Skocz do zawartości
datezsara

Rozwój osobisty, jak to pchnąć do przodu?

Rekomendowane odpowiedzi

Witam serdecznie wszystkich forumowiczów. Moja sytuacja wygląda następująco: Kilka lat temu ukończyłem technikum informatyczne, zdałem maturę i zacząłem szukać pracy ( byłem nakierowany na jakieś usługi serwisowe). Generalnie nie miałem nigdy głowy do matematyki, fizyki i ogólnie ścisłych przedmiotów dlatego też nawet nie rozważałem pójścia dalej do szkoły i rozwijania się w tym kierunku. Życie szybko sprowadziło mnie do parteru, ponieważ z pracą łatwo nie było. Udało mi się w końcu załapać w jakimś nowo powstałym serwisie komputerów, tabletów i smartfonów, ale właściciel okazał się być oszustem.

 

Podsumowując krótko facet po prostu nie wypłacał pieniędzy, mataczył i przeciągał terminy wypłat, a sam biznes szedł (według mnie) słabo, nie było zbyt wielu klientów. Szybko zorientowałem się, że nie ma co tracić czasu i uderzyłem w handel. Wiedzę sprzętu mam sporą, generalnie oprócz komputerów posiadam wiedzę na temat telewizorów, nowinek w nich oraz jako tako znam sprzęt audio (trochę kiedyś, to mnie zainteresowało). Dobrze odnajduję się też w motoryzacji tzn interesuję się bardzo samochodami. Znam bolączki danych aut, znam praktycznie wszystkie palety silników w danym modelu auta, bardzo dobrze orientuję się w mechanice grupy Vag i FCA.

 

Pracując w handlu jako sprzedawca w elektro markecie dobrnąłem chyba do ściany, zarobki mnie w ogóle nie satysfakcjonują z racji, że pracuje już siódmy rok i chociaż dostawałem podwyżki, to jednak ścianą są zarobki w okolicy 2400-2600 na rękę. Żadna satysfakcja z racji wykonywanego zawodu, pensja słaba, a premiami pewnych granic już nie przeskoczę, ludzie często się awanturują. Generalnie psychika mi już czasami siada i mam tego serdecznie dosyć. Fizycznie oczywiście się w ogóle nie napracuję natomiast psychicznie powoli już nie jestem w stanie sobie dawać z tym rady.

 

Pomyślałem o zmianie pracy, ale zupełnie nie wiem w co mam wejść. Prawda jest taka, że wykształcenia praktycznie nie mam (to co posiadam nie jest żadnym wyznacznikiem dzisiaj) brak też mi jakiegoś konkretnego fachu w ręku, a wiem o tym, że to jest dzisiaj pożądane i za tym idą pieniądze. Postanowiłem więc spróbować się przekwalifikować i myślę o operatorze CNC. Wydaje mi się, że chyba dałbym sobie radę, na portalach ogłoszeniowych jest sporo ofert pracy, gdzie firmy chcą przyuczać tego zawodu, pieniądze pewnie też byłyby odrobinę lepsze. Czy ktoś z was pracuje jako operator CNC i co o tym myślicie? Brałem pod uwagę jeszcze pójście w przedstawiciela handlowego, ale to znowu wiążę się ze stresem, ciągłym gonieniem, pośpiechem i nie wiem, czy w ogóle dałbym radę. Inna sprawa też, że na przedstawiciela często wymagają doświadczenia, a ja go zupełnie nie mam bo jednak sprzedawca jest nieco innym zawodem niż typowo PH.

Edytowane przez datezsara

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie podpowiem Ci jeśli idzie o ścieżkę zawodową. Jeśli nawet, musiałbym Cię poznać aby coś podpowiedzieć.

Natomiast zacznij od poprawienia tematu. Nie pisz o Sobie przeciętniak bo się nim staniesz.

Wymyśl coś innego co nie będzie Ci ujmowało jako istocie.

Jeśli Ty będziesz pisał o Sobie przeciętniak to będziesz w to wierzył. Kolejno nadejdzie to że inni też tak Cię zaczną postrzegać.

Tego byśmy przecież nie chcieli. ;-)

 

Życzę Ci powodzenia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie podpowiem Ci jeśli idzie o ścieżkę zawodową. Jeśli nawet, musiałbym Cię poznać aby coś podpowiedzieć.

Natomiast zacznij od poprawienia tematu. Nie pisz o Sobie przeciętniak bo się nim staniesz.

Wymyśl coś innego co nie będzie Ci ujmowało jako istocie.

Jeśli Ty będziesz pisał o Sobie przeciętniak to będziesz w to wierzył. Kolejno nadejdzie to że inni też tak Cię zaczną postrzegać.

Tego byśmy przecież nie chcieli. ;-)

 

Życzę Ci powodzenia.

Dzięki wielkie za słowa podnoszące na duchu. Gwoli rozjaśnienia tematu, to nie wygląda tak, że ja siebie nazywam w ten sposób i dołuję, rozkładam ręce i lamentuje. Chcę coś zmienić stąd ten temat, pomyślałem o tym operatorze bo widzę, że jest to dla mnie jakaś mała szansa na polepszenie sobie warunków życia. Obecnie wygląda, to kiepsko bo prawie całość mojego zarobku zżera wynajęta kawalerka i jedzenie. Jestem w stanie z tych pieniędzy coś tam odłożyć, ale to są naprawdę śmieszne kwoty pozwalające tylko na utrzymanie się przez jakiś czas choćby po stracie pracy. Napisałem przeciętniak, ponieważ z moim obecnym wykształceniem i "fachem" trochę tak to wygląda ;) po prostu nazywajmy rzeczy po imieniu.

Doskonale zdaję sobie sprawę, że nie będę jakimś programistom, bankierem, lekarzem itp dlatego szukam jakiejś drogi wyjścia, by całe życie nie przepracować w ten sposób, co obecnie. Tak się nie da utrzymać rodziny (nie mam jej, ale pragnąłbym mieć). Perspektywy, przy obecnej pracy są słabe, gdzie jakieś mieszkanie, gdzie znaleźć pieniądze choćby na posiadanie dziecka...

Żadnych socjalnych datków nie uważam, jestem jeszcze zdrowy i młody więc uważam, że powinienem sobie sam dać radę. Niestety obecna sytuacja trochę mnie dołuje...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W salonie samochodowym powinieneś spokojnie znaleźć pracę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Czy ktoś z was pracuje jako operator CNC i co o tym myślicie?

Moje osobiste spostrzeżenia są takie, że jest naprawdę dużo ofert pracy dla operatorów CNC ale to nie znaczy, że jest z tego duży pieniądz. Tak naprawdę najlepiej spytać się o szczegóły na forum CNC.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mysle że wielu ludzi to dotyczy, w tym i rowniez mnie.

Ja tez skonczylem pare lat temu technikum z maturą, rowniez zderzyłem sie z rzeczywistością na rynku pracy.

Były umowy o dzieło, zlecenia, potem toksyczna atmosfera w przy pierwszej pracy na UoP.

Rowniez swojego czasu pisałem tu o tym i szukałem porad, tak jak wyżej, pierwszy krok to poczucie własnej wartości.

Szukanie hobby w twoim przypadku raczej mija sie z celem bo jedynie pożera środki i moze byc dobre gdy juz ma sie dobra prace i nadal brakuje sensu. Grunt to sie czymś zainteresować, odnaleść swoj styl a przedewszystkim poczuć że z własnej wiedzy mozna byc dumnym. Ja na przekór rodzinie wlasnie zaczynam studia, prace ktora wlasnie podjąłem traktuje tylko jako źródło utrzymania bo na tyle mi starcza i pomimo braku zmiany sytuacji finansowej ktora nadal jest kiepska to zmiana mentalna, sposob w jaki odbierają Cie ludzie również jest diametralnie inna szczegolnie gdy pojawiają sie pierwsze efekty.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W salonie samochodowym powinieneś spokojnie znaleźć pracę.

Zarobki pewnie będą nieco wyższe,, jest to jakaś myśl. Kiedyś mocno rozważałem taką opcję, aczkolwiek nigdy jakoś nie brałem jej chyba na poważnie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzięki wielkie za słowa podnoszące na duchu. Gwoli rozjaśnienia tematu, to nie wygląda tak, że ja siebie...

Żadnych socjalnych datków nie uważam, jestem jeszcze zdrowy i młody więc uważam, że powinienem sobie sam dać radę. Niestety obecna sytuacja trochę mnie dołuje...

Jeśli tak to ok. :-D Nie mniej warto unikać takiego słownictwa. Podświadomość, nad świadomość one odbierają po swojemu. ;-)

Wiem że dasz Sobie radę.

To tylko przejściowe trudności. ;-)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja ostatnio u panienki w urzędzie pracy też usłyszałem że może powinienem się przekwalifikować , stwierdziłem że nie ma takiej opcji bo praktycznie całe życie mam styczność z różnymi naprawami i zabawami z IT (na niczym innym się nie znam a praca fizyczna po 8h dziennie za 100zł do ręki odpada totalnie)

.

Też jakiś czas pracowałem w serwisie komputerowym i też tak jak w Twoim przypadku kokosów z tego nie miałem (bo 2100 na rękę to śmiech na sali).

Szef końcu mnie zwolnił bo nie miał tyle roboty żeby trzymać trzech serwisantów.

Postanowiłem powoli zacząć działać we własnym zakresie w branży serwisowej , po 8 miesiącach średnio intensywnego ogłaszania się ludzie zaczęli dzwonić , ogólnie idzie mi to dość słabo ale liczę że się powoli rozbuja.

Słysząc jakie przygody ludzie mają z serwisami w mojej okolicy podejrzewam że szybko zdobędę stałych klientów.

 

Jeśli biznes mi nie wypali to przerzucę się na...uprawę ziemniaków :E

 

Bo jak to mawiał klasyk:

Twardym cza być a nie mientkim...

Edytowane przez Fonzie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Moje osobiste spostrzeżenia są takie, że jest naprawdę dużo ofert pracy dla operatorów CNC ale to nie znaczy, że jest z tego duży pieniądz. Tak naprawdę najlepiej spytać się o szczegóły na forum CNC.

Zarobki pewnie jednak będą nieco większe niż takiego sprzedawcy ;). Bym miał wypłatę w wysokości około 2500netto, to muszę się naprawdę solidnie nasprzedawać w dodatku nie jestem w stanie wciskać klientom kitu, co powoduje że sprzedaje na pewno nieco mniej niż inni. Jak coś jest złe, to nie potrafię tego polecać, po prostu nie mogę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zarobki pewnie jednak będą nieco większe niż takiego sprzedawcy ;). Bym miał wypłatę w wysokości około 2500netto, to muszę się naprawdę solidnie nasprzedawać w dodatku nie jestem w stanie wciskać klientom kitu, co powoduje że sprzedaje na pewno nieco mniej niż inni. Jak coś jest złe, to nie potrafię tego polecać, po prostu nie mogę.

W takim razie nie myśl o pracy przedstawiciela handlowego - do tego stres jest wyższy niż w sklepie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W takim razie nie myśl o pracy przedstawiciela handlowego - do tego stres jest wyższy niż w sklepie.

Mimo wszystko pieniądze w jakiś sposób potrafią wynagrodzić trudy, wiec jeżeli pensja by się zgadzała, to pewnie mógłbym więcej (jako człowiek) znieść. Fakt jednak, że wciskania kitu już bym nie zdzierżył.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zarobki pewnie będą nieco wyższe,, jest to jakaś myśl. Kiedyś mocno rozważałem taką opcję, aczkolwiek nigdy jakoś nie brałem jej chyba na poważnie.

 

To może znajdź salon, gdzie nie trzeba wciskać kitu, bo robią solidne samochody. Najwięcej to chyba płacą, albo w prestiżowych markach, albo najbardziej pospolitych, gdzie sprzedaż idzie na ilość, typu skoda, vw.

Ostatnio w jakimś salonie widziałem na ścianie w ramkach dyplom dla najlepszego sprzedawcy i nagroda za to: wyjazd do Las Vegas.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To może znajdź salon, gdzie nie trzeba wciskać kitu, bo robią solidne samochody.

Nigdzie nie pisałem, że w salonie miałbym wciskać kit :). Fuckupy obecnie są praktycznie w każdej marce, większe bądź mniejsze, ale są i to raczej znak dzisiejszych czasów. Nie o tym jednak był ten temat.

Dzięki wszystkim za odpowiedzi, niby nic się nie wydarzyło, a jakoś tak człowiekowi lżej na serduchu ;).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jako alternatywa. Na rynku potrzebne są firmy naprawiające małe pojazdy i urządzenia mobilne, które mnożą się na potęgę, jak drony, hulajnogi elektryczne, hoverboardy, itp. Może pomyślisz o założeniu czegoś w tym kierunku.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jako alternatywa. Na rynku potrzebne są firmy naprawiające małe pojazdy i urządzenia mobilne, które mnożą się na potęgę, jak drony, hulajnogi elektryczne, hoverboardy, itp. Może pomyślisz o założeniu czegoś w tym kierunku.

To jak te rekiny biznesu, które zawinęły w jakimś mieście 60 elektrycznych hulajnóg (te współdzielony) i zaczęli je przerabiać.

 

To może znajdź salon, gdzie nie trzeba wciskać kitu, bo robią solidne samochody. Najwięcej to chyba płacą, albo w prestiżowych markach, albo najbardziej pospolitych, gdzie sprzedaż idzie na ilość, typu skoda, vw.

Ostatnio w jakimś salonie widziałem na ścianie w ramkach dyplom dla najlepszego sprzedawcy i nagroda za to: wyjazd do Las Vegas.

 

O pracy w salonach można sobie posłuchać na YT od użytkownika "Moto doradca" - całkiem dużo ma filmików na ten temat.

Edytowane przez Sad_MadMan

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Postanowiłem więc spróbować się przekwalifikować i myślę o operatorze CNC.

Operator CNC z tego co ja wiem,tak naprawdę tylko dostaje program,wsadza materiał do tokarki/frezarki CNC,wciska guziki i tyle.

Jak z zarobkami jest,tego nie wiem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przepisy zmieniają się za szybko, a podatków przybywa.

Ostatnio ZUS podwyższyli,przynajmniej tak słyszałem

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Operator CNC z tego co ja wiem,tak naprawdę tylko dostaje program,wsadza materiał do tokarki/frezarki CNC,wciska guziki i tyle.

Jak z zarobkami jest,tego nie wiem.

Chyba nie do końca tak jest. Wiesz gdybym ja był do tego najpierw przyuczony, a później miał wykonywać proste czynności jak to na początku bywa, to pewnie tak by wyglądała praca. Czytając jednak trochę na ten temat można dojść do wniosku, że jest tam też trochę możliwości rozwoju. Łap np ten temat http://forum.pclab.pl/topic/1130077-Operator-maszyn-CNC/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ostatnio ZUS podwyższyli,przynajmniej tak słyszałem

ZUS rośnie co roku wraz ze wzrostem minimalnego wynagrodzenia. Im wyższy wzrost tym bardziej rośnie ZUS.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj przemyślałem sobie wszystko i postanowiłem działać w kierunku handlu, ale tak aby tych potencjalnie niemiłych sytuacji było jak najmniej. Poszedłem za radą sprzedawcy w salonie samochodowym, mam nadzieję (chciałbym bardzo) że coś z tego wyjdzie.

Akurat trafiło się tak, że było kilka ogłoszeń więc pozostaje mieć nadzieję, że wypali ;).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Powodzenia.

W każdej pracy, gdzie ma się do czynienia z innymi ludźmi będą takie sytuacje.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...