Skocz do zawartości

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

yoorek_k

Tricki zeby duzo wypic % ?

Rekomendowane odpowiedzi

No i po co w siebie wciskać? Nie możesz, to nie pij. Ale gleba panie, ale gleba :P

..a kto powiedzial ze nie moge ?? ..przeciez napisalem ze topic tylko z ciekawosci zalozony..

Z biologicznego i chemicznego punktu widzenia to wygląda to tak :

 

Pierwsze co to jeść jak najwięcej tłustego. Tłuszcz rozkładany jest dopiero w dwunastnicy i jelicie cienkim dlatego pokrywa on ( wyściela ) ścianki przewodu pokarmowego co utrudnia wchłanianie C2H5OH.

 

Drugie co można zrobić to tak jak ktoś zasugerował zatkać nos i szybko przełykać. Cząsteczki C2H5OH są na tyle małe i zaczynają się już wchłaniać w jamie gębowej. Poza tym najbardziej po głowie dają opary etanolu dlatego trzeba zatkać nos.

 

Jak się zastosujecie do tego co napisałem to was puźno chwycie ALE i szybko cały alkochol zostanie przerobiony w aldechyd co zaowocuje ostrym kacem ...

 

Biologia i chemia nie kłamią !!!

 

..o shit ..madrze brzmi :hmm::P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
..a kto powiedzial ze nie moge ?? ..przeciez napisalem ze topic tylko z ciekawosci zalozony..

..o shit ..madrze brzmi :hmm::P

 

Nie tylko madrze gada ale ma racje co zostalo doglebnie zweryfikowane przez autopsje :E

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja, hym, po prostu dużo ćwiczę

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
ja, hym, po prostu dużo ćwiczę

 

And then

 

"...a jagby wonsz boa zjadl pajonka to pajonk by ugryzl wonsza od wnentsza ?" ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
And then

 

"...a jagby wonsz boa zjadl pajonka to pajonk by ugryzl wonsza od wnentsza ?" ;)

pamietam moją trzygodzinną kłutnie z kumplem na temat mozliwości programowania laski dla niewidomych przed wpadaniem w dzióry, przy którejs tam kolejce już nie pamietałem którą opce popierałem :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
pamietam moją trzygodzinną kłutnie z kumplem na temat mozliwości programowania laski dla niewidomych przed wpadaniem w dzióry, przy którejs tam kolejce już nie pamietałem którą opce popierałem :)

 

To cos w stylu mojej parugodzinnej debaty egzystencjalnej na temat "czy masz pojecie o pojeciu" :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
To cos w stylu mojej parugodzinnej debaty egzystencjalnej na temat "czy masz pojecie o pojeciu" :D

finał musiał być zaskakujący :)

jutro piąteek :)

jee

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
finał musiał być zaskakujący :)

jutro piąteek :)

jee

 

Yep :) cale szczescie ze to byl lipiec wiec spanie na dworze nie wywolalo zadnych reperkusji

 

Tygodnia koniec debat poczatek :>

 

:elefant:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
finał musiał być zaskakujący :)

jutro piąteek :)

jee

i balety ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

wymieszaj wszystko po czym najedz sie slodyczy...dziala w 100%

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

z kumplami z roku testowaliśmy ostatnio nowy sposób - zupki chińskie, i powiem szczerze, że nawet nieźle to działało :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

heh mi wystarczy dobre towarzystwo, i można pić i pić.

W piciu liczy sie psychika serio.

Ja np. niedano byłem z panną na weselu (która ma w rodzinie kogoś z problemem alko) więc samo przez sie nielubi jak ja coś pije ani sama ani kropli % nietyka.

Wesele jak to wesele :cool: masa znajomych i inne skutki spowodowały że w sumie wychodziłęm co chwilke od niej i szłem na 15 minut na jednego :D

powtórzyło się to dość sporo razy, ale wiedziałem że panna nie może poznać że jestem pijany bo będzie na mnie patrzeć już w innym świetle.

W sumie wypiłem baaaardzo dużo a podobno wyglądałem na 100% trzeźwego :D Cały czasniedawałęm po sobie poznać i niedopuszczałęm do Siebie myśli że jestem pod dość dużym wpływem

panna i tak się schyba skapneła i kac był na 2 dzień niziemski ale wniosek z tego jakiś jest :cool:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
heh mi wystarczy dobre towarzystwo, i można pić i pić.

W piciu liczy sie psychika serio.

Ja np. niedano byłem z panną na weselu (która ma w rodzinie kogoś z problemem alko) więc samo przez sie nielubi jak ja coś pije ani sama ani kropli % nietyka.

Wesele jak to wesele :cool: masa znajomych i inne skutki spowodowały że w sumie wychodziłęm co chwilke od niej i szłem na 15 minut na jednego :D

powtórzyło się to dość sporo razy, ale wiedziałem że panna nie może poznać że jestem pijany bo będzie na mnie patrzeć już w innym świetle.

W sumie wypiłem baaaardzo dużo a podobno wyglądałem na 100% trzeźwego :D Cały czasniedawałęm po sobie poznać i niedopuszczałęm do Siebie myśli że jestem pod dość dużym wpływem

panna i tak się schyba skapneła i kac był na 2 dzień niziemski ale wniosek z tego jakiś jest :cool:

 

bales sie pewnie, ze zasunei cie z KZP :E

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Trening czyni mistrza. Im czesciej bedziesz pil tym wiecej bedziesz wstanie wypic. Sprawdzone na sobie.

 

Do pewnego momentu. Potem następuje przetrenowanie organizmu i możesz wypić coraz mniej. Sprawdzone na sobie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Do pewnego momentu. Potem następuje przetrenowanie organizmu i możesz wypić coraz mniej. Sprawdzone na sobie.

wtedy trzeba troszke odpocząć, a potem trenować dalej :)

 

ja po kilku miesiącach picia musiałęm przestać, organizm się zbuntował, organy wewnętrzne przestały funkcjonować prawidłowo

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Do pewnego momentu. Potem następuje przetrenowanie organizmu i możesz wypić coraz mniej. Sprawdzone na sobie.

ha. Klasyczny przypadek. :cool:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
ha. Klasyczny przypadek. :cool:

 

Ale wrócę do formy :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Ale wrócę do formy :P

no wiesz, nie bardzo. Organizm ma juz zmieniony poziom tolerancji alkoholu.

Kolejne fazy moga być... krótsze :hmm:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
no wiesz, nie bardzo. Organizm ma juz zmieniony poziom tolerancji alkoholu.

Kolejne fazy moga być... krótsze :hmm:

 

Wiem wiem, żartuję... Ale faktem jest to co pisał Zeus - po dłoogim odpoczynku organizm się regeneruje i znów jest trochę lepiej tolerancyjny.

Tyle, że już mi to tak nieprzydatne jak kiedyś ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Tyle, że już mi to tak nieprzydatne jak kiedyś ;)

to pewnie tak jak z seksem - nie cieszy już tak jak kiedyś. :cool:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
to pewnie tak jak z seksem - nie cieszy już tak jak kiedyś. :cool:

 

Nie to zupełnie inaczej :cool:

 

 

Tyle, że na dłuższą metę trzeba wybierać - albo seks albo % :>

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja tam sie na seksie nie znam, nie próbowałem jeszcze

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dobrze działa ponoć przyswojenie przed impreza witaminy C - łączy się z alkoholem i wypaca przez skórę i wydalana jest z moczem - nie da się też przedawkować za bardzo ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
ja tam sie na seksie nie znam, nie próbowałem jeszcze

..prawiczek ?? :P:lol2:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

  • Tematy

  • Odpowiedzi

    • Trailer bieda, chwalą się rzeczami które powinny być zrobione parę lat temu. Podtrzymuję, nie dam im zarobić pierwszy raz od 15 lat.
    • Dzięki, zaplanuję to sobie jakoś sprytnie, żeby jak najwięcej objechać w 2-3 dni. Katarzyna Niewiadoma wygrała Walońską Strzałę. 😃 W końcu, po 5 latach oczekiwania na kolejne zawodowe zwycięstwo, zmogła rywalki pięknym atakiem na kultowej ściance Mur de Huy. A było co podjeżdżać, bo ten piekielny kawałek od lat pokonuje najlepszych zawodników tej dyscypliny: Długość: 1 300 m Nachylenie: AV: 9,3%, MAX: 26% Przewyższenie: 120 m Wysokość: 240 m Cieszyłem się jak dziecko podczas transmisji, po drugim miejscu we Flandrii, wygrana wisiała w powietrzu.
    • Podobno bardzo dobrze. Nie gorzej niż francuskie. Testy mieli przez prawie cały 2022 rok, dodatkowo pomoc zachodu pewnie doszlifowała projekt. Budowa takiej armatohaubicy jest prostsza niż PzH czy Kraba.   
    • Większość natywnie, dynamicznie czy checkerboard lub FSR 720-1440p renderuje. Okazjonalnie do ~1800p, 4k z świeczką szukać
    • Cześć, zastanawiam się nad słuchawkami. Padły mi słuchawki nauszne AKG K 271 MK II, jedna przestała grać, koszt naprawy praktycznie zbliżony do nowych.  Do czego jeszcze mają służyć? Do wielogodzinnych montaży wideo oraz do słuchania muzyki. Jako, że zraziłem się do AKG (choć dźwiękowo nie można było im nic zarzucić, szukam czegoś innego. Wpadła mi w oko najpierw Audio-Technica ATH-M50x, później widzę niewiele droższy model Audio Technica ATX-M50xBT2, generalnie byłem zawsze na kablu, ale jeśli ten drugi model z BT jest równie dobry co ten wspomniany na początku, to czemu nie. Dźwiękówkę mam ASUS Xonar Essence STX. Proszę Was o poradę. Nie jestem też jakimś audiofilem, szukam czegoś co mi zastąpi AKG i będzie dobre zarówno dźwiękowo jak i komfortowo.
  • Aktywni użytkownicy

×
×
  • Dodaj nową pozycję...