Skocz do zawartości

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

DaRkstaR2111

Rower - które mięśnie pracują najmocniej ?

Rekomendowane odpowiedzi

po sobie zauwazylem ze bardzo mi sie miesnie ud rozwinely i miesnie barkow oraz przedramienia oO, troche mniej lydki, brzuch .

ogolnie wszystkie miesnie pracuja

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

a tak BTW: brzucha Wam trochę pospadało? bo szczerze mówiąc to mam oponkę od browaru i przydałoby się trochę zrzucić :P razem z rowerem będzie chyba równa setka :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak Ostach, ale to musi być naprawdę intensywna jazda. lansowanie się po deptakach nie pomoże na "oponkę" Sprawdzone na własnej osobie :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak jeździsz terenowo to się bardzo dobrze mięśnie łydek kształtują.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
a tak BTW: brzucha Wam trochę pospadało? bo szczerze mówiąc to mam oponkę od browaru i przydałoby się trochę zrzucić smilies/tongue.gif razem z rowerem będzie chyba równa setka smilies/tongue.gif

Z mojego doswiadczenia srednio to pomaga. Od samej jazdy na rowerze poprawila mi sie ogolna kondycja ale zeby zrzucic brzuch potrzeba dietki i jakis cwiczen. Ogolnie takimi domowymi sposobami, bez wiekszych wyrzeczen schudlem 20kg od wrzesnia zeszlego roku. Mniej zarcia + rower + troche cwiczen w domu.

 

A co do pracy miesni to napewno uda, troche mniej lydki, miesnie przedramienia, troche piersiowe i kregoslupa.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
A co do pracy miesni to napewno uda, troche mniej lydki, miesnie przedramienia, troche piersiowe i kregoslupa.

Zgadzam się :) ale i tak wazna jest ogólna kondycja, którą wypracowujesz jeźdząc bardzo duzo na rowerze

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
a tak BTW: brzucha Wam trochę pospadało? bo szczerze mówiąc to mam oponkę od browaru i przydałoby się trochę zrzucić :P razem z rowerem będzie chyba równa setka :P
Polecam jako dodatek dietkę niskowęglowodanową - tylko uzupełniaj supelementy, bo pojawią sie kurcze mięśni (sprawdzone organoleptycznie) :thumbdown: , no i musisz powiedzieć pa pa browcowi :E

 

 

Tak Ostach, ale to musi być naprawdę intensywna jazda. lansowanie się po deptakach nie pomoże na "oponkę" Sprawdzone na własnej osobie :D
I tu nie masz racji do końca :Up_to_s: wg. badań i różnych publikacji (m.in. cytowanych w biblii kolarstwa i biblii kolarstwa górskiego J.Friel'a) niezależnie od poziomu wydolności tlenowej (w uproszczeniu intensywności wysiłku) udział tłuszczy jako paliwa zmienia się niewiele. Za to im intensywniejszy trening, tym większy udzał węglowaodanów. Konluzja z tych różnych wykresów jest taka, że najkorzystniejszy jest długotrwały średniointensywny wysiłek (nie spacerek, ale też nie sprint). Poza tym jak ktoś chce przede wszytkim gubić kilogramy, powiniene jeździć ze stałą prędkością, interwałówki powodują, że metabolizm przestawia się na większe spalanie węglowodanów (czytaj. wcześniej trzeba je doładować, jak nie chcemy miec po drodze zapaści) itd.

 

Tak więc całodniowy lansik może spowodować, że zgubimy "więcej brzuszka" niż po godzinnym wyścigu :E

 

_______________________________

 

A odpowiadając na główne pytanie - na rowerku przede wszytkim poprawia sie wydolność organizmu, ale w zależności od treningu różne "parametry"

 

Ktos ciekawy niech czyta http://www.kolarstwo-szosowe.gda.pl/tzpm.html

zwłaszcza 2 tabelka ładnie wyjaśnia co nam sie poprawia w zależności od tego jak jeżdzimy :hmm:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Trochę bioli

Najpierw spalają się weglowodany zawarte w mięśniach, potem lecą te z wątroby a dopiero na sam koniec tłuszcze, więc jak juz zostało to napisane wysiłek długotrwały jest najlepszy na brzusio :) Nie powienien byc za intensywny to nie złapiemy kwasu mlekowego i nie bedzie boleć. Wysiłek średnio intensywny sprawia że wątróbka podaje nam surowce enegetyczne z tłuszczyku zanim pozbedzie sie całego zgromadzonego w sobie glikogenu. Przy mocnym wysiłku nie ma czasu na transport sadełka do wątróbki i z tamtąd do mięśni. Wtedy szatkowany jest glikogen na glukoze i najwyżej odchudzimy wątrobę ;)

 

I w ramach wyjaśnienia nie ma różnicy czy mięśnie które trenujemy są blisko pokładów sadła czy nie bo smalec nie leci prosto do nich. Jak chcemy pozbyć się oponek to robimy ćwiczenia na najbardziej energożerne mieśnie czyli te najwieksze. Brzuszki bedą tu najlepsze bo szybko tracimy sadło i jednocześnie dostajemy "tarki" :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
ale "brzuszki" niszcza miesnie brzucha :>

 

Bardziej bałbym się o kręgosłup :P Myśle że w necie są poradniki które mówią dokładnie jak wykonywać te ćwiczenia. Teraz w modzie są te pół-brzuszki ale to już lepiej zapytać kogoś po AWF :)

 

Suma sumarum to najlepszy byłby basen ale to kosztuje ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Suma sumarum to najlepszy byłby basen ale to kosztuje ;)

 

Latem jest jeziorko. Też miałem kiedyś "oponkę" i wszystkich którzy chcą się jej pozbyć zachęcam do pływania. Przez 2 tyodnie intensywnego pływania można nabrać na prawdę wiele kondycji, a i brzuch przy tym stanowczo maleje.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Na "opone" dobrze działa pas neoprenowy .Zakładany podczas wysiłku,podgrzewa nam brzucho.

Coś takiego .

http://ortopedyczny.zawidawie.pl/view_item.php?item=233

 

Na Allegro można czasami znaleść taniej.

 

http://www.allegro.pl/item179767293_wyprze..._5_90_25cm.html

Dobrze działa?!

No niewiem. Dzięki takim pasom można jedynie spalić tłuszcz podskórny, poprzez pocenie się.

Ale nie ma sie co łudzić że dzięki niemu zrzucisz "opone" z brzucha. :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Miałem na myśli to że podczas jazdy rowerem ten pas pomaga zgubic "oponke"

Bez specjalnych cwiczeń brzucha. :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
ale "brzuszki" niszcza miesnie brzucha :>

Brzuszki to syf. Brzuch najintensywniej pracuje do kąta 30 st. pomiędzy tułowiem a podłogą. Resztę ruchu wykonują mięśnie grzbietu. Tradycyjne brzuszki są więc do mięśni pośladkowych(dupy!!). Jeśli chcecie budować mięśnie brzucha to polecam trening ABS2 - można wykonywać bez problemu w domowym zaciszu, a daje naprawdę efekty nieadekwatnie wysokie w stosunku do czasu trwania.

 

Edit: Jeszcze tyle że przy brzuszkach wiele osób skarży się na bóle kręgosłupa:) Same plusy:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@jcakov - racja.

na zrobienie sześciopaka na brzuchu dobra jest też szóstka Weidera. ćwiczenia trwają 6 tygodni bodaj. efekty ponoć są. mimo, że nie skończyłem programu, efekty jakieś były, tylko że rozwinęły się mięśnie a nie spadł tłuszczyk. no ale może za krótko robiłem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
@jcakov - racja.

na zrobienie sześciopaka na brzuchu dobra jest też szóstka Weidera. ćwiczenia trwają 6 tygodni bodaj. efekty ponoć są. mimo, że nie skończyłem programu, efekty jakieś były, tylko że rozwinęły się mięśnie a nie spadł tłuszczyk. no ale może za krótko robiłem.

Raczej nie miałeś diety....

To jest właśnie typowy efekt w takim przypadku, czyli tylko i wyłącznie rozbudowa mięśni, do zrzucenia brzucha trzeba sie troche bardziej przyłożyć. :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Raczej nie miałeś diety....

To jest właśnie typowy efekt w takim przypadku, czyli tylko i wyłącznie rozbudowa mięśni, do zrzucenia brzucha trzeba sie troche bardziej przyłożyć. :P

Właśnie dlatego po maturze kupuję rower i zaczynam trening od nowa :) Nad dietą się zastanowię bo kurde lubię browarek i dobrze sie najeść :D Więc może tylko ograniczę żarcie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
na zrobienie sześciopaka na brzuchu dobra jest też szóstka Weidera. ćwiczenia trwają 6 tygodni bodaj. efekty ponoć są. mimo, że nie skończyłem programu, efekty jakieś były, tylko że rozwinęły się mięśnie a nie spadł tłuszczyk. no ale może za krótko robiłem.

Aerobiczna szósta a ABS2 to treningi które mają różne cele. Szóstka przede wszystkim ma spalić sadło(ABS2 ma budować mięśnie), jeśli nie spaliła to przez to że za dużo kalorii było w diecie. A budowa mięśni z Szóstką wygląda tak że rozbudujesz trochę górę brzucha. Dół pozostanie nietknięty(bo nie ma tam ćwiczeń na dół). Na dodatek taka szóstka to coś dla sezonowców(kaloryfer w sześć tygodni). Ja już kiedyś robiłem, nie wytrwałem do końca choć efekty dawała(1,5kg spadało w tydzień JE BICZ:)). I dziś mogę powiedzieć że mięśnie zupełnie inaczej się z nią kształcą niż przy masowym planie ABS2. Za niedługi czas będę robił 2 miesięczną redukcję - jak przez miesiąc będzie za wolno sadło spadało to dodam szóstkę w drugim. Ale nie inaczej bo tak naprawdę to jest kiepski trening. Jak nie masz sadła i masz już jakieś tam mięśnie to przyniesie więcej szkody niż pożytku.

 

Edit:

Nad dietą się zastanowię bo kurde lubię browarek i dobrze sie najeść Więc może tylko ograniczę żarcie.
Cóż na początek to wystarczy nie mniej browarek to bym sobie odpuszczał.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

z tego co pamiętam to organizm potrzebuje ~45 minut ciągłego wysiłku aby spalić zapasy energii zawarte w mięśniach, dopiero po tym czasie następuje ewentualne zdjęcie z sadełka. Rowerek imho nie nadaje się do przerobienia bojlera na kaloryfer, bieganie już bardziej...

Jakie mięśnie pracują?? ofc nogi, głównie uda (jeśli chodzi o rozbudowę), potem łydki (do pewnego stopnia, a potem mięśnie zaczynają się "rysować" ), ręce i górne segmenty mięśni pracują u osób uprawiających głównie kolarstwo górskie.

Idzie dosyć ciepła wiosna, nie trzeba się katować dietami. Prosta zasada. Nie jeść po 19 , wysypiać się (udowodniono że osoby śpiące za mało mają większe problemy z sadełkiem i metabolizmem), zamiast jeść to więcej pić (także podczas jazdy), ograniczyć soki i słodycze (i 1 i 2 ma sporo "pustych" kalorii) i robić raz na jakiś czas (lub częściej jeśli macie dość czasu) dłuższe wypady...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
... Rowerek imho nie nadaje się do przerobienia bojlera na kaloryfer, bieganie już bardziej...

A niby jakim i badaniami to potwierdzone :question: Bo przy 1 i przy 2 palisz tłuszcze i węglowodany - jak pisałem wcześniej w zależności od intensywności w różnych proporcjach. A kraty na brzuchu nie zrobisz samym bieganiem czy to samą jazdą.

 

Natomiast rower ma tą subtelną przewagę nad bieganiem, że oszczędza stawy - na rowerku co najwyżej kolanowy jest przeciążany jak źle dobierzemy buty, rozmiar ramy, długość sztycy, ...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
A niby jakim i badaniami to potwierdzone :question: Bo przy 1 i przy 2 palisz tłuszcze i węglowodany - jak pisałem wcześniej w zależności od intensywności w różnych proporcjach. A kraty na brzuchu nie zrobisz samym bieganiem czy to samą jazdą.

 

Natomiast rower ma tą subtelną przewagę nad bieganiem, że oszczędza stawy - na rowerku co najwyżej kolanowy jest przeciążany jak źle dobierzemy buty, rozmiar ramy, długość sztycy, ...

 

napisałem, że imho, bo na mnie dużo lepiej wpływa bieganie.

Co do stawów, to nie mam zamiaru się z Tobą kłócić, bo masz absolutną rację :). Ewentualnie jeśli ktoś ma możliwość to bieganie po leśnych traktach jest w miarę zdrowe (i koniecznie porządne obuwie).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

  • Tematy

  • Odpowiedzi

    • Aha, ale w sygnaturce już jest Też bym się ucieszył z topowego procesora i całkiem zgrabnej grafiki UV bardzo zalecane zarówno do CPU i GPU. Można w ten sposób zaoszczędzić na prądzie i mieć cichszy orz chłodniejszy zestaw.  
    • Napiszę tak, że w ciągu 20 lat było tyle alternatyw do przytoczonego często i gęsto przez Konfederatów POPiS-u, że głowa mała. Natomiast splot niekorzystnych wydarzeń spowodowały to, że alternatywne partie do PO i PiS-u albo rozleciały się jak drobny mak albo zostały zmarginalizowane tak, że obecnie kompletnie nic nie znaczą. Zacznę od Samoobrony oraz LPR, które były koalicjantami PiS-u w latach 2005-2007. Zostały wchłonięte przez PiS. Wkrótce po rozpadzie koalicji PiS-LPR-Samoobrona RP Lepper powiedział prawdę o PiS-ie i szczególnie o Kaczyńskim (Jarku rzecz jasna), jakim naprawdę jest człowiekiem od złej strony. Za to Lepper przypłacił życiem, którego śmierć do dnia dzisiejszego pozostaje niewyjaśniona i dla wygody powstała teoria o samobójstwie, choć kij wie czy faktycznie Lepper sam odebrał sobie życie. Tak samo próbowali zniszczyć Giertycha, który był w LPR, lecz tu jednak nie pykło i Giertych nadal jest. Choć moim zdaniem, to, że te dwie partie dały się rozpaść i być zjedzone przez PiS to było tak naprawdę na własne życzenie, wchodząc w koalicję z PiS-em. Lećmy dalej, potem był Ruch Palikota, który później się rozleciał, a część z tych ludzi poszła do PO, a taki Biedroń, który był w Ruchu Palikota akurat założył Wiosnę, która później stała się częścią Nowej Lewicy, choć zanim to nastąpiło, to był Prezydentem Słupska przez 4 lata. Potem była Nowoczesna oraz Kukiz'15. Nowoczesna została wchłonięta przez PO, a partia Kukiza najpierw kumplowała z PSL-em, żeby później zakończyć współpracę z PSL-em, rozpaść się pomiędzy sobą, a reszta tego towarzystwa ułożyła się z PiS-em. No i jest twoja ulubiona Konfa, która jest zgrają przeróżnych środowisk, szurii, foliarzy, wyznawców teorii spiskowych oraz ludzi otwarcie prorosyjskich. Jeszcze oni w tym towarzystwie trwają, pomimo tego, że Korwin, idol wielu obecnych polityków Konfy oraz młodych wyborców, którzy głosowali na niego, żeby później, jak dojrzeją i nabiorą innego spojrzenia na świat, to przestają się interesować Korwinem i jego programem, wyszedł z tego towarzystwa i po raz któryś jest z nową partią, założoną przez samego siebie, a miał całkiem sporo tychże partii na koncie, w tym UPR, KNP itd. Czas pokazuje, że z partii, która była alternatywą dla nawet wyborców centrum stanie się w przyszłości naturalną przystawką dla PiS-u i jak Konfa rozpadnie się, to zostanie wchłonięta przez PiS. Dodatkowo w Konfie jest widoczny sufit, którego nie będą przy aktualnym kształcie partii w stanie przebić, a jest to okolice 10% poparcia, z czego sama szuria stanowi możliwe, że połowę lub więcej własnego poparcia. Jest jedna partia, która jest co prawda alternatywą dla PO i PiS-u, która trwa od lat na polskiej scenie politycznej. Jest nią PSL, który obecnie wraz z całkiem młodą jeszcze partią Polska 2050 współtworzy dobrze znaną już Trzecią Drogę. Są za słabi żeby rządzić, ale są za silni, żeby się dać zjeść i być zmarginalizowanym przez większych graczy. Właśnie wchłonięcie przez większego czeka obecnie Nową Lewicę, którą stanowią resztki starego SLD, Wiosna oraz Partia Razem (która przy aktualnej Lewicy jeszcze ma jako tako racjonalne pomysły co do niektórych postulatów w przeciwieństwie do całej reszty Lewicy, która w mniejszym bądź większym stopniu jest odklejona), jeżeli się nie ogarną, tym bardziej, że zdecydowaną większość swojej oferty, to jest oferta skierowana tylko dla kobiet. Oni też mają swój sufit, który wynosi podobnie jak dla Konfy, ok. 10% poparcia.
    • Właśnie nie jest dużo, tych o skoku około 100mm i więcej. Zwłaszcza sensownych i polecanych jak Oneup czy PNW, bardzo słaba dostępność. Jak coś się trafia sensownego na przecenie, to ze skokiem 60mm. Tutaj masz rację, kiepsko to wygląda. Na większej średnicy już praktycznie full asortyment. Obecnie mieszkam na północ od Wrocławia, więc gór nie ma, ale leśnych i polnych ścieżek całkiem sporo. No i mam bazę wypadową w Wałbrzychu i Walimiu, a tam już jest gdzie jeździć. Nie wspominając o rozmiarówce, a mając 190 cm tylko XL w zasadzie wchodzi w grę. Yep, moim celem jest osiągnięcie pełnej elastyczności w kwestii jednośladów. Na baranka akurat mam parcie, to dla mnie najlepsze, najbardziej odpowiadające mi rozwiązanie. Dlatego gravel.
    • Czołem,   nie polecam zakupów w Morele.net. Bujam się z nimi z RTX 4080 już drugi miesiąc....karta naprawiana drugi raz. Nie informują o niczym, sam musisz się o wszystko pytać. Taki offtop, przepraszam ale chciałem przestrzec widząc linka.   Pozdrawiam,
  • Aktywni użytkownicy

×
×
  • Dodaj nową pozycję...