Wybór studiów

[XcV123 0]

Witam wszystkich. Zastanawiam się pomiędzy wyborem studiów a własciwie pomiędzy matematyką a informatyką, nie mam pojęcia co wybrać.

[Spl97 4355]

Witam wszystkich. Zastanawiam się pomiędzy wyborem studiów a własciwie pomiędzy matematyką a informatyką, nie mam pojęcia co wybrać.

Co ciebie interesuje? Co chcesz robić w życiu?

[XcV123 0]

Interesuje się nauką a najbardziej naukami ścisłymi raczej ale sam nie wiem która najbardziej konkretnie by mi odpowiadała. Myślę, że w życiu chciałbym robić właśnie coś związanego z tymi dziedzinami jak informatyka, fizyka, matematyka, technologie.

[Fonzie 34]

Masz już jakieś wykształcenie w kierunku informatycznym (technikum informatyczne ?)

Działasz coś w zakresie IT (Serwis , programowanie , webmasterka ?)

Edytowane 26 Czerwca 2019 przez Fonzie

[XcV123 0]

Chodziłem do liceum o proflilu mat fiz inf i pisałem rozszerzoną matematykę. Doświadczenie jakieś tam w programowaniu mam a konkretniej w C++ ale nie zacząlem jeszcze programowania obiektowego więc umiejętności chyba nie są wielkie.

[Spl97 4355]

Interesuje się nauką a najbardziej naukami ścisłymi raczej ale sam nie wiem która najbardziej konkretnie by mi odpowiadała. Myślę, że w życiu chciałbym robić właśnie coś związanego z tymi dziedzinami jak informatyka, fizyka, matematyka, technologie.

Nauki ścisłe to studiach są kierunki tj.matematyka,fizyka techniczna

Informatyka - dobre studia,lecz większość zajęć praktycznych to programowanie(będziesz miał na pewno na tych studiach kilka języków),więc jak ktoś nie lubi programowania to nie polecam

Są jeszcze pozostałe kierunki techniczne tj.automatyka i robotyka czy elektronika i telekomunikacja - też dobre studia,ale są cholernie ciężkie

Edytowane 26 Czerwca 2019 przez Splendor_97

[XcV123 0]

W sumie programowanie też mi się podoba. O wiele trudniejsze niż informatyka?

[AndrzejTrg 4339]

W dzisiejszy czasach,przez te 4 lata będziesz studiował, i po tym czasie i tak wyladujesz na produkcji, bez znajomości itp itd studia są o kant pupy rozbić. Rób studia zaocznie i przyjmij się do pracy, przynajmniej takiego zimnego prysznica nie dostaniesz po tych, 4 latach.

[iziDeV 19]

Jasne że infa jest lepszym kierunkiem, o ile to Ciebie cieszy i dasz rade Szczególnie jakis na prawde dobry kierunek jak informatyka na AGH na wydziale telekomunikacji/automatyki/teleinformatyka czy Informatyka na polibudzie Warszawskiej.

Jak ogarniasz, to na takich kierunkach już staż dostajesz za stawke o jakiej większośc Polaków maży Aczkolwiek progi na te kierunki to kosmos.

Edytowane 26 Czerwca 2019 przez iziDeV

[Fonzie 34]

Zawsze możesz też wybrać kierunek na który idzie 90% społeczeństwa czyli Marketing i Zarządzanie

[Gość irulax]

jeżeli Cię stać, wystartuj na dziennych - przynajmniej pierwsze 2-3 lata. Poziom jest dużo wyższy niż na zaocznych. Kieszonkowe zawsze sobie gdzieś dorobisz

[Spl97 4355]

Zawsze możesz też wybrać kierunek na który idzie 90% społeczeństwa czyli Marketing i Zarządzanie

By potem mieć problemy ze znalezieniem pracy

Trochę to nielogiczne

 

Poziom jest dużo wyższy niż na zaocznych.

Jesteś tego pewny? Na niektórych uczelniach poziom studiów dziennych jest na równi z poziomem studiów zaocznych np.na polibudach

[XcV123 0]

Chyba spróbuje na informatyce bo matematyki się trochę boję.

[XcV123 0]

A jakie uniwersytety/politechniki polecacie? bo jak czytam na forach to dużo osób wychwala UJ/AGH/UW i inne a reszta odpada i są o wiele słabsze. Czy rzeczywiście tak jest że tylko na tych czegoś się nauczę?

[Gość irulax]

A jakie uniwersytety/politechniki polecacie? bo jak czytam na forach to dużo osób wychwala UJ/AGH/UW i inne a reszta odpada i są o wiele słabsze. Czy rzeczywiście tak jest że tylko na tych czegoś się nauczę?

 

Raczej: na tych studiach dostaniesz najlepiej po doopie i łatwiej będzie znaleźć dobrą pracę. Czy będą użyteczne w przyszłej pracy - różnie, zależy na kogo trafisz. Raczej zalecane jest aby wybierać bardziej renomowane uczelnie niż mniej.

 

 

irulax, o 27 Czerwiec 2019 - 08:32, napisał(a):

 

Poziom jest dużo wyższy niż na zaocznych. 

<br style="color: rgb(28, 40, 55); font-family: arial, verdana, tahoma, sans-serif; font-size: 13px; background-color: rgb(250, 251, 252);">Jesteś tego pewny? Na niektórych uczelniach poziom studiów dziennych jest na równi z poziomem studiów zaocznych np.na polibudach.

------

Jaaasne Studiowałem na PW.

Edytowane 27 Czerwca 2019 przez irulax

[Sad_MadMan 90]

Jesteś tego pewny? Na niektórych uczelniach poziom studiów dziennych jest na równi z poziomem studiów zaocznych np.na polibudach

Jesteś tego pewny? Fizycznie nie da się zmieścić materiału z 5 dni normalnej nauki na 2 dni gdzie niekiedy między zjazdami są przerwy. To jest niewykonalne na I stopniu studiów, na II stopniu to już może tak być bo jest mniejsza liczba zajęć.

 

W dzisiejszy czasach,przez te 4 lata będziesz studiował, i po tym czasie i tak wyladujesz na produkcji, bez znajomości itp itd studia są o kant pupy rozbić. Rób studia zaocznie i przyjmij się do pracy, przynajmniej takiego zimnego prysznica nie dostaniesz po tych, 4 latach.

To ma sens tylko w przypadku gdy naprawdę w życiu wiesz co chcesz robić. Najczęściej zdarza się tak, że taka osoba wybiera studia i idzie do dowolnej pracy bo kwalifikacji zupełnie nie posiada. Zyskuje się na tym tylko to, że człowiek się nie zadłuża po jest w stanie samemu się utrzymać.

[Spl97 4355]

Jesteś tego pewny? Fizycznie nie da się zmieścić materiału z 5 dni normalnej nauki na 2 dni gdzie niekiedy między zjazdami są przerwy. To jest niewykonalne na I stopniu studiów, na II stopniu to już może tak być bo jest mniejsza liczba zajęć.

Chodziło o to,że poziom studiów dziennych przykładowo na jakieś mniejszej uczelni(z tym to są kabarety ) jest na mniej więcej takim samym poziomie co studia zaoczne np.na Politechnice Warszawskiej

 

Chyba spróbuje na informatyce bo matematyki się trochę boję.

Na każdym kierunku technicznym będziesz miał do czynienia z matmą.Mówię serio

[Kpc21 1]

No ale co innego matma na studiach inżynierskich (tam będziesz mieć podstawy pod kątem praktycznych zastosowań), a co innego kierunek matematyka (która jest czymś zupełnie innym).

 

Tak w skrócie – na matmie na studiach inżynierskich nauczysz się różnych twierdzeń, pojęć matematycznych itp. i tego, jak je wykorzystywać do rozwiązywania zadań. Na kierunku matematyka nie będziesz raczej tych twierdzeń wykorzystywać, będziesz je za to dowodzić. I poznawać jakieś bardziej zaawansowane działy matematyki, z którymi na studiach inżynierskich raczej się nie spotkasz.

[Spl97 4355]

Tak w skrócie – na matmie na studiach inżynierskich nauczysz się różnych twierdzeń, pojęć matematycznych itp. i tego, jak je wykorzystywać do rozwiązywania zadań.

Tylko,że matma na studiach inżynierskich jest nadal postrachem wśród studentów.Jak trafisz na ogarniętego wykładowcę to jeszcze ujdzie,ale jak trafisz na wykładowcę,co ledwo potrafi skleić to,co stara się dotrzeć do studentów,to już jest problem.A później patrzysz w zeszyt i np.nie wiesz jak liczyć całki nieoznaczone/oznaczone,niewłaściwe,podwójne itd. :E

Owszem są w internecie tacy kolesie jak eTrapez,co pomogą,ale ich kursy są płatne

Edytowane 28 Czerwca 2019 przez Splendor_97

[XcV123 0]

Mnie chodziło oczywiście o tą naprawdę zaawansowaną matematykę na Uniwersytecie bo na informatyce z tego co sprawdzałem było jej dużo mniej i tylko przez 3 semestry. A na matematyce są jeszcze przedmioty typu: Rachunkowość, ekonometria i ekonomia matematyczna z którymi nigdy nie miałem doczynienia. Na kilku forach czytałem że po matematyce są pzyjmowani tylko Ci naprawdę dobrzy.

[Sad_MadMan 90]

No ale co innego matma na studiach inżynierskich (tam będziesz mieć podstawy pod kątem praktycznych zastosowań), a co innego kierunek matematyka (która jest czymś zupełnie innym).

Czy ja wiem czy takie podstawy... Z jednej strony na matmie liczysz całki, na wykładach np. z wytrzymałości pokazują Ci wyprowadzenie wzoru który zaczyna się od całki potrójnej a w konsekwencji i tak wychodzi taki prostu wzór, że wystarczy mnnożenie. Z kolei z liczbami zespolonymi miałem jeszcze mniej do czynienia bo tak naprawdę używałem ich tylko przez semestr do wykresów wskazowych (elektotechnika) - nie wiem jednak jak to wygląda podczas pracy codziennej elektrotechnika.

[Kpc21 1]

Tylko,że matma na studiach inżynierskich jest nadal postrachem wśród studentów.Jak trafisz na ogarniętego wykładowcę to jeszcze ujdzie,ale jak trafisz na wykładowcę,co ledwo potrafi skleić to,co stara się dotrzeć do studentów,to już jest problem.A później patrzysz w zeszyt i np.nie wiesz jak liczyć całki nieoznaczone/oznaczone,niewłaściwe,podwójne itd. :E

Owszem są w internecie tacy kolesie jak eTrapez,co pomogą,ale ich kursy są płatne

Postrachem jest dla tych, którzy nie ogarniają – tak samo, jak i w liceum czy technikum. Z eTrapeza nie korzystałem, ale ludzie (ci nieogarniający) sobie chwalili – widać, że gość ma talent do tłumaczenia, w przeciwieństwie do większości wykładowców na uczelniach (no i pewnie jego kurs trwa dłużej, niż zajęcia na uczelni – siłą rzeczy ma więcej czasu na wytłumaczenie wszystkiego, to i łatwiej to wszystko zrozumieć). On chyba nie jest drogi, można korzystać.

 

Czy ja wiem czy takie podstawy... Z jednej strony na matmie liczysz całki, na wykładach np. z wytrzymałości pokazują Ci wyprowadzenie wzoru który zaczyna się od całki potrójnej a w konsekwencji i tak wychodzi taki prostu wzór, że wystarczy mnnożenie. Z kolei z liczbami zespolonymi miałem jeszcze mniej do czynienia bo tak naprawdę używałem ich tylko przez semestr do wykresów wskazowych (elektotechnika) - nie wiem jednak jak to wygląda podczas pracy codziennej elektrotechnika.

W pracy codziennej to wklepuje się w program, który sam to liczy

 

Ale jednak bardziej wartościowy jest inżynier, który wie, JAK ten program to liczy i dzięki temu potrafiący czasem obejść np. jego ograniczenia.

[odyser 0]

Człowiek po ukończeniu szkoły średniej staje na rozdrożu na którym nie ma drogowskazów. I tutaj niezwykle istotną rolą są rodzice bądź osoby, które będą w stanie doradzic, w jakim kierunku podążać, aby zapewnić sobie godna przyszłość.

 

Z pewnością warto pójść w kierunku tych wszystkich zawodów technicznych.

Proponuję jeszcze tutaj sprawdzić jak coś: http://oelektryce.pl/

Edytowane 10 Lipca 2019 przez odyser

[XcV123 0]

Chyba jednak zdecyduje się na Informatykę, przynajmniej w tym samym mieście którym mieszkam.

[Sad_MadMan 90]

Zawsze przyjemniej studiuje się poza miejscem zamieszkania. Wtedy człowiek czuje, że jednak to jest zupełnie inna rzeczywistość a nie kontynuacja nauki ze szkoły średniej.