Skocz do zawartości

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

TheZioMeK

Karty z koparek

Rekomendowane odpowiedzi

Natrafiłem na taki filmik na YT. Autor który zajmuje się naprawą uszkodzonych kart graficznych wypowiada się o kartach z koparek.

 

Link

 

Co sądzicie? Ogólnie wśród części zainteresowanych tematem panuje opinie że karty z koparek są mniej zużyte niż od graczy. A wy jakie macie zdanie? Zgadzacie się z autorem? :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jako amator kryptokopania od 2 lat powtarzam w kółko jak mantrę:

 

wolę kartę po koparce działającą od nowości z ustawieniami -400core clock, +800mem clock 70% power limit jak po pryszczatym nastolatku który sprawdzał czy 1060 "pujdzie" (pisownia celowo zachowana) z 1,4V vcore na 2200mhz cclock. Przyjmując że karcie siły odgórne przypisały los padnięcia po 3000h przepracowanych godzin to duża szansa jest że karta koparkowa jest już po usterce, czego nie możemy powiedzieć o karcie od niedzielnego gracza...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tylko że według autora filmu to problem właśnie jest z pamięciami.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jako amator kryptokopania od 2 lat powtarzam w kółko jak mantrę:

 

wolę kartę po koparce działającą od nowości z ustawieniami -400core clock, +800mem clock 70% power limit jak po pryszczatym nastolatku który sprawdzał czy 1060 "pujdzie" (pisownia celowo zachowana) z 1,4V vcore na 2200mhz cclock. Przyjmując że karcie siły odgórne przypisały los padnięcia po 3000h przepracowanych godzin to duża szansa jest że karta koparkowa jest już po usterce, czego nie możemy powiedzieć o karcie od niedzielnego gracza...

 

XD

 

podobne głupoty ktoś kiedyś pisał o laptopach, że woli kupić używany bo jest sprawdzony, a nowy z fabryki może być popsuty już w pudełku :lol2:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie chcę bronić pokoparkowych kart (nie posiadam żadnej wiedzy na temat zużycia pamięci w GPU), czy testujący wziął pod uwagę spadek wydajności przez inne timingi przy 1800MHz?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja znów wrzucam do jednego kotła karty pokopalniane i od "graczy" i jedno i drugie może paść i tu nie ma reguły która padnie szybciej, bo karta od gracza może być bardziej zjechana, niż ta po koparce, bo nie jeden "gracz" walczy o każdego herca zarówno na rdzeniu jak i pamięci, a fora pełne tematów w stylu "chcem miec 300fps w CS:GO jak wycisnąć więcej z karty?". Liczy się tak naprawdę długość gwarancji, oraz sklep w którym była kupowana.

 

PS temat wałkowany już kilkukrotnie Mój link

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość kieros

nie wiem co o autorze myśleć.

Obejrzałem wczoraj kilka jego filmów z naprawy kart bo ciekawe. Ech ile to się człowiek namordował za młodu z podobnym złomem :D

Nie podoba mi się, że jest tam swąd teorii spiskowych.

 

Mi używki nie przeszkadzają ale to jak i co się trafi. Trzeba znać podstawy jak kupować ten złom (porady i dywagacje z tego forum i wielu innych na necie są nic nie warte. Jeden przez drugiego wyolbrzymił, przekręcał i często pomijał istotne kwestie).

Jeżeli chodzi o pokoparkowe to trzeba też brać po uwagę czas. Rok/dwa temu 10xx z koparek były kartami z krótkimi przebiegami i często długą gwarancją. Dzisiaj to co innego.

Na pewno w kartach zużywają się elementy ruchome jak wentylatory i pasta.

Na dzień dzisiejszy nie brałbym pod uwagę karty z serii 10xx z koparki bo to zamęczona już karta. Ona pracowała przez wiele godzin pod dużym obciążeniem a nie nie była to karta do tego.

 

Co do jakości kart to mam za małą wiedzę. Coś tam czytałem, że od serii 9xx karty są bardziej podatne na uszkodzenia.

W serii 20xx często podobno padają pamięci. Głownie w 2080ti

 

Na pewno nie brałbym pod uwagę kart od tzw. "entuzjastów" czy jak tam oni się zwą co żyłują karty ile się da i właśnie w taki sposób niszczą pamięci.

Napięcie i mhz ile wlezie a jeszcze czasem zmiana biosu żeby vcore podbić.

 

To, że pamięci samsunga są lepsze od micronów to wiadomo.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Trzeba wziąć pod uwagę że przy boomie na kopanie takich kart uwalonych i niesprawnych sprzedawanych jako sprawne jest sporo bo nie ukrywajmy ale kopaczom też zależy na kasie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość nie jest głupi. Jakość nagrywania, dźwięku i samego wideo tego nie oddaje, ale facet ma tęgi łeb. Nie do końca się ze wszystkim zgadzam, ale

 

> nie zajmowałem się zawodowo kopaniem,

> nie prowadziłem badań pod kątem żywotności kart przy kopaniu,

> zakładam, że górnik górnikowi nierówny i możliwe są scenariusze, że stres karty rzeczywiście będzie porównywalny do odpalenia furmana na 4 miesiące.

 

Tak więc uznaję wpis tego kolesia, jako argument na NIE dla kart koparkowych. Doświadczenie to dobry argument. Zapewne lepszy, niż "Ja tam wolę"

 

Nie jedyny, nie absolutny - po prostu zdrowy argument w dyskusji.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość nie jest głupi. Jakość nagrywania, dźwięku i samego wideo tego nie oddaje, ale facet ma tęgi łeb. Nie do końca się ze wszystkim zgadzam, ale

 

> nie zajmowałem się zawodowo kopaniem,

> nie prowadziłem badań pod kątem żywotności kart przy kopaniu,

> zakładam, że górnik górnikowi nierówny i możliwe są scenariusze, że stres karty rzeczywiście będzie porównywalny do odpalenia furmana na 4 miesiące.

 

Tak więc uznaję wpis tego kolesia, jako argument na NIE dla kart koparkowych. Doświadczenie to dobry argument. Zapewne lepszy, niż "Ja tam wolę"

 

Nie jedyny, nie absolutny - po prostu zdrowy argument w dyskusji.

 

Mam podobne zdanie, sporo z jego naprawianych kart to właśnie pokoparkowe. Ciekawe jak wyglądała ich eksploatacja czy były one podkręcane lub przeciwnie czy chodziły na obniżonym power limicie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bardziej chodzi o pamięci. Ich użycie w koparce rzeczywiście jest potężne. Mniejszy PL czy nawiew na tą kwestię niewiele pomaga.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak górnik był ogarniety, to karta leciała na 110% bo miała na siebie zarobić, a sprzedawana jest pod koniec życia ;)

 

Szczęśliwi Ci, któzy trafią na pokoparkowe karty od januszy miningu, którzy nawet dobrze nie potrafili ustawic wszystkiego.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jako amator kryptokopania od 2 lat powtarzam w kółko jak mantrę:

 

wolę kartę po koparce działającą od nowości z ustawieniami -400core clock, +800mem clock 70% power limit jak po pryszczatym nastolatku który sprawdzał czy 1060 "pujdzie" (pisownia celowo zachowana) z 1,4V vcore na 2200mhz cclock. Przyjmując że karcie siły odgórne przypisały los padnięcia po 3000h przepracowanych godzin to duża szansa jest że karta koparkowa jest już po usterce, czego nie możemy powiedzieć o karcie od niedzielnego gracza...

I ten dziwny pokutujący mit (wytworzony zapewne przez samych kopaczy) jak to górnik niesamowicie nie dba o swoją grafikę w porównaniu do przeciętnego gracza :E Jeszcze na noc ją przykrywa kołderką, żeby nie zmarzła :E

 

Naoglądałem się domorosłych "biznesmenów" co to kupowali po 2-3 sztuki kart do kopania w akademikach (wiadomo prąd za darmo) - śmieszy mnie ten mit jak to górnik chucha i dmucha na swoje karty, może z 1/5 tak działa. Dla reszty jest to po prostu sposób zarobkowania.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

karty w koparkach lecą na full , zarówno RAM jak i GPU, jedynie zmieszają napięcie by temperatury spadły.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Chłop, który nie ma bladego pojęcia o zagadnieniach związanych z kopaniem zasiał farmazon a pelikany łykają i przyklaskują. :lol2:

 

Cały materiał sprowadza się do tego, że karta na fabrycznym biosie bez włączonego compute mode "wolno kopie bo się pamięci zużyły ale gry chodzą ok" :o

 

Nagroda Złotego Goebbelsa dla tego oszołoma ... Dramat :E

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Natrafiłem na taki filmik na YT. Autor który zajmuje się naprawą uszkodzonych kart graficznych wypowiada się o kartach z koparek.

 

Link

 

Co sądzicie? Ogólnie wśród części zainteresowanych tematem panuje opinie że karty z koparek są mniej zużyte niż od graczy. A wy jakie macie zdanie? Zgadzacie się z autorem? :)

 

Poczytaj komentarze. Gość po prostu nie zna się na tym. Robi niby OC pamięci i działa wolniej bo pamięci przeskakują na inne opóźnienia. A ludzie przytakujo ! ale krytyczne komentarze też są.

Takie OC pamięci obniżyło by mu też wynik w 3dmarku i FPSy w grach i to na fabrycznie nowej karcie. Podkręcać też trzeba umić.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja mogę opisać karte z koparki i historie jej zakupi u mnie.

Więc jakoś w październiku/listopadzie postanowiłem skorzystać z "promocji" u górników miałem kupca na swojego gtx 1060 i za skromną dopłata 100zł? albo 50 mogłem nabyć karte EVGI 1070 z koparki (oczywiscie nie powiedziane wprost) z gw z komputronika.

Oczywiscie wstepnie prosiłem o foty dowodów zakupu i potwierdzenie czy karta była rejstrowana na stronie producenta. I zasada w internecie nie ufaj innym w szczególności handlarzom samochodów i górnikom kryptowalut :E

 

Gość przesłał paragon z komputronika(zdjecie) i potwierdził że nigdzie karty nie rejstrował. Super. W takim razie zamówiłem skoro EVGA i Komputronik to minimalizacja wtopienia kasy chociaż 1300zł mogłem przeboleć bez problemu oczywiscie 3 razy prosiłem o dodanie dowodu zakupu.

 

Karta przyszła.

Nauczony doświadczeniami z zakupów z chin nagrałem unboxing. Karta przyszła dowodu zakupu brak. Szybki kontakt z kupującym "ale Panie ja napewno włożyłem!!!" Jego argument zbiłem filmikiem z unboxingu to go zamkneło i w końcu przyznał że musiał włożyć do innej karty i nie moze przysłać bo to była jedyna kopia :lol2: :lol2: :lol2: II zasada w internecie zawsze nagrywajcie unboxing jak coś zamawiacie.

 

Ok stwierdziłem zarejstruje karte. Wszystko przeszło łacznie ze zdjeciem skanu dowodu na stronie EVGI(fartem). Niestety poza Xcom 2 i wiedźminem 3 nie miałem jak przetestować i w sumie karta chodziła.

Jakeś 2 tyg. później stwierdziłem że sprawdze jak karta się podkreca jakikolwiek oc pamieci konczyło sie artefaktami... rdzen szedł spoko i karta ładnie sie undervoltowała bo nie lubie jak temperatura przekracza 65C.

Ostatnio karta zaczeła padać to wysłałem ją na RMA i czekam na wymianę obecnie powinna dojść do niemiec. Napiszę czy mi wymienią.

 

Moje wnioski są takie. Nie kupujcie kart od górników w większości to tacy krętacze jak sprzedawcy używanych samochodów z zachodu.

Wiem że lubimy się oszukiwać w tej kwestii "no bo napewno musi być tak tanio", ale zadbanego egzemplarza nie kupicie za mały procent ceny w szczególności od kogoś kto używał tego do zarabiania. Ogólnie gdyby nie evga to pewnie wtopiłbym kase ale zawsze mam więcej szczęscia niż rozumu :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Sam dawno dawno temu kopałem kryptowaluty (początek bitcoin'a), więc trochę wiem jak to wygląda.

Generalnie moje doświadczenia są takie, że karty kiepskie (konstrukcyjnie) w koparkach się zajeżdżają.

Wysokie temperatury + praca 24/7 na pełnej mocy to dla nich za dużo. Rekordzistą była jedna karta sapphire, która kupiona nowa poszła na RMA po 3 miesiącach,

stopniowo degradowała się w oczach, co tydzień trzeba było zrzucać zegary o 10mhz, aż nie była w stanie pracować na stocku.

Natomiast porządnie wykonane karty z dobrą sekcją zasilania i chłodzeniem generalnie nie mają problemu w jakich warunkach pracują.

Mój radeon HD 7950 TF III kupiony jako używany, kopiący kryptowaluty ponad rok na podkręconych zegarach działa do dziś.

Drugi przykład też radeon 290 Gaming od MSI, również kupiony do kopania (jako nowy) śmiga u kumpla i ma się dobrze.

Ale sporo zwłaszcza tanich wersji kart kopania w ogóle nie przeżyło.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mi wystarcza to ze widziałem i słyszałem od samych ludzi którzy kupowali ode mnie karty do koparek, jak one pracują xD Nawet po UV mieli 80stC+ na GamingXach 470/480 bo w pomeiszczeniu jak w piekarniku od 30 kart :) Gdzie ja na nich w grach miałem 72, i grałem 2-3h dziennie, a nie 24h.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Poczytaj komentarze. Gość po prostu nie zna się na tym. Robi niby OC pamięci i działa wolniej bo pamięci przeskakują na inne opóźnienia. A ludzie przytakujo ! ale krytyczne komentarze też są.

Takie OC pamięci obniżyło by mu też wynik w 3dmarku i FPSy w grach i to na fabrycznie nowej karcie. Podkręcać też trzeba umić.

 

Są dwie strony jedni uważają że kopanie szkodzi, inni że wręcz przeciwnie. Ja nie wypowiadam się stanowczo po żadnej ze stron. Szkoda że nie ma testów sprawdzających wpływ takiej pracy na karty graficzne. Chyba że o czymś nie wiem?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

z tymi kartkami z koparek to troche tak jak z papierem do tyłka teoretycznie można obrócić papier na drugą strone i podetrzeć sie jeszcze raz ale raczej każdy bierze drugi listek

 

 

:lol2:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

XD

 

podobne głupoty ktoś kiedyś pisał o laptopach, że woli kupić używany bo jest sprawdzony, a nowy z fabryki może być popsuty już w pudełku :lol2:

 

śmieszki są do chwili jak z tym nowo uszkodzonym, świeżo wyciągniętym z pudła padnie akurat na ciebie :E

wtedy banan z buzi znika moment.

Pamiętaj że wszystko może się zdarzyć. Z kryptokopaniem też jest jak w loterii bo to zależy od admina tych sprzętów: jeden lubi jak wszystko jest zrobione zgodnie ze sztuką i dopracowane, a drugi pyk pyk pyk jako tako i fajrant.

I nigdy nie wiesz na kogo trafisz po drugiej stronie, w każdym przypadku. Dlatego trzeba polegać na zaufaniu do sprzedającego. A że w tym kraju każdy marzy o tym żeby załadować drugiego na minę no to mamy to co mamy...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...