P300 nie działa

[iznogoud 6]

Hej,

kupiłem polecaną przez wszystkich Toshibę P300 w wersji 1TB no i na dzień dobry same problemy. Po podłączeniu dysku zaczyna klikać na starcie, dźwięk nie jest jednostajny, poklika, pobrzęczy i przestaje. Przy boocie pokazuje mi TOSHIBA W coś tam, czyli znajduje ten dysk na złączu SATA3_3 no i łapie freeze na boocie. Pojawia się znaczek Microsoftu i mieni się na różne kolory i to by było na tyle... Kombinowałem, sprawdzałem i udaje mi się włączyć komputer, jeżeli wejdę i wyjdę z biosu. W biosie czasem znajdzie mi TOSHIBA P300 na tym złączu i pokaże wszystkie dane tego dysku, a czasem jest puste pole i w np. pojemności pokazuje 0. Dodam, że w przypadku braku dysku podpiętego pod dane gniazdo, pokazuje NOT FOUND, ale nie w tym przypadku. Gdy w końcu udało mi się włączyć komputer, wszedłem w zarządzanie dyskami i znalazło mi go dwa razy. Windows kazał sformatować, sformatowałem. Otóż nie do końca, bo w trakcie po prostu się wysypało i koniec. Tyle mi zostało z dysku. Nie wykrywa go w Windowsie, czasami wykryje go bios, a zawsze wykrywa go przy włączaniu komputera. W menadżerze urządzeń znajduje kontroler IDE numer 5. Odpiąłem dysk i ta piątka znika, więc to jest ten. Obecnie Windows nie widzi dysku. Czy ktoś spotkał się z takim problemem lub zna jego rozwiązanie? Nie mam drugiego komputera, kabel jest w porządku. Mam obecnie podłączone 3 dysku, wcześniej miałem 4. Zasilacz Silentum Vero M1.

[sgdata 68]

- uszkodzony dysk - na gwarancję. Jak go wykryje to pokaż SMART.

- marny zasilacz/ kable. - odepnij któryś dysk, podepnij Toshibę i będziesz wiedział.

[iznogoud 6]

Zasilacz jest na pewno ok, bo wcześniej miałem na tym samym kablu SATA i na tym samym kablu zasilającym inny dysk.

 

W wypadku, gdyby coś było nie tak, nie powinno go chyba w ogóle wykrywać?

Edytowane 8 Października 2019 przez iznogoud

[MitycznyJeż 476]

Niby dlaczego? Nie mogą istnieć stany między "w pełni sprawny" i "w pełni niesprawny"?

 

Wygląda na DOA. Możliwe że oberwał w którymś transporcie, możliwe że fabrycznie coś z nim nie tak.

[ShadowMan 1197]

Trafiłeś uszkodzony, zdarza się. Dyski HDD są dosyć delikatne i mało odporne na wstrząsy, może gdzieś komuś upadł przy transporcie i się uszkodził. Jak dopiero co kupiłeś, to idź i go wymień.

[j3zz 5]

To mogło być od uderzenia paczką po zbyt szybkie podłączenie. Taki dysk z podróży warto przetrzymać z 24h w temperaturze pokojowej. To są magnetyczne dyski o bardzo dużej gęstości. Nie dajmy się zwariować ale podstawowe pytanie brzmi czy wpiąłeś go od razu po dostarczeniu ?

Edytowane 8 Października 2019 przez j3zz

[iznogoud 6]

To mogło być od uderzenia paczką po zbyt szybkie podłączenie. Taki dysk z podróży warto przetrzymać z 24h w temperaturze pokojowej. To są magnetyczne dyski o bardzo dużej gęstości. Nie dajmy się zwariować ale podstawowe pytanie brzmi czy wpiąłeś go od razu po dostarczeniu ?

 

Nie

[iznogoud 6]

Zwróciłem dysk, otrzymałem drugi i problem zniknął. Do zamknięcia.

 

// Edit, no tak nie do końca do zamknięcia.

 

HDD WD zaczął nagle działać... w SATA II. Podpięty pod złączę SATA3. ???

Na boocie nawet nie zdążę zauważyć czegokolwiek. Test dysków od razu znika, nie ma szans, że zauważę pod jakim złączem wykrywa go PC.

 

Co myślicie? Zła konfiguracja obecnych kabli? Popodmieniać podłączenia? Obecnie wszystkie 4 sloty SATA 3 zajęte - SSD, WD, Toshiba, czwarte to wyjście do obudowy, bo na górze mam wyprowadzone złącze pod dysk - takie coś

 

 

ale dysku tam na razie nie podpinam. Zastanawiam się nad małym 2,5"

 

Mobo ASRock B85 Killer Fatal1ty

Edytowane 21 Października 2019 przez iznogoud