Skocz do zawartości

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

Łukson

Uzyskanie dotacji do działalności gospodarczej - posiadanie lokalu

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć,

 

Pytanie do małych przedsiębiorców: narzeczona stara się o dotację na otwarcie działalności kosmetycznej (pazury). Pierwszym wyborem jest działanie w salonie fryzjerskim na podnajmowanym stanowisku (wstępnie dogadane), jednak we wniosku znajduje się załącznik dotyczący posiadania lokalu. Czy w takim układzie lokal trzeba wcześniej mieć oficjalnie na piśmie załatwiony, czy załącznik odpuścić i uwzględnić tylko koszty wynajmu stanowiska w biznesplanie?

 

Pokręcone to trochę, bo jeśli ktoś uzależnia otwarcie działalności od uzyskania dotacji, to ciężko, żeby wcześniej miał lokal :lol2:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli ma dogadane z salonem, to niech właściciel salonu napisze coś w stylu listu intencyjnego.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czy w takim układzie lokal trzeba wcześniej mieć oficjalnie na piśmie załatwiony, czy załącznik odpuścić i uwzględnić tylko koszty wynajmu stanowiska w biznesplanie?

Ja bym pytał u źródła czyli w instytucji do której ten wniosek będzie składać. Tam uzyska pewniejszą odpowiedź niż na forum komputerowym.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tam nie trzeba żadnych omów z tego co pamiętam. Właśnie najwyżej oświadczenia. Jak ma podnajmować stanowisko to jest to jakaś przestrzeń pod jakimś adresem. Niech poda ten adres i orientacyjną powierzchnię. Jak tam będą 2 osoby to niech poda pół lokalu.

No i jak wyżej. Nim złoży papiery to niech się upewnić co jest wymagane i w jakiej formie. Może list intencyjny jest wymagany, a może będzie traktowany jako plus.

Swoją drogą dobrze wiem jak się kończą te dotacje. Kasa w błoto. "Przedsiębiorca" opłaca ZUS przez wymagany termin, żeby nie zwracać dotacji i zamyka biznes, a wszystko co kupione z dotacji jest już jego i na sprzedaż. Często sprzęty jeszcze w pudełkach. Ehh...

Szkoda, że osoby, które wydają decyzję nie interesują się tym czy dany biznes ma prawo bytu.

Jak formalnie się zgadza to po prostu dają kasę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za porady, dopyta w urzędzie, ale ten list intencyjny na pewno nie zaszkodzi ;)

 

 

Tam nie trzeba żadnych omów z tego co pamiętam. Właśnie najwyżej oświadczenia. Jak ma podnajmować stanowisko to jest to jakaś przestrzeń pod jakimś adresem. Niech poda ten adres i orientacyjną powierzchnię. Jak tam będą 2 osoby to niech poda pół lokalu.

No i jak wyżej. Nim złoży papiery to niech się upewnić co jest wymagane i w jakiej formie. Może list intencyjny jest wymagany, a może będzie traktowany jako plus.

Swoją drogą dobrze wiem jak się kończą te dotacje. Kasa w błoto. "Przedsiębiorca" opłaca ZUS przez wymagany termin, żeby nie zwracać dotacji i zamyka biznes, a wszystko co kupione z dotacji jest już jego i na sprzedaż. Często sprzęty jeszcze w pudełkach. Ehh...

Szkoda, że osoby, które wydają decyzję nie interesują się tym czy dany biznes ma prawo bytu.

Jak formalnie się zgadza to po prostu dają kasę.

 

Ale bez szufladkowania proszę, nie każdy chce naciągać :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Odnośnie Twojej sytuacji miałem na myśli, że łatwo dostać dotację jak się spełni wymogi formalne, czyli komplet papierów dostarczonych w terminie.

Nikt nie kontroluje dokładnie firm przed i po dotacji.

Wystarczy komplet papierów, a na koniec pewnie faktury za wszystko.

Nie potrzebujesz pomocy żadnej osoby, która dostała dotację. Musisz tylko znać proste wymogi konkretnego programu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Odnośnie Twojej sytuacji miałem na myśli, że łatwo dostać dotację jak się spełni wymogi formalne, czyli komplet papierów dostarczonych w terminie.

Nikt nie kontroluje dokładnie firm przed i po dotacji.

Wystarczy komplet papierów, a na koniec pewnie faktury za wszystko.

Nie potrzebujesz pomocy żadnej osoby, która dostała dotację. Musisz tylko znać proste wymogi konkretnego programu.

 

Jako osoba, która otrzymała taką dotację w pełni potwierdzam to co napisałeś thumbup.gif

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

  • Tematy

  • Odpowiedzi

    • No i oczywiście, że obcina detale. Jest jaśniej na pozór bo jest dokładnie jak na Asus, że świeci jaśniej w trybie 400, ale nie daje peak do 1000.
    • Typ sie konkretnie odkleja. Tu już faktycznie potrzeba dobrego specjalisty i pewnie pobytu na oddziale dobrego szpitala. Ale to też jakieś dobicie tego co musi być na konfederuskich stronach czy forach. Nowy ogromny pakiet broni i amunicji od USA bardzo ich zabolał. Aż czekam jak zaczną świrować jak do akcji wejdą f16
    • Jw. jeżeli zmieniamy i dostajemy 10% różnicy i ciut więcej vramu, ale musimy np dopłacić tysiaka albo więcej - to niestety ale się to średnio kalkuluje. Najoptymalniej byłoby się z kimś wymienić z ew. dopłatą, lub karta za kartę (strix to topowy model), ale tutaj możesz się naciąć na kulturę pracy jakiegoś golasa   Poczekałbym, 4070 jeszcze w wersji Ti to wciąż bardzo kompetentny sprzęt do grania. Nie żłopie bóg wie ile prądu a jest wydajna w 1440p. Wyjdzie seria 5070 to sprzedasz tego strixa i kupisz coś wyraźnie szybszego. Supki to zapychacze dziur a nie realne przyrosty, szczególnie dla posiadających modele bez S.
    • Wygląda na to, że Gigabyte inaczej podszedł do kwestii krzywej EOTF. Połączył tryby 400 i 1000 (pierwszy od 10-100%, drugi 1-10%) i uniknął spadku jasności w trybie 1000, który miał np. Asus.   
    • Rebel Moon część 2 sporo lepsza niż część pierwsza. Na początku trochę gadania i luzu a później zaczyna się akcja i uczta dla oka. Gdyby z pierwszej części wyciąć castingi do ekipy, fruwanie na kurczaku i inne pierdy i zastąpić je dłuższymi retrospekcjami które były przy stole w dwójce miało by to więcej sensu i zamiast 2 x 2h mógłby wyjść dobry film 3h. Mogli też zastąpić zboże jakimś rzadkim minerałem pożądanym przez wojsko np do napędzania tych dużych dział. Po obejrzeniu obu części P1 - 4/10, P2 - 6,5/10. Teraz szczerze czekam na część trzecią.
  • Aktywni użytkownicy

×
×
  • Dodaj nową pozycję...