Skocz do zawartości
Aro1991

Czy orgonit rzeczywiście działa?

Rekomendowane odpowiedzi

Witam. Oglądałem na YT filmiki, że taki orgonit (kamień) potrafi bardzo dobrze wpływać na ludzki organizm, głównie dzięki pochłanianiu/odizolowaniu przed szkodliwym promieniowaniem. Czy macie z tym jakieś doświadczenie?

Za wypowiedzi z góry dziękuje.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A ja oglądałem na YouTube że ziemia jest płaska, czy to prawda?

 

 

Ps

 

Mam na sprzedaż kamień +20 do szczęścia i +30 do pieniędzy, oddam obydwa za 60 sztuk złota...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Do 4:41 oglądałeś filmy z żółtymi napisami, nie ma dla ciebie ratunku.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Masz rację, tak jest w rzeczywistości. Nie wiem jednak, czy w filmie powiedzieli, że żeby ten kamień utrzymał swoje właściwości, musisz go codziennie moczyć w spermie foki. Jeżeli nie ma jej w sprzedaży w twojej okolicy, niestety, będziesz musiał się wybrać nad morze z jakimś większym pojemnikiem i znaleźć jakiegoś samca. Najlepiej, jeżeli zabierzesz że sobą kostium jakiejś zgrabmej foczki...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dobra widzę że samemu najlepiej sprawdzić.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A nie chodzi o karbonit? To świetny izolator ludzi od otoczenia.

 

Wiesz, skoro ludzie żartują, to znaczy że danego infa z internetu nie trzeba brać na serio ;) Jeśli chcesz się odizolować od wifi, to musisz pokryć całą ścianę szczelnie płytami CD od komputera, chyba że masz możliwość być w bunkrze o stalowych ścianach. W podziemiach czy często piwnicach domów (tych z dala od miasta) jest już problem z zasięgiem.

Kiedyś sprzedawali jakiś krążek (nie wiem, z czego to było) w sieci za 20 dolarów, który zakłócał działanie wszelkich komórek w promieniu 20 metrów :E Fajnie byłoby mieć coś takiego w tramwaju ;)

Edytowane przez Áltair

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Polecam azbest lub ktyptonit heheh

 

Kto dorosły zadaje takie pytania? Jak rozpoznasz że ten Twój kamień jest tym czym myślisz, a nie będzie to zwykły kamień z Wisły?(Edit, ludzie sami te kamienie robią...) Pytam naprawdę z ciekawości, bez aluzji czy coś tam... Ale pytanie jest nadzwyczaj śmieszne... Jakbym widział mango, że sprzedają cuda, które działają ala placebo. Filmik zobaczyłem i szczerze... Bez komentarza.

Edytowane przez Kafarinho11

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie lubię takich zachowań gdy ktoś zadaje pytanie a inny w chamski sposób prześmiewczy odpowiada zamiast normalnie odnosić się z większym szacunkiem.

@ Áltair @ Kafarinho11 dziękuje za pomoc, chodziło mi właśnie o wi-fi.

Macie jakaś wiedzę na ten temat jak sprawdzał ten gościu poziom promieniowania przy gniazdku, jak to wpływa na nasz organizm?

Nie mam na ten temat wiedzy i dajnie by było podyskutować o tym.

od 12 minuty widać jak testuje ten poziom promieniowania >

https://www.youtube.com/watch?v=XIHqFW7icVI

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To, że odpowiedzi są nasycone żartami i sarkazmem, powinno stanowić takie malutkie ostrzeżenie. Przed czym? Głupotą i/lub ignorancją na poziomie szokującym.

 

Pisząc wprost: nie potrzebujesz się chronić przed żadnym promieniowaniem wifi. Żaden magiczny kamień nie będzie cię przed czymś takim chronił. Jest możliwość zablokowania łajfaja, ale oznacza to równocześnie, że nie będziesz miał zasięgu/internetu, kurde mele. Jak się tak bardzo tego boisz, po prostu wyłącz internet. Potem wyjedź gdzieś daleko, do jakiegoś parku narodowego, czy Antarktydę. Bo nawet jak utniesz wszystkie kable od routerów w domu, to dalej będziesz miał sąsiadów z ich wifi, jakieś maszty z telefonią komórkową i inne urządzenia chcące cię zabić.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To, że odpowiedzi są nasycone żartami i sarkazmem, powinno stanowić takie malutkie ostrzeżenie. Przed czym? Głupotą i/lub ignorancją na poziomie szokującym.

 

Pisząc wprost: nie potrzebujesz się chronić przed żadnym promieniowaniem wifi. Żaden magiczny kamień nie będzie cię przed czymś takim chronił. Jest możliwość zablokowania łajfaja, ale oznacza to równocześnie, że nie będziesz miał zasięgu/internetu, kurde mele. Jak się tak bardzo tego boisz, po prostu wyłącz internet. Potem wyjedź gdzieś daleko, do jakiegoś parku narodowego, czy Antarktydę. Bo nawet jak utniesz wszystkie kable od routerów w domu, to dalej będziesz miał sąsiadów z ich wifi, jakieś maszty z telefonią komórkową i inne urządzenia chcące cię zabić.

+1

 

A może by tak ubrania z folii aluminiowej zrobić, wtedy masz Def 100%.

 

W ogóle tyle filmików jest na różne tego typu teorie spiskowe, i ludzie łykają jak młody pelikan.

Życzę abyś nie popadł w paranoje @up Ci chyba to dobrze wytłumaczył.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie lubię takich zachowań gdy ktoś zadaje pytanie a inny w chamski sposób prześmiewczy odpowiada zamiast normalnie odnosić się z większym szacunkiem.

@ Áltair @ Kafarinho11 dziękuje za pomoc, chodziło mi właśnie o wi-fi.

Macie jakaś wiedzę na ten temat jak sprawdzał ten gościu poziom promieniowania przy gniazdku, jak to wpływa na nasz organizm?

Nie mam na ten temat wiedzy i dajnie by było podyskutować o tym.

od 12 minuty widać jak testuje ten poziom promieniowania >

https://www.youtube.com/watch?v=XIHqFW7icVI

 

Promieniowania nie unikniesz. Jest ono wszędzie. Co kilkaset metrów są jakieś maszty komórkowe. A największe jest to dochodzące z kosmosu. Żeby się od tego zabezpieczyć (pola tworzonego przez ludzi) musiałbyś się wyprowadzić wiele kilometrów od zabudowań, np. na środek lasu. A w mieście izolatorem jest puszka Faradaya (było o tym na fizyce w podstawówce). Czyli pisząc najprościej: obudowanie całego pokoju metalem. Albo założenie netu w PC na kabel, który będzie biegł z piwnicy.

 

Wiele osób się z tego śmieje, ale teraz to powszechny problem - sporo osób nie chce mieć koło siebie wifi i żąda nawet od sąsiadów wyłączania go na noc. Argumentem jest, że powoduje to raka czy inne nowotwory, jak masowe guzy tarczycy, bóle głowy, nadpobudliwość, zaburzenia snu, itd.

Edytowane przez Áltair

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Promieniowania nie unikniesz. Jest ono wszędzie. Co kilkaset metrów są jakieś maszty komórkowe. A największe jest to dochodzące z kosmosu. Żeby się od tego zabezpieczyć (pola tworzonego przez ludzi) musiałbyś się wyprowadzić wiele kilometrów od zabudowań, np. na środek lasu. A w mieście izolatorem jest puszka Faradaya (było o tym na fizyce w podstawówce). Czyli pisząc najprościej: obudowanie całego pokoju metalem. Albo założenie netu w PC na kabel, który będzie biegł z piwnicy.

 

Wiele osób się z tego śmieje, ale teraz to powszechny problem - sporo osób nie chce mieć koło siebie wifi i żąda nawet od sąsiadów wyłączania go na noc. Argumentem jest, że powoduje to raka czy inne nowotwory, jak masowe guzy tarczycy, bóle głowy, nadpobudliwość, zaburzenia snu, itd.

 

Chore curki od horych madek... Ile się widzi dzieciaków na osiedlu, grających w piłkę, budujących bazy itp itp, zero. Od rana do nocy się spedzalo czas n podwórku, a teraz to podwórko jest w grach, a rodzice chronią dzieciaki przed szeczepionkami itp,... Kiedyś babka lekarska na kolano czy łokieć i się biegało dalej, od rana do momentu aż Mama zawowala, gdzie teraz takie coś jest? Chorzy ludzie izolują dzieciaki od wszystkiego co na dobre wyszło, a siedzi taki non stop przed kompem czy tablecie... Zero ruchu, wf to pewnie zwolnienie. Mamy społeczeństwo

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Promieniowania nie unikniesz. Jest ono wszędzie. Co kilkaset metrów są jakieś maszty komórkowe. A największe jest to dochodzące z kosmosu. Żeby się od tego zabezpieczyć (pola tworzonego przez ludzi) musiałbyś się wyprowadzić wiele kilometrów od zabudowań, np. na środek lasu. A w mieście izolatorem jest puszka Faradaya (było o tym na fizyce w podstawówce). Czyli pisząc najprościej: obudowanie całego pokoju metalem. Albo założenie netu w PC na kabel, który będzie biegł z piwnicy.

No i jeszcze używanie peceta tylko na baterii. A to i tak nie gwarantuje ochrony przed promieniowaniem z kabla "do internetu"... Ten kabel, to koniecznie ekranowany.

 

Kable zasilające też są całkiem silnym źródłem promieniowania EM.

Edytowane przez Kpc21

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Chore curki od horych madek... Ile się widzi dzieciaków na osiedlu, grających w piłkę, budujących bazy itp itp, zero. Od rana do nocy się spedzalo czas n podwórku, a teraz to podwórko jest w grach, a rodzice chronią dzieciaki przed szeczepionkami itp,... Kiedyś babka lekarska na kolano czy łokieć i się biegało dalej, od rana do momentu aż Mama zawowala, gdzie teraz takie coś jest? Chorzy ludzie izolują dzieciaki od wszystkiego co na dobre wyszło, a siedzi taki non stop przed kompem czy tablecie... Zero ruchu, wf to pewnie zwolnienie. Mamy społeczeństwo

 

Teraz jest tyle samo dzieciaków na podwórkach co kiedyś ;) Wystarczy zerknąć pod wieczór na plac zabaw czy boisko. Przynajmniej tak jest u mnie w otoczeniu. Dzieciaki na podwórku słychać nawet grubo po 22.00. nauczycielka mi opowiadała, że teraz jednak masakrycznie wzrosła liczba alergii u dzieci. Kiedyś może alergię miały 2-3 dzieciaki na cała szkołę, teraz połowa klasy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wzrosła też liczba autodiagnoz i rodziców specjalistów od wszystkiego po dwudziestosekundowym kursie z forum.matka.pl :>

 

Zakładając, że np. kilkanaście+ lat temu dzieciaki nie miały dostępu do tabletów, gier, konsol, internetów, a obecnie mają...to coś jest nie tak z tą teorią.

Albo te dzieciaki wcale tak mocno nie lgną do rozrywkowej technologii, albo jednak siedzą w domu. Nie są w stanie jednocześnie kopać piłki na podwórku i rąbać w Minecrafta.

 

A co do kompa z internetem kablowym jako remedum na śmiertelne promieniowanie odludzkie...dobre, bardzo dobre! Tak jakby sam sprzęt nie emitował promieniowania :rotfl:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie moja wina, że nie potrafisz wyłapywać lekkich żartów w necie ;) Populacja Polski była o 10-15 milionów mniejsza kilkadziesiąt lat temu. Zresztą podwórka ciągle są pełne dzieci. Jak i jest boom na imprezy sportowe. Babek teraz się nie stosuje, bo wynaleziono masę leków i maści. Kiedyś każdy biegał z pyochtianiną albo rywanolem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

orgonit to bujda

ale kaolinit jest powszechnie używany do produkcji kosmetyków

a razem z innymi minerałami ilastymi (w postaci "żwirku") fantastycznie adsorbuje produkty przemiany materii zwierząt domowych :D

sole miedzi jak np. azuryt, malachit są bakteriobójcze

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie moja wina, że nie potrafisz wyłapywać lekkich żartów w necie ;) Populacja Polski była o 10-15 milionów mniejsza kilkadziesiąt lat temu. Zresztą podwórka ciągle są pełne dzieci. Jak i jest boom na imprezy sportowe. Babek teraz się nie stosuje, bo wynaleziono masę leków i maści. Kiedyś każdy biegał z pyochtianiną albo rywanolem.

I znowu dowód anegdotyczny wyciągnięty z własnej...khem khem.

 

Powiedzmy, że cofniemy się o około 20 lat. Czasów, kiedy dostęp do Internetu był rzadki, nie było smartfonów, tabletów, minecraftów i candy crushy.

Populacja Polski w 1999 roku: 38.6mln. Populacja Polski obecnie: 37.7mln.

 

Sugerowałbym ostrożność z tworzeniem trendów, czy deklaracjami ze słowem "każdy".

Edytowane przez jagular

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mnie chodziło raczej o lata 50 i 60, ale cóż.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

I znowu dowód anegdotyczny wyciągnięty z własnej...khem khem.

 

Ale był quake czy Duke nuke 3d i gta ��

 

Powiedzmy, że cofniemy się o około 20 lat. Czasów, kiedy dostęp do Internetu był rzadki, nie było smartfonów, tabletów, minecraftów i candy crushy.

Populacja Polski w 1999 roku: 38.6mln. Populacja Polski obecnie: 37.7mln.

 

Sugerowałbym ostrożność z tworzeniem trendów, czy deklaracjami ze słowem "każdy".

Populacja była większa kiedyś, bo jeden na 10 dzieciaków był jakiś chory, teraz to 1.na 10 jest zdrowy, nie posiada madki z horom curka itp, teraz jest selekcja naturalna, bombelki umrzą, nie wychodzącz z domu bo smog, emisja tego i tego, a większość z nas przeżyła Czarnobyl, pomyślcie ile wtedy bombelkow umarło... Hello jesteśmy, żyjemy i mamy się dobrze, a teraz jakby się to powtórzyło to wymarło by większość horego społeczeństwa... Pozdro dla napromieniowanych...

 

Ps

 

Piszę trzecią ręką hahahah

Edytowane przez Kafarinho11

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@Kafarinho11 Jesteś ze śląska czy jak to jest z pisownią :o

 

Słyszałem, że laptopa nie powinno się trzymać na nogach jak to robią młode dzieciaki, jak już to z dala od narządów czyli na biurku będzie lepiej.

@jagular Taka wypowiedź jest zdecydowanie lepsza niż ta z 1 postu.

Nic dziwnego skoro takie fale szkodzą ludziom to myślę czy jest jakiś sposób by się przed tym ochronić, nie mieszkam w bloku więc nie mam wokoło ludzi z wi-fi, jedynie pokój za grubą ścianą gdzie czasem laptop chodzi z netem mobilnym.

 

Nie wiem od ilu lat robi się depopulacja w naszym kraju ale chyba nikogo to już nie dziwi, nie wiem czy warto wierzyć różnym statystykom kto rzekomo obliczył dokładną populacje w naszym kraju.

Co do leków ciekawe kiedy wymyślą lek na promieniowanie wi-fi itp.

Czy przypadkiem w gniazdkach nie ma największej mocy promieniowania? jak to może wyglądać w pokoju gdzie się siedzi przy biurku zaś listwy/gniazdka są kawałek dalej?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Co do leków ciekawe kiedy wymyślą lek na promieniowanie wi-fi itp.

Już wymyślili, jest to czapeczka z folii aluminiowej

 

Nie wiem od ilu lat robi się depopulacja w naszym kraju ale chyba nikogo to już nie dziwi, nie wiem czy warto wierzyć różnym statystykom kto rzekomo obliczył dokładną populacje w naszym kraju

Myślę że to można uznać za koniec jakichkolwiek pozorów merytorycznej dyskusji

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No nie wiem... może tak może nie. Ja tam wole mieć jakiś dystans do ogólno publikowanych statystyk.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dobra. Masz trzy drogi: albo próbować zacząć się samemu leczyć, albo poprosić kogoś bliskiego o pomoc, albo dalej hodować tę fobię, bo coś jest nie tak z tobą, brachu. Serio.

Mnie chodziło raczej o lata 50 i 60, ale cóż.

Jasne. Dobrze że nie lata 50 XVI wieku, to naciąganie jest ujmujące :D

 

Siedziałeś w latach 50-tych na ławce i obserwowałeś ile dzieciaków bawi się na placach zabaw? :> No to musisz być emerytem teraz...chociaż zaraz, zaraz.

Zdaje się, że w latach 50-tych to placów zabaw jakoś za dużo chyba nie było. Kraj się jeszcze podnosił z kolan po tragedii wojennej, a dzieciaki były zadowolone jak nie były aż tak bardzo głodne i mogły w ogóle mieć chwilę na zabawę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...