Pierwszy NAS

[Niedzielny89 0]

Cześć,

 

Stoję przed wyborem pierwszego NASa.

 

Po lekturze różnych tematów skłaniam się ku Synology, prawdopodobnie model DS218J ewentualnie play, ale chyba wolałbym nie wydawać za dużo zwłaszcza, że pewnie nie wykorzystam możliwości i jeszcze trzeba kupić dyski twarde i tego dotyczy druga wątpliwość.

 

Czy koniecznie trzeba kupować dysk WD Redy albo Ironwolfy? Czy jeśli zrezygnowałbym z pracy ciągłej 24/7 tylko włączał jak jest potrzeba (jest opcja WAKE ON LAN w takich urządzeniach?) to można kupić zwykłe dyski? Czy lepiej kupić jeden lepszy dysk i robić kopię zewnętrzną, a po jakimś czasie dokupić drugi.

 

Zależy mi na:

RAID 1.

Dysk dla kopi zdjęć, dokumentów, ważnych plików, ewentualnie filmów, seriali - wygodny dostęp z kilku komputerów, smartfonów, tabletów.

Fajnie byłoby oglądać na telewizorze materiały bezpośrednio z NASa ale myślę, że bez tego też mogę sobie poradzić - komputer będzie podpięty do tv. A chyba podstawowe NASy jedynie by miały problem z materiałami 4K?

Monitoring? Chyba i tak pójdę w rozwiązania w smarthome od xiaomi, więc nie potrzebne.

[kretowicz 0]

WOL jest w nim zgodnie z danymi producenta: https://www.synology.com/pl-pl/knowledgebase/DSM/tutorial/General_Setup/Which_Synology_DiskStation_supports_WOL_Wake_on_LAN

 

Opcja oglądania materiałów np. przez plex: https://docs.google.com/spreadsheets/d/1MfYoJkiwSqCXg8cm5-Ac4oOLPRtCkgUxU0jdj3tmMPc/edit#gid=1274624273 - lista urządzeń kompatybilnych.

 

Co do dysków ja bym brał lepsze - jeżeli mają być tam ważne dane.

[Niedzielny89 0]

1) Co to oznacza, że z DS218J bezpośrednio nic na telewizorze nie obejrzę? Bo widzę, że zarówno w software i hardware transcoding jest na nie.

 

2) A czy dyski WD RED przkładowo nadają się do takiej pracy, że np bym wyłączał NAS i uruchamiał tylko kiedy byłby potrzebny?

[_rdk_ 247]

Częste włączanie/wyłączanie dysku jest dla niego bardziej szkodliwe niż ciągła praca.

[Andy. 2]

1) Co to oznacza, że z DS218J bezpośrednio nic na telewizorze nie obejrzę? Bo widzę, że zarówno w software i hardware transcoding jest na nie.

Transkodowanie nie jest niezbędne żeby oglądać materiały z NASa na TV. Zresztą zależy jaki masz TV.

 

2) A czy dyski WD RED przkładowo nadają się do takiej pracy, że np bym wyłączał NAS i uruchamiał tylko kiedy byłby potrzebny?

 

Bez sensu - te dyski nie są przeznaczone do takiego trybu pracy. Co najwyżej możesz ustawić usypianie dysków.

[noce 0]

Jeśli chcesz mieć WOL który działa pewnie, musisz kupić NAS'a na Intelu a nie ARM'ie, a to niestety kosztuje.

W DS216J WOL jest aktywny do pierwszego zaniku zasilania. Potem tylko przycisk bo NAS ze stanu "near off" przechodzi w pełne wyłączenie i już z niego (sam) nie wyjdzie. A czasem WOL po prostu nie działa i nie wiadomo czemu. Nie wiem jak jest w DS218J, ale zakładam że podobnie.

 

Monitoring testowałem i jest mało wygodny, nie pomaga też słabe CPU (na DS216J).

 

Jeśli potrzebujesz maszyny do sporadycznego backupu to zainwestuj w jakiś używany terminal z możliwością podłączenia dysku. Minus jest taki że musisz samemu postawić soft.

 

Dwa dyski w NASie to średnie zabezpieczenie. Jeśli NAS padnie to i tak masz kłopot. Prędzej dwa NAS'y.

Zaletą dedykowanych dysków są małe drgania i hałas oraz to, że nie powinny bać się ciągłej pracy. Ale oczywiście można włożyć cokolwiek.

 

Podpięcie do TV. Ja z tego zrezygnowałem na korzyść oddzielnego barebone z Kodi. Soft na NASie jest mimo wszystko dość toporny (nawet w Synology). NASy na Intelu mają większe możliwości (wirtualki itp), ale też są dość powolne więc i tam dałem sobie spokój.

Edytowane 16 Maja 2019 przez noce

[Niedzielny89 0]

1) Mój telewizor to: UE40J6200 TV LED SAMSUNG

 

Generalnie do niego i tak będzie podłączony komputer i do tej pory w taki sposób z niego korzystałem - działał jako monitor.

 

Czyli rozumiem, że jeżeli oglądam materiały na komputerze, smartfonie, laptopie, tablecie - w skrócie na czymś co samodzielnie potrafi odtwarzać video, to nie ma znaczenie transkodowanie materiału przez NAS? On tylko dostarcza materiał ze swojego dysku a on i tak jest odpalany przez inne urządzenie?

 

2) Mam jeszcze pytanie odnośnie kwestii szyfrowania. Wyczytałem, że QNAP szyfruje całe woluminy, natomiast na SYNOLOGY można pojedyncze foldery. U Synology jest to lepsze rozwiązanie, czy lepiej i tak szyfrować foldery na komputerze veracrypt i dopiero je przesyłać na NAS?

[Andy. 2]

Generalnie to masz TV, który ma DLNA więc potrafi w teorii transkodować materiały video sam. W praktyce różnie to bywa i transkodowanie po stronie NASa jest lepsze. W Synology możesz odtworzyć video na TV na dwa sposoby. Uruchomić aplikację VideoStation i z niej odtworzyć materiał przełączając wyjście na TV i wtedy to NAS się tym zajmuje. Możesz też udostępnić filmy po SMB z NASa i zainicjować odtwarzanie z TV i wtedy to telewizor to obsługuje. Ale z tym różnie bywa bo TV często mają problemy z różnymi kodekami.

[Nyat 0]

Generalnie to masz TV, który ma DLNA więc potrafi w teorii transkodować materiały video sam.

 

Od kiedy to? Pierwsze słyszę żeby DLNA miało coś wspólnego z transkodowaniem po stronie klienta. Zawsze transkodowanie było po stronie serwera.

Edytowane 18 Maja 2019 przez Nyat

[Andy. 2]

Błąd - chodziło mi o odtwarzanie a napisałem transkodowanie.

[Niedzielny89 0]

1) Ale jeśli będę chciał film puścić z komputera, to NAS działa jedynie jak dysk z danymi i komputer odtwarza prosto z niego plik i funkcja transkodowania nie jest do niczego potrzebna?

 

2) Mam jeszcze pytanie odnośnie kwestii szyfrowania. Wyczytałem, że QNAP szyfruje całe woluminy, natomiast na SYNOLOGY można pojedyncze foldery. U Synology jest to lepsze rozwiązanie, czy lepiej i tak szyfrować foldery na komputerze veracrypt i dopiero je przesyłać na NAS?

 

Dziękuję za dotychczasowe odpowiedzi.

[Bono[UG] 1625]

W jakim celu chcesz szyfrować dane? Obawiasz się kradzieży tych dysków, nalotu służb?

 

Jak będziesz miał włam na komputer/serwer, to szyfrowanie za bardzo się nie przyda, bo prędzej czy później sam wpiszesz hasło lub NAS wystawi interfejs dostępu do dysku już po odszyfrowaniu.

Przy jakiejś większej awarii szyfrowanie utrudnia odzysk danych. Tym bardziej trzeba dbać o kopię zapasową na innym nośniku (kilku?).

 

Według mnie szyfrowanie ma sens przy dyskach przenośnych, penach, laptopach, które mogą być łatwo skradzione lub zgubione. Ewentualnie jak wysyła się na ogólnie dostępne chmury.

Przy danych bardzo wrażliwych jest jednak ryzyko łamania hasła metodą Łoma (zawiną sprzęt razem z tobą i przy siłą wyciągną hasło od ciebie).

 

Dobrze skalkuluj, czy potrzebujesz takiego zabezpieczenia danych, czy korzyści przeważają wady tego rozwiązania.

[Niedzielny89 0]

Czyli co, lepiej schować głębiej NAS, żeby złodzieje nie zawinęli go przy szybkim włamie niż szyfrować?

 

Generalnie wolałbym, żeby moje prywatne zdjęcia, filmy nie dostały się w czyjeś ręce. Nalotu raczej się nie obawiam.

[Bono[UG] 1625]

Jakie jest ryzyko włamania w twojej okolicy? Przewyższa ryzyko awarii sprzętu?

 

Czy te zdjęcia, filmy są w jakimkolwiek stopniu kompromitujące (coś więcej niż żarcie kotleta na przyjęciu), mogą być użyte do szantażu, narażają bezpieczeństwo rodziny, mają jakąkolwiek wartość dla kogoś innego?

Czy dyski/foldery na komputerach, dyskach przenośnych, penach, aparatach/kamerach/telefonach masz szyfrowane (w sposób skuteczny, a nie np. tak że kieszeń dysku ma zapamiętane hasło i przy podłączaniu nic nie musisz wpisywać, dopiero separacji obudowy i nośnika uniemożliwi odczyt)?

 

Sprawdziłbym w jaki sposób NAS udostępnia zaszyfrowane zasoby, czy nie będzie problemu, że np. tylko z komputera będzie się dało. Czy hasło podaje się przy każdej próbie dostępu do zasobu, raz na uruchomienie serwera, a może jest zapisane i żadna interakcja z użytkownikiem nie jest potrzebna (po grzyba wtedy szyfrowanie?)?

 

Na szybki włam, to IMO lepsze ukrycie/zabezpieczenie fizyczne się sprawdzi, bo nie stracisz ani sprzętu, ani danych, które nie będą mogły być użyte. Przy serwerze na wierzchu i szyfrowaniu tracisz sprzęt, dane o ile nie miałeś kopii w innej lokalizacji lub lepiej schowanych, jedynie odczyt plików będzie niemożliwy.

[doman18 37]

1) Ale jeśli będę chciał film puścić z komputera, to NAS działa jedynie jak dysk z danymi i komputer odtwarza prosto z niego plik i funkcja transkodowania nie jest do niczego potrzebna?

Owszem, odkodowywaniem zajmuje się wtedy twój odtwarzacz na urządzeniu którym oglądasz. Przez parę ładnych lat u mnie tak jest. Miałem 3 czy 4 NASy (zrobione, nie kupowane) i nigdy nie chciało mi się bawić z Plexem czy DLNA. Zwykła samba/nfs i VLC wystarczają. Kiedyś jako odtwarzacz miałem Kodi na raspberry pi 2 podłączone do TV po HDMI a teraz kiedy po domu lata wszędobylski 4latek i niektórych ostrzejszych scen nie powinien widzieć to zazwyczaj oglądamy na tablecie. Jedynie z BLripami raspberry ledwo ciągnęło ale HD czy FHD z mniejszymi bitrate dawało radę.