Skocz do zawartości

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

amalric

Biorezonans

Rekomendowane odpowiedzi

Chcialem sie dowiedziec co o tym myslicie. Czy po jednej wizycie mozna rzucic palenie, schudnac 20 kg :), pozbyc sie alergii do konca zycia.

Prawda to czy fałsz ?

Czy magiczne pudelko wywolujace ultradrgania, do ktorego podlaczaja nasze ciala naprawde dziala?

Kiedy ostatnio stalem na przystanku autobusowym i czytam reklame biorezonansu zastanawiam sie czy by nie wybrac sie na taki zabieg, sprawdzic czy nie robia ludzi w balona.

Koszt ok 50 zł, niby nie duzo a jednak :)

Czy ktorys z obecnych na forum uzytkownikow podjal sie kiedys temu zabiegowi. Pomoglo? czy to wielka sciama i lepiej wydac te 50 zl na cos innego :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Koleżanka się poddała - zabieg na rzucenie palenia. Pomogło mniej więcej na rok. Jakby nie liczyć - opłaciło się.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zabiegowi.... :lol2::lol2: Lepsze sa krysztaly i magnesy. :lol2::lol2:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Odradzam, lepsze nacieranie jajkami albo filipinski uzdrowiciel

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Znam osobę, która po takim zabiegu nie pali już od 4 lat i jak narazie wyglada na to, ze nei bedzie. Ale prawda jest taka, ze to wszystko zalezy od nastawienia tej osoby.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Podobno działa, sąsiad rzucił palenie po tym.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Podobno działa, sąsiad rzucił palenie po tym.

Podobno to facet w szpitalu na oko umarl ;) Moja matka rzucila palenie i nie potrzebowala do tego zadnych pseudo zabiegow. A palila 20 lat!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Moja matka rzucila palenie i nie potrzebowala do tego zadnych pseudo zabiegow. A palila 20 lat!

 

Ale pewnie usłyszała od lekarza "jak Pani nie przestanie to daję jeszcze z 2 lata życia" ? To lepsze niż wszelkie zabiegi :)

 

Gdybym był lekarzem to prawie każdemu pacjentowi (palącemu) bym mówił, że jego stan jest fatalny i natychmiast musi przestać palić :>

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gdybym był lekarzem to prawie każdemu pacjentowi (palącemu) bym mówił, że jego stan jest fatalny i natychmiast musi przestać palić

tylko, że niekórzy są bardzo podatni na sugestię, uwierzą zejdą i co? :E

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

O tym, ze palenie ja zabije wiedziala od zawsze. W kazdym razie trzeba miec troche samozaparcia, a nie zdawac sie na jakichs szamanow.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
O tym, ze palenie ja zabije wiedziala od zawsze. W kazdym razie trzeba miec troche samozaparcia, a nie zdawac sie na jakichs szamanow.

Nie każdy jest taki samodzielny, jak Ty Boro ;)

A to że można rzucić z dnia na dzień, to wiadomo

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Nie każdy jest taki samodzielny, jak Ty Boro ;)

A to że można rzucić z dnia na dzień, to wiadomo

Ale to nie ja rzucilem, tylko moja stara :D Ja bym w ogole nie mogl palic, bo to straszliwie oblesne i sie nie kalkuluje :E

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Leczylem sie tym na alergie. Sporo kosztowalo, gowno pomoglo ;).

P.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
A to że można rzucić z dnia na dzień, to wiadomo

 

No nie bardzo. Ktoś, kto pali 30 lat po 2,5 paczki dziennie (np. mój ojciec) na pewno nie może rzucić z dnia na dzień. Takiego czegoś organizm by nie wytrzymał. W końcu to przerwa w dostawie narkotyku.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
No nie bardzo. Ktoś, kto pali 30 lat po 2,5 paczki dziennie (np. mój ojciec) na pewno nie może rzucić z dnia na dzień. Takiego czegoś organizm by nie wytrzymał. W końcu to przerwa w dostawie narkotyku.

Co znaczy: organizm by nie wytrzymal? Przez pare tyg czulby sie paskudnie, ale by od tego nei umarl, po prostu jak na zwyklym odwyku organizm by sie pomalu odtrul i tyle. Kwestia samozaparcia i dyscypliny.

P.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

do wszelkich tego typu wynalazków należy podchodzić z ostrożnością i nie nastawiać się na wiele, gdyby były naprawdę skuteczne usłyszałbyś o tym wcześniej i były by o wiele bardzie popularne. Wszelkie biorezonanse i tego tylu to poprostu efekt placebo (takie jest moje zdanie)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Co znaczy: organizm by nie wytrzymal? Przez pare tyg czulby sie paskudnie, ale by od tego nei umarl, po prostu jak na zwyklym odwyku organizm by sie pomalu odtrul i tyle. Kwestia samozaparcia i dyscypliny.

P.

 

To nie wiesz, że narkoman (taki "zaawansowany", wieloletni) nie może od razu przestać brać? Trzeba stopniowo zmniejszać dawkę ale nie można od razu odstawić. To jest zbyt duży szok dla organizmu, który może skończyć się na przykład zawałem...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
To nie wiesz, że narkoman (taki "zaawansowany", wieloletni) nie może od razu przestać brać? Trzeba stopniowo zmniejszać dawkę ale nie można od razu odstawić. To jest zbyt duży szok dla organizmu, który może skończyć się na przykład zawałem...

Nikotyna wiaze sie z enzymami i przez jakis czas po rzuceniu palenia organizmowi brakuje tych wiazan i dlatego czlowiek czuje sie bardzo zle, ale zeby mozna bylo od tego dostac zawalu to raczej nie slyszalem. Jakies drgawki, bole i inne takie "kacowe" objawy to na pewno, ale zeby bylo to jakies powazne zagrozenie dla zycia to watpie - na ostrych odwykach narkomani wogole nei maja dostepu do prochow i jakos to przezywaja ;).

P.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Rodzicielka moja wlasnie tak stopniowo przestawala palic. A palila dobre 20 lat i to czasami 2 paczki dziennie. No ale, kwestie zdrowotne i finansowe zmusily ja do rzucenia.

Co prawda niedawno znowu zaczela, ale to juz inna historia ;p Grunt, ze znacznie mniej.

 

Leczylem sie tym na alergie. Sporo kosztowalo, gowno pomoglo smilies/wink.gif.

P.

Oj, oj, a chcialem sie na szybko pozbyc alergii. Widze, ze nie tak latwo ;]

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Podobno to facet w szpitalu na oko umarl ;) Moja matka rzucila palenie i nie potrzebowala do tego zadnych pseudo zabiegow. A palila 20 lat!

 

Tylko że gość ma 50 lat a palił od 14 roku życia i rzucił dopiero po tym. Dziwny zbieg okoliczności :hmm:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
No nie bardzo. Ktoś, kto pali 30 lat po 2,5 paczki dziennie (np. mój ojciec) na pewno nie może rzucić z dnia na dzień. Takiego czegoś organizm by nie wytrzymał. W końcu to przerwa w dostawie narkotyku.

Moja mama paliła przez te 30 lat paczkę dziennie i z dnia na dzień rzuciła po namowie :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

  • Tematy

  • Odpowiedzi

    • Przełącznik BIOS-ów, jeden jest nastawiony na wydajność, a drugi na cichszą pracę. Przełączaj go tylko kiedy komputer jest wyłączony. 
    • Ja w 13 (przedostatni) - jest tak męcząco długi, że o północy wymiękłem, grałem jakieś 4h, myślałem, że będę już przy końcu, sprawdziłem na YT i... jestem dopiero trochę za połową xD To chyba jednak przypadłość prawie każdego jRPG'a, że te końcowe dungeony są usilnie przedłużane, jakby już cała gra nie była ogromna i trzeba było tam cokolwiek dokładać. Tak od 10 chaptera (odliczając 12, bo ten jest świetny) czuć, że chcą jeszcze przedłużyć tę grę, endgamowe side questy również nastawione pod wyciśnięcie kolejnych godzinek, bo wymagają np. konkretnego poziomu minigierki z Mooglami, albo gold ranking w Chocobo Race (tego nie robiłem w ogóle, a potem świetnie się bawiłem, także akurat to na plus xD), same questy to zazwyczaj "o nie jakiś straszny fiend do zabicia, pomusz", muszę jednak przyznać, że mimo tak prostego motywu - każdy taki quest w dalszym ciągu jest zupełnie inny, a nie po prostu idziesz, zabijasz - koniec questa xD W dalszym ciągu z bólem przyznaję, że trochę mnie ta końcówka męczy, jak cała gra miała bardzo dobry pacing, to później się to robi troszku rozlazłe.
    • @Art385 na plus że pewnie wyjdzie już razem z dwoma dodatkami The Rising Tide ma wyjść w maju tego roku na PS5
    • Panowie pytanko jak patrzyłem na ta karte, to tam na górze jest taki mini suwak "quit cos tam" i "performance" do czego to służy, orientuje sie ktoś moze szukałem na necie nie ma nic na ten temat.
    • LG TV mają port sieciowy, wifi i obsługują wake-on-lan. Jest taki program LGTV Companion, gdzie przez GUI konfigurujesz bez problemu automatyczne włączanie i wyłączanie TV przy włączaniu/wybudzaniu i wyłączaniu/usypianiu peceta. Do tego LGTV Companion ma możliwość komunikowania się z TV z poziomu lini poleceń. Ja dzięki ww. funkcjonalnościom w ogóle nie używam pilota i ewentualne zmiany jasności, kolorów, kontrastu itp. obsługuję skrótami klawiaturowymi - bardzo wygodne rozwiązanie. Skrypty wrzucałem tu i w innym wątku, mogę je powtórzyć jak będą komuś potrzebne.    
  • Aktywni użytkownicy

×
×
  • Dodaj nową pozycję...