GTX 560 Ti - Kod 43 [ROZWIĄZANY]

[Filarel3 0]

Witam,

kupiłem parę lat temu (a dokładniej to 3 lata temu) używany komputerek z GTX-em 560 Ti od Gigabyte'a. Wszystko sprawnie chodziło przez jakiś czas. Poźniej przy niektórych grach mi wyrzucało BSOD'y, nawet założyłem o tym temat tutaj. Działo się to głównie przy dużym obciążeniu podczas gry w Wiedźmina 3. Dodatkowy fakt, to losowe crashowanie gry Fortnite z błędem dotyczącym sterownika. Przy mniej wymagających grach nie było problemów. Od około 1,5 roku komputer był używany tylko do spraw biurowych, po czym około 2 miesięcy temu, nagle naszła mnie ochota by sobie pograć w dość wymagającą grę - The Forest, na dość wysokich detalach (trochę katowałem grafę od razu po przerwie od grania). Po 15 min wyskoczył BSOD, karta już się nie uruchomiła.

 

Sprawdziłem na innym dysku z zainstalowanymi wcześniejszymi sterownikami, reinstalowałem sterowniki, włożyłem kartę do innego kompa i tam instalowałem sterowniki - nigdzie nie działa. Jeszcze sprawdzałem inną kartę, działa, więc slot PCI-e jest sprawny.

 

Pytanie - czy może to być coś software'owego, czy raczej coś poszło w karcie? Kod błędu w Windowsie to 43.

 

Dzięki za odpowiedzi

[delaroza 0]

Wygląda na to, ze karta dotarła do kresu swych dni. I tak sporo podziałała, bo jakieś 8 lat.

[Filarel3 0]

Jeżeli tak to w sumie mam dwa pytania:

Jest sens gdzieś to oddać do naprawy?

A drugie, (jeżeli na poprzednie odpowiedź brzmi nie), to czy jest sens kupić np. GTX 750 Ti? Ciekawa blisko mnie okazja jest tutaj, za mniej niż 200 zł

Ew. coś innego w niskiej cenie

[delaroza 0]

Naprawa bedzie kosztowała wiecej niż warta jest używana karta tego typu. Ta 750 ti to znacznie lepszy pomysł.

[VoxCordi 19]

Bierz tą 750Ti.

[Filarel3 0]

Rzeczywiście to spoko opcja ale zastanawiam się czy jest sens, czy reszta zestawu nie będzie jej bootleneckować. (Przy okazji zapytam, czy mój zasilacz jest w miarę sensowny?) Mam taki zestawik:

CPU: AMD Phenom II X4 840 @3.2 GHz

GPU: Gigabyte GTX 560 Ti 1GB RIP

RAM: Patriot DDR3 2x4GB 1333MHz

MOBO: MSI 760GM-P33

PSU: FSP Blue Storm Pro 500

 

Jak jeszcze kiedyś coś tam grywałem to nagrałem test wydajności w Wiedźminie (

), który wskazuje ciągle 100% użycia procka. Może sprawa miałaby się inaczej na wysokich ustawieniach graficznych, gdzie zarówno karta jak i procek miałyby po 100% użycia? Dajcie znać ;D

[Putout 17]

zasilacz styknie.

750ti do takiego zestawu się nada. nie ma sensu brać niczego słabszego bo nawet jeśli teraz może się pojawić bottleneck w niektórych procesorowych grach (jakieś gta czy watchdogsy) to może w jakiejś przyszłości weźmiesz lepszy proc i będzie jak znalazł.

ewentualnie możesz zaczaić się na gt 1030. bedzie mniej wydajny i trochę droższy (za 200-220 można znaleźć) ale masz komfort posiadania nówki.

[Hasik 3]

Rzeczywiście to spoko opcja ale zastanawiam się czy jest sens, czy reszta zestawu nie będzie jej bootleneckować. (Przy okazji zapytam, czy mój zasilacz jest w miarę sensowny?) Mam taki zestawik:

CPU: AMD Phenom II X4 840 @3.2 GHz

GPU: Gigabyte GTX 560 Ti 1GB RIP

RAM: Patriot DDR3 2x4GB 1333MHz

MOBO: MSI 760GM-P33

PSU: FSP Blue Storm Pro 500

 

Jak jeszcze kiedyś coś tam grywałem to nagrałem test wydajności w Wiedźminie (

), który wskazuje ciągle 100% użycia procka. Może sprawa miałaby się inaczej na wysokich ustawieniach graficznych, gdzie zarówno karta jak i procek miałyby po 100% użycia? Dajcie znać ;D

 

w wiedźminie 3 na lock 30fps, nawet novigrad był znośny. poza miastem bez locka około 40fps na low-medium przeważnie.

[Filarel3 0]

Wrzucam ją do piekarnika, zobaczymy czy coś da

[Filarel3 0]

Hejka, mały update. Działa! Pewnie pohula z pół roku albo może dłużej. Jestem mega zadowolony, polecam, na czilku bez stresiku bo przecież i tak mniej "niedziałać" nie będzie, więc tutaj taka mała niespodzianka.

[Drzemor 5]

Może działać pół roku, może działać tydzień.

Mi zdechła po 6 miesiącach od pieczenia. Potem już poszła do piachu bo pieczenie nic nie dawało.

[Filarel3 0]

Zawsze to lepiej niż nic Objawy w ogóle na to nie wskazywały, kto by pomyślał. A co gdyby tak skupywać "uszkodzone" karty na OLX za grosze i potem sprzedawać po naprawie? Np z gwarancją na pół roku hehe

 

W każdym razie, nawet jeśli tylko 3 miesiące, to i tak super bo przez ten czas można odłożyć na coś nowego mając cokolwiek do pogrania