Skocz do zawartości

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

Kubacki

Koszt remontu/urzadzenia lazienki

Rekomendowane odpowiedzi

Witam

 

interesuje mnie jaki mógłby być koszt zrobienia (robocizny) łazienki od zera tzn. położenie kafelek, podłączenie wc, wanny, zlewu i pralki. Czy ma ktoś z Was jakieś pojęcie? Nie interesuje mnie dokładna cena, tylko jakiś konkretny przedział cenowy. Lazienka ma 5,5m2.

 

Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Niektórzy chyba myslą, że użytkownicy labka wiedzą wszystko o wszystkim w każdej dziedzinie. Co Ci z tego, że ktoś napisze tutaj ok 5000?

 

Nie łatwiej byłoby zadzwonić do jakiejś firmy specjalizującej się w tym?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli nie chodzi ci o luksusy, ale standard, to jakieś 5000-6000 zł musisz lekko liczyć.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Witam

 

interesuje mnie jaki mógłby być koszt zrobienia (robocizny) łazienki od zera tzn. położenie kafelek, podłączenie wc, wanny, zlewu i pralki. Czy ma ktoś z Was jakieś pojęcie? Nie interesuje mnie dokładna cena, tylko jakiś konkretny przedział cenowy. Lazienka ma 5,5m2.

 

Pozdrawiam

cena robocizny + sprzęty?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przeczytałem dokładniej twój post... Za samą robociznę jakieś 1000-1500 zł, raczej nie więcej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zalezy co trzeba zrobic. Czy lazienka jest przygotowana, oczyszczona, czy nie wyjda dodatkowe rzeczy. Masz do zrobienia wszystkie instalacje od nowa? Masz jakis piecyk gazowy? Za malo danych...

 

Btw. Za 3100 zł i do tego z allegro... Chyba jeszcze u goscia Usterki nie bylo.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kupiłem materiały i wyposażenie łazienki za 5000 zł i to skromne. Robię sam, ale myślę, że robocizna to drugie tyle. Czyli 10 000 to minimum :E

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Niektórzy chyba myslą, że użytkownicy labka wiedzą wszystko o wszystkim w każdej dziedzinie.
Tak jest :D

Koszt remontu łazienki = wartość tego co wymieniają, bo jak uszkodzą to nie mogą/nie chcą do tego dokładać. Tak się cenili jak dla mojej babci mieli robić :E

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Kupiłem materiały i wyposażenie łazienki za 5000 zł i to skromne. Robię sam, ale myślę, że robocizna to drugie tyle. Czyli 10 000 to minimum :E

:lol2: sory ale zależy od metraza w 6000-7000 tyś sie zmiesci w z palcem w muszli

 

P.S Remont łazienki to zawsze największy koszt w domu

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
P.S Remont łazienki to zawsze największy koszt w domu

kuchnia jest droższa ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przesadzacie. Jeśli łazienka nie wymaga jakiegoś specjalnego kucia itd. (z postu Kubackiego wnioskuję, że to może być nowe mieszkanie w stanie tzw. "deweloperskim") to sama robocizna (bo o to pytał) nie powinna przekroczyć 2-3 tysięcy. Najdroższe będzie położenie kafli - całkiem dobry fachowiec ile bierze? 50-70 zł za metr? Tych metrów będzie powiedzmy ze 20 - to daje 1000-1400 zł. A zamontowanie wanny, kibla, podłączenie do odpływów, pomalowanie reszty - myślę, że będzie drugie tyle. Czyli max. 3000 zł.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Witam

 

interesuje mnie jaki mógłby być koszt zrobienia (robocizny) łazienki od zera tzn. położenie kafelek, podłączenie wc, wanny, zlewu i pralki. Czy ma ktoś z Was jakieś pojęcie? Nie interesuje mnie dokładna cena, tylko jakiś konkretny przedział cenowy. Lazienka ma 5,5m2.

 

Pozdrawiam

Ostatnio robiliśmy łazienkę - cena zależy od Ciebie i Twoich oczekiwań/wymagań, standardowo od min. kilku do kilkunastu tysięcy złotych, drożej oczywiście też można - ale tak jak napisali Ci wcześniej lepiej pogadaj z ludźmi z branży zamiast z dzieciakami na forum ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
standardowo od min. kilku do kilkunastu tysięcy złotych, drożej oczywiście też można -

 

No jasne - można wziąć kolesia, który bierze 500 zł/m2 kafelek...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Przesadzacie. Jeśli łazienka nie wymaga jakiegoś specjalnego kucia itd. (z postu Kubackiego wnioskuję, że to może być nowe mieszkanie w stanie tzw. "deweloperskim") to sama robocizna (bo o to pytał) nie powinna przekroczyć 2-3 tysięcy. Najdroższe będzie położenie kafli - całkiem dobry fachowiec ile bierze? 50-70 zł za metr? Tych metrów będzie powiedzmy ze 20 - to daje 1000-1400 zł. A zamontowanie wanny, kibla, podłączenie do odpływów, pomalowanie reszty - myślę, że będzie drugie tyle. Czyli max. 3000 zł.
:thumbup: Dokladnie to mialem na mysli. Nowe mieszkanie "deweloperskie" i chodzi mi wylacznie o robocizne. Ja sam kupuje wszystko (w sumie juz kupilem), lacznie z klejami, fugami itp. Polookalem jeszcze na necie i znalazlem cos takiego i tam wyszlo mi dokladnie 1,5k, wiec doliczajac nieprzewidziane koszta to doszedlem do wnisku ze 2-2,5k powinno spokojnie wystarczyc.

Wiem, ze latwiej byloby zadzwonic po firmach, ale troche mi nie na reke (z Londynu) :P i na dodatek mam juz czlowieka i po prostu chcialem wiedziec, czy bedzie chcial ze mnie zedrzec, czy nie :)

 

 

Niektórzy chyba myslą, że użytkownicy labka wiedzą wszystko o wszystkim w każdej dziedzinie. Co Ci z tego, że ktoś napisze tutaj ok 5000?
Nie doceniasz ich (nas) :Up_to_s: Nieladnie :rozga:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
:lol2:

 

Dlaczego się śmiejesz? Licząc ogólny koszt (z wyposażeniem) kuchnia jest duuuużo droższa od łazienki, więc Dylu ma 100% racji.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Dlaczego się śmiejesz? Licząc ogólny koszt (z wyposażeniem) kuchnia jest duuuużo droższa od łazienki, więc Dylu ma 100% racji.

poczytaj opinie fachowców :Up_to_s:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
poczytaj opinie fachowców :Up_to_s:

 

Co mnie opinie fachowców? Czasami trzeba samemu pomyśleć a nie sugerować się fachowcami.

Sam robiłem remont mieszkania więc wiem jak to wygląda - kuchnia wyniosła mnie gdzieś 2,5x więcej od łazienki.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

o ile pamietam to biora od metra polozonych plytek ok 40-50 zł

 

ja tez robiłem remont ostatnio u mnie w domu znaczy moj tata robil ja pomagałem ;) remontowałem cała góre

łazienka wyniosła cos ponad 3000tys płytki wanna i inne pierdolniki i do tego wucet osobno ale tego to juz nie wiem dokladnie jaka cena licz sobie 4000-5000tys zł

na taka juz odjechana łazienke :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
No jasne - można wziąć kolesia, który bierze 500 zł/m2 kafelek...

możesz wziąść takiego kolesia jak bardzo chcesz , a tak w ogóle to myślę, że wiesz, że chodziło mi o dobór wyposażenia (na samą kabinę [prysznic] można wydać od kilkuset do kilku tysięcy złotych, nie inaczej jest z resztą rzeczy) - w robociźnie nie ma przecież aż tak dużego zróżnicowania cenowego - no chyba, że ktoś się nie orientuje i da się naciągnąć na jakieś kosmiczne kwoty (jak to twoje 500zł z metra)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
możesz wziąść takiego kolesia jak bardzo chcesz , a tak w ogóle to myślę, że wiesz, że chodziło mi o dobór wyposażenia (na samą kabinę [prysznic] można wydać od kilkuset do kilku tysięcy złotych, nie inaczej jest z resztą rzeczy) - w robociźnie nie ma przecież aż tak dużego zróżnicowania cenowego - no chyba, że ktoś się nie orientuje i da się naciągnąć na jakieś kosmiczne kwoty (jak to twoje 500zł z metra)

 

Nie czytałeś. Autor tematu pytał się o koszt samej robocizny. Wyposażenie i materiały już ma, więc nie wiem czemu piszesz o kabinie itd. A przy samej robociźnie, bez udziwnień, nie ma takiego rozrzuti jak napisałeś - "standardowo od kilku do kilkunastu tysięcy".

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
:lol2:

fajna kuchnia od zera to wydatek ok 20.000, fajna łazienka od zera to wydatek MAAAAAAAAAAAAAAAAAX 10.000...także.............. :lol2: your self ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
fajna łazienka od zera to wydatek MAAAAAAAAAAAAAAAAAX 10.000...

 

Sama fajna kabina to jakieś min. 5000 ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Sama fajna kabina to jakieś min. 5000 ;)

oj Krootki, Ty znowu płyniesz ;) wiesz...ja widziałem takie za 10.000 z masażami i biczami wodnymi...miałem na myśli bardziej przyziemne rozwiązania aczkolwiek z gustem i wysokiej jakości...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

  • Tematy

  • Odpowiedzi

    • Na prawdę chcemy tutaj udowodnić globalne ocieplenie na podstawie 60 ostatnich lat?  To chyba trolling. Nawet co do tych danych z lat 50.: czy narzędzia / technologia użyta do pomiarów wtedy jak i dzisiaj jest taka sama? Czy punkty pomiarowe znajdują się w takich samych odległościach od zurbanizowanych części miast, aby nie zaburzać pomiarów? Jeśli choćby 1 z tych 2 rzeczy jest inne to te pomiary nie są dokładne, bo staramy się w nich zbadać średnie odchylenia o dziesiąte części stopni. Wiarygodne dane byłby by np. z ostatnich 150-200 lat gdy spełnione byłby by takie same warunki co do miejsc pomiaru i za pomocą takich samych narzędzi. Co i tak jest tylko analizą danych w krótkoterminowych okresie i nijak ma się do wahań temperatur w większej skali.   Albo te wykresy powyżej dotyczące np. poziomu pokrywy śnieżnej i temperatury zimą - cały w ciągu ostatnich 50 lat są wahania w tym ostatni pomiar wychodzący poza normę. Ponownie jednak - brak jakichkolwiek szczegółów w jakich warunkach i za pomocą jakich narzędzi były prowadzone pomiary. Na pewno na przestrzeni lat były one bardziej dokładne - co poddaje tylko w wątpliwość wcześniejsze pomiary gdzie margines błędu jest wyższy.  W bardziej długoterminowym okresie czasu wygląda to mniej więcej tak: http://www.faculty.ucr.edu/~legneref/bronze/climate.htm Albo tak: A Temperature reconstruction with 95% confidence intervals shown, from Loehle and McCullough (published in Energy and Environment, 2008): Correction to: A 2000 year global temperature record based on non-tree ring proxies. As this reconstruction is based soley on proxy data, the recent, measured global average temperature was not added to the end of the record as was done by Mann. The last data point represents a 29 year average centered around 1935   Z kolei zwolennicy globalnego ocieplenia mogą się np. posłużyć takim wykresem, który jest kwestionowany ze względu na duzą niedokładność: czarna linia poziom uśredniony, żółte linie - niepewność ""Hockey stick" reconstruction of global average temperature changes over 1000 years (ending in 1998). Reconstruction performed using proxy data before 1900 and instrumental data after 1900. Yellow and red shading show author's estimation of uncertainty in the reconstruction."
    • Widzę, że sam nie wie co chce kupić, ale CCC nadal działa 
    • Będzie od tego milion odwołań a w praktyce ściągną może kilkaset ludu. Zawsze też można starać się o status uchodźcy lub wyjechać dalej na Zachód. Ale ten ruch pokazuje, że jest kiepsko z rekrutem.
    • Eee, oni są właśnie taką poważną firmą...no chyba że chodzi o większe pieniądze Jak wiemy, najgorszy możliwy scenariusz w korpo to zmiana kąta wykresu powiązanego z jakimś KPI na ujemny. Z tego, co piszesz, dotyczyło to framesetów serii S, ale dalej koszt takiej ramy, oraz koszt zablokowania montażu i sprzedaży serii takiej ramy mógł być zbyt duży, żeby dalej udawać przywiązanie do jakości. Moja szklana kula mówi że ktoś dostał raporty o fuckupie, ale utrzymał kierunek wykresu na właściwym kierunku kosztem podjęcia ryzyka w stylu "jakoś to będzie, a jak nie będzie to dopiero to wyjdzie po następnym review; kto nie ryzykuje ten premii nie dostaje".  Skoro już o kiksach Treka: podobnie było niedawno z karbonowymi kokpitami w najwyższej serii Emondy SLR - pękały przy otworach na przewody hamulcowe. Początkowa obrona firmy to była "ale to się dzieje bo macie wypadki i sami łamiecie nasze Cudowne Produkty Klasy Premium (r)". Ale mimo wszystko ten mail od jakiegoś dziecka specjalnej troski o braku wiedzy na temat własnego produktu, do tego z zahasłowanym linkiem do pdfa z ich intranetu to mnie rozbroił.
    • To zależy jak na to patrzeć  . Jeśli mówimy tylko o finansach  Polaków  to   jesteśmy  biedni na tle europy ,ale nie najbiedniejsi . Jesli patrzeć na  gospodarkę  to jesteśmy biedni  na tle europy . itp itd
  • Aktywni użytkownicy

×
×
  • Dodaj nową pozycję...