Skocz do zawartości
LasagnaBolognese

Offtopic - Finanse, Biznes, Gospodarka, Inwestycje

Rekomendowane odpowiedzi

PROŚBA DO MODERATORÓW by kasowali posty niemerytoryczne, uprawiane przez TROLI I HEJTERÓW, nic nie wnoszące do dyskusji

 

Otwieram ten wątek w celu poruszania tematów w sferze Ekonomii. Wątek merytoryczny dlatego też uprasza się cytować i używać rzetelnych źródeł, bez żadnych gadzinówek.

 

To ja zacznę od publikacji wskaźniki inflacji konsumenckiej ( dynamika cenowa) w Polsce, uwzględniając dane historyczne

wg metodyki klasycznej CPI ( Consumer Price Index), wykazującej większe skrajności

 

2de8e63e3ecd32-645-417-0-0-645-417.png

 

Niżej metodyka eurostatu - HICP ( Harmonised Index of Consumer Prices)- wykazująca mniejszą amplitude wahań na tle krajów regionu. Czy faktycznie mamy wysoką inflacje zważywszy, że przebijają nas kraje które nie wdrożyły pakietów socjalnych? Przy okazji dane nt wzrostu PKB.

4316989-u757f5-graf-20a8-20barometr-20forsal-20-c-p.jpg

 

Na początek tyle bo nie mam czasu na więcej.

Edytowane przez LasagnaBolognese

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj troche o podatku VAT wg chronologii problemu.

 

1305326,752861,9.jpg

 

Jak przez przypadek rozszczelnieniu ulegał system podatkowy, mimo usilnych działań

slide_10.jpg

 

W 2007 luka vat w Polsce była druga najniższa w UE

slide_9.jpg

 

Działo się źle

slide_6.jpg

 

Luka skumulowana w czasieslide_8.jpg

 

Luka narastała nominalnie coraz bardziej

slide_7.jpg

 

Aż w końcu

slide_18.jpg

 

slide_17.jpg

 

Poziom unijny dogoniony ale jest o co walczyć dalej.

apk.jpg

Edytowane przez LasagnaBolognese

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Inflacja za wrzesień CPI spadła do 2,6%. Ciekawe tym bardziej, że we wrześniu wypłacano przecież 3x 500+. Spadki związane zapewne ze spadkiem cen żywności po zbiorach.

https://www.gov.pl/web/przedsiebiorczosc-technologia/inflacja-we-wrzesniu-2019-roku--komentarz-mpit-do-danych-gus

 

HICP jeszcze nie opublikowane ale zgaduje, że na poziomie 2,3%

Edytowane przez LasagnaBolognese

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

u mnie w mieście poszedłem ostatnio na pizzę na której nie byłem chyba z rok i ceny z ~30zł poszły na 50. Srogo...

 

edit.

aha i obsługiwała mnie miła... Ukrainka.

Edytowane przez Legoman

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jakie to miasto i jaka pizza? :hmm:

Co to za lokal...jakiś hotel?

Co do obsługi to już jest normalne

Edytowane przez Killer85

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Niestety rozdmuchane świadczenia socjalne plus zapowiedzi drastycznych podwyżek płacy minimalnej (oby była to tylko kiełbasa wyborcza) nakręcają inflację, a w RPP chyba same gołębie i o podwyżkach stóp cisza (a nie, jest jeszcze prof. Łon, który w obecnej sytuacji chciałby obniżać stopy :E ). Wyższe stopy procentowe przydałyby si też z innego powodu - gdzieś tam daleko pojawia się widmo światowego kryzysu i gdyby do takowego doszło to warto jest mieć z czego obniżać stopy w celu pobudzenia gospodarki. W dodatku USD już po 4 PLN i nawet nie wiadomo czy w przyszłym roku złotówka się umocni (a kurs USD/PLN ma spory wpływ na ceny sprzętu komputerowego w Polsce więc to ważny temat z punktu widzenia bywalców tego forum). Ale rządzący zaraz zaczną wciskać kit, że inflacji brak (a jeśli już, to wynik niższych zbiorów i ma charakter sezonowy), niskie stopy dobre bo kredyty tańsze, a słaba złotówka super bo bardziej konkurencyjny eksport.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Stopy się poddnsi by nie przegrzać gospodarki i zahamować inflacje. Można było lekko podnieść na początku 2018. Teraz już nie ma miejsca na podwyżki tym bardziej, że EBC przymierza się do luzowania ilościowego a może i obniżki stóp. Inflacja wyhamowała z dynamiką póki co. Zresztą cel inflacyjny NBP zapisany ustawowo to 2,5pkt% +/-1pkt%.

Jedziemy troche na farcie, póki co jest dobrze, może z lekkim wskazaniem na duże wzrosty cen nieruchomości jako tym negatywnym niepożądanym efektem działań RPP, choć w regionie i na zachodzie są znacznie większe wzrosty.

 

przepaść, daleko nam do pierwszego świata

 

Zgadza się ale nie jesteśmy I światem choć system NFZ ewidentnie wymaga reformy, której elementem powinno być także zwiększenie finansowania. Nie tylko lekarzom ale może i przede wszystkim pielęgniarkom... bo te nawet nie tyle, że wyjeżdżają ale nawet przygotowywać się do zawodu nie chcą bo kasa za mała. Włochy, Hiszpania, Portugalia, Grecja czy Francja dużo wydają na NFZ ale ich gospodarki się od tego kołyszą w posadach i mają kotwice długu gigantyczną > 100%pkb.

 

Przydały by się dane dla całego OECD, one są ciekawsze. Przyjrzyjcie się Korei ;)

 

Polecam

https://data.oecd.org/healthres/health-spending.htm

Edytowane przez LasagnaBolognese

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

u mnie w mieście poszedłem ostatnio na pizzę na której nie byłem chyba z rok i ceny z ~30zł poszły na 50. Srogo...

 

edit.

aha i obsługiwała mnie miła... Ukrainka.

 

Ja już "z ulicy" prawie w ogóle nie chodzę do knajp. Ceny wystrzeliły do góry (sporo bardziej niż zarobki) a jakość przy tym spadła (problem w znalezieniu pracowników - przede wszystkim kucharzy), więc ja dziękuję za takie coś. Jak już ceny idą tak do góry to oczekuję lepszej obsługi i jedzenia a nie na odwrót. Teraz to jak mam gdzieś iść to w większości kupuję na Grouponie, bo jest nieco taniej + często kody promocyjne -15/20% i do tego jeszcze cashback 13%, więc na ogół wychodzi o ok. 50% taniej niż standardowe ceny w danym lokalu i takie ceny jestem wstanie jeszcze zaakceptować.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość
Wyższe stopy procentowe przydałyby si też z innego powodu - gdzieś tam daleko pojawia się widmo światowego kryzysu i gdyby do takowego doszło to warto jest mieć z czego obniżać stopy w celu pobudzenia gospodarki. W dodatku USD już po 4 PLN i nawet nie wiadomo czy w przyszłym roku złotówka się umocni (a kurs USD/PLN ma spory wpływ na ceny sprzętu komputerowego w Polsce więc to ważny temat z punktu widzenia bywalców tego forum). Ale rządzący zaraz zaczną wciskać kit, że inflacji brak (a jeśli już, to wynik niższych zbiorów i ma charakter sezonowy), niskie stopy dobre bo kredyty tańsze, a słaba złotówka super bo bardziej konkurencyjny eksport.

 

Ja nie bardzo wiem, dlaczego przy temacie inflacji u nas bazować na kursie USD, a nie na kursie euro do złotówki. Mniejsza o to, że do liczenia inflacji jedno i drugie błędem, ale przynajmniej relacja do euro pokaze nam co się u nas zmienia w relacji do gospodarek UE, w której jesteśmy. Pakowanie się w abalizy kursu USD jest o tyle dla mnie bezsensowne, że tam mogą pojawiać się czynniki na które żadnego wpływu nie mamy, a które ten kurs mocno zmieniają (choćby relacje USA z Chinami)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

GUS podał, że inflacja za wrzesień wyniosła 2,6% r/r, ale wiadomo, że to ściema, każdy widzi jak jest. Proszę bardzo:

 

- wołowina +0,3%

- drób -0,2%

- jaja -4,7%

- masło -8,8%

- kawa +0,5%

- papierosy +0,7%

- benzyna -2%

- meble -0,3%

- buty -0,7%

 

https://forsal.pl/gospodarka/inflacja/artykuly/1435034,gus-inflacja-wrzesien-jak-bardzo-wzrosly-ceny-gus-podal-dane-o-inflacji-za-wrzesien.html

Edytowane przez LasagnaBolognese

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

coś ode mnie

PKB-1024x995.png

Tu warto zaznaczyć, że są to całkowite wydatki społeczeństwa - a nie państwowej służby zdrowia.

I w 2018 obniżono jeszcze dodatkowo wydatki Państwowe - ogólne spadły do 6.3% PKB, a państwowe do 4.5% (z 4.6).*

 

To tak na marginesie, żeby ktoś nie myślał, że Państwo wydaje ponad 6% PKB na zdrowie ;)

 

Oraz na drugim marginesie OECD bierze tu pod uwagę Parytet siły nabywczej, więc kwota w USD jest przeskalowana. Bez tego jest to kwota prawie o połowę mniejsza - według danych Eurostatu za 2016 rok to było 731 Euro Per Capita (czyli 1440 Euro PPS per capita)

Za 2017 odpowiednio 1409 EUR

 

 

*W 2019 jest jeszcze mniej, aby polepszyć statystyki dla ludu od tego roku zaczęli liczyć %wydadków z pkb względem PKB sprzed 2 lat.

Edytowane przez iwanme

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

GUS podał, że inflacja za wrzesień wyniosła 2,6% r/r, ale wiadomo, że to ściema, każdy widzi jak jest. Proszę bardzo:

 

- wołowina +0,3%

- drób -0,2%

- jaja -4,7%

- masło -8,8%

- kawa +0,5%

- papierosy +0,7%

- benzyna -2%

- meble -0,3%

- buty -0,7%

 

https://forsal.pl/gospodarka/inflacja/artykuly/1435034,gus-inflacja-wrzesien-jak-bardzo-wzrosly-ceny-gus-podal-dane-o-inflacji-za-wrzesien.html

:thumbup:

 

 

skoro tak wybieramy sobie dowolne rzeczy to uzupełnię:

mąka i pieczywo: + 8,4% r/r

ryż: + 6,6% r/r

mięso wieprzowe: + 12,9%

wędliny: + 7,5% r/r

warzywa: +23,9% r/r

owoce +8,1% r/r

cukier +23,4% r/r

:thumbdown:

 

musisz troszkę lepiej nauczyć się manipulować na korzyść rządzących ;)

Edytowane przez przemekkwiat

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

buty to u nas tanieją wg gusu chyba z 10 lat (odkąd pamiętam buty zawsze na minusie). To powinny już być za darmo rozdawane xD

 

oczywiście, z moich osobistych obserwacji to wierutna bzdura, drożeją jak wszystko inne

Po to powstała dziedzina nauki zwana statystyką gdyż subiektywne obserwacje są nic nie warte. Z moich subiektywnych wrażeń. Pietruszka potaniała 4 krotnie a jajka o 30%

 

@iwanme

Warto wspomnieć, że większość krajów z tym 9% pkb na NFZ, mają dług publiczny > 100% PKB :)

 

Ten obrazek to nie był przypadkiem w offie politycznym jakiś czas temu?

 

Dlatego słodze tylko jak jestem u znajomych :)

Cukier to zło.

 

 

musisz troszkę lepiej nauczyć się manipulować na korzyść rządzących ;)

Obawiam się, że podawanie danych statystycznych nie jest manipulacją, no chyba, że ktoś preferuje demagogie ponad statystyke.

 

Inflacja za wrzesień to 2,6%

Edytowane przez LasagnaBolognese

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Aha. Czyli jak nazwać podawanie tylko pozytywnych danych, omijając negatywne? :lol2:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
@iwanme

Warto wspomnieć, że większość krajów z tym 9% pkb na NFZ, mają dług publiczny > 100% PKB :)

Co ma piernik do wiatraka? To ma być jakiś poważny temat czy laurka dla rządzących?

Jeśli już to mniejszy dług publiczny tym bardziej powinien sprawiać, że większy procent pkb można przeznaczyć na coś innego niż obsługę długu.

 

To po prostu pokazuje jakie są priorytety państwa. W Polsce służba zdrowia ma bardzo niski priorytet bo jest politycznie mało wdzięczna.

Takie 500+ kosztuje tyle co bez mała połowa całego budżetu NFZ.

 

 

Obawiam się, że podawanie danych statystycznych nie jest manipulacją

Oczywiście, że jest manipulacją jak się je podaje selektywnie i bez kontekstu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Warto wspomnieć, że większość krajów z tym 9% pkb na NFZ, mają dług publiczny > 100% PKB :)

Moje rodzinne miasto jest całe oblepione tablicami ufundowane z środków UE. Ostatnio wybudowany stadion i basen, modernizacja szkoły, nowa tama na jeziorze - to tylko kilka. Jest coś jeszcze w Polsce ufundowane z jej własnych pieniędzy, czy już na stałe jesteście podpięci pod kroplówkę UE?

 

Jestem ciekaw jak ten "wasz" niski dług publiczny by poszybował do góry gdyby tą kroplówkę wypiąć z organizmu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Co ma piernik do wiatraka? To ma być jakiś poważny temat czy laurka dla rządzących?

Jeśli już to mniejszy dług publiczny tym bardziej powinien sprawiać, że większy procent pkb można przeznaczyć na coś innego niż obsługę długu.

 

To po prostu pokazuje jakie są priorytety państwa. W Polsce służba zdrowia ma bardzo niski priorytet bo jest politycznie mało wdzięczna.

Takie 500+ kosztuje tyle co bez mała połowa całego budżetu NFZ.

 

 

 

Oczywiście, że jest manipulacją jak się je podaje selektywnie i bez kontekstu.

Jakich znowu rządzących, jaka znowu laurka. To nie jest wątek polityczny tylko ekonomiczny. Faktem jest, że kraje z mocnym socjalem do którego zalicza się także służba zdrowia, mają wysoki dług publiczny. Mało który kraj jest w stanie uciągnąć taki socjal. Nawet w UE, większość krajów ma wysoki dług publiczny.

 

Moje rodzinne miasto jest całe oblepione tablicami ufundowane z środków UE. Ostatnio wybudowany stadion i basen, modernizacja szkoły, nowa tama na jeziorze - to tylko kilka. Jest coś jeszcze w Polsce ufundowane z jej własnych pieniędzy, czy już na stałe jesteście podpięci pod kroplówkę UE?

 

Jestem ciekaw jak ten "wasz" niski dług publiczny by poszybował do góry gdyby tą kroplówkę wypiąć z organizmu.

Chętnie bym odpisał ale nie bardzo widzę związek z moimi postami. dodatkowo nie rozumiem pojęcia WASZ.

 

-------------------------------------------------------------------------------------

Z innej beczki:

Uprasza się troli i hejterów nie mających nic do powiedzenia o niespamowanie wątku. Idźcie się wyładować gdzie indziej.

Edytowane przez LasagnaBolognese

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dlaczego wklejasz tylko produkty które staniały, a pomijasz te które zdrożały, a są rownie popularne?

 

Uprasza się moderację o wypierniczenie w kosmos tej propagandy dobrej zmiany.

Edytowane przez crush

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Jakich znowu rządzących, jaka znowu laurka.

I dlatego zacząłeś od bombardowania luką w VAT przyciętą do 2015, wybranymi produktami i rzucasz jakieś bez związku uwagi odnośnie długu publicznego ;)

 

Faktem jest, że kraje z mocnym socjalem do którego zalicza się także służba zdrowia, mają wysoki dług publiczny.

 

Bzdura, jedno nie wynika z drugiego. Z krajów o najwyższych nakładach na Służbę Zdrowia Dania, Szwecja mają zauważalnie niższy dług publiczny (w relacji do PKB), a Holandia i Finlandia na podobnym poziomie. Znów piszę o wydatkach Państw, bo mapka z poprzedniej strony to wydatki całych społeczeństw z sektorem prywatnym.

Dług pulbiczny to dług publiczny, a procent wydatków PKB -czyli de facto istotność jaką w polityce państwa zajmuje opieka zdrowotna to co inego.

 

 

Mało który kraj jest w stanie uciągnąć taki socjal.

Mowa o wydatkach procentowych, nie liczbach bezwzględnych bo tu owszem w Holandii wydają per pacjent 3500 Euro u nas 730 Euro i żeby osiagnąc ten poziom musielibyśmy dawać na zdrowie 20% PKB, ale tego nikt nie postuluje. Poza tym traktowanie opieki zdrowotnej na równi z transferami socjalnym to nadużycie.

Edytowane przez iwanme

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

I dlatego zacząłeś od bombardowania luką w VAT przyciętą do 2015, wybranymi produktami i rzucasz jakieś bez związku uwagi odnośnie długu publicznego ;)

 

kolego. Po pierwsze zmień swój ton. Po drugie, nikt niczym nie bombarduje. Wrzuciłem wazny ekonomicznie temat. Nie jesteś nim zainteresowany albo nie masz wiedzy by go komentować to nie moja wina. Po trzecie, dane odnośnie Vat i podatków są od 2004, dane nt inflacji od 2000 a dane nt długu od 2004.

 

Bzdura, jedno nie wynika z drugiego. Z krajów o najwyższych nakładach na Służbę Zdrowia Dania, Szwecja mają zauważalnie niższy dług publiczny (w relacji do PKB), a Holandia i Finlandia na podobnym poziomie. Znów piszę o wydatkach Państw, bo mapka z poprzedniej strony to wydatki całych społeczeństw z sektorem prywatnym.

Dług pulbiczny to dług publiczny, a procent wydatków PKB -czyli de facto istotność jaką w polityce państwa zajmuje opieka zdrowotna to co inego.

Znowu. Zważ swój ton. To temat do polemiki a ty przejawiasz jakąś dziwną agresje i chęć wykrzyczenia swojej wersji.. Jeżeli nie dostrzegasz korelacji między wysokością obciążeń socjalnych w danych gospodarkach a długiem publicznym... no cóż, ciężko mi to nawet komentować. W Większości krajów Europejskich 75% wydatków na służbe zdrowia to wydatki publiczne i są stricte skorelowane z długiem.

 

Mowa o wydatkach procentowych, nie liczbach bezwzględnych bo tu owszem w Holandii wydają per pacjent 3500 Euro u nas 730 Euro i żeby osiagnąc ten poziom musielibyśmy dawać na zdrowie 20% PKB, ale tego nikt nie postuluje. Poza tym traktowanie opieki zdrowotnej na równi z transferami socjalnym to nadużycie.

Raczej niewiedza i to nie moja a kolegi. Na tym polega funkcja redystrybucji, że pewne usługi są uspołecznione. Robotnik płaci znacznie mniej niż wykwalifikowany specjalista a dostaje tę samą usługe publiczną. To redystrybucja z zakresu socjalnego, zwanych obecnie marketingowo SPOŁECZNYMI.

Nie tylko zapomoga z ręki do ręki to socjal.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dowiem się dlaczego produkty z wyższą ceną nie dostały sie na front? Wieprzowiny się jada u nas więcej niż wołowiny, a ta się dostała.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Znowu. Zważ swój ton. To temat do polemiki a ty przejawiasz jakąś dziwną agresje i chęć wykrzyczenia swojej wersji..

No bo piszesz głupoty. Głupoty obrażają czytelników.

 

Jeżeli nie dostrzegasz korelacji między wysokością obciążeń socjalnych w danych gospodarkach a długiem publicznym...

Nie dostrzegam korelacji między tego jaki odsetek PKB jest przeznaczany na zdrowie a długiem publicznym. Podałem ci przykłady dwóch krajów o największych procentowo wydatkach na SZ w Unii i zarazem mających względnie niski dług publiczny. Później dwa przykłady krajów o również wysokich i podobnych do Polski.

 

I przestań wrzucać Służbę Zdrowia do wydatków socjalnych bo nimi nie są:

http://www.sejm.gov.pl/Sejm8.nsf/BASLeksykon.xsp?id=A7D0C8DFCF713364C1257A5600481766&litera=W

 

W Większości krajów Europejskich 75% wydatków na służbe zdrowia to wydatki publiczne i są stricte skorelowane z długiem.

Kolejna bzdura. Dług zależy od poprzedniego długu i deficytu budżetowego, a nie od tego jaki procent wydatków przeznaczany jest na służbę zdrowia. Można mieć niski dług i zrównoważony budżet wydając na zdrowie duży % pkb lub mały.

 

Wykaż tę strictę korelację.

Szwecja wydaje na Zdrowie 11% PKB z budżetu a ma dług publiczny niecałe 40% PKB

Dania wydaje na Zdrowie 10.2% PKB a ma dług publiczny 36% PKB

Holandia 10.3% PKB dług publiczny 56% PKB

Polska 4.5% PKB dług publiczny 50%

 

Jasne są kraje jak Francja które mają bardzo wysoki dług publiczny i oprócz tego wydają spory procent PKB na zdrowie, ale jedno nie wynika z drugiego.

Jeśli nie spina mi się domowy budżet co miesiąc zarabiam powiedzmy 5000 na jedzenie wydaję 500 zł, ale kupuje sobie co miesiąc nowego RTXa, oraz płacę 3000 na leasing za BMW3 to twierdzenie, że winą jest to, że wydaję za dużo na jedzenie i bo w końcu to ścisła korelacja jest hmmm. Sam nazwij.

 

Raczej niewiedza i to nie moja a kolegi. Na tym polega funkcja redystrybucji, że pewne usługi są uspołecznione. Robotnik płaci znacznie mniej niż wykwalifikowany specjalista a dostaje tę samą usługe publiczną. To redystrybucja z zakresu socjalnego, zwanych obecnie marketingowo SPOŁECZNYMI.

Nie tylko zapomoga z ręki do ręki to socjal.

http://www.sejm.gov.pl/Sejm8.nsf/BASLeksykon.xsp?id=A7D0C8DFCF713364C1257A5600481766&litera=W

Patrz wyżej. W rozumieniu ogólnym socjal i wydatki socjalne dotyczą konkretnego spektrum świadczeń. Pewnie można filozofować i wchodzić w semantykę oraz filozofię i pod socjal podciągać wszystkie usługi uspołecznione świadczone przez państwo. Budowę dróg, kanalizacji także.

Edytowane przez iwanme

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...