

Na Allegro pełno jest wynalazków - paneli z Isover PT80. Takie PT80 jest bardzo dobre, ale trzeba to zabezpieczyć, ja bym bez tynkowania nie zaryzykował, żadna tam folia.

 

Ogólnie: jak spojrzysz na różne parametry to zobaczysz, że problem jest na niskich częstotliowościach. Więc nawet dobrej pianki Basotect trzeba dać z pół metra :) Podobnie okna, zatyczki, itp. guzik dają. Jest to związane z długością fali dźwiękowej. Dlatego gry ktoś gra muzykę słyszymy głównie basy doprowadzające do szału, podobnie po zamontowaniu piekielnie drogich okien samochody nadal są bardzo słyszalne, wysokie częstotliwości stłumi np. o 40 dB, a niskie np. o 10 dB. PT80 ma duże lepsze osiągi, a są też inne bardzo drogie i bardzo ciężkie pianki np. 200 kg na m^3.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam, mieszam w bloku z lat 90. Nad sobą mam dwojke nastoletnich gówniarzy którzy drą ryja do 2 w nocy i 100kilowa sąsiadkę która jak chodzi to mi się sufit trzęsie + kąpiele do 2 w nocy a od 7 rano znowu darcie ryja i chodzenie w tą i wewte. Sąsiadka nie pracuje a gowniarze ciągle w domu siedzą i się kłócą. Funkcjonuje w dużym stopniu dzięki zatyczkom do uszu ale czy jest jakaś realna możliwość wyciszenia tej patologii z góry? Mój blok jest chyba z pustaków czy coś bo generalnie słyszę tych sąsiadów z góry jak przez zamknięte drzwi. Jak drą ryja to nawet słyszę co mówią. Pozdrawiam

 

Generalnie wszystkim kupującym mieszkanie polecam solidny research mieszkańcy u mnie w klatce spokojni ludzie a nade mną istne tornado 1 piętro wyżej lub niżej i miałbym o wiele spokojniejsze życie.

Edytowane przez WPW

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ciężko to zrobić.

Można działać od rozmów z sąsiadami czyli zacząć od polubownego załatwienia sprawy, po egzekucje prawne, czyli najpierw zakłócanie ciszy nocnej, czyli wzywasz policję itd. po pozwy cywilne z art 51 KW

Art. 51. § 1. Kto krzykiem, hałasem, alarmem lub innym wybrykiem zakłóca spokój, porządek publiczny, spoczynek nocny albo wywołuje zgorszenie w miejscu publicznym,podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny.

 

§ 2. Jeżeli czyn określony w § 1 ma charakter chuligański lub sprawca dopuszcza się go, będąc pod wpływem alkoholu,podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny.

 

§ 3. Podżeganie i pomocnictwo są karalne.

Problem w tym, że im bardziej się będzie naciskało i sięgało bo bardziej radykalne środki tym bardziej problem będzie się powiększał, bo zaczną robić po prostu na złość (wiem, że generalizuję, ale tak często bywa, że po wezwaniu policji sąsiedzi zaczynają być złośliwi)

 

Można próbować wykonać pomiary izolacyjności akustycznej przegrody stropowej od hałasów uderzeniowych, ale sąsiedzi muszą się zgodzić na wpuszczenie ekipy pomiarowej do ich mieszkania. Jeżeli nie chcą współpracować, to takie coś tylko do wyegzekwowania w spółdzielni/wspólnocie albo w sądzie.

 

Zatem zostaje próba wyciszenia u siebie, tylko każda taka inwestycja to koszt i zmniejszanie sobie pomieszczenia (sufit, ściany zyskują jednocześnie mocno na grubości). Póki sąsiedzi nie będą chcieli współpracować przy rozwiązaniu problemu, to ciężko go rozwiązać samemu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ciężko to zrobić.

Można działać od rozmów z sąsiadami czyli zacząć od polubownego załatwienia sprawy, po egzekucje prawne, czyli najpierw zakłócanie ciszy nocnej, czyli wzywasz policję itd. po pozwy cywilne z art 51 KW

 

Problem w tym, że im bardziej się będzie naciskało i sięgało bo bardziej radykalne środki tym bardziej problem będzie się powiększał, bo zaczną robić po prostu na złość (wiem, że generalizuję, ale tak często bywa, że po wezwaniu policji sąsiedzi zaczynają być złośliwi)

 

Można próbować wykonać pomiary izolacyjności akustycznej przegrody stropowej od hałasów uderzeniowych, ale sąsiedzi muszą się zgodzić na wpuszczenie ekipy pomiarowej do ich mieszkania. Jeżeli nie chcą współpracować, to takie coś tylko do wyegzekwowania w spółdzielni/wspólnocie albo w sądzie.

 

Zatem zostaje próba wyciszenia u siebie, tylko każda taka inwestycja to koszt i zmniejszanie sobie pomieszczenia (sufit, ściany zyskują jednocześnie mocno na grubości). Póki sąsiedzi nie będą chcieli współpracować przy rozwiązaniu problemu, to ciężko go rozwiązać samemu.

 

 

To już lepiej nachalnie codziennie pukać i prosić o cisze jak wrzód z gothica.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To już lepiej nachalnie codziennie pukać i prosić o cisze jak wrzód z gothica.

 

To w nocy nasrają na wycieraczkę, obrzucą drzwi jajkami albo jakiegoś penisa namalują. Egoistyczna patologia bez problemu takie rzeczy może zrobić. Normalni ludzie nawet by nie hałasowali, wiedząc, że sami tu nie mieszkają.

Edytowane przez Áltair

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cześć, noszę się z zamiarem kupna własnego m2. Chciałbym mieć jeden "cichy" pokój. Jak mógłbym sobie wyciszyć taki pokój. Mieszkanie które by mnie interesowało wygląda jak na poniższym rysunku. Na pewno chciałbym jakoś wyeliminować dźwięki od sąsiada z góry. Tutaj myślałem zrobić sufit podwieszany i dać wełnę mineralną ok 10-15cm. Na ścianę od sąsiada obok też albo wełna mineralna 10cm, albo pianka akustyczna. Ściany od kuchni i korytarza pozostaną bez zmian.

Na okno myślę dać roletę zewnętrzną dźwiękoszczelną, tylko czy można ją zamontować na 8 piętrze gdy blok już jest ocieplony i elewacja gotowa?

Jedynie mogę doradzić co do okna. Sam miałem taki problem i zdecydowałem się wymienić wkłady szybowe z standardowego na akustyczne. Sąsiedzi co uzyskali zgodę na rolety, nie widzę zbytnio różnicy między otwartą roletą, a zamkniętą. Mała różnica, a jednak dostęp światła masz w 100% odcięty zewnątrz.

Jak masz stare okna to wymiana okna z wkładami akustycznymi - trochę drogi bajer, ale skuteczny.

Jeżeli masz w miarę nowe okna, szczelne, dobrej jakości (5 komorowe) i pozwalają one rozbudować pakiet szybowy, to wymieniasz tylko szyby jak ja.

U mnie nowe okna pozwalają zmmienić wkłady szybowe z 24mm do 48mm max. Więc standardowy pakiet szyb 4/16/4 (=24mm) zamieniłem na akustyczny 44.2/16/8 (=32mm). Różnica kolosalna, pokój w zasadzie staje się jak puszka, nie dochodzą "żadne" dźwięki.

 

Poczytać i zobaczyć zdjęcia możesz w tym temacie. post nr #42.

 

Jest to koszt same 2 szyby akustyczne + listwy to koszt łączny z robocizną 1769 zł. Jeżeli mowa o cały oknie to koszt ok. 2500 zł. Cena duża, ale skuteczność nie osiągalna żadnymi dostępnymi roletami zewnętrznymi - które w dodatku blokują dostęp światła.

Jeżeli budżet mały, to pozostają rolety zewnętrzne.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
a pewno chciałbym jakoś wyeliminować dźwięki od sąsiada z góry. Tutaj myślałem zrobić sufit podwieszany i dać wełnę mineralną ok 10-15cm. Na ścianę od sąsiada obok też albo wełna mineralna 10cm, albo pianka akustyczna

Od swojej strony wiele nie zrobisz jeśli sąsiad ma kiepsko zrobioną podłogę. My mieliśmy problem z sąsiadami pod nami - doszliśmy do porozumienia i wymieniliśmy i wygłuszyliśmy podłogę u siebie na ich koszt.

 

Od swojej strony to możesz sobie sufit obniżyć i z pół metra bez efektu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kogo tam będziesz torturował? :E

Też przeszła mnie przez myśl bawialnia jak z 50 twarzy geja. Nie oceniam.

Edytowane przez Spokxik

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie da się skutecznie wygłuszyć mieszkania względem odgłosów od sąsiada.

 

Wełny, korki, rusztowania - wszystko wyciszy... Ciebie. Sąsiad Ciebie nie będzie słyszał.

 

Ty jego - jak najbardziej.

 

Oczywiście trochę mniej, ale to "trochę" jest kompletnie niewarte ceny takiej zabawy.

 

Wprowadzając się do bloku musisz zaakceptować odgłosy życia sąsiedzkiego - imprezy, seks, kłótnie, remonty, wypróżnianie :E Jeśli nie dajesz rady ---> Dom jednorodzinny.

 

Zwłaszcza w nowym budownictwie może być tak źle, że będziesz słyszał nawet rozmowy (w sensie - rozróżniał słowa) zza ściany.

 

W starszym jest często znacznie lepiej, zwłaszcza w kamienicach sąsiadów prawie nie słychać.

Edytowane przez Kaiketsu

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zwłaszcza w nowym budownictwie może być tak źle, że będziesz słyszał nawet rozmowy (w sensie - rozróżniał słowa) zza ściany.

A się tak chwalą ci co kupili nowe budownictwo, że w końcu komfort. W wielkiej płycie każde słowo słyszysz, a w nowym ledwo co, o ile coś słychać :E

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No jak mam mieszkać w sypiacej się kamienicy z żulami albo w nowym budownictwie z delikatnie gorszą izolacją akustyczną to wole nowe budownictwo.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem demonizujecie akustykę w blokach. Jasne, pewnie trafiają się jakieś totalnie spartolone przypadki, ale kurcze, wychowywałem się w bloku, teraz mieszkam w bloku, a w międzyczasie miałem jeszcze epizody wynajmowania, też w blokach. Wszystkie wybudowane przed 1990. I kurcze, nigdy nie miałem tak, żeby słyszeć normalne rozmowy sąsiadów. Jasne konstrukcja niesie, więc usłyszysz wiercenie czy walenie w ściany, być może klepanie kotletów. Słychać też wodę w rurach kanalizacyjnych (u mnie idą pod kartongipsem) jeżeli akurat jesteś w łazience, ale kurde nie odgłosy wypróżniania. Co najwyżej głośną kłótnię albo czajnik z gwizdkiem. Jak by był ujadający pies to pewnie tez byłoby słychać, no ale nie ma.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

. Wszystkie wybudowane przed 1990

 

Dlatego nie masz takich złych doświadczeń. Wbij do takich wybudowanych po 2000 :E

 

Ja w swoim życiu mieszkałem w kilkunastu mieszkaniach, z czego spora część była wynajmowana podczas czasów studenckich (na podróże) krótkoterminowo i zdecydowanie najgorsze są mieszkania nowe, a zdecydowanie najlepsze są stare kamienice.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mam porównanie z wielką płytą z przełomu lat 70/80 i budynkiem oddanym na koniec 2015.

W nowym akustyka lepsza nie jest idealna ale przez strop nie niesie się tak dobrze jak w starym.

Oczywiście są kwiatki typu odgłos płynącej wody (syczenie, zdziebko upierdliwe ale to może raz dziennie), czy rozmowy w wentylacji (ciężko mi zrozumieć o czym), czasem jakieś stuki typu ciężki chód czy zabawy piłką. Ale to nie jest jakby ktoś obok stał, nie słychać każdego dotknięcia podłogi.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Trochę odkopię temat, bo mam podobny problem, tyle tylko, że zależy mi na tym, aby to sąsiad mnie nie słyszał, nie zależy mi za bardzo na wygłuszaniu dźwięków pochodzących od sąsiada. Wygląda to tak: mam salon z aneksem kuchennym i ta ściana przy której będzie kuchnia oddziela moje mieszkanie i sąsiada (kuchnia jest na mniej więcej połowie tej ściany). Sąsiad ma po drugiej stronie sypialnię. Chodzi mi o to, abym nie budził sąsiada głośniejszymi rozmowami w nocy, no a idealnie by było jakby wygłuszyło to też muzykę (mam dość mocne, bardzo nisko schodzące audio w salonie). Mieszkanie jest w tym momencie w stanie deweloperskim więc mam sporą dowolność, jednak trzeba wziąć pod uwagę to, że na tej ścianie muszą zawisnąć szafki kuchenne (których będzie sporo). 

 

Mój pierwotny plan był taki:

- bezpośrednio na ścianę guma antywibracyjna (5-8mm)
- wełna mineralna w stelarzu aluminiowym (ok 5cm)
- akustyczna płyta GK (rozważam też 2 warstwy takich płyt)
- profile oraz całość ściany dookoła podklejona taśmą akustyczną
(całość może mieć grubość max 10cm)

Jednak ostatnio zacząłem się zastanawiać, czy podobnego efektu nie uzyskam doklejając drugą scianę z cegieł (zaproponował mi to mój wykonawca - stwierdził, że będzie to tańsze rozwiązanie). Ta obecne ściana jest zbudowana z pustaka porotherm 24cm. Co myślicie? które rozwiązanie jest bardziej sensowne i czy w ogóle ma to jakikolwiek sens ? Z góry dzięki!

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
36 minut temu, bogdan_asus napisał:

Mój pierwotny plan był taki:

- bezpośrednio na ścianę guma antywibracyjna (5-8mm)
- wełna mineralna w stelarzu aluminiowym (ok 5cm)
- akustyczna płyta GK (rozważam też 2 warstwy takich płyt)
- profile oraz całość ściany dookoła podklejona taśmą akustyczną
(całość może mieć grubość max 10cm)

Skoro chcesz wytłumić również niskie dźwięki to musi być coś "miękkiego" gdzie niskie częstotliwości będą miały jak się rozmyć. Tylko teraz tak. Chcesz na ścianę nawalić różności, które potem i tak będziesz musiał przewiercić na wylot by zamontować szafki, zatem przez całą izolację poprowadzisz pręty (w sensie śruby), które zaczną przenosić wszystko bezpośrednio na ścianę.

W takiej sytuacji ciężko na słowo rozpoznać które rozwiązanie będzie lepsze, bo nie wiadomo choćby nic o tych ścianach które już są i jaką one mają izolacyjność akustyczną na poziomie projektu i wykonania. Skoro masz to w stanie deweloperskim, to rozsądne byłoby wzięcie firmy, która w ogóle takie rzeczy wykonuje.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
15 godzin temu, bogdan_asus napisał:

Co myślicie? które rozwiązanie jest bardziej sensowne i czy w ogóle ma to jakikolwiek sens ? Z góry dzięki!

Wprawdzie Twój zestaw audio generalnie nie nadaje się do bloku, ale możesz próbować, by Twój sąsiad nie oszalał.

Nie oczekuj jednak, że 10 cm wełny i kartonu coś zmieni. Nawet, jeśli to wełna "akustyczna" o dużej gęstości (w praktyce wyglądająca jak płyta drewniana) - efekt będzie wypadkową gęstości i współczynnika tłumienia akustycznego. Dlatego idealnie byłoby, gdybyś połączył typowe materiały chłonące z litą cegłą, ale wtedy stracisz więcej, niż 10 cm powierzchni ściany. Aha - każdej ściany. Z sufitem włącznie, plus podłogi. Inaczej dźwięki będą przenosić się przez elementy konstrukcyjne.

Skoro to blok, to raczej na bank są kaloryfery, przez które dźwięk niesie się wybornie (dlatego słynne "walenie w kaloryfer" ;) ). Z tym nic nie zrobisz akurat.

Nie umiem Ci odpowiedzieć, czy takie działanie jest zasadne. Ekonomicznie - niezbyt. Tłumienie niskiego basu to potężny problem z którym większość materiałów sobie nie radzi. Ale ja osobiście jako Twój sąsiad byłbym wdzięczny za każdą próbę złagodzenia problemu, więc popieram. Jest to generalnie o wiele bardziej skuteczne, niż próba wytłumienia dźwięku pochodzącego z innego mieszkania, problemem jedynie jest sugerowana grubość 10 cm - może być za mało.

Jeśli musi być 10 cm to rozważ połączenie wełny mineralnej skalnej o dużej gęstości z płytami granulatowymi tego typu: https://icmarket.pl/isolgomma-plyta-akustoizolacyjna-mustwall-pl.html

Edytowane przez Kaiketsu

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A nic, uniknąłem Złotej Łopaty edytując posta ;)

Edytowane przez BladyPL

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
W dniu 26.08.2022 o 09:11, Kaiketsu napisał:

Skoro to blok, to raczej na bank są kaloryfery, przez które dźwięk niesie się wybornie (dlatego słynne "walenie w kaloryfer" ;) ). Z tym nic nie zrobisz akurat.

Walenie w rurę, a zebranie dźwięku przez kaloryfer z pomieszczenia, to trochę różne przypadki.
W pierwszym masz bezpośrednie wzbudzenie fali, w drugim pośrednie. Musiałbyś trafić w częstotliwość rezonansową, żeby się dobrze przeniosło.

Dodatkowo jeżeli mieszkanie jest w stanie deweloperskim, to jest nowe, rury do kaloryferów zazwyczaj idą w podłodze do pionu i liczników na klatce. Dodatkowo teraz używa się rur pcv, więc nie będą tak przenosić jak stalowe.
W starych blokach, gdzie rury ogrzewania przechodziły przez sufit, dodatkowym czynnikiem była słaba izolacja otworów. Mówiąc wprost, były dziury na wylot.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przez rury się niesie nie z powodu materiału samych rur, tylko dlatego, że jest tam woda. 

Odnośnie samego wyciszenia... Większość i tak zależy od tego jak deweloper blok zbudował i często nawet jeśli wyciszysz częściowo ścianę to i tak się dźwięk będzie niósł poprzez podłogę i strop. Niskich tonów z zestawu audio  raczej za bardzo nie powstrzymasz

 

W dniu 25.08.2022 o 18:06, bogdan_asus napisał:

Jednak ostatnio zacząłem się zastanawiać, czy podobnego efektu nie uzyskam doklejając drugą scianę z cegieł (zaproponował mi to mój wykonawca - stwierdził, że będzie to tańsze rozwiązanie). Ta obecne ściana jest zbudowana z pustaka porotherm 24cm. Co myślicie? które rozwiązanie jest bardziej sensowne i czy w ogóle ma to jakikolwiek sens ? Z góry dzięki!

 

Tu raczej się nie zmieścisz w 10cm.

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przede wszystkim dzięki za takie zainteresowanie i tak obszerne odpowiedzi :) Chciałbym kilka rzeczy jeszcze sprostować:

W dniu 25.08.2022 o 18:45, LeBomB napisał:

Chcesz na ścianę nawalić różności, które potem i tak będziesz musiał przewiercić na wylot by zamontować szafki, zatem przez całą izolację poprowadzisz pręty (w sensie śruby), które zaczną przenosić wszystko bezpośrednio na ścianę.

Pomysł na to mam trochę inny i zapomniałem tego opisać w 1 poście - na połowie ściany - tam gdzie będą szafki kuchenne zamiast płyt chciałem zamontować płytę wiórową (albo coś podobnego), zaproponował mi to stolarz, które te szafki będzie robił

W dniu 26.08.2022 o 09:11, Kaiketsu napisał:

Dlatego idealnie byłoby, gdybyś połączył typowe materiały chłonące z litą cegłą, ale wtedy stracisz więcej, niż 10 cm powierzchni ściany. Aha - każdej ściany. Z sufitem włącznie, plus podłogi. Inaczej dźwięki będą przenosić się przez elementy konstrukcyjne.

Niestety więcej niż 10cm nie ma możliwości tam zmieścić, bo okno jest zainstalowane 10cm od ściany. Druga sprawa - chcę zainwestować tylko w tą jedną ścianę, wyciszenie wszystkiego odpada na pewno. Może niepotrzebnie pisałem o tym audio, ale ja sobie zdaję sprawę, że takie wygłuszenie nie sprawi, że będę mógł odpalić sobie muzykę na max, a sąsiedzi nic nie usłyszą ;) Chciałbym, aby po prostu dało się w nocy trochę głośniej porozmawiać, zrobić jakąś posiadówkę, włączyć jakiś film na kolumnach albo ew. puścić jakąś muzykę w tle.

 

W dniu 26.08.2022 o 09:11, Kaiketsu napisał:

Skoro to blok, to raczej na bank są kaloryfery, przez które dźwięk niesie się wybornie

No akurat tu tego problemu nie ma, nie ma żadnych kaloryferów, wszędzie tylko ogrzewanie podłogowe.

W dniu 26.08.2022 o 09:11, Kaiketsu napisał:

Jeśli musi być 10 cm to rozważ połączenie wełny mineralnej skalnej o dużej gęstości z płytami granulatowymi tego typu: https://icmarket.pl/isolgomma-plyta-akustoizolacyjna-mustwall-pl.html

Czyli uważasz, że takie rozwiązanie będzie lepsze niż doklejenie kolejnej ściany z cegieł?

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...