Skocz do zawartości
Pan Ciastovy

Znalazłem pendrive

Rekomendowane odpowiedzi

Nie bardzo wiem jak się do tego zabrać więc napiszę to na forum. Znalazłem na wakacjach pendrive 64GB no nic myślałem ze to jakiś crap czy coś. A tu ukazały się dokumenty, zdjęcia, filmy i w ogóle. Aha i jeszcze znalazłem fakturę na nie dawno składany komputer (nie ma podanego numeru telefonu). Jak zwrócić zgubę?

Edytowane przez Pan Ciastovy

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Najlepiej by było chyba zapodać jakąś informację na FB, tyle że bez zbędnych szczegółów (np. że tam były jakieś ważne dokumenty czy coś w tym stylu) - tylko to, co niezbędne, żeby uniknąć oszustów czyhających na ważne dane :hmm:. Właściciel będzie wiedział, co się na nim znajduje.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Na policje oddaj...ew.skontaktuj się na podstawie tych danych na fakturze

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

I na przyszłość 3 razy się zastanów, zanim podłączysz leżący na ziemii pendrive.

Jak nie jesteś politykiem/ważnym urzędnikiem/pracownikiem to raczej nie byłby to wymierzony w Ciebie atak, ale i tak szkoda oberwać rykoszetem..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

I na przyszłość 3 razy się zastanów, zanim podłączysz leżący na ziemii pendrive.

Aż taki to nie jestem żeby pod głównego (prywatnego) komputera podłączać, a podłączyłem pod swojego gruza na xp'eku. Wcześniej myślałem ze to usb_killer ale jest to za małe żeby nim być.

Na policje oddaj...ew.skontaktuj się na podstawie tych danych na fakturze

I chyba ten pierwszy traf będzie strzałem w 10. Tylko zazwyczaj jest sprawdzanie czy ja tego pendriva nie (podj(()()ebałem) więc i tak źle i tak nie dobrze. A nóż może mi w tym sklepie komputerowym podadzą kontakt.

Edytowane przez Pan Ciastovy

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja bym oddał na policję.

Kiedyś w niedzielę rano domofon dzwoni. Ja kac gigant, nie ogarniam co się dzieje.

Okazało się, że ktoś znalazł mój portfel i oddał na policję, a oni przywieźli mi tego samego dnia do domu :E

Kasy nie było, ale z 20 zł tam miałem, więc mniejsza.

Kartę płatniczą zablokowałem, dowód i tak miałem przeterminowany, to wyrobiłem nowy :D Faza.

W sumie najbardziej mi zależało na sieciówce (jeszcze wtedy nie było można kupować biletów miesięcznych przez telefon w Szczecinie) i wizytówkach.

 

Niemniej zachowanie policji na mega plus. Bez gadania. Zgubił Pan coś? Nie? A portfel Pan ma? Proszę. Miłego dnia.

Nosz kurcze medal im się należy. Mogli olać i w spokojny niedzielny poranek obijać się gdzieś, a tu mi pomogli bezinteresownie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

Okazało się, że ktoś znalazł mój portfel i oddał na policję, a oni przywieźli mi tego samego dnia do domu :E

 

 

Brzmi jak science fiction :E

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja bym oddał na policję.

Kiedyś w niedzielę rano domofon dzwoni. Ja kac gigant, nie ogarniam co się dzieje.

Okazało się, że ktoś znalazł mój portfel i oddał na policję, a oni przywieźli mi tego samego dnia do domu :E

Kasy nie było, ale z 20 zł tam miałem, więc mniejsza.

Kartę płatniczą zablokowałem, dowód i tak miałem przeterminowany, to wyrobiłem nowy :D Faza.

W sumie najbardziej mi zależało na sieciówce (jeszcze wtedy nie było można kupować biletów miesięcznych przez telefon w Szczecinie) i wizytówkach.

 

Niemniej zachowanie policji na mega plus. Bez gadania. Zgubił Pan coś? Nie? A portfel Pan ma? Proszę. Miłego dnia.

Nosz kurcze medal im się należy. Mogli olać i w spokojny niedzielny poranek obijać się gdzieś, a tu mi pomogli bezinteresownie.

Ja za dzieciaka miałem podobna jazdę z legitymacją szkolną. Zgubiłem dzień wcześniej, nazajutrz wagaruje w domu z kumplem, gramy na na playstation, pijemy piwko (miałem 14-15 lat),a tu nagle przypał policja dzwoni do drzwi. :E :E :E Otwieram im posrany jak nie wiem co, a oni że ktoś znalazł moją legitymację i bilet miesięczny w miejscu w którym nawet mnie nie było. Oddali mi i pojechali :E

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja raz z grupą znajomych znalazłem portfel to wszyscy poszliśmy pod adres w dowodzie i oddaliśmy zgubę. Innym razem gość zostawił portfel w autobusie z Kartą Polaka i były tam jakieś informacje, że mieszka nieopodal w akademiku więc zostawiłem na recepcji (w sumie było tam kilkadziesiąt PLN, ciekawe czy babka w recepcji okazała się uczciwa - tak czy inaczej najważniejsze i tak dokumenty).

 

Ostatnio znalazłem kartę miejską pewnej dziewczyny, a że nazwisko miała mało popularne to szybko znalazłem ją na facebooku, napisałem i następnego dnia oddałem zgubę - dostałem w nagrodę paczkę Rafaello :D

 

 

Sam natomiast raz przy ładowaniu karty miejskiej zostawiłem kart kredytową i nawet się nie zorientowałem. Nagle telefon z oddziału mojego banku, żebym przyjechał i odebrał swoją kartę bo jakaś babka ją znalazła i odniosła do oddziału.

 

 

Jak widać nie zawsze trzeba fatygować policję (gdybym jednak nie miał możliwości szybko zwrócić zguby to pewnie oddałbym na komendę).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja kiedyś zostawiłem kartę płatniczą w sklepie, to sklep zgłosił do banku, a bank zablokował i po 20 minutach miałem telefon czy chcę żeby przysłali nową :D

 

Kiedyś ktoś znalazł mój telefon, Na 99% wypadł mi z kieszeni bluzy pod blokiem, bo używałem go jeszcze będąc kilkadziesiąt metrów od mieszkania, jak wracałem z imprezy. Rano siostra coś chciała, zadzwoniła do mnie i odebrał obcy człowiek :E, ale uczciwy, podał adres itp. A ja po obudzeniu widziałem wiadomość na FB, czy wiem gdzie jest mój telefon :E. No ale najciekawsze, że jestem u kolesia a ten oddaje mi telefon i książkę: jakiś stary PRL-owski poradnik małżeński, albo coś podobnego. I mówi, że leżały razem :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mogli olać i w spokojny niedzielny poranek obijać się gdzieś, a tu mi pomogli bezinteresownie.

No jak bezinteresownie? Przecież za to dostają wypłaty z płaconych przez Ciebie podatków.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No jak bezinteresownie? Przecież za to dostają wypłaty z płaconych przez Ciebie podatków.

A jakby mi nie przywieźli to by wypłaty nie dostali? :P

Pomijam nawet fakt, że to nie leży w ich obowiązkach.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A jakby mi nie przywieźli to by wypłaty nie dostali? :P

Pomijam nawet fakt, że to nie leży w ich obowiązkach.

Chodziło mu o to że nie robią tego za "darmo"

Edytowane przez Killer85

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W państwówkach nikt za darmo nie robi, a i tak jest sztuczne tworzenie wakatów i robienie wszystkiego, aby nic nie robić.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Najlepiej by było chyba zapodać jakąś informację na FB, tyle że bez zbędnych szczegółów (np. że tam były jakieś ważne dokumenty czy coś w tym stylu) - tylko to, co niezbędne, żeby uniknąć oszustów czyhających na ważne dane :hmm:. Właściciel będzie wiedział, co się na nim znajduje.

Czy nawet darmowe ogłoszenie dać.

Ale chyba kontak na podstawie tych dokumentów.

 

Na policje oddaj...ew.skontaktuj się na podstawie tych danych na fakturze

Wątpliwe aby im się chciało coś z tym zrobić.

Poleży albo od razu zostanie "przytulony".

 

I na przyszłość 3 razy się zastanów, zanim podłączysz leżący na ziemii pendrive.

Jak nie jesteś politykiem/ważnym urzędnikiem/pracownikiem to raczej nie byłby to wymierzony w Ciebie atak, ale i tak szkoda oberwać rykoszetem..

Pocieszające że ktoś myśli w ten sposób. ;-)

 

Aż taki to nie jestem żeby pod głównego (prywatnego) komputera podłączać, a podłączyłem pod swojego gruza na xp'eku. Wcześniej myślałem ze to usb_killer ale jest to za małe żeby nim być.

Do budowy botnetu każda maszyna się przyda. ;-)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...