Skocz do zawartości
Duchu

Anime - temat ogólny

Rekomendowane odpowiedzi

Nie znalazłem tych emocji, w tym przekonaniu utwierdza mnie fakt, że teraz wspominając R1, nie mogę znaleźć jakiś mega pozytywów.

Zabicie własnego brata - brak emocji, pogrążanie się Leloucha w swoim planie - brak emocji, mord Japończyków jakby byli śmieciami x2, raz przez Clovisa, drugi przez Conrelie żeby wywabić zero - brak emocji, zabicie całej rodziny Shirley - brak emocji :E Nie no, faktycznie. Można jeszcze dodać każdą postać która w pośredni sposób jest powiązana z planem Leloucha, albo wykorzystana, to kolejna tragedia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ospoileruj to trochę.

Dodałbym do listy (i to moim zdaniem najmocniejsze wydarzenie, gdzie faktycznie na moment się zatrzymałem i pod nosem sobie powiedziałem "teraz to się sytuacja popierdzieliła") przypadkowe rozkazanie

Euphy zabicia wszystkich japończyków.

Tu był konkretny tragizm (wynikający z czystego przypadku, nieszczęścia/nieznajomość geassa do końca) i sposób, w jaki Zero musiał przekuć to na swoją korzyść - to było dobre.

Reszty nie znajduję jakoś specjalnie nacechowanej emocjami.

Czemu miałbym się emocjonować śmiercią Clovisa, skoro koleś ginie w 2-3ep i kompletnie nie znamy ichniej relacji?

Poczynania miały jasny motyw, może dlatego mnie nie szokowały. Choć ten motyw był bardzo, hmm, dynamiczny? Raz chciał obalić imperium, później by dowiedzieć się kto zabił matkę, a na koniec się okazało, że robimy to wszystko dla Nunnally.

 

Jeśli R1 tak cię emocjonowało, to aż boję się spytać o R2 ;)

Edytowane przez smilehunter

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ospoileruj to trochę.

Dodałbym do listy (i to moim zdaniem najmocniejsze wydarzenie, gdzie faktycznie na moment się zatrzymałem i pod nosem sobie powiedziałem "teraz to się sytuacja popierdzieliła") przypadkowe rozkazanie

Euphy zabicia wszystkich japończyków.

Tu był konkretny tragizm (wynikający z czystego przypadku, nieszczęścia/nieznajomość geassa do końca) i sposób, w jaki Zero musiał przekuć to na swoją korzyść - to było dobre.

Reszty nie znajduję jakoś specjalnie nacechowanej emocjami.

Czemu miałbym się emocjonować śmiercią Clovisa, skoro koleś ginie w 2-3ep i kompletnie nie znamy ichniej relacji?

Poczynania miały jasny motyw, może dlatego mnie nie szokowały. Choć ten motyw był bardzo, hmm, dynamiczny? Raz chciał obalić imperium, później by dowiedzieć się kto zabił matkę, a na koniec się okazało, że robimy to wszystko dla Nunnally.

 

Jeśli R1 tak cię emocjonowało, to aż boję się spytać o R2 ;)

Oprócz finału w R2 tych emocji jest zdecydowanie mniej. Spoiler na CG? Bez przesady, to jak spoilerować Cwoboy Bebopa. Przecież to jest must have, a anime ma już 10 lat. Zabijanie własnego brata to według ciebie brak emocji :E To nie jest randomowa osoba z 2-3 epka.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie tak uważam. Przedstaw swój punkt widzenia, o jakich emocjach tam mówisz? Na razie twoim argumentem jest pokrewieństwo, a nawet nie był to brat rodzony.

Lulu od 8 lat w zasadzie nie utrzymywał kontaktów z rodzeństwem, jaka relacja go łączy z Clovisem? Jak mam się zaangażować w ów postać. Odstrzelenie "pierwszego bossa/"złego" ", tak to wyglądało.

Kto zabił Mariannę? Nie wiesz? To nrq. Tak tą scenę zapamiętałem. To już śmierć Rolo miała więcej mocy.

 

Emocji mniej? Nie wiem, nie liczyłem. To co dla ciebie będzie wzburzające, dla innych nie koniecznie takie musi byc.

p.s.

quality over quantity

:E

Edytowane przez smilehunter

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przepraszam że się spytam, ale kiedy on zabił swojego brata

poza sceną na początku r1? Jeżeli mowa o CLovissie który był dla niego bratem tylko "z krwi" (czyt ten sam ojciec) podczas gdy nie łączyło go poza tym absolutnie NIC? Dla mnie owszem to randomowa osoba z 3 epka...

bo serio nie pamiętam...

 

 

Przypomnę też że dla całej zgrai "Vi Britannia" japończycy owszem byli śmieciami

 

Edytowane przez Hafexo

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kurcze, mam nadzieję, że w 2019 faktycznie będzie 2 sezon Drifters, bo zapoznałem się z owym naime i jest moim zdaniem świetne. Nie dosć, żę kreska z Hellsing:Ultimate to postacie, fabuła - bardzo, bardzo fajna.

Czy Dragon Ball nie przetrwał próby czasu? nie wydaje mi się. Owszem, audio jest fatalne a kreska staroświecka ale reszta broni się IMHO doskonale. Robiłem sobie maraton jakieś 3 lata temu (oglądając Super zauważyłem, ze za dużo rzeczy nie pamiętam - więc zrobiłem maraton Z, potem DB :E) i oglądało się świetnie. Momentami nawet ciut lepiej niż Z gdzie serio oglądanie pierdyliard minut akcji w stylu wzburzonych wód na Namek było męczące :P.

 

A Rycerzy bym sobie teraz oglądnął. Jakoś straciłem wątek jak byli na północy i walczyli z Ametystowymi(?) Rycerzami. Czyli 3 sezon. Z 12 :E

Edytowane przez Mroczny Nelu

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kurcze, mam nadzieję, że w 2019 faktycznie będzie 2 sezon Drifters, bo zapoznałem się z owym naime i jest moim zdaniem świetne. Nie dosć, żę kreska z Hellsing:Ultimate to postacie, fabuła - bardzo, bardzo fajna.

Czy Dragon Ball nie przetrwał próby czasu? nie wydaje mi się. Owszem, audio jest fatalne a kreska staroświecka ale reszta broni się IMHO doskonale. Robiłem sobie maraton jakieś 3 lata temu (oglądając Super zauważyłem, ze za dużo rzeczy nie pamiętam - więc zrobiłem maraton Z, potem DB :E) i oglądało się świetnie. Momentami nawet ciut lepiej niż Z gdzie serio oglądanie pierdyliard minut akcji w stylu wzburzonych wód na Namek było męczące :P.

 

Zgadzam się z tobą doskonale teraz czekam na film kinowy co bedzie na podstawie najnowszej serii

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Drifters jak dla mnie cud miód i orzeszki. Czekam na kontynuację

DB klasyk oglądałem chyba z 5 razy całą serię, młodszy brat samego DBZ przeorał z 15 razy xD

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Skończyłem drugi sezon JoJo Stardust Crusaders i jak pierwsza część mnie nie porwała, tak kontynuacja podeszła elegancko. (tak jak Code Geass) Teraz tak patrząc na całość - to był kawał solidnej przygody. Fajnie było śledzić poczynania tej grupki charakterów. Dio to świetny czarny charakter :thumbup: No i co oni odstawili z openingiem w ostatnich epizodach, zajebisty twist :thumbup:

ZA WARUDO! No i ta seria to istna kopalnia memów. Muda muda muda/ ora ora ora, albo road roller da! :lol2: Niby widziałem te memy z wykorzystaniem tych scenek już wiele razy, ale jakoś dopiero teraz do mnie trafiają.

 

9/10. Krótka przerwa na jakąś Konosubę, ReLIFE, może Chaos;Child by zakończyć tematykę SciAdv i jadę z Diamond in Unbreakable. Wspomnianego Drifters też sobie zapiszę, skoro tak zachwalacie.

 

Patrząc na statsy na shindenie - u nas chyba seria JoJo nie jest popularna, ciekaw jestem z czego to wynika. Dla przykładu, pierwszy sezon obejrzało ~1500 osób, vs np. No Game No Life, które obejrzało przeszło 16000 osób. Na reddicie jakoś NGNL się nie przewija - a memów z JoJo jest co dzień na pęczki.

Edytowane przez smilehunter

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czemu ludzie tak narzekają na Goblin Slayer - nawet to przyjemne jest. Boooooobs (speaks in honest trailer voice).

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem anime nie sprostało oczekiwaniom, które narosły po pierwszym epizodzie (i bardzo dobrym materiale źródłowym!). Tzn narobiło hype'u na bardzo dobre dark fantasy, a w zasadzie prócz 1&7ep to jest sielanka. Dodaj do tego zmienione kolejnością rozdziały, co wprowadziło do opowieści trochę chaosu i mój największy zarzut; brak konsekwencji wydarzeń. W walce z Gobiln Championem ledwo uchodzą z życiem - w następnym ep wszyscy cali i zdrowi. Przydała by się jakaś śmierć kogoś istotnego.

 

Uważam, że jest to niezłe anime (na razie celuję w 7/10, chyba że jeszcze walną czymś z grubej rury), ale słaba adaptacja. Anime nie oddaje kompletnie emocji/mocy pierwowzoru, dla przykładu Link klik, albo scena z lustrem Link klik. W anime to biednie wyglądało.

Edytowane przez smilehunter

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Eh, u mnie w tym sezonie wszystko wisi. Przekonałem się jedynie od oglądania króliczka, ale tu też po którymś odcinku można znaleźć pewien schemat. Dlaczego fabuła w większości anime jest taka schematyczna i powtarzalna? Azusagawa jest spoko jako MC i zapewne to jego zasługa, że oglądam to anime. A szkoda, bo potencjał był spory. Ogólnie dobry MC w anime to rzadkość, a bardzo mocno wpływa na oglądalność. Chociaż to na pewno zależy też od gustu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Z GS jest ten problem, że ludzie nastawili się na Berserka. A to już w materiale źródłowym ma do niego ma dość daleko gdzie 99.99% anime jest rozwodnionych w stosunku do LN/mangi.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Moim zdaniem anime nie sprostało oczekiwaniom, które narosły po pierwszym epizodzie (i bardzo dobrym materiale źródłowym!).

Pieprzenie o Szopenie.

Czytałem te LNki (nawet mam kopie Yen Pressu) i nic tam się specjalnie nie różni w stosunku do adaptacji. Jedynie muzyka czasem mogłaby być lepsza. Dorabiacie filozofię do teorii, które sami wymyślacie.

 

Dodaj do tego zmienione kolejnością rozdziały, co wprowadziło do opowieści trochę chaosu.

Co wprowadziło? Płaczecie po tych redditach, a ta kolejność rozdziałów będzie zwyczajnie lepiej wypadać w ruchu.

 

Z GS jest ten problem, że ludzie nastawili się na Berserka.

Ja się nie nastawiałem i problemu nie mam. Zresztą Berek jest przereklamowany. Jedzie głównie na tym, że mało jest tego typu produkcji. Sama manga po kilku pierwszych arcach zaczyna walić wiadomo czym.

 

Z sezonówek i tak najlepsze jest Golden Kamuy.

Edytowane przez Kamiyan

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Eh, u mnie w tym sezonie wszystko wisi. Przekonałem się jedynie od oglądania króliczka, ale tu też po którymś odcinku można znaleźć pewien schemat.

Zachwytów nad Bunny Girl Senpai też nie czaję. Jest to bardzo dobra seria, ale nic niesamowitego. Teraz ludność hype'uje Kaede quest - zobaczymy.

Podobnie mam ze Slimem. Hejtują ludzie Overlorda, a Slime to ta sama bajka. Isekai z OP bohaterem. Przynajmniej animacja jest na bdb poziomie. No ale tu jeszcze daleka droga, liczę że jeszcze się wciągnę.

 

Moimi faworytami tego sezonu będą Zombieland Saga i Yagate Kimi ni Naru. Te serie najbardziej mi pasują. Szczególnie jestem ciekaw rozwiązania zagadki tej pierwszej - wiele wskazuje, że sporo się wyjaśni w przyszłym tygodniu, ludzie zaczynają ciekawe teorii snuć nt. procesu zombifikacji, czy historii postaci. No i ten opening

 

https://www.youtube.com/watch?v=O9VOud8y3tg

 

10/10

 

@Kamiyan

Tłumaczyłeś Jojo Stardust Crusaders s1? Piotr Kupicha zaskoczył mnie ja nic innego w tamtym sezonie :E

Edytowane przez smilehunter

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Fandomy tak oceniają. 98% anime to jest maksymalnie 8/10.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Anime anime, ale a propos mangi. Rozbroił mnie ostatni epizod Shingeki no Kyojin :o

 

A potem poczytałem komentarze i teorie fanowskie. Tera nie usnę :E

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

CG R3 - osobny timeline, historia poprowadzona z recapów, zamiast osobnego sezonu dostanie film, zainteresowanie spadło właśnie do zera, dodatkowo plot widać nie będzie najwyższych lotów. A tak się hajpowałem :E

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

CG R3 - osobny timeline, historia poprowadzona z recapów, zamiast osobnego sezonu dostanie film, zainteresowanie spadło właśnie do zera, dodatkowo plot widać nie będzie najwyższych lotów. A tak się hajpowałem :E

 

Też się hajpowałem aż obejrzałem poprzednie filmy, na razie nic ine czytam i nie oglądam na temat następnej części, ale skoro są podejrzenia że będzie źle to słabo to widzę.

Czas ustawić sobie JIBUUOOO na budzik, aby hype nie minął :E .

 

A skoro już tu piszę, rzuci mi ktoś dobrą komedię na ruszt?

Widziałem już:

Sakurasou no Pet na Kanojo

Konosubę

Re:Zero (chociaż to raczej kruzela emocjonalna :E )

No Game No Life

Noragami

Angel Beats

BAkemonogatari

Edytowane przez musichunter1x

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ej jak już mowa o anime z RTL7/TVN7 - co to było za anime co gościu dostał katanę, wkładał w nią specjalne kulki i np robił z tego elektryczną katanę?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Asobi Asobase

Comic Girls

Grand Blue

Hataraku Saibou

One Punch Man

Kobayashi-san Chi no Maid Dragon

 

Jesli podobała się Konosuba, to

Isekai Maou to Shoukan Shoujo no Dorei Majutsu

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A skoro już tu piszę, rzuci mi ktoś dobrą komedię na ruszt?

Azumanga Daioh, Seto no Hanayome, Great Teacher Onizuka, Ouran High School Host Club, School Rumble, FMP? Fumoffu!

 

Z grubszych rzeczy ciut hermetyczne Sayonara, Zetsubou Sensei i popierdolone Excel Saga. Mnie śmieszyło.

Edytowane przez Lypton

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za propozycję. Ostatnio u mnie co rusz to dramat i chcę odpocząć od przybijania :E

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zachwytów nad Bunny Girl Senpai też nie czaję. Jest to bardzo dobra seria, ale nic niesamowitego.

Króliczek jest taki średni raczej. Za bardzo schematyczne i poszczególne arci prawie się nie różnią.

Ludzie dają wysokie notki, bo główna bohaterka to bardziej wyuzdany odpowiedni Gahary. Nic poza tym.

 

@Kamiyan

Tłumaczyłeś Jojo Stardust Crusaders s1? Piotr Kupicha zaskoczył mnie ja nic innego w tamtym sezonie.

Stare czasy. W sumie to były ciekawe napisy, bo jednym się bardzo podobały, a inni doradzali mi popełnić seppuku.

 

Fandomy tak oceniają. 98% anime to jest maksymalnie 8/10.

Też zależy jakie fandomy. Na szopie mnie pouczali, że prawilna skala ocen to 4-7, a wyżej to już tylko te wybitne.

No cóż, ta strona to stan umysłu jednak. Ale jakoś nie czuję się gorzej z faktem, że nie dogaduje się z tym, yhm, elitarnym towarzystwem.

 

Ale tak ogólnie to całkiem spoko jest ten sezon.

Chociaż mnie tradycyjnie najbardziej się podobają romanse, więc #team Persia.

 

Za to w zimę będzie leciało to:

https://myanimelist.net/anime/37999/Kaguya-sama_wa_Kokurasetai__Tensai-tachi_no_Renai_Zunousen

 

To ponoć takie Dżodżo wśród romansów.

Edytowane przez Kamiyan

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...