Skocz do zawartości
Tinky

Wypadanie włosów

Rekomendowane odpowiedzi

Drogie Panie, co moze być przyczyną nadmiernego wypadania włosów? Wizyta dermatologa niewiele pomogła. Zrobione podstawowe badania: mocz i krew w normie, tarczyca ok. Dermatolog twierdzi, że to reakcja organizmu na ciężkie przeżycia z przeszłości... Być może, ale jakieś inne sugestie?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dla pewności proponowałbym się jeszcze skontaktować z innym dermatologiem. Czujności nigdy za wiele. Najłatwiej powiedzieć, że coś jest spowodowane ciężkimi przeżyciami z przeszłości.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

wolne żarty ... od kiedy to dermatolodzy stają sie psychologami i od kiedy włosy wypadają nawet przy problemach psychicznych...

n/c.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
wolne żarty ... od kiedy to dermatolodzy stają sie psychologami i od kiedy włosy wypadają nawet przy problemach psychicznych...

n/c.

Nie wiedzialeś o tym? A jednak to prawda. Wypadanie wlosów może być związane również ze stresem, podobnie jak siwienie.

 

Dobrze robią Metrz Dragees ale są drogie. Mniej kosztowna jest kuracja substytutami typu silica. Można stosować wcieranie preparatów na bazie nafty - można je dostać w aptekach i dobrych sklepach kosmetycznych, ale to wymaga nieco zachodu. Ogólnie przede wszystkim skróć włosy do estetycznego minimum, to ułatwi ich pielęgnację.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To nie o moje piórka chodzi. Choć wolałbym chodzić łysy, ale żeby tylko moje Kochanie nie traciło włosków. Ten stan utrzymuje się już prawie rok! Dziennie wypada jej gruuubo ponad setka włosów. Kai, czy to co napisałaś, to jakieś panaceum na wszystkie problemy, czy pomaga podczas stresu? Bo włosy ma piękne, zdrowe i lśniące. Tak powiedziała również pani dermatolog. Tyle, że wypadają :/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
To nie o moje piórka chodzi. Choć wolałbym chodzić łysy, ale żeby tylko moje Kochanie nie traciło włosków. Ten stan utrzymuje się już prawie rok! Dziennie wypada jej gruuubo ponad setka włosów. Kai, czy to co napisałaś, to jakieś panaceum na wszystkie problemy, czy pomaga podczas stresu? Bo włosy ma piękne, zdrowe i lśniące. Tak powiedziała również pani dermatolog. Tyle, że wypadają :/

A, jeśli to dziewczyna, to inna sprawa.

 

Ampułki Vichy z Aminoxilem (czerwona seria) na początek, a potem na długo szamon i odżywka tejże firmy - również czerwone.

Do tego właśnie Metrz Dragees i silica, jedno i drugie

i niech się uspokoi, koniec stresów :>

 

Mówię, co mnie pomogło, bo w okolicach 2003 z niewiadomych powodów miałam to samo. Przeszło po ww kuracji, teraz tracę 20-50 włosów dziennie, co jest normą

 

 

A jeszcze - nie zmieniła przypadkiem pigułek antybaby, albo nie zaczęła brać?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie, pigułek nie bierze. Ma 17 lat, jeszcze się ich nabierze ;) (BTW, jaki jest odpowiedni wiek na rozpoczęcie stosowania takich pigułek?).

Stres niestety ciężko wyeliminować :kwasny: Między innymi przez jej nerwy założyłem wątek o zazdrości...

Nie wiesz jaki był powód tracenia włosów przez Ciebie? Jak długo to trwało?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Nie, pigułek nie bierze. Ma 17 lat, jeszcze się ich nabierze ;) (BTW, jaki jest odpowiedni wiek na rozpoczęcie stosowania takich pigułek?).

Stres niestety ciężko wyeliminować :kwasny: Między innymi przez jej nerwy założyłem wątek o zazdrości...

Nie wiesz jaki był powód tracenia włosów przez Ciebie? Jak długo to trwało?

OK pół roku, a powodem była źle zastosowana i niewłaściwa kuracja odchudzajaca.

 

Niech nie będzie zazdrosna, faceta, który chcąc pomóc swojej dziewczynie pyta o takie rzeczy to ze świecą szukać :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A zaburzeń hormonalnych nie ma? bo to też może być powodem, więc w razie czego wizyta u endokrynologa pod tym kątem nie zaszkodzi.

 

Co do tabletek to nie ma jakiegoś kryterium (oczywiście bez skrajnych przypadków), ważne żeby trafić na dobrego ginekologa, który zleci przedtem niezbędne badania.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzięki wielkie za pomoc:) Mam nadzieję, że w końcu coś się wyjaśni..

Można wykonać jakieś kompleksowe badania, w stylu "zawartość podstawowych składników mineralnych" czy hormonów?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Dzięki wielkie za pomoc:) Mam nadzieję, że w końcu coś się wyjaśni..

Można wykonać jakieś kompleksowe badania, w stylu "zawartość podstawowych składników mineralnych" czy hormonów?

Co do hormonów tak, tyle że w polskiej służbie zdrowia zwykle wygląda to tak, że zlecają po jednym, a potem za trzy miesiące kontrola, zależy na jakiego lekarza się trafi. Zawsze można się spytać, które mogą mieć na to wpływ i zrobić prywatnie :)

Jeśli to sprawa hormonalna, to pewnie zalecą jej tabletki anty, bo to chyba nadal jedyna stosowana 'metoda leczenia', ale mogę się mylić.

 

W każdym bądź razie życzę dużo zdrowia i żeby sprawa się szybko wyjaśniła :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

siemanko mi też kiedyś dużo wypadały włosy i zaczełam pić herbatki ziołowe z skrzypu polnego ,liści brzozy i pokrzywy sama je zbierałam będąc na działce do garnuszka wkładałam 4listki brzozy i pokrzywy dodałam jeden skrzyp polny i zalewałam wrządkiem na 20 minut po zaparzeniu piłam przez pare tygodni i tak mi sie poprawiły włosy nie wypadały były bardziej nawilżone polecam dziewczynki :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
od kiedy włosy wypadają nawet przy problemach psychicznych...

n/c.

a jednak komentarz jest niezbedny, bo z wypadaniem na tle samopoczucia psychicznego najtrudniej sobie poradzic bo łatwiej wyregulować w organizmie poziom cukru czy brak jakiegos pierwiastka niz powiedziec komus zeby sie czymstam nie przejmowal. na wzody zoladka ludzie choruja tez nie z wlasnej woli

 

a odnosnie tematu :

stosowalam wszystko chyba co mozliwe,

treatment wax - rowniez zalecany przy chorobach z ktorymi zwiazane jest wypadanie wlosow np przy leczeniu chemioterapią.

merc special - tabletki calkiem, calkiem (ew silika ale to sugeruje jedynie do utrzymania efektu)

kuracja vichy - (nieco droga i jak dla mnie problematyczna jesli chodzi o dlugie wlosy) ale dobra (ampulki) pozniej do utrzymania efektu szampon

co jeszcze nafta, no i koniecznie i niezbednie stosowanie masek na wlosy (nie odzywek) z cala celebracja woreczkiem recznikiem i minimum 20 min w cieple (nie zalowac maski)

warto tez poszukac zagranicznych kosmetykow bo [rzyznam ze na naszym rynku nie zawsze mozna cos znalezc)

to sa te najbardziej prawdopodobne metody w oslabieniu wypadania wlosow (oczywiscie jest jeszcze masa roznych innych preparatow ktorych nie bede wymieniac - oczywiste jest to ze na kazdego dziala co innego)

 

pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
A, jeśli to dziewczyna, to inna sprawa.

 

Ampułki Vichy z Aminoxilem (czerwona seria) na początek, a potem na długo szamon i odżywka tejże firmy - również czerwone.

Do tego właśnie Metrz Dragees i silica, jedno i drugie

i niech się uspokoi, koniec stresów :>

 

Mówię, co mnie pomogło, bo w okolicach 2003 z niewiadomych powodów miałam to samo. Przeszło po ww kuracji, teraz tracę 20-50 włosów dziennie, co jest normą

A jeszcze - nie zmieniła przypadkiem pigułek antybaby, albo nie zaczęła brać?

50*365=18250 włosów rocznie. Po 4 latach byś był całkowicie łysy przy pesymistycznej wersji :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Stres na pewno ma tu swój udział. Ja swego czasu przechodziłem ciężkie stresy

(często z byle powodu) i po jakimś czasie zauważyłem, że wypada mi sporo włosów.

Skutki jakie wywołują stresy mogą poważnie zachwiać kondycją psychiczną. Wypadanie

włosów, łupież, nerwica serca, wrzody, depresja, zaburzenia snu... i wiele innych.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
50*365=18250 włosów rocznie. Po 4 latach byś był całkowicie łysy przy pesymistycznej wersji :)

Była, to raz.

Dwa, włosy odrastają - dziwi cię wypadanie włosów w ilości 50 dziennie? Przecież włosy nie rosną jak paznokcie, czyli ciągle. Po kilku latach włos wypada, a z mieszka włosowego wyrasta następny, nowy.

Problem zaczyna się wtedy, gdy więcej włosów wypada niż odrasta.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Poza tym wszelkie możliwe źródła podają, że wypadanie włosów w ilości 50-100 dziennie jest rzeczą całkowicie naturalną i na pewno nie powinno być to powodem do zmartwień ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
A zaburzeń hormonalnych nie ma? bo to też może być powodem, więc w razie czego wizyta u endokrynologa pod tym kątem nie zaszkodzi.

 

Co do tabletek to nie ma jakiegoś kryterium (oczywiście bez skrajnych przypadków), ważne żeby trafić na dobrego ginekologa, który zleci przedtem niezbędne badania.

 

o z ust mi to wyjęłaś, bo juz chciałam pisac o hormonach :)

 

 

Co do hormonów tak, tyle że w polskiej służbie zdrowia zwykle wygląda to tak, że zlecają po jednym, a potem za trzy miesiące kontrola, zależy na jakiego lekarza się trafi. Zawsze można się spytać, które mogą mieć na to wpływ i zrobić prywatnie :)

Jeśli to sprawa hormonalna, to pewnie zalecą jej tabletki anty, bo to chyba nadal jedyna stosowana 'metoda leczenia', ale mogę się mylić.

 

W każdym bądź razie życzę dużo zdrowia i żeby sprawa się szybko wyjaśniła :)

 

Co do hormonów w polskiej służbie zdrowia, to jeśli jedynym objawem jest wypadanie włosów, to na NFZ wątpię, czy ktokolwiek wypisze skierowanie na badania hormonalne. Chyba, że ma się znajomości :)

A prywatnie owszem można :) Zresztą jeszcze dużo zalezy, czy to wypadanie włosów jest skutkiem tzw. "męskiego łysienia" (zakola np.) czy to tylko naturalne obumieranie włosa.

Jeśli Twoja dziewczyna uważa, że wypadanie jest nadmierne, to zaleciłabym lekarza. Jeśli to nie hormony, to może brak jakiś podstawowych witamin.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Była, to raz.

Dwa, włosy odrastają - dziwi cię wypadanie włosów w ilości 50 dziennie? Przecież włosy nie rosną jak paznokcie, czyli ciągle. Po kilku latach włos wypada, a z mieszka włosowego wyrasta następny, nowy.

Problem zaczyna się wtedy, gdy więcej włosów wypada niż odrasta.

Może to trochę śmieszne, ale całkowicie zapomniałem że włosy odrastają. A z tym wypadaniem to może dlatego że co miesiąc się maszynką tnę i włosy może tak nie wylatują lub trudno je dostrzec z powodu ich długości (co innego dziewczyna z długimi)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Drogie Panie, co moze być przyczyną nadmiernego wypadania włosów? Wizyta dermatologa niewiele pomogła. Zrobione podstawowe badania: mocz i krew w normie, tarczyca ok. Dermatolog twierdzi, że to reakcja organizmu na ciężkie przeżycia z przeszłości... Być może, ale jakieś inne sugestie?

 

Hej

 

Wypadanie włosów to nie jest taki prosty proces jak może się wydawać Twojemu dermatologowi. Warto pamiętać, że wypadanie włosów jest bardzo skomplikowanym procesem, którego nie widać z dnia na dzień. Przeżycia z przeszłości nie mają wpływu na obecny stan włosów. Oczywiście jest to pojęcie względne, bo czas tu gra pewną rolę. Jeżeli coś się wydarzyło dawno temu to nie może mieć do końca wpływu na to co jest teraz. Organizm nie reaguje w taki sposób ;).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
A, jeśli to dziewczyna, to inna sprawa.

 

Ampułki Vichy z Aminoxilem (czerwona seria) na początek, a potem na długo szamon i odżywka tejże firmy - również czerwone.

Do tego właśnie Metrz Dragees i silica, jedno i drugie

i niech się uspokoi, koniec stresów :>

az sie przejde do apteki sprawdzic ceny to moze sobie tez zeserwuje te ampulki :E :E :E

Metrz Dragees kiedys bralam no nawet efekt byl widoczny tylko kiedys wlosy mi nie lecialy jak w tej cholernej francji :kwasny:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja to bym chciał, żeby mi włosy z nóg i z klaty powypadały, no i może kilku innych miejsc też :E za dużo tego.

Mój brat ma problem z wypadaniem włosów i pani dermatolog dała mu jakieś szampony i odżywki w saszetkach i w sumie brat mówi, że są skuteczne :)

 

Przejęzyczenie :E

Edytowane przez Eoghan

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Ja to bym chciał, żeby mi nogi z nóg i z klaty powypadały, no i może kilku innych miejsc też :E za dużo tego.

Mutant! ;o

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Według tego, co mnie w szkole nauczają - powodami mogą być: zaburzenia hormonalne, choroby włosów, złe odżywianie, osłabienie organizmu, stres, nieprawidłowa higiena.

Odnośnie wypadania włosów u kobiet - dolegliwość najczęściej genetyczna, ale może być spowodowana niedoborem estrogenów, ciężką chorobą, wycieńczeniem organizmu, niewłaściwą pielęgnacją włosów, czynnikami psychogennymi itp.

Towarzyszyć może łupież albo łojotok.

Proces zaczyna się u kobiet tuż po okresie dojrzewania, potem słabnie i może nasilać się w okresie menopauzy.

W okresie wzmożonej utraty włosów należy ograniczyć do minimum albo wręcz wstrzymać chemiczne zabiegi fryzjerskie. Niewskazane jest stosowanie kosmetyków, które mogłyby obciążyć włosy (odżywek niespłukiwanych, wosków, żelu...), jak również zbyt mocne czesanie i związywanie włosów.

Pomijając wypadanie włosów po porodzie - zjawisko wypadania włosów towarzyszy silnemu odchudzaniu.

Przyczyną może też być osłabienie korzeni włosów spowodowane: zbyt mocnym naciąganiem włosów w kierunku przeciwnym do ich naturalnego wzrostu, zbyt energicznym i długotrwałym szczotkowaniem oraz masażami przy cienkich i słabych włosach.

 

.. to tak ogólnie, wgryzać w temat będziemy na kolejnych lekcjach :P

 

Na zajęciach praktycznych oferujemy klientkom intensywne zabiegi regeneracyjne (w cenie 15 zeta) - ponoć* już od pierwszych zabiegów czuć różnicę. Warto sobie zafundować.

 

 

*ponieważ dopiero 2 miesiące chodzę do szkoły fryzjerskiej i o skuteczności zabiegów wiem od wykładowców.

 

 

Edit: tak od siebie dodam, że warto zorientować się, czy w okolicy nie ma szkółek fryzjerskich.

Zwykle zabieg fryzjerski wykonuje zawodowiec, uczniowie tylko asystują lub wykonują "drobne" zabiegi w stylu: mycie, suszenie :P

Wszystko w ramach nauki. Plusem jest to że: ceny są bardzo niskie, środki i sprzęt używane do działań są takie same, co w zakładach, czyli profesjonalne.

Przykładowo zabieg regeneracyjny w szkole 15 zeta, w zakładzie mniemam że od 30 w górę ;)

Edytowane przez Lilly

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...