Skocz do zawartości
Ginap900

Problem z włączeniem komputera

Rekomendowane odpowiedzi

Witam

Po wyczyszczeniu mojego komputera, podłączyłem go ponownie do prądu, monitora itp.

Po wciśnięciu guzika diody od obudowy zaczęły świecić i wiatraki w środku zaczęły chodzić.

Lecz monitor nic nie pokazywał.

Po chwili wyświetlił się komunikat o braku sygnału.

Diody od myszki i klawiatury też nie świeciły.

Wszystkie kable które odłączyłem podczas czyszczenia , wróciły na swoje miejsce.

Czyszczenie polegało na przedmuchaniu komputera sprężonym powietrzem z puszki.

Jedyne co odłączyłem to karta graficzna.

Proszę o szybką pomoc.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak czy siak mogło Ci się coś poluzować, otwórz budę, poodciskaj każdy kabel/wtyczkęm kości pamięci, upewnij się ze podpiąłeś prawidłowo zasilanie do GPU, ze przypadkiem jakiś paproch nie wleciał Ci w slot PCI-E itd.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zrobiłem to wszystko.

Żadnych paprochów w wejściach.

Wszystko podociskane.

GPU nie potrzebuje kabla do zasilania

bo zasila się przez wejście PCI-E.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kiedyś miałem dokładnie taki sam problem i poszła mi grafika w komputerze.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przed czyszczeniem komputer działał.

Po włączeniu działa ww. opisany sposób.

Nie ma możliwości aby tak o GPU

poszło się j****.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość

zobacz czy odpali na integrze.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przed czyszczeniem komputer działał.

Po włączeniu działa ww. opisany sposób.

Nie ma możliwości aby tak o GPU

poszło się j****.

A co ma wysłać Ci najpierw info na maila ze tego i tego dnia, o tej i o tej godzinie się zepsuje? :E Owszem jest taka możliwość! Możesz jeszcze spróbować podpiąć kartę w drugi slot PCI-E jeśli taki płyta posiada.

 

Wcale się nie zdziwię jak nieumiejętnie użyłeś sprężonego powietrza

Edytowane przez Sary

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość

Nie obróciłeś /albo mocniej nie przechyliłeś czasami puszki z powietrzem? :E

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

zobacz czy odpali na integrze.

 

Niestety nie posiadam zintegrowanego GPU.

 

 

A co ma wysłać Ci najpierw info na maila ze tego i tego dnia, o tej i o tej godzinie się zepsuje? :E Owszem jest taka możliwość! Możesz jeszcze spróbować podpiąć kartę w drugi slot PCI-E jeśli taki płyta posiada.

 

Wcale się nie zdziwię jak nieumiejętnie użyłeś sprężonego powietrza

 

Drugiego slotu nie posiadam i jak niby mogłem nieumiejętnie użyć sprężonego powietrza? ;-;

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

i jak niby mogłem nieumiejętnie użyć sprężonego powietrza? ;-;

 

Mogłeś go zbyt wcześnie użyć, komputer mógł być "jeszcze ciepły" mogło po nim krążyć napięcie, mogłeś pryskać ze zbyt bliskiej odległości, mogłeś przechylić za bardzo puszkę i pryskać zmrożonym "płynem" zamiast powietrzem.

 

 

Kolegów jakichś masz? Weź kartę i idź z nią do kogoś.

Edytowane przez Sary

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mogłeś go zbyt wcześnie użyć, komputer mógł być "jeszcze ciepły" mogło po nim krążyć napięcie, mogłeś pryskać ze zbyt bliskiej odległości, mogłeś przechylić za bardzo puszkę i pryskać zmrożonym "płynem" zamiast powietrzem.

 

 

Kolegów jakichś masz? Weź kartę i idź z nią do kogoś.

 

Komp stał przez noc niepodłączony.

Pryskałem z odległości 25-30cm.

Puszkę trzymałem pionowo przez cały czas.

Krótko mówiąc używałem tego poprawnie.

 

I niestety kolegów nie mam bo jestem typowym no-life'm :v

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

I niestety kolegów nie mam bo jestem typowym no-life'm :v

 

:lol2::thumbup:

 

Jakiś serwis lokalny? Niech Ci na szybko sprawdza kartę, albo wypożyczą za grosze jakąś byle jaką kartę na godzinkę do sprawdzenia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

:lol2::thumbup:

 

Jakiś serwis lokalny? Niech Ci na szybko sprawdza kartę, albo wypożyczą za grosze jakąś byle jaką kartę na godzinkę do sprawdzenia.

 

Sprawdzę moją starą działającą kartę graficzną.

(I przypominam że laser w myszce i diody na klawiaturze się nie świecą)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

(I przypominam że laser w myszce i diody na klawiaturze się nie świecą)

Od czegoś trzeba zacząć. Możesz tez zresetować BIOS, choć to tez trochę bez sensu, ale niestety nie ma co gadać, tylko sprawdzić trzeba każdą możliwość, nawet jeśli to płyta to trzeba być tego pewnym, zamiast wysyłać wszystko na gwarancje. (jeśli ją jeszcze posiadasz)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Od czegoś trzeba zacząć. Możesz tez zresetować BIOS, choć to tez trochę bez sensu, ale niestety nie ma co gadać, tylko sprawdzić trzeba każdą możliwość, nawet jeśli to płyta to trzeba być tego pewnym, zamiast wysyłać wszystko na gwarancje. (jeśli ją jeszcze posiadasz)

 

Na starej karcie nadal tak samo.

 

Brak sygnału do monitora, lampki w myszce i klawiaturze się nie świecą.

 

I niestety nie wiem jak resetować BIOS'a :v

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Problem rozwiązany.

 

Wyciągnąłem jedną kość ram i włączyłem.

 

Nagle pojawił się obraz na monitorze.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No to Ci pisali, żebyś sprawdził wszystko na piechotę. Urządzenia wpinane w sloty sprawdza się zawsze po sztuce i na piechotę. Przeważnie tak jest, że podczas demontażu lub ponownego składania coś się nie dociśnie, coś gdzieś złapie kurz etc. Wkładałem ostatnio innego mobasa u siebie i musiałem wpinać ram na wariata, bo nie chciało mi się wypinać karty graf. Komputer nie chciał wstać, dopiero wyciągnięcie i wpięcie jeszcze raz ramu poskutkowało. Także na przyszłość, na spokojnie, po kolei to co wypinałeś wpinasz jeszcze raz, i wsjo.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...