Poręczny laptop do 1500 zł

[Tomacio12 0]

Dzień dobry,

poszukuję małego laptopa o wielkości matrycy ok. 12-13,5 cali. Zależy mi na małym rozmiarze z uwagi na to, że będzie to dodatkowy laptop tylko na czas podróży. Dlatego też ważny jest dobry czas pracy na baterii. Laptop będzie wykorzystywany wyłącznie do mało wymagającej pracy biurowej (word, pdf itd.). Musi być z systemem operacyjnym. Fajnym gadżetem byłby dotykowy ekran. Chciałbym na niego wydać maksymalnie 1500 zł, ale czym mniej tym lepiej. Laptop może być poleasingowy. Słyszałem, że część modeli od Della jest dobra, ale jest tyle opcji, że ciężko jest coś wybrać.

 

 

Pozdrawiam

[pbesc 163]

Acer Spin 1 N4200/4GB/64/Win10 IPS FHD +Rysik - 1799zł

Solidna i lekka (1,3kg) aluminiowa konstrukcja z matową matryca IPS FULLHD 11,6" cala z dobrymi kolorami i idealnymi kątami widzenia.

 

Acer Swift 1 N4000/4GB/64/Win10 IPS FHD Czarny - 1599zł 1499zł

Mieszcząc się w budżecie dostaniesz laptop Acer Swift 1 z matrycą IPS FULLHD o przekątnej 14" cali. Laptop posiada wolne miejsce na dysk SSD M.2.

[przemekan 159]

Ewentualnie taka konstrukcja: Microsoft Surface Go 4415Y/4GB/64GB/W10S za 1799zł

To dosyć ciekawa 10" konstrukcja, jest ultralekki i pozwala na długie czasy pracy na akumulatorze. Wydajność jest wystarczająca do podstawowych zadań domowo-biurowych.

 

[vhp 222]

Ha, ha, ha! Dysk o "pojemności" 64 GB. Przecież na tym - po zainstalowaniu paru programów - nawet system nie będzie miał jak się zaktualizować. Nie rozumiem, dlaczego takie coś w ogóle jest w sprzedaży.

[pbesc 163]

Kwestia kasy. Wersję z dyskiem 64GB poleciłem że względu na ograniczony budżet. Do wersji,którą poleciłem powyżej Autor może dokupić SSD. Swift 1 jest też dostępny w droższej wersji z dwoma dyskami 64GB EMC + 240GB SSD, która kosztuje 1799zł.

[vhp 222]

Szukam czegoś podobnego dla znajomej. Ta ostatnia propozycja dosyć ciekawa, z tym że procesor słaby i 240 GB (no, razem 300 GB) to też za mało.

[pbesc 163]

Zależy kto ma jakie wymagania co do pojemności dysku. Laptop z wydajniejszy procesorem będzie droższy. W budżecie 1,5k nie ma co spodziewać się super wydajnego procesora. Ceny Acera Swifta 1 z procesorem i3-8130 zaczynają się od 2,3k a wersja z i5 kosztuje od 2,9k w zwyż. Taniej można poszukać w używkach, lub laptopach że zwrotu.

[Czekoladka2 362]

W większości tego typu modelach jest system Microsoft Windows 10 w trybie S, więc zajmuje miej miejsca.

Lenovo Ideapad S130-14 N5000/4GB/128/Win10 1599 zł

Z wydajniejszym procesorem pentium N, matryca FULL HD, dysk SSD na M.2, więc w przyszłości wydaje mi się że jest możliwość podmiany na większy, ram niestety jest wlutowany.

 

Porównanie procesorów

https://cpu.userbenchmark.com/Compare/Intel-Pentium-Silver-N5000-vs-Intel-Pentium-N4200/m499477vsm196248

https://www.notebookcheck.net/N4200-vs-N5000_8180_9420.247596.0.html

[zireael7 48]

Szukam czegoś podobnego dla znajomej. Ta ostatnia propozycja dosyć ciekawa, z tym że procesor słaby i 240 GB (no, razem 300 GB) to też za mało.

Na 300 GB to już można poszaleć . Wszystko rozbija się o to, do czego ktoś wykorzystuje laptopa i ile plików przechowuje na komputerze. Znam takich, którym wystarczyłoby nawet 120 GB .

[vhp 222]

Wszystko rozbija się o to, do czego ktoś wykorzystuje laptopa i ile plików przechowuje na komputerze.

Zgoda. Dlatego dziwi mnie dlaczego nie ma laptopów w wersjach z SSD 500 GB (no, takie akurat zdarzają się w droższych modelach), 1 TB, 2 TB, 4 TB, tylko z tymi śmiesznymi 256 GB. O niższych pojemnościach to już w ogóle żal wspominać.

 

W Media Markt laptopowy naganiacz, znaczy sprzedawca, próbował przekonywać, że teraz ludzie nie potrzebują komputerów z dużymi dyskami, bo i tak wszystko trzymają w chmurze. No ale wracając do znajomej - ona ma stary kilkuletni laptop z 512-GB dyskiem HDD zajętym w ok. 60 proc. (czyli nie jest to bardzo wymagająca użytkowniczka) i ma się przesiadać teraz na nowego kompa za 3000-4000 zł ze 128-GB dyskiem?

[Czekoladka2 362]

Na 300 GB to już można poszaleć . Wszystko rozbija się o to, do czego ktoś wykorzystuje laptopa i ile plików przechowuje na komputerze. Znam takich, którym wystarczyłoby nawet 120 GB .

 

Po tym jak w moim Lenovo siadł dysk HDD przez długi czas miałem dysk 128 GB i mi wystarczał.

[vhp 222]

W dobie filmów 4K i gier zajmujących kilkadziesiąt GB przekonywanie, że 128 GB jest OK, jest słabe. Tyle to mają smartfony z wyższej półki. U mnie sam folder z dokumentami i zdjęciami zajmuje 17 GB - i to jest oczywiście mało. Jak ktoś pracuje, kopiuje zdjęcia, filmy, dokumenty, pdfy, to się szybko nazbiera tego więcej. Sama poczta może zająć kilkadziesiąt GB. A są jeszcze empetrójki, filmy, aplikacje - gdzie to wszystko pomieścić?

 

Dla komputera do pracy minimum to 512 GB (absolutne minimum to 256 GB, ale to tylko wtedy, jak już nie ma innego wyjścia). Oczywiście są osoby, którym wystarczy 128 GB, tylko po co wtedy komputer? Do konsumpcji treści z Internetu lepszy jest smartfon.

[slipdog 16]

nie kazdy trzyma po 100 filmów 4k na dysku serio...normalni ludzie ogladaja i kasują

[pbesc 163]

Te minimum 240GB nawet w laptopie multimedialnym warto mieć z uwagi na to, że im dysk jest bardziej zapełniony, tym może stać się wolniejszy. Taka pojemność spokojnie wystarczy osobie, która używa laptop do podstawowej pracy Word/Office, oraz do przeglądania neta i multimediów, oraz usuwa niepotrzebne pliki i nieużywane programy, dbając tym samym o porządek na dysku.

 

Inaczej sprawa ma się jak ktoś potrzebuje dużo miejsca na dane. Wtedy przydatny jest drugi dysk HDD/SSD o pojemności zależnej od preferencji użytkownika laptopa. Dysków jest do wyboru dużo i są w dobrej cenie, dlatego jeżeli laptop ma wolne miejsce na drugi dysk, to pojemność dysku przy wyborze laptopa ma dla mnie marginalne znaczenie, gdyż można dokupić dowolny dysk i zamontować w domu samemu. Jak laptop ma tylko jeden dysk i nie ma miejsca na drugi, to owszem zgodzę się z VHP, że ktoś kto potrzebuje więcej miejsca nie będzie takim laptopem usatysfakcjonowany. Na upartego można wymontować dysk, który był w laptopie i sprzedać a na jego miejsce wstawić większy, ale są to koszta.

[slipdog 16]

szkoda tylko że nie dodałeś że owszem wiekszosc dysków po zapełnieniu zwalnia ale tylko jesli chodzi o ZAPIS. Taki drobny szczegolik....pomijajac fakt że z 90% ludzi pewnie nigdy nie kopiuje duzych plików no ale to na pewno wpłynie na ich zycie. Z tego tematu dowiedziałem sie ze przecietny normalny człowiek trzyma na dysku setki filmów 4K i codziennie kopiuje na dysk pliki powyzej 100Gb .....co za czasy

[lukaszgos 169]

Olej Celerony, olej procesory typu xxx5y, olej „dyski” wielkości karty SD itp. historie. Bierz poleasingowego Della Latitude albo Lenovo Thinkpada. Sam mam Della 7240 za 650 zł z normalnym prockiem i5-4300u, 8 GB RAM i 128 GB SSD, no fakt tylko, że matryca 768p i TN, no ale w tej cenie… Jest jednocześnie elegancki i pancerny. Ma gumowane wykończenie jak na myszkach dla graczy, więc jeszcze dochodzi komfort. Klawiatura lepsza niż na tanim konsumenckim badziewiu. Podświetlana. Miodzio. Za 1500 już znajdziesz Full HD na IPS-owej matrycy albo VA (do pracy z tekstem lepiej VA niż IPS, ale jeśli masz pracować na dworze, to IPS jako jaśniejszy może sprawdzić się lepiej, a jasna teenka może być lepsza od przyciemnionego IPS-a). Dotykowy ekran w tej cenie znajdziesz, tylko pamiętaj, że dotykowy w tej klasie cenowej to będzie tylko błyszczący ekran, więc na dworze raczej zapomnij, przy oknie też, ogólnie lusterko. Zwróć uwagę na Lenovo Carbon i inne dotykowe z podwyższoną rozdzielczością (to dość popularny typ matrycy, podczas gdy niedotykowe raczej kończą się na 1080p) — ale to już będzie troszkę wyższy budżet.

 

Do Della o tyle fajnie, że łatwo dokupić baterie zewnętrzne. Do Lenovo też nie ma tragedii. Do HP może też nie. Inne marki — będzie ciężej. HP i Lenovo mają tańsze od Della baterie. No i właśnie — warto przy poleasingowych zwrócić uwagę na to, żeby bateria była możliwa do wymiany bez rozkręcania (hotswap), to po prostu sobie dokupisz zapas. I tania. A różnice są duże. Na przykład lapki Fujitsu chodzą taniej, ale baterie do nich są droższe, więc ogólnie się już tak bardzo nie opłaca. Z drugiej strony jak coś jest nowszego, to często bateria chodzi dłużej niż na tych starych Dellach sprzed kilku zmian technologicznych. Dlatego np. tańszych marek typu Acer bym jeszcze może nie dyskwalifikował. Czas baterii lepiej sprawdzać w recenzjach i testach. Nie można też zakładać, że nowsza generacja tej samej linii u tego samego producenta trzyma dłużej, bo wcale niekoniecznie (zdarzają się kroki w tył).

 

Zwróć uwagę na system. Wbrew obiegowym opiniom sam klucz w BIOS-ie, a nawet sticker na lapku może Microsoftowi nie wystarczyć, a jako pretekst do podważania takich licencji wykorzystuje się, że… zmieniła się wersja językowa, więc to nie ten Windows, na który była licencja (nawet jeśli klucz był globalny, to wtedy przyjmują np. pierwszą instalację jako wybór języka i ograniczenie do jednego), albo coś tam. A mógł też poprzedni użytkownik sprzedać sam klucz (krąży takich OEM-ów używanych pełno po świecie z powołaniem się na unijne wyroki). Reasumując, lepiej dla własnego spokoju dopłacić te 100-170 zł do licencji refurbished/MAR PL (Win 10 Pro; Home jest tańszy), tyle że nie każda firma ma takie uprawnienia. Jeśli kupujesz od osoby, która była pierwszym właścicielem, a laptop był z polskiej dystrybucji, ewentualnie angielskiej, jeśli wersja językowa EN Ci nie przeszkadza, no to wtedy o ile zachował oryginalną partycję recovery, względnie płytkę od producenta, no i fakturę, to i bez MAR jesteś bezpieczny.

[zireael7 48]

Sprzęt poleasingowy byłby dobrym pomysłem (ja od siebie polecam ThinkPady, naprawdę dobre sprzęty), ale warto zwrócić uwagę właśnie na baterię, bo niektóre egzemplarze mogą ją mieć dość mocno wyeksploatowaną. W razie czego trzeba sobie w koszt laptopa wkalkulować koszt dodatkowej baterii (ewentualnie w ogóle nowej baterii). Procesor i5 do tych zastosowań powinien styknąć w zupełności, do tego warto byłoby poszukać egzemplarza z 8 GB RAM .

 

Moim zdaniem taki sprzęt byłby dużo lepszej jakości i działałby zdecydowanie sprawniej niż to, co kupiłbyś w sklepie. Widziałam już takiego lapka z 32/64 GB "dysku" i 4 GB RAM na Celeronie albo Atomie w akcji u znajomego... naprawdę nie polecam, nawet zdesperowanym, bo to działa wręcz tragicznie .

[vhp 222]

128 GB w praktyce: http://forum.pclab.pl/topic/1278326-Zapchany-dysk-C-partycja-recovery-format-laptopa/ (z tym że tutaj i tak nie jest źle, bo kolega ma drugi dysk HDD 1 TB).

 

Przypominam, że z dyskami o "pojemności" 128 GB są sprzedawane nawet komputery w "topowych" konfiguracjach.

[slipdog 16]

no no w sam raz dobry okaz co potrafi nabredzic ktos kto nie ma pojecia w ogole co kupił Gość po pierwsze sie pyta dlaczego dysk 128 GB nie ma 128gb (juz po samym tym stwierdzeniu wiadomo ze ma sie do czynienia z amatorem). Po drugie ma W pro ktory zajmuje wiecej, po 3 gosc zrobił wielkie oczy ze istnieje cos takiego jak partycja recovery juz nie wspomne ze pewnie nie ma pojecia o folderze windows.old....ale co ja tam wiem, amatorzy wiedza wiecej

[vhp 222]

Tak, to amatorzy kupują komputery - studenci nauk humanistycznych, gospodynie domowe itp. Ludzie kupują też dzieciom komputery do nauki i zabawy, a potem bida, bo nie ma gdzie gry zainstalować, bo jest super szybki dysk o "pojemności" 128 GB w komputerze za 3000 zł.

[przemekan 159]

Tak, to amatorzy kupują komputery - studenci nauk humanistycznych, gospodynie domowe itp. Ludzie kupują też dzieciom komputery do nauki i zabawy, a potem bida, bo nie ma gdzie gry zainstalować, bo jest super szybki dysk o "pojemności" 128 GB w komputerze za 3000 zł.

 

Bez przesady - wszystko zależy od zastosowań mam w 3 komputerach SSD 128GB

(Plextor M5, Adata SP920 i Transcend 370) i jakoś żyję, z tym że komputery służą głównie do internetu i zadań biurowych.

Oczywiście obecnie ze względu na ceny nie zakupiłbym już dysku 128GB (chyba że budżet byłby naprawdę mocno ograniczony).

 

[vhp 222]

No i co z tego, że Ty masz dysk 128 GB? Ja też mam, ale nie o tym jest dyskusja.

[slipdog 16]

no jak nie o tym dyskusja? była mowa o przecietnym uzytkowniku a tu nagle sie okazało ze laptop musi byc dla jakiegos dziecka z grami jak sie nie ma jak obronic swoich tekstów to sie zaczyna wymyslać. Jeszcze napisz ze przecietny uzytkownik renderuje filmy i mu nawet na jeden w 4k nie starczy

Chwila chwila ty tez masz dysk 128 gb? nieeeeeee, to na pewno kłamstwo! przeciez pisałeś ze to nawet na windowsa nie starczy...czemu piszesz te herezje ? pewnie chroma odpalasz na innym dysku...

[delaroza 0]

Ja bym poszedł w polesingowgo carbona x1 na gwarancji. Sam nabyłem i sobie chwalę

 

https://allegro.pl/oferta/lenovo-x1-carbon-i7-8-256-ssd-win7-10-hd-klasa-a-7887089219

[vhp 222]

no jak nie o tym dyskusja? była mowa o przecietnym uzytkowniku a tu nagle sie okazało ze laptop musi byc dla jakiegos dziecka z grami jak sie nie ma jak obronic swoich tekstów to sie zaczyna wymyslać. Jeszcze napisz ze przecietny uzytkownik renderuje filmy i mu nawet na jeden w 4k nie starczy

Ja nie pisałem, że przeciętny użytkownik renderuje filmy - sam to wymyśliłeś, bo brakuje Ci argumentów w dyskusji. Pisałem, że przeciętny użytkownik ściąga na dysk filmy, zdjęcia, empetrójki, instaluje gry (np. Fifa 19 zajmuje 50 GB), aplikacje oraz tworzy/ściąga dokumenty, pocztę.

 

Chwila chwila ty tez masz dysk 128 gb? nieeeeeee, to na pewno kłamstwo! przeciez pisałeś ze to nawet na windowsa nie starczy...czemu piszesz te herezje ? pewnie chroma odpalasz na innym dysku...

No, ja akurat jakoś sobie radzę. Mam dysk 128 GB (kupiłem w czasie, gdy ludzie polecali 64 GB), w dodatku podzielony na dwie partycje. No i do tego mam dwa talerzowce o dużej pojemności.