Skocz do zawartości
rozer21

Odświeżenie serwera/ów w firmie.

Rekomendowane odpowiedzi

Witam

 

Jako, że nie jestem specem od serwerów, chciałbym zapytać Was o radę.

W bliskiej mi firmie latają 2 serwery - jeden zrobiony pod 32 bity (Windows server 2003 lub 2008), drugi na linuxie dla 64 bit.

Ponieważ zaczynają powoli szwankować (mają ponad 10 lat), pojawił się pomysł, żebym się tym zajął.

 

Osobiście myślałem nad zastosowaniem NAS (aplikacja i stany magazynowe, z których korzysta kilka komputerów).

Istotny problem jest w tym, że zastosowana jest aplikacja typowo DOS`owa działająca tylko pod x86 (nie ma siły uruchomić jej na 7/10).

Odpowiada ona, za stany magazynowe, sprzedaż, faktury etc.

Jest ona na tyle istotna, że nie można jej zmienić (na dziale sprzedaży i biurze są komputery x86, które jej używają, reszta korzysta z x64).

Przy okazji można by pozbyć się kabli, w starsze komputery wpiąć kartę wifi, a serwer jako centralka.

 

Czy można jakoś ogarnąć to w jednej maszynie, czy niezbędne są 2 różne ?

Nie jest wymagana jakaś ogromna pojemność i wydajność (500GB to max ile by było potrzebne, zawsze można dołożyć dyski), liczy się kompatybilność i niezawodność.

 

Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Stawiasz sobie server wirtualizacyjny np ESXI (https://www.vmware.com/products/esxi-and-esx.html).

Robisz wirtualkę z przydzieleniem zasobów pod x86, i drugą pod linuxa x64

 

Dodatkowo jak potrzebujesz zrobić jakiś nas to stawiasz sobie FreeNas i masz fajne narzędzie storagu.

 

Server kupujesz nowy jak stać firmę, jak nie to używkę z gwarancją, poleasingowy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A czy dało by się coś podobnego zrobić na W Server 2008 ?

Jest jeszcze kilka kopii niewykorzystanych i myślałem, żeby je zastosować.

Ostatecznie na pingwinie można puścić.

 

Właśnie myślałem nad zastosowaniem wirtualek, jednak nie wiedziałem, czy mogą być w różnych długościach szyny danych jednocześnie.

 

 

Co do serwera to myślałem nad zastosowaniem jakiegoś NASa do 2000, wydajność będzie na bank wystarczająca.

Wrzuciło by się na niego tą aplikację (plik wykonawczy i kilka bazodanowych) i odnośniki na komputery korzystające z niej (tak jak jest obecnie), a reszta typowy storage.

Chodzi o to, żeby zrobić to w jak najmniej skomplikowany sposób, aby było jak najbardziej niezawodne i proste w obsłudze (mam ponad 200km do biura).

 

Myślałem nawet, żeby pójść bardziej w stronę typowego dysku sieciowego niż serwera, ponieważ zadania nie są zbyt skomplikowane, ale pozostaje kwestia różnych architektur.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)

Stawiasz tzw nadzorcę, hypervisora wirtualizacji.

Procesor powinien wspierać wirtualizację, czyli vt-x i vt-d lub odpowiedniki AMD.

Dodatkowo dobrze mieć porządne karty sieciowe (tzn intel, mellanox, broadcom - nie realteki)

Na nim wirtualizujesz tyle serwerów ile chcesz.

ESXi(vmware) i Hyper-V(microsoft) są darmowe, ale zarządza je się z innego komputera po instalacji. Wymaga to pewnej wiedzy, ale nic nadzwyczajnego.

 

Każdej maszynie przeznaczasz ile ma mieć rdzeni, ile ramu, jaki priorytet, tworzysz dla nich wirtualne karty sieciowe, które podpinasz pod prawdziwe, a zamiast fizycznych dysków używasz obrazów dysków(plików, np. vhdx ).

 

Alternatywnie kupujesz windows server standard lub wyższy, i na nim rolę hyper-v . Będziesz miał wtedy normalny interfejs desktop i nie będziesz potrzebował drugiego komputera do zadządzania. W ramach tej licencji możesz na tym samym serwerze postawić maszynę wirtualną z windows server i wybranymi rolami jak serwer plików, kontroler domeny itd., oraz dowolną ilość innych maszyn (linux czy co tam chcesz).

 

Jest jeszcze kilka platform, ale z tymi dwiema mam do czynienia codziennie i obie mają swoje plusy i minusy.

Obie w wersji darmowej są dostępne po rejestracji.

Generalnie uważam hyperv za łatwiejszy, jeśli masz licencję windows server(2012r2, 2016, 2019), w przeciwnym razie potrafi zniechęcić przy rozstawianiu - ale ma też lepsze wsparcie dla sprzętu "prosto z pudełka" , bo to praktycznie windows - łatwo o sterowniki.

 

Jeśli masz czas, spróbuj obu i wybierz co pasuje Ci bardziej.

 

@up

edit: tak mogą, przy tworzeniu maszyny wybierasz bitowość, i to wpływa też na niektóre rzeczy w konfiguracji. Możesz też ustawiać priorytety na procesor itd.

Nie idź w 2008. To niewspierany system operacyjny bez aktualizacji bezpieczeństwa - 2008r2 to odpowiednik win7, więc Twój to vista...

hypervisory są darmowe nawet dla użytku komercyjnego. Płaci się dopiero za funkcje klastrów i HA.

Jak nie potrzeba dużo mocy obliczeniowej, to kup tańszy serwer. Poćwiczyć możesz nawet na zwykłym PC.

Edytowane przez 1minuser

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)

A czy dało by się coś podobnego zrobić na W Server 2008 ?

Oczywiście że da. Mając Win Srv 2008 R2 uruchamiasz rolę Hyper-V i wtedy nic więcej nie możesz mieć na tym hoście (żadnej usługi, z tego poziomu zarządzasz tylko wirtualkami), natomiast możesz postawić legalnie aż 4 wirtualne (gość) maszyny Win Srv 2008 w ramach jednej licencji. W Win Srv 2012 można postawić jedynie 2 maszyny wirtualne (oraz inne systemy). Ale tak jak napisał 1minuser, Win Srv 2008 to już niestety przeżytek.

 

Natomiast istnieje coś takiego jak Microsoft Hyper-V Server i jest on darmowy. Jest to odpowiednik ESXi od VMWare. Niestety żeby administrować Hyper-V Server trzeba mieć komputer z co najmniej Windows 10 Pro.

 

Stawianie NAS jako serwer wirtualizacji jest pomyłką, nie będzie to wydajne.

Edytowane przez Qwinto

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję bardzo za cenne rady, teraz wiem, w którą stronę patrzeć :D

Miałem na myśli 2008 R2, z pośpiechu przeoczyłem dwa ostatnie, ale istotne znaki.

 

Jeżeli mówicie o tym :

https://www.microsoft.com/en-us/evalcenter/evaluate-hyper-v-server-2019

To miałem już kiedyś do czynienia z tym oprogramowaniem (w formie edukacyjnej, ale naprawdę dokładnie wytłumaczone).

Na początku zniechęcił mnie brak klasycznego interfejsu, jednak idzie się do tego przyzwyczaić.

Jeden z komputerów na biurze posiada 10 w wersji pro, więc administrowanie nim nie będzie problemem.

 

Jednym słowem, tworzę dwie maszyny wirtualne (jedna x86, druga x86-64) i rozdzielam dla nich zasoby.

 

Szybkim rzutem oka znalazłem taką maszynę (czysto poglądowo) :

https://allegro.pl/oferta/dell-t610-2x6c-e5645-24gb-8x3-5-h700-tower-7870935381

 

Karta sieciowa pewnie niezbyt dobra, ale sam procesor chyba nada się do takiego celu ?

4 rdzenie można by przypisać do 64 bitów, pozostałe 2 do 32 bitów.

 

Pozostała jeszcze kwestia kabli, a raczej ich wyeliminowania.

Działanie na komputerach-klientach to sprawa raczej oczywista, ale jak ze strony serwera najlepiej by to zorganizować ?

Zastosowanie karty sieciowej bezprzewodowej wpiętej jako rozszerzenie, z którą łączyły by się w/w komputery, czy klasycznie przez router ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)

OK, ja też pisałem o R2 :)

 

Jeśli chodzi o takiego Della to chyba powinien wystarczyć. Ale gwarancji nie dam. Natomiast jeśli chodzi o połączenie sieciowe to ma on 2x gigabit. I podłączaj do routera czy czy switcha tylko i wyłącznie kablem, żadne WiFi.

 

I teraz mając fizyczny serwer instalujesz sobie na nim wspomniany Microsoft Hyper-V Server 2019. Po zainstalowaniu kreujesz maszyny wirtualne przydzielasz im zasoby (procesor, ram i storage) i uruchamiasz. Gotowe. Całość łączy się przez wirtualny switch i wychodzi do routera poprzez jego gigabitowe porty.

Edytowane przez Qwinto

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

OK, ja też pisałem o R2 :)

 

Jeśli chodzi o takiego Della to chyba powinien wystarczyć. Ale gwarancji nie dam. Natomiast jeśli chodzi o połączenie sieciowe to ma on 2x gigabit. I podłączaj do routera czy czy switcha tylko i wyłącznie kablem, żadne WiFi.

 

I teraz mając fizyczny serwer instalujesz sobie na nim wspomniany Microsoft Hyper-V Server 2019. Po zainstalowaniu kreujesz maszyny wirtualne przydzielasz im zasoby (procesor, ram i storage) i uruchamiasz. Gotowe. Całość łączy się przez wirtualny switch i wychodzi do routera poprzez jego gigabitowe porty.

 

Tego Della wrzuciłem czysto poglądowo, czy taka moc obliczeniowa wystarczy do takiego zastosowania (żeby wiedzieć, czym się kierować).

I tak jak wspomniałeś, kable do routera, a z niego zdalnie dalej.

Pytanie, czy muszę zastosować 2 routery (dla różnych wirtualek) czy jeden wystarczy (możliwość wyboru wirtualki) ?

Prostsze serwery stawiałem już, ale tak daleko się nie bawiłem, a traktuję to jako doskonałą okazję to rozwinięcia umiejętności.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Odradzam te na Westmere i starszych, jeśli ma być poleasingowy, bierz sandy bridge-E i nowsze, zwłaszcza, jak chcesz instalować hyper v 2019 .

Brak klasycznego interfejsu zobaczysz raptem tylko podczas rozstawiania. Jak ogarniesz, to potem zawsze będziesz zarządzał z poziomu komputera klienckiego, i od czasu do czasu w celu instalacji aktualizacji i restartu, co sprowadza się do wybrania cyfry w menu i wciśnięcia enter.

 

Co do administracji hyper-v, to wymagany nie jest co najmniej win 10 pro, ale co najmniej windows pro w wersji odpowiadającej serwerowi:

hyper-v 2012 r2 - windows 8.1 lub wyższy

hyper-v 2016 - win 10 lub wyższy (nie pamiętam nr kompilacji)

2019 - win 10 lub wyższy (wyższa kompilacja, chyba 1803 minimum)

 

No i ja do rozstawiania hyper v używam tzw. hvremote script - świetne narzędzie, ale autor nie gwarantuje działania na win 10. Mi działało bez problemu.

 

Jeśli chcesz bezproblemowego działania, sprawdź, z jakimi systemami były sprzedawane serwery - np na stronie della. Jeśli jest tam 2012r2, to będzie działało wszystko.(np czy w sterownikach do ściągnięcia są wersje dla 2012r2, czy może kończą się na 2008)

Coś mi się kojarzy, że na tym serwerze który podałeś, win 2012 r2 i wyższe nie ruszą - będzie czarny ekran po instalacji i kiszka. Ja próbowałem na dell poweredge 2950, rozwiązaniem było cofnięcie biosu, ale niższy bios miał pewne luki które dyskwalifikowały użycie nawet na serwer backupowy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Do Hyper V Server przekonuje mnie cena, a raczej jej brak.

Skoro spełnia wszystkie założenia, a jedynie nie posiada interfejsu graficznego (linia komend też ma swoje uroki) to nie widzę przeszkód, aby go zastosować.

 

Skoro sandy bridge, to rozumiem, że coś takiego prędzej :

https://allegro.pl/oferta/hp-proliant-ml110-g7-e3-1220-4gb-2x512gb-svr-2008-8217829977

 

Chciałbym zrobić, żeby było wydajniej niż obecnie przy ograniczeniu kosztów (ze względu na zastosowania nie wymagające zbyt dużej mocy).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Na czymś zbliżonym mam hyperv, a na nim kontroler domeny (8GB ram, zwykle używa 6), zabbixa do monitoringu (przypisałem mu 2GB), testowe wirtualne maszyny klienckie win 7 i 10 (2GB każda).

Ważne dla końcowej wydajności jest rozdzielenie, gdzie znajdują się fizycznie pliki dysków serwera hyperV i maszyn wirtualnych, zwłaszcza, jeśli używasz dysków twardych.

16GB ram ogólnie. HyperV zjada jakieś 1,5 GB.

 

Nie wiemy nic o tym na czym to chodzi teraz, i co jest wąskim gardłem - procesor? dyski?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Brak klasycznego interfejsu zobaczysz raptem tylko podczas rozstawiania. Jak ogarniesz, to potem zawsze będziesz zarządzał z poziomu komputera klienckiego, i od czasu do czasu w celu instalacji aktualizacji i restartu, co sprowadza się do wybrania cyfry w menu i wciśnięcia enter.

Nawet na systemie bez GUI można wiele rzeczy "wyklikać" jeżeli zainstalujemy sobie gdzieś Windows Admin Center.

Na screenie poniżej na przykład jest widoczna opcja aktualizacji W2k16 bez GUI, a i jakieś podstawowe zarządzanie Hyper-V z tego co widzę jest.

fE4OuM5.png

1Z8gTuD.png

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Na czymś zbliżonym mam hyperv, a na nim kontroler domeny (8GB ram, zwykle używa 6), zabbixa do monitoringu (przypisałem mu 2GB), testowe wirtualne maszyny klienckie win 7 i 10 (2GB każda).

Ważne dla końcowej wydajności jest rozdzielenie, gdzie znajdują się fizycznie pliki dysków serwera hyperV i maszyn wirtualnych, zwłaszcza, jeśli używasz dysków twardych.

16GB ram ogólnie. HyperV zjada jakieś 1,5 GB.

 

Nie wiemy nic o tym na czym to chodzi teraz, i co jest wąskim gardłem - procesor? dyski?

 

Co tam w środku siedzi, to Ci nie powiem.

Mogę tylko opisać jak to wygląda, bo to czyściłem :

1 maszyna (x64, chyba fujitsu) lata na linuxie i z niej wychodzą 2 kable sieciowe, druga (x86) na W Server 2008 i ma 1 kabel sieciowy wyprowadzony.

 

W środku każdej jest tylko radiator na procku, nie ma coolera, wentylator jest z przodu. Jedna obudowa typowy deskop, druga podobnej do tej :

https://allegro.pl/oferta/fujitsu-primergy-tx120-s3p-e3-1265l-8gb-3-5ghz-gw-8197307353

 

Nowszy (x64) ma ponad 10 lat, drugi jeszcze więcej.

 

Problemem nie jest wąskie gardło, tylko stan tych maszyn. Gdy ja je otwierałem był to pierwszy raz od zakupu, gdy ktoś do nich zaglądał.

Pracują 24/7 w pomieszczeniu, gdzie dym papierosowy można czasami kroić nożem, a w jednej nawet trasę miały mrówki, więc wymiana się przyda :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Co do administracji hyper-v, to wymagany nie jest co najmniej win 10 pro, ale co najmniej windows pro w wersji odpowiadającej serwerowi:[..]

Dokładnie, specjalnie wskazałem win 10 pro żeby była pewność że ruszy zarządzanie.

 

Pytanie, czy muszę zastosować 2 routery (dla różnych wirtualek) czy jeden wystarczy (możliwość wyboru wirtualki) ?

Nie ma takiej potrzeby. Wirtualki komunikują się poprzez wbudowany w hypervisor (czyli np. Hyper-V) wirtualny switch a ten z fizycznym portem Ethernet.

 

1 maszyna (x64, chyba fujitsu) lata na linuxie i z niej wychodzą 2 kable sieciowe,

Sprawdź czy masz tam np agregację interfejsów czy może dwie różne podsieci.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@narmiak

Windows Admin Center nigdy nie używałem, to się nie wypowiem - zawsze używałem tego, co odpala się z poziomu start, wpisując nazwę konsoli, jak gpedit itd, ewentualnie RSAT i podłącz do servername. Wygląda jak coś co przyszło z 10tką, i jeszcze nie miałem sytuacji, żeby w tych appletach nie brakowało mi opcji z klasycznych mmc.

Te od sieci to chyba najgorsze - wyświetlają MAC karty sieciowej i tyle :D

 

@OP

A nie mają te twoje serwery jakichś naklejek z modelem i numerem seryjnym/service tag? Na stronach della, hp, fujitsu są wyszukiwarki, w jakim stanie to opuściło fabrykę.

Było by głupio jakbyś wymienił ten sprzęt co masz na porównywalny. W końcu sandy bridge to 2012 rok - jest niezłe i dopiero teraz mamy progres dzięki ryzenom i odpowiedzi intela, ale to nadal 7 lat które taki sprzęt prawdopodobnie przepracował.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@narmiak

Windows Admin Center nigdy nie używałem, to się nie wypowiem - zawsze używałem tego, co odpala się z poziomu start, wpisując nazwę konsoli, jak gpedit itd, ewentualnie RSAT i podłącz do servername. Wygląda jak coś co przyszło z 10tką, i jeszcze nie miałem sytuacji, żeby w tych appletach nie brakowało mi opcji z klasycznych mmc.

Te od sieci to chyba najgorsze - wyświetlają MAC karty sieciowej i tyle :D

 

@OP

A nie mają te twoje serwery jakichś naklejek z modelem i numerem seryjnym/service tag? Na stronach della, hp, fujitsu są wyszukiwarki, w jakim stanie to opuściło fabrykę.

Było by głupio jakbyś wymienił ten sprzęt co masz na porównywalny. W końcu sandy bridge to 2012 rok - jest niezłe i dopiero teraz mamy progres dzięki ryzenom i odpowiedzi intela, ale to nadal 7 lat które taki sprzęt prawdopodobnie przepracował.

 

Zajmowałem się nimi kilka godzin, ale nie zwróciłem na to uwagi, ale chyba jakieś są.

Postaram się zdobyć co jest na nich napisane (jestem 250km od miejsca) i wrzucę tutaj.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Na takie zastosowanie to i na ESXi może być darmowe , ale to zależy kto co preferuje Hyper-V / ESXi. Spokojnie nada się też proxmox lub xen.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...