Skocz do zawartości
adrians162

Studia informatyczne - Lublin

Rekomendowane odpowiedzi

Witam, czy mam szansę dostać się na politechnikę lubelską/umcs w Lublinie z takimi wynikami? Matematyka poziom podstawowy 60%, matematyka poziom rozszerzony 50% j,angielski poziom podstawowy 84%(choć wiem że najbardziej brana pod uwage jest matematyka/informatyka), a więc tak to wygląda..czy jest szansa,czy ciężko jest się teraz dostać na kierunek informatyczny ??

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

empiryzm najlepsza formą nauki

czyli jak nie spróbujesz to się nie dowiesz

 

żeby wygrać trzeba grać ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)

Ja sie na umcs dostałem w drugiej turze mając ~65% z matmy podstawowej. Rozszerzonej nie pisałem. I tak na pierwszym roku jest przesiew. Odpadają zazwyczaj Ci którym sie nie chciało odpowiednio przysiąść w domu. Jeśli jakimś cudem dostałbyś się mając 30% z matmy ale na bieżąco byś się uczył w domu i nadganiał to o czym mówili na zajęciach/wykładach to dasz rade. Chociaż lekko nie będzie.

Edytowane przez Noa3

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kwestia tego żeby się dostać,będę się systematycznie uczył także z tym problemu raczej nie będzie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

będę się systematycznie uczył także z tym problemu raczej nie będzie.

... mówił każdy student przed pierwszym rokiem :E

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Haha no tak...Ale ja raczej nie jestem typem imprezowicza, a jeżeli już to rzadko.?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czy się dostaniesz ciężko mi powiedzieć, za to mogę Ci poradzić, że jeśli nie masz zamiaru na prawdę przykładać się do nauki na studiach i nie celujesz w kierunku stricte programowania, jeśli kodowanie nie jest Twoją pasją to lepiej odpuścić sobie umcs bo wylecisz w pierwszym roku lub będziesz po prostu się męczył.

Jeśli natomiast potrafisz sam się ukierunkować na przyszłość w IT, a przy okazji chcesz poczuć więcej studenckiego życia, luzu, fajniejszych wykładowców i przy okazji mieć w papierach te studia IT to wybierz KUL.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam, czy mam szansę dostać się na politechnikę lubelską/umcs w Lublinie z takimi wynikami? Matematyka poziom podstawowy 60%, matematyka poziom rozszerzony 50% j,angielski poziom podstawowy 84%(choć wiem że najbardziej brana pod uwage jest matematyka/informatyka), a więc tak to wygląda..czy jest szansa,czy ciężko jest się teraz dostać na kierunek informatyczny ??

Na Polibude spokojnie. Da radę przejśc ją na luzie i w razie czego papier jest lepszy "Inż" niż licencjat jeśli musisz jakiś już mieć.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kursy na Udemy - nie potrzeba studiow.

 

Nie nauczysz sie niczego nowego z programowania/informatyki na uczelniach. Chcesz sie rozwijac w tym kierunku to duzo lepiej wyjdzie uczyc sie na wlasna reke.

 

Nie masz pomyslu na zycie - idz na uniwersytet.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kursy na Udemy - nie potrzeba studiow.

Taaa kursy na udemy...w szczegolnosci ze wiekszosc info mozesz sam znaleźć na necie za darmo wiec po co płacić? Jedna z podstawowych umiejetności programisty szukanie info na własna ręke :P

 

 

Nie nauczysz sie niczego nowego z programowania/informatyki na uczelniach. Chcesz sie rozwijac w tym kierunku to duzo lepiej wyjdzie uczyc sie na wlasna reke.

Nie masz pomyslu na zycie - idz na uniwersytet.

Dużo osób nie ma pomysłu na życie w tym wieku :P Moższ sporo się nauczyć na uczelni jak chcesz, teraz to widzę i żałuje że leciałem po najmniejszej lini oporu bo miałem mase czasu aaa i sporo fajnych rzeczy uczyli wiec imo uczelnia+własna praca>własna praca.

I jest jeszcze jeden aspekt studiów który często jest pomijany...kontakty bardzo często pierwsza prace w tej branży dostaje sie przez znajomości/polecenie. Jak ja sie dostałem do pierwszej firmy umiejetnosciami to wciagnałem pozniej paru kumpli z roku. I zawsze jak czegoś nie wiesz kumple ci moga pomóc coś rozkminić.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

... mówił każdy student przed pierwszym rokiem :E

 

comment_UFnNOeuEvm6c3VLZ59CTdOkNLZJhxzWQ.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Taaa kursy na udemy...w szczegolnosci ze wiekszosc info mozesz sam znaleźć na necie za darmo wiec po co płacić? Jedna z podstawowych umiejetności programisty szukanie info na własna ręke :P

 

 

 

Dużo osób nie ma pomysłu na życie w tym wieku :P Moższ sporo się nauczyć na uczelni jak chcesz, teraz to widzę i żałuje że leciałem po najmniejszej lini oporu bo miałem mase czasu aaa i sporo fajnych rzeczy uczyli wiec imo uczelnia+własna praca>własna praca.

I jest jeszcze jeden aspekt studiów który często jest pomijany...kontakty bardzo często pierwsza prace w tej branży dostaje sie przez znajomości/polecenie. Jak ja sie dostałem do pierwszej firmy umiejetnosciami to wciagnałem pozniej paru kumpli z roku. I zawsze jak czegoś nie wiesz kumple ci moga pomóc coś rozkminić.

 

Jasne, jest mase wiedzy ktora mozna dostac za darmo. Z czasem kiedy juz sie troche nauczysz to warto poswiecic te 10$ na kupno jakiegos kursu i podszkolenie sie/posluchanie kogos kogo ludzie polecaja. Przy nauczaniu na wlasna reke z czasem trafisz na sciane i musisz sie czyms wspomoc.

 

Jezeli uczelnia Ci pozwala na rozwijanie sie to nic tylko korzystac - owszem. W sytuacji kiedy na szkole srednia wybrales technikum i juz tam sie przykladales do danej dziedziny (sieci/programowanie) i rajcuje sie ktorys z tych tematow - niczego wiecej sie nie dowiesz na uczelni. Jezeli jestes kumaty to na studia w danym kierunku idziesz z jakas wiedza. Przychodzac z podejsciem 'szkola ma mnie nauczyc' nic nie osiagniesz.

 

Masz racje, jest czesto pomijany bo latwo o nim zapomniec ;) Znajomosci nabyte na studiach to jedyny pozytywny aspekt. Przy zalozeniu ze jestes jak szara mysz pod miotla, ktora emigrowala z jakiejs malej prowincji do miasta w ktorym studiuje jto jest to fajny argument.

 

Na przykladzie 'znajomych' programistow ktorzy przez technikum cos tam dlubali na wlasna reke - znalezienie bardzo dobrej pracy w ich przypadku zajelo im pol roku. W chwili obecnej 'odbebniaja' studia tylko by miec wyzsze... ktore i tak do niczego im nie bedzie potrzebne jak przejda na b2b.

 

Moja opinia na temat studiowaniu informatyki - nie ma sensu. To jest dziedzina ktora pedzi tak szybko, ze stare dziadki na uczelniach nie maja prawa nadazyc.

 

Matematyka, fizyka, to sie juz nie zmieni... informatyka ewoluuje zbyt szybko zeby marnowac czas na uniwerku i uczyc sie czegos co jest juz przestarzale.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)

Dużo zależy od nauczycieli na których trafisz lub się zapiszesz.

Jak trafisz na starych dziadków to przydatne będą tylko podstawy.

Jak trafisz na aktywnych wykładowców i ćwiczeniowców to nauczysz się czegoś przydatnego w późniejszej pracy.

Kolegi brat na frameworkach uczył się Reacta, Vue, .Net Core i to dosyć ciekawych i fajnych rzeczy.

 

Czy studia są przydatne? Jak chcesz awansować wyżej to tak. Jak chcesz przedłużyć młodość to także polecam.

 

Ale bez samodzielnej nauki wyjdziesz tylko z ładnym papierkiem.

 

Zresztą to, że ktoś jest programistą kilka lat, wcale nie znaczy, że dużo umie.

Znam kilku takich gagatków, co tytułują się regularami czy tam midami, a nie wiem jestem pewny czy na juniora bym ich przyjął.

Dlatego też tak bardzo brakuje programistów (nie juniorów, chociaż sensowny junior też jest w cenie).

 

Moim zdaniem podstawa to iść, nawet na bezpłatny staż do dobrej, solidnej firmy w której nauczą cię konkretów i nie odwalają fuszerki (uwierz o taką firmę dosyć ciężko, Januszowanie w IT jest coraz silniejsze).

 

Wielu moich znajomych poszło do pierwszej lepszej pracy jako junior i nie skończyli dobrze.

Do teraz myślę, że mało co umieją.

Najlepszy był znajomy który nie umiał mi wytłumaczyć czym się zajmuje, albo jaki ma stack technologiczny w firmie w której siedzi jako programista czwarty rok

 

W tym zawodzie aby coś osiągnąć trzeba być kumatym i umieć szukać dobrej jakości informacji (co wcale nie jest takie łatwe lub tanie).

 

Na Polibude spokojnie. Da radę przejśc ją na luzie i w razie czego papier jest lepszy "Inż" niż licencjat jeśli musisz jakiś już mieć.

W przypadku IT bzdura powtarzana aby "polibudowcy" się dowartościowali.

 

Taaa kursy na udemy...w szczegolnosci ze wiekszosc info mozesz sam znaleźć na necie za darmo wiec po co płacić? Jedna z podstawowych umiejetności programisty szukanie info na własna ręke :P

Tak, możesz znaleźć masę bzdur i przeterminowanej wiedzy. Za uporządkowaną i aktualną wiedzę się płaci.

 

Są jeszcze bootcampy.

Wiem, biznes. Ale szczerze odradzam coś takiego. To już lepiej serio iść na studia.

U mnie w firmie od razu odrzucają takie CV, jak zauważą, że koleś po bootcampie, siedzę aktywnie na grupach to wiem, że wiele firm zaczyna tak robić.

Ja myślałem, ze ludzie po studiach mają wysokie mniemanie, ale po bootcampach to już :E

Edytowane przez Luqart

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czy studia są przydatne? Jak chcesz awansować wyżej to tak. Jak chcesz przedłużyć młodość to także polecam.

 

Ale bez samodzielnej nauki wyjdziesz tylko z ładnym papierkiem.

Zgoda w 100%

Moim zdaniem podstawa to iść, nawet na bezpłatny staż do dobrej, solidnej firmy w której nauczą cię konkretów i nie odwalają fuszerki (uwierz o taką firmę dosyć ciężko, Januszowanie w IT jest coraz silniejsze).

Dobre firmy mają akademie i zazwyczaj płacą za praktyki/staże. Ja bym nie poszedł na bezpłatne praktyki (inne niż wymagane ze studiów)

Niestety Polskie firmy to jest w większości masakra z Assecco czy Comarchem na czele. Najlepiej szukać firm średnich. U kumpla w firmie np. szukaja głównie ludzi bez doświadczenia na juniorów bo tutaj cytuje " Jeszcze nie są zepsuci" I masz normalny test z życiowych tasków z możliwościa korzystania z goole jak w pracy :P

 

 

Tak, możesz znaleźć masę bzdur i przeterminowanej wiedzy. Za uporządkowaną i aktualną wiedzę się płaci.

Są jeszcze bootcampy.

Nie prawda i nie zawsze, w szczególności z takimi kursami z udemy czy cos. Niby można, ale jakość w wiekszości przypadków jest kiepska (nie wszystkie bo zdarzaja sie perełki), chyba że mówimy o książkach :P

No i od czego jest Stack i reddit? dużo aktualnych info można zdobyć ew. wymienić sie doświadczeniami w szczególności w technologiach które wyszły np. 2 lata temu i poza oficjalna dokumentacja jest mało sensownej wiedzy. I trzeba samemu kombinować.

A o bootcampach to lepiej nie bede mówić bo to masakra jest...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli ktoś chce być typowym programistą to i tak więcej w domu się nauczy kodząc apki.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)

Dobre firmy mają akademie i zazwyczaj płacą za praktyki/staże. Ja bym nie poszedł na bezpłatne praktyki (inne niż wymagane ze studiów)

Niestety Polskie firmy to jest w większości masakra z Assecco czy Comarchem na czele. Najlepiej szukać firm średnich. U kumpla w firmie np. szukaja głównie ludzi bez doświadczenia na juniorów bo tutaj cytuje " Jeszcze nie są zepsuci" I masz normalny test z życiowych tasków z możliwościa korzystania z goole jak w pracy :P

Nie chciałem rzucać nazwami, ale jak rzuciłeś to potwierdzam. Comarch to jakaś masakra jest.

 

comment_PrrTADGI6KHG82luqwmV3p745FSNIDum.jpg

 

Nie prawda i nie zawsze, w szczególności z takimi kursami z udemy czy cos. Niby można, ale jakość w wiekszości przypadków jest kiepska (nie wszystkie bo zdarzaja sie perełki), chyba że mówimy o książkach :P

No i od czego jest Stack i reddit? dużo aktualnych info można zdobyć ew. wymienić sie doświadczeniami w szczególności w technologiach które wyszły np. 2 lata temu i poza oficjalna dokumentacja jest mało sensownej wiedzy. I trzeba samemu kombinować.

A o bootcampach to lepiej nie bede mówić bo to masakra jest...

Zgoda, większość kursów na Udemy to tylko skok na kasę, ale serio są perełki (Maximilian Schwartzmuller), tak samo jak są diamenty na eduwebie (Roman).

Zresztą nie pisałem tylko o Udemy, są stronki typu: frontendmasters.com które bardzo polecam.

Edytowane przez Luqart

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie chciałem rzucać nazwami, ale jak rzuciłeś to potwierdzam. Comarch to jakaś masakra jest.

 

comment_PrrTADGI6KHG82luqwmV3p745FSNIDum.jpg

 

 

Zgoda, większość kursów na Udemy to tylko skok na kasę, ale serio są perełki (Maximilian Schwartzmuller), tak samo jak są diamenty na eduwebie (Roman).

Zresztą nie pisałem tylko o Udemy, są stronki typu: frontendmasters.com które bardzo polecam.

Noo to widze ze sie zgadzamy :D I dzieki za Maximilian Schwartzmuller przejrzalem na szybko jego kursy i jeden mnnie zainteresował mimo ze z reguly siedze w innych rzeczach.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...