Karta dźwiękowa, a płyta główna

[Lee2007 0]

Witam. Przymierzam się do zakupu komputera, ale męczy mnie jeden dylemat od dłuższego czasu i odpowiedzi nie znalazłem. Otóż sytuacja wygląda tak, że posiadam kartę dźwiękową Prodigy 7.1 HiFi. Jak się można domyślić chciałem ją zamontować do nowego komputera. Nasuwają się jednak pytania:

1.Biorąc pod uwagę to, że praktycznie wszystkie nowe płyty (np. B450) nie posiadają PCI, czy warto zawracać sobie tym głowe?

2.Jak aktualnie wypadają płyty główne pod względem jakości dźwięku?

Teoretycznie jest to wykonalne, ponieważ z tego co zauważyłem zdarzy się jakiś egzemplarz (z serii nowych płyt), który będzie posiadał PCI, lecz niestety ogranicza mnie to bardzo mocno w wyborze. Jak sami zresztą wiecie.

 

PS: Stara płyta to Asus P5k-e.

Edytowane 12 Lipca 2019 przez Lee2007

[Caroozo 58]

Witam. Przymierzam się do zakupu komputera, ale męczy mnie jeden dylemat od dłuższego czasu i odpowiedzi nie znalazłem. Otóż sytuacja wygląda tak, że posiadam kartę dźwiękową Prodigy 7.1 HiFi. Jak się można domyślić chciałem ją zamontować do nowego komputera. Nasuwają się jednak pytania:

1.Biorąc pod uwagę to, że praktycznie wszystkie nowe płyty (np. B450) nie posiadają PCI, czy warto zawracać sobie tym głowe?

2.Jak aktualnie wypadają płyty główne pod względem jakości dźwięku?

Teoretycznie jest to wykonalne, ponieważ z tego co zauważyłem zdarzy się jakiś egzemplarz (z serii nowych płyt), który będzie posiadał PCI, lecz niestety ogranicza mnie to bardzo mocno w wyborze. Jak sami zresztą wiecie.

 

PS: Stara płyta to Asus P5k-e.

Karta nie jest zła, ale z PCI na nowszych komputerach jest problem. Po wtóre, do czego używasz karty - do odsłuchu stereo czy dźwięku przestrzennego? Karta jest ok - sekcja zasilania, przetwornik, nie jest zła ale znam dużo lepszych . Sam pracuję na profesjonalnych interfejsach audio i generalnie stare-ale-jare karty PCI siedzą u kolegów w starszych komputerach bo jest spory problem z płytami głównymi lub z Win10, szczególnie po ostatnich wyprawkach. Myślę, że skórka droższa od wyprawki jeśli chodzi o zmuszenie ponad 10-letniej karty do pracy.

 

Co do układów zintegrowanych, to nie czasy AC97 czy innych SoundMaxów, integry poszły w górę, ale nie oczekuj poziomu dedykowanej karty czy interfejsu jeśli chodzi o jakość dźwięku. Jest ok, ale nie urywa wiadomo czego. Co do samego interfejsu - cóż, starocie odradzam, choć niektóre (np. EMU 0404 USB, którą szczerze polecam) do dziś zamiatają średnim sektorem w relacji jakość/cena, ale trzeba się troszkę nagimnastykować jeśli chodzi o drive'y dla Win 10 64bit. Sam posiadam stareeeego Terratec'a Phase 26 USB z jednego jedynego powodu - działa na komputerach od Win95 do Win 10, ma I/O coax i optyczne i nawet nieźle brzmi w "cywilnych" zastosowaniach . A prywatnie do laptopa/kompa używam Zoom UAC-2 na USB 3.1 który - prócz zastosowań pro-audio - oferuje znakomitą jakość dźwięku, najlepszy z najtańszych (poziom RME BabyFace za 3x mniejszą cenę). Niestety jest (podobno) kapryśny pod względem chipsetów i uwierz mi, że jak będę zmieniał platformę na Ryzen 3xxx, to każę sobie złożyć zestaw, który przetestuję właśnie z tym interfejsem. Jeśli będą problemy/dropy, zmienię płytę na inną, aż będzie działać . Ale ja tego interfejsu używam do pracy i jest częścią mojego rig-u, więc mogę sobie na to pozwolić.

 

Z nowszych interfejsów w niskim budżecie polecam Behringer'a 204HD, tu masz porównanie do niezłego DAC-a:

https://www.audiosciencereview.com/forum/index.php?threads/budget-dac-review-behringer-umc204hd.1658/

 

Oczywiście w grę wchodzą również używki, jednak polecam sprawdzić wsparcie jeśli chodzi o sterowniki - sporo tanich-dobrych ma problemy z Win10.

[Lee2007 0]

Głównie chodzi o odsłuch, słuchanie muzyki, dźwięk przestrzenny raczej nie gra roli bo komputer będzie ustawiony zupełnie nie w stronę kina domowego... Nie wiem czy miałaby sens zamiana (w sensie oprogramowaniu lub nawet w kablach głośnikowych) sygnałów. Na przykład odtwarzając z komputera sygnał z 'lewy tył' na 'lewy przód' (by grał w stosunku do mnie właściwy). Kino to Jamo S606. Z subem 210 bodajże. Co byś proponował?

 

Bardzo dziękuję za bardzo rzeczową odpowiedź .

Edytowane 13 Lipca 2019 przez Lee2007

[Lee2007 0]

Umiem szukać, aczkolwiek dziękuję. Morele bodajże ma filtr do szukania tylko z PCI - mało ważne. Wiemy, że płyt jest mało, a tym samym nie ma zbyt dużego wyboru. Jednakże szukam "złotego środka". Kolega wcześniej stwierdził (lub ja to tak odebrałem), że ogólnie rzecz biorąc nie opłaca się skórka za wyprawkę. Przywiązany do karty jestem, lecz przecież można ją sprzedać. Z tego co się orientuję za Prodigy 7.1 można wziąć podobne pieniądze jak za nówkę kiedy jeszcze była w sprzedaży... W razie gdyby płyta nie spełniała oczekiwań muzycznych kupiłbym zewnętrzną. Problem jest w tym, że kupuję nowy komputer i jestem w stanie wykonać ten zakup za cenę netto - przy okazji mógłbym kartę dźwiękową też zamówić - lecz drugiej strony koszt rzędu 300-400zł mają zwrot na poziomie 50zł (czyli do przełknięcia). W przypadku jakbym jej nie kupił, a zrobiłbym to później te "50zł" trace, bo kupiona by była w cenie brutto. Tak jak napisałem - do przeżycia.

 

Biorąc pod uwagę, że płyt jest niewiele, może lepiej jest wybrać inną kartę? Tak na wszelki wypadek wcześniej w poście o to zapytałem, bo ktoś może dysponuje taką wiedzą by trafić jakościowo przynajmniej na taki egzemplarz jakim jest Prodigy 7.1 - w podobnej cenie. Nie chce wydawać 1000zł na kartę, skoro kiedyś wydałem 300zł i byłem w pełni zadowolony.

 

Proc: Ryzen 3600 lub i5-9600k