Skocz do zawartości

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

Dylu

Zwolnienie lekarskie...

Rekomendowane odpowiedzi

Zwolnienie lekarskie L4 płatne jest 75% stawki dziennego wynagrodzenia za każdy dzień wpisany na zwolnieniu. Czy dostając zwolnienie w piątek 18 stycznia włącznie do piątku 25 stycznia włącznie czyli w sumie 8 dni wypisane na zwolnieniu, ale 6 dni roboczych to wynagrodzenie dostane za 8 dni choroby czy 6 dni choroby ?? Słyszałem, że płatny jest każdy dzień wypisany na zwolnieniu nie ważne czy jest to sobota, niedziele, czy święto zmarłych...ważne tylko aby okres zwolnienia w którym zawarty jest dzień normalnie wolny był objęty przynajmniej jedym dniem przed i jednym dniem po, które są normalnie pracujące...czy to prawda? bo nie wiem czy stać mnie aby iść na zwolnienie lekarskie :kwasny:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Zwolnienie lekarskie L4 płatne jest 75% stawki dziennego wynagrodzenia za każdy dzień wpisany na zwolnieniu. Czy dostając zwolnienie w piątek 18 stycznia włącznie do piątku 25 stycznia włącznie czyli w sumie 8 dni wypisane na zwolnieniu, ale 6 dni roboczych to wynagrodzenie dostane za 8 dni choroby czy 6 dni choroby ?? Słyszałem, że płatny jest każdy dzień wypisany na zwolnieniu nie ważne czy jest to sobota, niedziele, czy święto zmarłych...ważne tylko aby okres zwolnienia w którym zawarty jest dzień normalnie wolny był objęty przynajmniej jedym dniem przed i jednym dniem po, które są normalnie pracujące...czy to prawda? bo nie wiem czy stać mnie aby iść na zwolnienie lekarskie :kwasny:

 

Tak jak napisales, nie wazne czy sobota, niedziela, zus placi Ci za kazdy dzien niezdolnosci.

 

Jako ciekawostke podam, ze od 3 miesiecy jestem na zwolnieniu lekarskim (w tym miesiac na szpitalnym) i co miesiac dostaje od pracodowacy pełną pensje :lol2: Coś im sie chyba walnelo :hmm:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Tak jak napisales, nie wazne czy sobota, niedziela, zus placi Ci za kazdy dzien niezdolnosci.

 

Przez pierwszy miesiąc płaci zakład pracy, a nie ZUS

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Zwolnienie lekarskie L4 płatne jest 75% stawki dziennego wynagrodzenia za każdy dzień wpisany na zwolnieniu. Czy dostając zwolnienie w piątek 18 stycznia włącznie do piątku 25 stycznia włącznie czyli w sumie 8 dni wypisane na zwolnieniu, ale 6 dni roboczych to wynagrodzenie dostane za 8 dni choroby czy 6 dni choroby ?? Słyszałem, że płatny jest każdy dzień wypisany na zwolnieniu nie ważne czy jest to sobota, niedziele, czy święto zmarłych...ważne tylko aby okres zwolnienia w którym zawarty jest dzień normalnie wolny był objęty przynajmniej jedym dniem przed i jednym dniem po, które są normalnie pracujące...czy to prawda? bo nie wiem czy stać mnie aby iść na zwolnienie lekarskie :kwasny:

 

Po pierwsze to za zwolnienie dostaje się 80% pensji.

Po drugie - tak jak mówisz - dostajesz kasę za każdy dzień zwolnienia - świątek, piątek czy niedziela. Tyle, że jest to wyliczane ze średniej pensji (z 6 lub 12 ostatnich miesięcy) podzielonej przez 30 (tak w duuużym uproszczeniu).

 

Jako ciekawostke podam, ze od 3 miesiecy jestem na zwolnieniu lekarskim (w tym miesiac na szpitalnym) i co miesiac dostaje od pracodowacy pełną pensje :lol2: Coś im sie chyba walnelo :hmm:

 

Przy zwolnieniu szpitalnym chyba jest jakoś inaczej, ale teraz nie pamiętam czy są jakieś różnice.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

czyli idąc jutro na zwolnienie dostane 80% za piątek, 80% za sobotę, niedzielę i każdy kolejny dzień aż do następnego piątku, czyli de facto za 6 dni roboczych wyjdzie mi po 113% wyliczonej średniej stawki ?? dobrze kumam ??

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Źle kumasz - nie będziesz na zwolnieniu "do przodu".

 

Powiedzmy, że masz pensję 2000 (będę tu stosował duże uproszczenia). I jest ona za 20 dni roboczych. Czyli 100 dziennie.

 

A teraz dla celów wyliczenia wynagrodzenia za zwolnienie dzielisz to na 30 czyli wychodzi 66,67 dziennie. Z tego jeszcze 80% czyli 53,34 dziennie.

 

Idziesz na 7 dni zwolnienia masz 373,38 ale od pensji zasadniczej odejmowane jest 500 (za 5 dni roboczych). Czyli jesteś "w plecy" ponad 100 zł.

 

 

PS. Oczywiście liczby będą zupełnie inne bo wyliczanie zwolnień to nie jest taka prosta sprawa ;) ale chodzi mi o pokazanie zasady.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Źle kumasz - nie będziesz na zwolnieniu "do przodu".

 

Powiedzmy, że masz pensję 2000 (będę tu stosował duże uproszczenia). I jest ona za 20 dni roboczych. Czyli 100 dziennie.

 

A teraz dla celów wyliczenia wynagrodzenia za zwolnienie dzielisz to na 30 czyli wychodzi 66,67 dziennie. Z tego jeszcze 80% czyli 53,34 dziennie.

 

Idziesz na 7 dni zwolnienia masz 373,38 ale od pensji zasadniczej odejmowane jest 500 (za 5 dni roboczych). Czyli jesteś "w plecy" ponad 100 zł.

PS. Oczywiście liczby będą zupełnie inne bo wyliczanie zwolnień to nie jest taka prosta sprawa ;) ale chodzi mi o pokazanie zasady.

czyli idąc jutro na zwolnienie, najlepiej we wtorek wrócić już do pracy, wtedy mam szanse wyjść najbliżej 0 bez jakiegoś minusa...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
czyli idąc jutro na zwolnienie, najlepiej we wtorek wrócić już do pracy, wtedy mam szanse wyjść najbliżej 0 bez jakiegoś minusa...

 

Ale stary kombinujesz :lol2: Pozazdrościc takiej choroby, ze mozesz sobie wybrac kiedy ma sie skonczyc :E:E

 

Pozdrawiam serdecznie :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
czyli idąc jutro na zwolnienie, najlepiej we wtorek wrócić już do pracy, wtedy mam szanse wyjść najbliżej 0 bez jakiegoś minusa...

 

Chyba lepiej się dobrze wyleczyć niż szukać takich oszczędności - chyba, że wyzdrowiejesz wcześniej niż przewiduje zwolnienie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Ale stary kombinujesz :lol2: Pozazdrościc takiej choroby, ze mozesz sobie wybrac kiedy ma sie skonczyc :E:E

 

Pozdrawiam serdecznie :D

nie kombinuję tylko nie stać mnie na długie zwolnienia, a muszę trochę w domu posiedzieć...najwyżej krócej...i po prostu chcę wiedzieć kiedy stracę najmniej...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość 92Tomek

juj

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Hehe, nie chce mi się w to wierzyć.

 

Wszyscy w tym kraju tylko kombinują, jak tu iść na zwolnienie.

 

Dostać pieniądze, a nic nie robić.

 

Przez to mamy rzesze przedwczesnych "emerytów" i "rencistów", którzy rzekomo są ciężko chorzy, a tak na prawdę wyłudzają pieniądze z ZUS-u na podstawie lewych zwolnień itp.

jak masz pieprzy* takie bzdury to się nie wypowiadaj...

 

do twojej wiadomości...mam naderwany mięsień podbrzusza i ledwo udaje mi się wstać z pozycji leżącej i ledwo mogę się położyć, nie mogę nic podnosić ani nawet podnieść nogi do brzucha...stało się to w poniedziałek, do tej pory musiałem być w pracy zaciskając zęby...trochę się rozluźniło i chcę odpocząć i jak najmniej na tym stracić...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość 92Tomek
mam naderwany mięsień podbrzusza i ledwo udaje mi się

Jeżeli tak rzeczywiście jest to nie wiem na czym Ty chcesz oszczędzać.

 

Wg mnie zdrowie jest ważniejsze od 100 czy 200zł ...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Jeżeli tak rzeczywiście jest to nie wiem na czym Ty chcesz oszczędzać.

 

Wg mnie zdrowie jest ważniejsze od 100 czy 200zł ...

 

Nie wiem czy pracujesz czy nie, ale nie zawsze kogoś stać aby opuścić pracę na dłużej i nie koniecznie mowa tutaj o kwestiach finansowych.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Przez to mamy rzesze przedwczesnych "emerytów" i "rencistów", którzy rzekomo są ciężko chorzy, a tak na prawdę wyłudzają pieniądze z ZUS-u na podstawie lewych zwolnień itp.

 

Mamy jeszszcze tych , ktorzy sa powaznie , ciezko i przewlekle chorzy a nie dostaja nic z Zusu :heu: Nie generalizuj skoro blizej nie znasz sprawy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

witam...mam pytanie dla mego meza skonczyła sie umowa o prace 5.10.2009 ale jest na zwolnieniu do 10.10.2009 zwolnienie bedzie przedłuzone gdzie ma je dostarczyc do zus czy do zakładu pracy.. ?z terapii dadza mu zaswiadczenie dopiero w połowie czy musi miec ciagłosc zwolnien? prosze o odpowiedz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Nie wiem czy pracujesz czy nie, ale nie zawsze kogoś stać aby opuścić pracę na dłużej i nie koniecznie mowa tutaj o kwestiach finansowych.

 

Jako, że temat odkopany, to odpisze. Odnosze się do bardzo starej wypowiedzi, ale muszę.

Kompletnie nie zgadzam się z Twoją wypowiedzią. Tylko ktoś, za przeproszeniem ciemny i nie wiem jakiego słowa tutaj użyć. Nawet bez żadnej pracy można przeżyć. A tak jak zwolnienie, to lombardy przecież są, puszki leża na ulicach, butelki. Sprzedać można coś. Czasami ktoś z koszyka w supermarkecie pieniążek zostawi, zapomni. Można wejść do supermarketu i jeść po kryjomu, ukraść można jedzenie. Na działkach można znaleźć. No i można w lasach na łonach natury znaleźć jedzenie niezbędne do przeżycia. Węże np są bardzo smaczne, króliki, ryby, zółwie z jakiegoś akwenu. Z nie smacznych to larwy, robaki, pająki.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Jako, że temat odkopany, to odpisze. Odnosze się do bardzo starej wypowiedzi, ale muszę.

Kompletnie nie zgadzam się z Twoją wypowiedzią. Tylko ktoś, za przeproszeniem ciemny i nie wiem jakiego słowa tutaj użyć. Nawet bez żadnej pracy można przeżyć. A tak jak zwolnienie, to lombardy przecież są, puszki leża na ulicach, butelki. Sprzedać można coś. Czasami ktoś z koszyka w supermarkecie pieniążek zostawi, zapomni. Można wejść do supermarketu i jeść po kryjomu, ukraść można jedzenie. Na działkach można znaleźć. No i można w lasach na łonach natury znaleźć jedzenie niezbędne do przeżycia. Węże np są bardzo smaczne, króliki, ryby, zółwie z jakiegoś akwenu. Z nie smacznych to larwy, robaki, pająki.

 

Człowieku Ty jesteś całkowicie oderwany od rzeczywistości :o

 

witam...mam pytanie dla mego meza skonczyła sie umowa o prace 5.10.2009 ale jest na zwolnieniu do 10.10.2009 zwolnienie bedzie przedłuzone gdzie ma je dostarczyc do zus czy do zakładu pracy.. ?z terapii dadza mu zaswiadczenie dopiero w połowie czy musi miec ciagłosc zwolnien? prosze o odpowiedz

 

Ja co prawda nie przedłużałem L4 po rozwiązaniu umowy o pracę lecz miałem przyjemność przebywać wtedy na zwolnieniu, wszelkie formalności prowadzone były z ZUS'em, myślę że tam też należy donieść kolejne zwolnienie lekarskie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
witam...mam pytanie dla mego meza skonczyła sie umowa o prace 5.10.2009 ale jest na zwolnieniu do 10.10.2009 zwolnienie bedzie przedłuzone gdzie ma je dostarczyc do zus czy do zakładu pracy.. ?z terapii dadza mu zaswiadczenie dopiero w połowie czy musi miec ciagłosc zwolnien? prosze o odpowiedz

 

Ja bedac na zwolnieniu, ale po okresie na ktory obowiazywala umowa (umowa o prace) zwolnienia dostarczalem dalej do pracodawcy.

 

Jako, że temat odkopany, to odpisze. Odnosze się do bardzo starej wypowiedzi, ale muszę.

Kompletnie nie zgadzam się z Twoją wypowiedzią. Tylko ktoś, za przeproszeniem ciemny i nie wiem jakiego słowa tutaj użyć. Nawet bez żadnej pracy można przeżyć. A tak jak zwolnienie, to lombardy przecież są, puszki leża na ulicach, butelki. Sprzedać można coś. Czasami ktoś z koszyka w supermarkecie pieniążek zostawi, zapomni. Można wejść do supermarketu i jeść po kryjomu, ukraść można jedzenie. Na działkach można znaleźć. No i można w lasach na łonach natury znaleźć jedzenie niezbędne do przeżycia. Węże np są bardzo smaczne, króliki, ryby, zółwie z jakiegoś akwenu. Z nie smacznych to larwy, robaki, pająki.

 

Czizas.. Wiekszego kretynstwa dawno nie slyszalem...

 

[...]Tylko ktoś, za przeproszeniem ciemny[...]

[...]Węże np są bardzo smaczne[...]

 

Jestem ciemny i życzę smacznego.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...