Skocz do zawartości
VAMET

Wybory parlamentarne 2019 - 13.10.2019

Wybory parlamentarne 2019  

256 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Na kogo oddasz swój głos w wyborach parlamentarnych 13.10.2019?

    • 1. KW Polskie Stronnictwo Ludowe
      7
    • 2. KW Prawo i Sprawiedliwość
      40
    • 3. KW Sojusz Lewicy Demokratycznej
      38
    • 4. KW Konfederacja Wolność i Niepodległość
      71
    • 5. KKW Koalicja Obywatelska PO .N IPL Zieloni
      47
    • 6 .KW Prawica
      0
    • 7. KW Akcja Zawiedzionych Emerytów Rencistów
      2
    • 8. KWW Koalicji Bezpartyjni i Samorządowcy
      1
    • 9. KW Skuteczni Piotra Liroya-Marca
      4
    • 10. Jeszcze nie wiem, jak będę głosować...
      24
    • 11. Nie pójdę zagłosować!
      22


Rekomendowane odpowiedzi

Witam uprzejmie

 

Kolejne spięcie w PiS :) Gowin zablokował obietnice o zniesieniu 30-krotności składek ZUS :) Albo chce coś ugrać :D ...albo :P

 

Wczoraj potwierdziłem, że Porozumienie nie zagłosuje za likwidacją 30-krotności. Myślę, że ten temat zostanie zdjęty z agendy - powiedział w czwartek wicepremier Jarosław Gowin, szef Porozumienia. W jego ocenie przyjęcie projektu byłoby uderzeniem w najwyżej wykwalifikowanych specjalistów.

 

Z poważaniem

Edytowane przez VAMET

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A dla mnie Komorowski to był najlepszy prezydent od 1989 r. Serio, serio. Nie miał takich "wpadek" (to bardzo delikatne określenie) jak Kwaśniewski i był dużo bardziej niezależny od Dudy. I chyba jako jedyny w tamtym czasie w Polsce starał się obronić tradycyjne patriotyczne wartości przed ich zagarnięciem przez skrajne środowiska. Przegrał z piorącą mózgi maszynką hejtu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przecież Bul to pełna kompromitacja. Jak zacznie coś gadać, to się zastanawiam, jakim on cudem uzyskał magistra, bo poziom logicznych wywodów ma na poziomie Bolka.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A dla mnie Komorowski to był najlepszy prezydent od 1989 r. Serio, serio. Nie miał takich "wpadek" (to bardzo delikatne określenie) jak Kwaśniewski i był dużo bardziej niezależny od Dudy. I chyba jako jedyny w tamtym czasie w Polsce starał się obronić tradycyjne patriotyczne wartości przed ich zagarnięciem przez skrajne środowiska. Przegrał z piorącą mózgi maszynką hejtu.

Przegrał bo nie ma prezencji, nie ma podstawowych umiejętności dyplomatycznych, zero języków obcych, był takim samym długopisem co Duda, i generalnie inteligencja nie grzeszyl. Taki wsiok z Podlasia jak prezydent państwa? No przepraszam cię bardzo, ale afery pijackie Kwaśniewskiego to był pikuś co odwalał ten dzban.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam uprzejmie

 

PiS najwyraźniej zaczął grać AntyPiS :D

 

Gowin kontra Jaki :D

 

- Za pół roku są wybory prezydenckie i wszystko, co robi Zjednoczona Prawica powinno być podyktowane interesem państwa, ale z drugiej strony myślą o tych wyborach (...). Propozycja, byśmy wchodzili teraz w jakieś potyczki światopoglądowe zawężałaby nasz elektorat i zmniejszała szanse na reelekcje prezydenta Andrzeja Dudy - wskazywał. - Jesteśmy Zjednoczoną Prawicą i nie powinniśmy mówić językiem Konfederacji. A taki język pobrzmiewa w wypowiedziach europosła Jakiego - ocenił wicepremier. Jego zdaniem, "jeżeli ktoś chce budować sektę 15-20 procentową, to rzeczywiście jest to dobra droga - to, co proponuje Patryk Jaki". - Jeżeli ktoś chce rządzić Polską i walczyć po raz trzeci o samodzielną większość, to powinien uprawiać politykę zupełnie inną - przekonywał.

 

Jaki kontra Gowin :D

 

No skandal, że w moich wypowiedziach 'wybrzmiewa język prawicowy'. A nie jak u niektórych naszych kolegów język 'platformy'" (pisownia oryginalna - red.) - napisał. "Chciałbym tylko, aby na polskich uczelniach wyższych był choć fragmencik wolnościowo-konserwatywny, a nie lewicowa dyktatura" - dodał europoseł.

 

Gowin kontra Kurski :D

 

Ton przekazu, który formułuje telewizja publiczna w programach informacyjnych, wymaga refleksji, ten ton szkodzi - ocenił wicepremier, lider Porozumienia Jarosław Gowin. Podkreślił, że przyszłość TVP wymaga namysłu polityków obozu rządzącego.

 

- Myślę, że temat przyszłości telewizji publicznej wymaga namysłu polityków Zjednoczonej Prawicy (koalicja PiS, Porozumienia Gowina i Solidarnej Polski Zbigniewa Ziobry - red.), czyli tego obozu, który przez najbliższe cztery lata będzie ponosił odpowiedzialność za polskie państwo, ale namysłu (prowadzonego) z dala od mikrofonów - powiedział wicepremier.

 

Widzę, że gorycz porażki jest tak wielka, że wśród PiSu zaczyna toczyć się jakaś walka wewnętrzna :) Jeszcze parę takich dni i normalnie zrobi mi się ich zwyczajnie żal :E

 

Z poważaniem

Edytowane przez VAMET

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No i prawidłowo. Jak uwolnia ceny prądu, spadnie jeszcze parę razy eksport Niemiec, dobra koniunktura się skończy to połowy kadencji nie wytrzymają.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam uprzejmie

 

Pierwszy tydzień i już jest Gowin vs Jaki, Gowin vs Kurski, Banaś vs PiS :D Kto następny? :) Prezes obiecał im złote góry, a wyszło szydło z worka... Nie sądziłem, że dożyję chwili, kiedy PiS będzie się brał za łeb z innymi z PiS :D Panowie nie pękajcie już na początku, przecież przed Wami kraina dobrobytu, mlekiem płynąca... :E

 

Niebawem będzie nowy szczyt odwagi wyznaczony przez PiS: Zabrać 500+ i pozostać posłem PiS czekając na reakcje swoich wyborców :) ...bo szczyt chamstwa już wyznaczono: Zagłosować na PiS i wyjechać z kraju.

 

Z poważaniem

Edytowane przez VAMET

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czyżby Gowin grał na rozbicie koalicji?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pragmatyczny (z zasady kazdy polityk ;)) nie strzela sobie chyba sam w stope?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A dla mnie Komorowski to był najlepszy prezydent od 1989 r. Serio, serio. Nie miał takich "wpadek" (to bardzo delikatne określenie) jak Kwaśniewski i był dużo bardziej niezależny od Dudy. I chyba jako jedyny w tamtym czasie w Polsce starał się obronić tradycyjne patriotyczne wartości przed ich zagarnięciem przez skrajne środowiska. Przegrał z piorącą mózgi maszynką hejtu.

Swietnie napisane :thumbup:

Najlepsze było, że on zdobył to stanowisko właściwie z braku laku ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zagłosować na PiS i wyjechać z kraju.

 

 

Trolling level hard :lol2:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A dla mnie Komorowski to był najlepszy prezydent od 1989 r. Serio, serio. Nie miał takich "wpadek" (to bardzo delikatne określenie) jak Kwaśniewski i był dużo bardziej niezależny od Dudy. I chyba jako jedyny w tamtym czasie w Polsce starał się obronić tradycyjne patriotyczne wartości przed ich zagarnięciem przez skrajne środowiska. Przegrał z piorącą mózgi maszynką hejtu.

 

Ja niezmiennie za najlepszego uważam Olka. Pomijając jego wyskoki alkoholowe był OK. No i wiele jeszcze wody w Wiśle upłynie jak pojawi się prezydent który wygra reelekcję w I turze.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Najlepszym prezydentem póki co jest DUDA stosując kreyteria obiektywne. Abstrahując od poglądów.

 

Jaruzelskki - TREP

Kwaśniewski - bez szkoły, do tego pijak robiący się na szlachte PRowo.

Wałęsa - zostawie XD i jego intelekt pozostawie bez dalszego komentarza. Mitoman.

Kaczyński - brak charyzmy, brak języków choć wykształcenie porządne.

Komorowski - Sołtys, brak charyzmy, brak języków.

DUDA- jest charyzma, jest porządne wykształcenie i angielski. Mógłby być nieco poważniejszy, mniej głupich min.

 

Czyżby Gowin grał na rozbicie koalicji?

 

 

Szybka lekcja polityki.

 

Zjednoczona prawica = PIS + Porozumienie + SolidarnaPL

Gowin jak i Ziobro zebrali więcej posłów niz w poprzednich kadencjach. Startowali z LIST PISu ale bez umowy o podziale subwencji partyjnej więc kaczor tu trzyma ich za klejnoty

Na swój sposób negocjują pozycję w kontekście zarządu ministerstwami.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Niektórzy uważają, że Dudzie należy się Trybunał Stanu za szopkę z TK i zaprzysiężeniem sędziów, co z góry dysklasyfikuje go w jakichkolwiek rankingach.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Najlepszym prezydentem póki co jest DUDA stosując kreyteria obiektywne. Abstrahując od poglądów.

Jaruzelskki - TREP

Kwaśniewski - bez szkoły, do tego pijak robiący się na szlachte PRowo.

Wałęsa - zostawie XD i jego intelekt pozostawie bez dalszego komentarza. Mitoman.

Kaczyński - brak charyzmy, brak języków choć wykształcenie porządne.

Komorowski - Sołtys, brak charyzmy, brak języków.

DUDA- jest charyzma, jest porządne wykształcenie i angielski. Mógłby być nieco poważniejszy, mniej głupich min.

 

 

 

 

Szybka lekcja polityki.

 

Zjednoczona prawica = PIS + Porozumienie + SolidarnaPL

Gowin jak i Ziobro zebrali więcej posłów niz w poprzednich kadencjach. Startowali z LIST PISu ale bez umowy o podziale subwencji partyjnej więc kaczor tu trzyma ich za klejnoty

Na swój sposób negocjują pozycję w kontekście zarządu ministerstwami.

 

No weź gościu nawet nie rozśmieszaj. Wyżej wspomiane było o TK i abstrahując od bycia długopisem, to przypomnij sobie co Duda odwalił z ułaskawieniem Kamińskiego.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie sądziłem, że dożyję chwili, kiedy PiS będzie się brał za łeb z innymi z PiS :D

Co chwile tam są tarcia. Nic nowego

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja niezmiennie za najlepszego uważam Olka. Pomijając jego wyskoki alkoholowe był OK. No i wiele jeszcze wody w Wiśle upłynie jak pojawi się prezydent który wygra reelekcję w I turze.

PRowo był najsprawniejszy, ale jego dworski styl i stawianie się ponad prawem, jak przy wezwaniu przed komisję, zdecydowanie go dyskwalifikują. Do tego bardzo zastanawiające jest jego wycofanie się z polityki po zakończonej prezydenturze.

Jest za to najbardziej memiczny :E

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Co chwile tam są tarcia. Nic nowego

 

Media donoszą, że w PIS-ie narasta bunt przeciwko Morawieckiemu.

 

Coraz bardziej skomplikowana ma być sytuacja z utworzeniem nowego rządu. Z najnowszych informacji RMF FM wynika, że w szeregach Prawa i Sprawiedliwości rośnie w siłę frakcja przeciwna Mateuszowi Morawieckiemu.

 

Mój link

 

Ponadto:

 

Zbigniew Ziobro wprowadził do parlamentu 18 posłów Solidarnej Polski. Minister sprawiedliwości sądził, że to wystarczy, by wymusić na Jarosławie Kaczyńskim ustępstwa i uzyskać u szefa PIS dodatkowe stanowiska dla siebie i swoich ludzi.

 

Nic z tego, Kaczyński już spacyfikował Ziobrę i nowych profitów nie będzie.

 

https://natemat.pl/287959,kaczynski-spacyfikowal-ziobre-minister-przestal-stawiac-wygorowane-zadania

 

Tutaj to Prezes ma też troche do stracenia (afera Srebrna).

 

I na koniec:

 

Jarosław Gowin wprowadził do Sejmu 18 posłów i zaczyna śnić o potędze. Jak twierdzi rozmówca Polsat News nowy senator PO Tomasz Grodzki, Gowin chce zostać premierem, obojętne jakiego rządu. Sonduje w tej sprawie także... opozycję.

 

PiS ma przewagę w Sejmie, bo łącznie wprowadził 235 posłów, ale gdyby Gowin zabrał swoich ludzi i dogadał się z opozycją, to nawet ewentualna koalicja PiS z Konfederacją, która zdobyła 11 mandatów, nie zapewni Jarosławowi Kaczyńskiemu większości parlamentarnej. Tymczasem – jak przyznał na antenie Polsat News Tomasz Grodzki – w kuluarach sejmowych słychać plotki, że Gowin sonduje opozycję w sprawie stworzenia wspólnie rządu, w którym na czele stanąłby właśnie... Jarosław Gowin.

 

Mój link

 

Ciekawe czy w tych informacjach jest jakieś ziarno prawdy, czy to tylko plotki i co z tego wyniknie. W sumie jak sobie przypomne funkcjonowanie koalicji PIS-SO-LPR, to można było to przewidzieć.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

O jakiś poważniejszych perturbacjach w PiS będzie można mówić dopiero po ewentualnie przegranych przez długopis wyborach prezydenckich.

W co jednak nie bardzo wierzę bo Polacy lubią miernoty intelektualne.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No weź gościu nawet nie rozśmieszaj. Wyżej wspomiane było o TK i abstrahując od bycia długopisem, to przypomnij sobie co Duda odwalił z ułaskawieniem Kamińskiego.

Po pierwsze moja ocena abstrahowała od poglądów.

 

--------------------------------------------------------------

Co do sfery faktów:

Prezydent dysponuje przywilejem prawa ŁASKI, miał prawo ułaskawić kogo chciał i jak chciał. Prawo łaski jest instytucją ponad prawną. Poczytaj jak wygląda prawo łaski np w USA tzn w kolebce demokracji liberalnej gdzie prezydent ułaskawiał swojego poprzednika, zrobił to za RZECZY ZNANE I NIE ZNANE na przyszłość. Kazus Gerard Ford pardon Richard Nixon.

Zresztą pamiętam, że wyrok wydawał sędzia będący politycznym cynglem. Wpakował się z wyrokiem w środku kampanii wyborczej na pewno przez przypadek, wodolejne uzasadnienie na 600 stron by nie dało się odwołać na czas, do tego dopakował kare wyższą niż prokuratura wnioskowała a najlepsze, że wyrok poleciał w sumie za to, że Posłanka PO Beata Sawicka wzięła łapówke od człowieka ze służb. Winny oczywiście gość, który ją złapał. :lol2: Łapówkara uniewinniona. Wolne sądy w praktyce.

 

Najbardziej znane akty ułaskawień w Polsce

1994 prezydent Lech Wałęsa ułaskawił Andrzeja Banasiaka ps. „Słowik”, jednego z bossów gangu pruszkowskiego.

1999 prezydent Aleksander Kwaśniewski w trybie nadzwyczajnym ułaskawił Petera Vogla, skazanego za morderstwo na tle rabunkowym.

16 grudnia 2005 prezydent Aleksander Kwaśniewski ułaskawił Zbigniewa Sobotkę w sprawie tzw. afery starachowickiej.

 

Co do trybunału - w rozkręceniu afery TK wziął udział sam jego prezes, gdy przemilczał niekonstytucyjną poprawke do ustawy o TK, mimo, że był tam jako konsultant by ta ustawa wyglądała jak należy. Wygodnie przemilczał. Przyklepał to Komorowski. Potem analogicznie postąpił Duda zapewne sądząc, że oto wprowadzono nowe standardy demokratyczne. To tyle odnośnie trybunału.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Najlepszym prezydentem póki co jest DUDA stosując kreyteria obiektywne. Abstrahując od poglądów.

 

Jaruzelskki - TREP

Kwaśniewski - bez szkoły, do tego pijak robiący się na szlachte PRowo.

Wałęsa - zostawie XD i jego intelekt pozostawie bez dalszego komentarza. Mitoman.

Kaczyński - brak charyzmy, brak języków choć wykształcenie porządne.

Komorowski - Sołtys, brak charyzmy, brak języków.

DUDA- jest charyzma, jest porządne wykształcenie i angielski. Mógłby być nieco poważniejszy, mniej głupich min.

 

Obiektywne kryteria? lol2.gif Duda i angielski? Idź dyskutuj z kucami bo to jest twój poziom rotfl.gif

 

Duda w normalnym kraju za łamanie konstytucji odpowiadałby przed TS.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja niezmiennie za najlepszego uważam Olka. Pomijając jego wyskoki alkoholowe był OK. No i wiele jeszcze wody w Wiśle upłynie jak pojawi się prezydent który wygra reelekcję w I turze.

Olek nie był taki najgorszy, ale jednak te wyskoki alkoholowe bo był ogromny minus. I tak miał szczęście, że wtedy jeszcze Internet nie miał takiej mocy.

 

Z perspektywy czasu nie oceniam najgorzej Kaczyńskiego. Minusem jest jego kłótliwość, ale zdecydowanie największym minusem był ogromy pech ;) Prezydent czy generał nie może być pechowcem.

 

Wałęsę trudno mi ocenić. To jest prostak, ale co do inteligencji to kiedyś wydawał mi się bystrzejszy niż teraz. Może pozory, a może demencja. Dzięki "legendzie" wiele wpadek dyplomatycznych uchodziło mu na sucho, był prezydentem aktywnym, walczył o poszerzenie uprawnień, ale czasem jak coś palnął to można się było załamać...

 

Duda zdecydowanie najgorszy: łamanie prawa, brak charyzmy, służalczość wobec pozostałych władz i niektórych polityków zagranicznych, zaakceptowanie roli bezwolnej marionetki, brak nawet próby wyjścia poza swój obóz polityczny, do czego zobowiązuje zajmowane stanowisko.

 

Komorowski ideałem nie był, ale najlepszym prezydentem z tego co mieliśmy (jeszcze ewentualnie Kwaśniewskiego można by rozważać). Maszynka hejtu skierowana przeciw niemu była bez precedensu (choć Kaczyński tez nie miał lekko). I nawet nie przeszkadzał ludziom brak konsekwencji: z jednej strony kreowano Komorowskiego na durnowatego sołtysa i Janusza polityki, a z drugiej strony na asa wywiadu i mrocznego masterminda z WSI ;)

 

Najlepsze było, że on zdobył to stanowisko właściwie z braku laku ;)

To prawda. Ja chyba nawet na niego nie głosowałem w pierwszej turze w 2010 r., a w drugiej zagłosowałem z niesmakiem ;) Podpadł mi wcześniej, bo był skrajnie proamerykański i wygrał prawybory z Sikorskim, którego wtedy uważałem za świetnego kandydata. Dopiero w czasie prezydentury bardzo powoli mnie do siebie przekonywał.

Edytowane przez Assassin

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Po pierwsze moja ocena abstrahowała od poglądów.

 

--------------------------------------------------------------

Co do sfery faktów:

Prezydent dysponuje przywilejem prawa ŁASKI, miał prawo ułaskawić kogo chciał i jak chciał. Prawo łaski jest instytucją ponad prawną. Poczytaj jak wygląda prawo łaski np w USA tzn w kolebce demokracji liberalnej gdzie prezydent ułaskawiał swojego poprzednika, zrobił to za RZECZY ZNANE I NIE ZNANE na przyszłość. Kazus Gerard Ford pardon Richard Nixon.

Zresztą pamiętam, że wyrok wydawał sędzia będący politycznym cynglem. Wpakował się z wyrokiem w środku kampanii wyborczej na pewno przez przypadek, wodolejne uzasadnienie na 600 stron by nie dało się odwołać na czas, do tego dopakował kare wyższą niż prokuratura wnioskowała a najlepsze, że wyrok poleciał w sumie za to, że Posłanka PO Beata Sawicka wzięła łapówke od człowieka ze służb. Winny oczywiście gość, który ją złapał. :lol2: Łapówkara uniewinniona. Wolne sądy w praktyce.

 

Najbardziej znane akty ułaskawień w Polsce

1994 prezydent Lech Wałęsa ułaskawił Andrzeja Banasiaka ps. „Słowik”, jednego z bossów gangu pruszkowskiego.

1999 prezydent Aleksander Kwaśniewski w trybie nadzwyczajnym ułaskawił Petera Vogla, skazanego za morderstwo na tle rabunkowym.

16 grudnia 2005 prezydent Aleksander Kwaśniewski ułaskawił Zbigniewa Sobotkę w sprawie tzw. afery starachowickiej.

 

Co do trybunału - w rozkręceniu afery TK wziął udział sam jego prezes, gdy przemilczał niekonstytucyjną poprawke do ustawy o TK, mimo, że był tam jako konsultant by ta ustawa wyglądała jak należy. Wygodnie przemilczał. Przyklepał to Komorowski. Potem analogicznie postąpił Duda zapewne sądząc, że oto wprowadzono nowe standardy demokratyczne. To tyle odnośnie trybunału.

 

 

Co mnie interesuje prawo innego kraju. Mam prawo polskie a nie amerykańskie. Zacietrzewiłeś się przy Dudzie tak strasznie. Szkdoa, że pominąłeś najważniejsze (najgorsze). Duda tak chciał swojego ziomka ułaskawić, że zrobił bezprawny precedens, ułaskawiając przed zapadnięciem prawomocn. wyroku.

 

 

I podobnie pieprzysz o charyzmie, Kwachu miał większą. Obecnie Duda to tylko długopis PiSu nic więcej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A prawo Polskie przewiduje instytucje Łaski prezydenckiej. Możesz krzyczeć, tupać, manipulować, atakować personalnie każdego kto przytacza merytoryczne fakty, możesz próbować wmawiać zacietrzewienie każdemu kto posługuje sie argumentami, samemu nie mając żadnych, ale FAKTÓW nie zmienisz. :thumbdown:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...