Skocz do zawartości

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

marekkraw

Iron Maiden , Warszawa Stadion Gwardii 07.08.08

Rekomendowane odpowiedzi

Gość Push-up3k
... i pomyśleć że jutro tam mógłbym być :kwasny:

Też miałem jechać...

Może za 5 lat, jeśli dożyją...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Też miałem jechać...

Może za 5 lat, jeśli dożyją...

źle im życzysz :Up_to_s:

Ja za to na przyszły rok pojadę na Metallica promującą nowy album :banan:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mnie też niestety nie będzie chociaż bardzo bym chciał. Mam nadzieje, ze jeszcze zagrają w Polsce jakis koncert z kawałkami właśnie z okresu caught somewhere in time. Chociaz na setliscie i tak brakuje wielu moich ulubionych piosenek, deja vu, stranger in a strange land, sea of madness etc.

 

Dobrej zabawy wszystkim, którzy jadą, mam nadzieje ze jakies nagrania z koncertu trafią do netu ;)

 

Ja za to na przyszły rok pojadę na Metallica promującą nowy album :banan:

Nowa metallica to już nie to samo. Ja bym z chęcią pojechal jakby grali kawalki z the black album.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Nowa metallica to już nie to samo. Ja bym z chęcią pojechal jakby grali kawalki z the black album.

Trzeba było pojechać w tym roku, może nie sam Black Album, ale przynajmneij St Anger nie było :)

 

Pogoda fajniutka (ok 3km od stadionu), siedzę w pracy, przypominam sobie IM i czekam :] Up the Irons \m/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość

Metallica słaba w porownaniu do Irona :cool:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
mam nadzieje ze jakies nagrania z koncertu trafią do netu ;)

jak zawsze :)

Trzeba było pojechać w tym roku, może nie sam Black Album, ale przynajmneij St Anger nie było :)

Ja mogę powiedziec ze w jakiejs czesci byłem na koncercie- brat do mnie zadzwonil- jakośc do du*y ale zawsze coś ;) Gdyby nie ustna z angola następnego dnia to bym pojechał :P

St. Anger- a poszło mi z tym :kupa::E

Metallica słaba w porownaniu do Irona :cool:

zależy jak dla kogo ;) Ja i tak wolę Ironów

to też inny typ muzyki, metallica jak nazwa podchodzi pod metal, a ironi to kwintesencja rocka :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Push-up3k
źle im życzysz :Up_to_s:

A czemu tak myślisz?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ułożyłem sobie playliste z tych samych kawalkow i w kolejnosci jak na koncercie i dzis caly dzien slucham :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

BYŁO GENIALNIE!

 

 

Po Aces High nie mogłem już mówić :E

Ahh, miałem świetne miejsce na trybunach, calutką scenę widać, nagłośnienie ok, dla takich chwil sie żyje ! :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja pod sceną szalałem i podzielam zdanie, że było Genialnie! :) tylko szkoda, że córka Harrisa zaśpiewała jak na jakimś festynie :P

Wiecie ile ludzi było? (bardziej oficjalnie niż jak wg Bruce'a 28,5tys)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

-It was in Long Beach, California, I think... 1984... Have you been there?!

-YEEEEEAAAAH!!!

-YOU LYING BASTARDS!

:E

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
-It was in Long Beach, California, I think... 1984... Have you been there?!

-YEEEEEAAAAH!!!

-YOU LYING BASTARDS!

:E

 

 

 

Ja krzyczałem "yyyyyyyyy", bo nie zrozumiałem co mówil, ale kto by usłyszał :E

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

chlopaki pomimo podeszlego wieku, swietnie graja

polski support tez byl dobry

 

-It was in Long Beach, California, I think... 1984... Have you been there?!

-YEEEEEAAAAH!!!

-YOU LYING BASTARDS!

:E

 

to bylo dobre,

jakie mieliscie miejscowki?

ja bylem na wprost sceny, ok 30 m przed, duzo bylo widac, strasznie mnie gardlo napi...... i kark, ale warto bylo

jedyne co mnie wkurw... to ze przy wejciu ochrona nas "okradla" z sokow bo za duze kartony, a potem telepizza zyczyla sobie 5 zl za pol litrowa bultelke mineralki

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Napiszę i tutaj to, co pisałem na sanktuarium ;)

 

No to i ja ;)

Dzisiaj nad ranem wróciłem z koncertu Iron Maiden...

Ale opowiem od początku, musiałem wstać około 3:45 w nocy, aby wyjść

we wcześniej uzgodnione miejsce z człowiekiem, z którym jechałem na koncert,

miałem czekać i czekałem, wszstko było ok, pojechaliśmy do Rzeszowa i tam w umówionym miejscu z firmą Topbilety.pl czekaliśmy na autobus, jest, jest!

Nadjechał nasz autokar, chyba najbardziej wypasiony autobus jaki w życiu widziałem, skórzane wykończenia siedzeń, kilka telewizorków etc, a to wszystko za 80zł na trasie rzeszów - wwa - rzeszów, czyli tyle co nic.

Nie muszę mówić, że o nic nie trzeba się martwić, odwozi, przywozi, luksus ;)

Wysadzili nas w tej całej Warszawie około 12 w południe,

no a jak wiadomo na stadion zaczynają wpuszczać o godzinie 16.00,

więc mieliśmy trochę wolnego czasu, poszedłem pozwiedzać pobliski bazarek,

na którym babcie coś do mnie krzyczały, nie odzywałem się jednak, bo

myślałem że chcą mi krzywdę zrobić, albo Rydzyka wezwą ;)

Około 15:30 poszedłem pod jedną z trzech bram, pierwsza brama to była od ulicy hm, jak ona się nazywała, no nie pamiętam, za dużo wrażeń.

W każdym razie po około pół godzinnym ciśnięciu się w kolejce,

bardzo sympatyczny Pan powiedział nam, że się popsuły czytniki na tej bramie,

i kazał przejść do bram obok, bo tam podobno wcale nie ma ludzi,

przeszedłem, jednak było tam2x więcej ludzi, niż w pierwszej bramie,

a co najśmieszniejsze - żadnego czytnika nigdzie nie widziałem, chyba że Ci ludzie którzy podarli bi bilet nazywają się czytnikami.

Wrażeń z dalszych przeżyć NIE da się opisać, było po prostu kosmicznie,

zagrali bardzo dobrze, oprawa sceny, eddie, efekty na scenie,

forma samego zespołu, w szczególności Bruce'a powala!

Już po pierwszej piosence nie mogłem mówić, a cieszę się,

bo nie musiałem stać 'na dole' i być gniecionym przez tłum,

tylko znalazłem sobie miejsce na trybunach, widok na scenę bardzo,

bardzo dobry, telebimy pokazywały najciekawsze ujęcia koncertu.

Stojąc na trybunach i widząc 30.000 ludzi klaskających w jednym momencie - niesamowite, a sam koncert jeśli miałbym określić jednym słowem - kosmos!

Fear of the dark na żywo... ahh, to jest uczucie :twisted:

 

 

UP THE IRONS !

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Koncert fenomenalny , tylko obiekt troche kiepski ale bylo super.!

 

Wkońcu to Gwardia jest, więc czego się spodziewałeś? :E

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...