Skocz do zawartości
Quattro

Motoryzacyjna Blabla

Rekomendowane odpowiedzi

Oto mapa MotoLabowiczów:

 

https://maps.google.com/maps/ms?ie=UTF&msa=0&msid=214209599120539027448.0004c81434f907c8d9809

 

 

 

 

 

 

 

 

-------------------------------------------------------------------------------------

 

 

 

Watek ten powstal w celu dyskutowania na tematy ogolnomotoryzacyjne, w scislym porozumieniu z Krootkim.

 

 

Trafiac tu beda posty offtopowe z innych watkow, a takze swobodne dyskusje na rozne tematy (podtytul bedzie sie zmienial zaleznie od tego co jest na topie), nie musze chyba mowic ze spam, obrazy i wulgaryzmy beda to podlegac identycznym restrykcjom jak wszedzie indziej (nawet gorzej bo sam bede czuwac :> )

 

 

Jak na razie zacytuje dyskusje z watku "Niezawodny samochód za mniej niż 5kPLN":

 

za 5k to bym szukal jakiegos Audika b3 zagazowanego jesli idziesz na oszczednosc, ewentualnie jakby sie trafila po drodze jakas dobra Mazda 626F to nadtym bym sie tez zastanawial ;)

 

Japonce same w sobie nie sa zle ale nie trawie wiekszosci z nich bo jakos wykonczenia pozostawia wiele do zyczenie i w razie jakiego wypadku wolałbym siedziec w swoim nie skorodowanym i nie spawanym W126 niz na przyklad w Swifcie :D

 

za 5k to bym szukal jakiegos Audika b3 zagazowanego jesli idziesz na oszczednosc, ewentualnie jakby sie trafila po drodze jakas dobra Mazda 626F to nadtym bym sie tez zastanawial ;)

 

Japonce same w sobie nie sa zle ale nie trawie wiekszosci z nich bo jakos wykonczenia pozostawia wiele do zyczenie i w razie jakiego wypadku wolałbym siedziec w swoim nie skorodowanym i nie spawanym W126 niz na przyklad w Swifcie :D

 

tak czytam i dochodzę do wniosku, że jedynym argumentem jakim zasłaniają się właściciele przedpotopowych mercedesów w obronie własnych aut jest większa wytrzymałość w czasie wypadku...oczywiście jest to bardzo ważne, ale bez przesady samochodem na co dzień się jeździ a nie go rozbija...i nie wiem co będzie bardziej bezpieczne...toporny merc bez żadnych dodatków, czy mniej wytrzymały Japończyk z ABS i np. dwoma poduchami...

 

Nie dobra, edytowałem, usunąłem nie będę się kłócić.

 

Są jeszcze inne kwestie w Mercedesie niż rocznik i dwie poduszki z ABSem (lol).

 

pewnie, że są...gwiazda na masce, dusza, prestiż (tak będą mówili fani marki)......no i niezaprzeczalna wysoka jakość wykonania, coś tam czytałem o precyzji i dokładności składania mesiów...na pewno mogą się tym pochwalić, ale mając nawet 10k na samochód nie kupisz Mercedesa, który będzie bezpieczniejszy od Japończyka z głupim ABSem i poduchami...a w tej cenie takie wyposażenie już dostaniesz...

 

dodam, że ostatnio jechałem takim Mercedesem w stanie umiarkowanym...normalnie używany od nowości w rodzinie, przebieg ok 250.000...rocznik bodajże 99...no to sorry...w środku renesans i wzornictwo rodem z poloneza...no po prostu nie było tam NIC ładnego...wszytko sztywno-przyzwoite bez nuty polotu...do tego zawieszenie waliło jak w wozie drabiniastym...jedyne co powala to komfort jazdy...komfort kanapy z salonu :E czyli wozidło dla emerytów...

 

Ekhm... Możecie już zamknąć papy na temat wypadkó? :E Nigdzie nie napisałem że mój samochód musi być wytrzymały jak czołg, wolę żeby trochę on pochłonął energii, niż bym to miał zrobić ja. Generalnie Mercedes odpycha mnie stylistyką zewnętrzną i (a zwłaszcza) wewnętrzną, oraz zdarzające się skrzynie 4-biegowe :E

 

Tak może bardziej japońca/koreańca :)

 

Dusza prestiż to dla mnie takie tam gadanie. Dusze mają samochody z 70 i 80 lat... I to w sumie każde. Jeszcze troche i Golf 2 będzie mieć dusze :P Prestiż znajdziesz także w konkurencyjnym Lexusie i jak domniemam w Hondzie Legend. Ale Mercedes ma w sobie przede wszystkim jakość wykonania i materiały, ale także (jak dla mnie, choć nie tylko ja to mówie) specyfika jazdy - ja to odczuwam jako charakterystycznie szerokie przednie łapy i pełzające pływanie ich po drodze. Tu może nawet nie dokońca chodzi o komfort, bo nawet u nas na sztywniejszej i niższej zawieszce czuć właśnie to specyficzne coś :) W prowadzeniu. Domyślam się, że BMW i inne tylno napędowce też to mają, ale w BMW czy innych tylno napędowcach (mówie tu o półce powiedzmy niskiej i średniej) brakuje jednego - wykonania wnętrza.

 

Już zostawmy w spokoju bezpieczeństwo, ale jak patrze na 190tke z 85tego a jakiegoś japończyka z tych lat lub nawet ciutke młodszego to odrazu nasuwają mi się dwie rzeczy: w japończykach raz, że specyficzna stylistyka to jeszcze taka dziwna delikatność samochodu (z czego sama Japonia zresztą słynie). Bezawarjne są dzieki swojej japońskiej mentalności - są świetni w mechanice :) Ale brakuje im jednego w ich kraju (tamtej wiśni czy czego :E ) - materiałów :)

 

ale Camel, okular o którym napisałem, w środku wyglądał jak renesansowy kredens a jechało się nim jak kanapą z salonu...jak już napisałem...auto dla emeryta...czym tu się zachwycać ?? co z tego, że materiał ekstra, jak detal z niego wykonany wygląda po prostu źle...

 

No fakt, nie doczytałem tego :) Wiesz, nic tam walić nie powinno. Bo to świadczy tylko o egzemplarzu. Logika prosta. Po co wprowadzać zawieszenie, które wali już od nowości? Tak samo jak na forum denerwują mnie ludzie, którzy piszą, że Mercedes pływa na koleinach bo tak ma i koniec. Ta, czyli nowy Mercedes też pływa? :)

 

Widzisz, mówisz o dziadkach, a to wszystko to rzecz gustu. Na samym w202.pl mamy 2,5 tysiąca zarejestrowanych osób, a nieoficialnie obsługujemy jeszcze W210 czyli własnie E-klase, z czego 90% to ludzie poniżej 30 lat, a większość 18-25. Wynika to z tego, że starsi ludzie już nie bawią się w internety itd. Mam jednego znajomego z forum, jest chyba jeszcze znany z Tweak.pl itp ale nie będę mówił kto to. Zaczynał od Fordów, ostatnio miał Mondeo. I tłumaczył nam to tak. "Miałem forda, było pięknie. Ford klub, ford tuning, ford super. Ale los chciał, że musiałem wracać taksą do domu - padło na taksówkarską W210 :P Ile tam miejsca ile tam..." - no mercedesowe komplementy ;) długo nie zwlekał, kupił E200 w Avantgardzie. Stosunkowo młody samochód. Pojeździł pojeździł i fajnie, ale pamiętam jedno jego zdanie "Cały czas było w porządku, aż z powrotem wsiadłem do Forda... już wiem, czemu kupiłem Mercedesa" :E

 

Wygląd to też kwestia gustu. W210 prawda, to model dziadkowy - mojemu ojcu się podoba (nie jest dziadkiem i nie lubi jak mówie do niego starszy :E) - a mi się nie podoba. A brzydkie to takie, w środku masz racje nie ma rewelacji. Ale co mi się podoba w stosunku do C-klasy to bardziej czołg jak wózek - długa macha, dużo przestrzeni. Dlatego ja osobiście wolę W140 (ale woleć sobie moge), bo jest jeszcze większy i przede wszystkim ładniejszy. Wykonany w konwencjonalnym stylu.

 

Jeszcze do wyglądu. Nie dziw się, że Mercedes nie idzie za modą. Oni zawsze szli klasycznie. Układ wspomagania mają od 60 lat do 90 roku. Modyfikowany, ale cały czas bazował na tym samym. Starali się jak najmniej dodawać udziwnień, choć muszę wspomnieć o porażce z lat 2000-2005 z Chrystlerem (m. in. Lanosowo-samolotowy W203). No i nie zdziwie się, jak za 10 lat, szufladkując, piekniejszy będzie abstrachując jakiś mercedes jak obecna meganka :)

 

 

Tyle wyluskalem sensownych stwierdzen w tym temacie...

 

 

 

Abstrahujac od tematu - Golf ktorym jezdze i Polo ktore mam na podnosniku zaczely powodowac u mnie pierwsze symptomy Volkswagenofobii :(

Edytowane przez Quattro

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hmm mam mieszane uczucia. z jednej strony to dobrze bo tematy stana sie bardziej przejrzyste. Z drugiej strony jednak PCLan/forum zawsze cechowalo sie mniejsza lub wieksza iloscia spamu. Zobaczcie na ilosc postow mojego autorstawa, Krootkiego, Agnes, Mava czy Boro. Piszac tylko na temat, znajac sie np. na procesorach, glosnikach, filmach i motoryzacji nie da sie nastukac kilkanastu tysiecy postow - postorw zawsze na temat, postow pomocnych, postow z sensem.

Fakt faktem, ze "ze starej gwardii" nie zostalo juz tutaj zbyt wielu, a nowi to nie rzadko forumowe trole.

Ot. wywnetrzylem sie.

Bede obserwowal :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

tez mam mieszane uczucia na ten temat, bo niby mozna wyrzucac posty, ktore nie sa na temat, ale z drugiej strony czasami poprawia mi sie humor czytajac te wszystkie bzdury :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W temacie mają być po prostu kontynuawane wcześniej zaczęte kwestie, z tym, że nie będą offtopować w czyimś, tak?

 

Ja, jako kierowca ( :E ) z praktycznie zerową praktyką, jeśli miałbym wybrać teraz między autem niemieckim a japońskim... wziąłbym to pierwsze :D Z tym, że z naciskiem na FORD :cool: Japońce mnie odrzucają przede wszystkim wyglądem a na nazwę Civic dostaję drgawek (w praktycznie każdym temacie, gdzie ktoś pyta o samochód, pada Civic ) - nie podoba mi się to auto zupełnie i mniejsza o to, jakie ma właściwości jezdne czy ekspoatacyjne, czułbym się w nim źle. Ciotka ma Toyotę Corollę ( według allegro, to seria E11 ), kupiła nówkę z salonu - nie pamiętam, żeby coś się jej zepsuło. Co prawda, 3 razy już była bita :E ale żeby coś samo padło, to nie. Tylko, że w środku, to ja nóg nie mogę ułożyć a i dach jakoś blisko głowy :D Od strony niemiec, to jeździłem BMW 3ką, 98 rocznik, 1.8 silnik, skóra, klima itd. w sedanie. Podobało mi się, że po tym, jak usiadłem za kierownicę, byłem taki "wtopiony" jakbym idealnie pasował do tego samochodu. Starczy tego blabla :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Tylko, że w środku, to ja nóg nie mogę ułożyć a i dach jakoś blisko głowy :D Od strony niemiec, to jeździłem BMW 3ką, 98 rocznik, 1.8 silnik, skóra, klima itd. w sedanie. Podobało mi się, że po tym, jak usiadłem za kierownicę, byłem taki "wtopiony" jakbym idealnie pasował do tego samochodu. Starczy tego blabla :D

 

 

mam takie same uczucia w japoncach ;) chociaz bardzo podobaja mi sie za silniki i niezawodnosc i moze kiedys na jednego sie skusze :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

imo bez sensu, urokiem forum jest offtop, który tak czy siak ale jednak jakoś łączy się z tematem...

Edytowane przez Dylu

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
w scislym porozumieniu z Krootkim.

 

Hmm mam mieszane uczucia.
tez mam mieszane uczucia na ten temat,
imo bez sensu,

 

Nie bez sensu tylko będzie dobrze. To ma być trochę jakby "śmietnik" w dziale motoryzacja. Tylko bez przesady. Tu może znaleźć się wszystko, ale niech to będzie choć trochę związane z motoryzacją, a najlepiej jakby to było głównie o motoryzacji.

 

Temat będę obserwował i posty kompletnie bezsensowne kasował tak, aby nie było burdelu.

 

Liczę (i Quattro na pewno też) na Was bywalcy działu Motoryzacja! :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Co do Mercedesa, to ojciec trochę żałuje, że sprzedał swojego. Z tego co pamiętam, to był chyba taki: http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C4379183 . Kolor był biały, miał szyberdach, silnik chyba diesla. Kiedyś u babci we Wrocławiu, postawiliśmy go przed domem... jak wychodziliśmy, to już nie było znaczka na masce :/ Miał nawet nazwe :E Kubuś. Nie pamiętam jednak, jak to jeździło. W ogóle, to więcej mi się przypomina z czasów jak mieliśmy Warszawę niż tego merola (warszawa była wcześniej).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak Kubuś to raczej nie ten a wcześniejszy, chociaż W114/115 i W123 są świetne tak szkoda patrzeć jak sie marnują.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie, Kubusiami zwane były starsze modele, 180 190 chyba.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wiecie co, pójdę poszukać jakiegoś zdjęcia, gdzie jest to auto. Znajdę, zaskanuję i pokażę.

 

Edit. Tylko takie dwa marne zdjęcia z tyłu znalazłem:

365ddbc0aa6dcd0amed.jpg

 

Jeszcze poszukam głębiej... ale wątpie, bo już znajdowałem Warszawy [:|]

 

BTW fajnie byłoby pojeździć tym autem, którym kiedyś jeździł mój ojciec :D

 

Wygląda mi to na W114... ale się nie znam :E

Edytowane przez emeryt3

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W115 druga seria :) Jeśli diesel lub benzyna 4cyl.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)
No dzieki za CYTRYNE ,ale tego auta to wzyciu nie kupie , ladnie wyglada ale ogolnie marka to padaka tyle co sie naslchalem i naogladalem Cytrynek i ich awari to bania mala . W rodzinie mialem 2 cytrynki ,jdnej pobyli sie p 4 miesiacach od kupna :E drugiej po roku . Znajomi ktorzy posiadali Cytrynki takze mi odradzaja i nazekaja .

Ogolna wada to padaczkowaty silnik i szereg drobnych uciazliwych usterek ,pczawszy na elkronice konczywsy na silniku.

 

decydowanie wol cos sprawdzonego ,NISSAn,HONDA, AUDI ,Wolkswagen

brat pracował w serwisie Citroena,jeździ już pare lat Citroenem i mówił że przy kupnie Xsary wystarczy zwracać uwagę tylko na to czy koła tylne nie leżą bo belka będzie do roboty,wiec dziwie się Twojej opini bo ludzie chwalą ten samochód.

 

p.s dodatkowo Francuzy są znane z bezawaryjności i komfortowego zawieszenia,jednak zawieszenie to jest juz drogie w utrzymaniu to prawda,jednak trzeba wiedzieć w jakim samochodzi i po jakim roku można obejść się bez wydatków.

Edytowane przez poli_x

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
p.s dodatkowo Francuzy są znane z bezawaryjności (...)

 

:rotfl:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
p.s dodatkowo Francuzy są znane z bezawaryjności...

żartowniś :E

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

no niewiem moja cytrynka bx bude ma w stanie igła .

co do tej bmki to niech zgande młody hans zrobił tunikn i sprzedał Polaczkowi:P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)
:rotfl:

posiadając zerową wiedze na temat mechaniki Citroenów czy Peugotów (bo to to samo) nawet bym nie wstawiał :rotfl:

no chyba ze ma to na celu zrobić pośmiewisko z siebie za +1 post przy profilu?

Edytowane przez poli_x

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
posiadając zerową wiedze na temat mechaniki Citroenów czy Peugotów (bo to to samo) nawet bym nie wstawiał :rotfl:

no chyba ze ma to na celu zrobić pośmiewisko z siebie za +1 post przy profilu?

 

Wiesz, Quattro jest mechanikiem więc wiedzy zerowej raczej nie ma.

 

Poza tym pokaż jakiś ranking TUV czy ADAC, który pokazuje, że auta francuskie są tak bezawaryjne?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
posiadając zerową wiedze na temat mechaniki Citroenów czy Peugotów (bo to to samo) nawet bym nie wstawiał :rotfl:

no chyba ze ma to na celu zrobić pośmiewisko z siebie za +1 post przy profilu?

 

Posiadajac warsztat mechaniki pojazdowej i 605 SRDT wstawiam " :rotfl: ", bo zabiles mnie normalnie swoim postem :]

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Posiadajac warsztat mechaniki pojazdowej i 605 SRDT wstawiam " :rotfl: ", bo zabiles mnie normalnie swoim postem :]

więc mechaniku co uważasz za bezawaryjny samochód?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
więc mechaniku co uważasz za bezawaryjny samochód?

 

Honde, Mazde, Nissana, Toyote i pare innych marek... Choc im nowsze auta tym wiekszy problem z ta bezawaryjnoscia (a czasem cale marki schodza na psy - jak Nissan po polaczeniu z o dziwo francuskim Renault) :]

 

No i oczywiscie samochod uzywany pwoinien nie byc zajechany bo jak kupisz wymordowane cus to nie wazne czy to Syrena 105, VW Golf, Mazda 323, czy Accord - i tak sie bedzie sypac :]

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Wiesz, Quattro jest mechanikiem więc wiedzy zerowej raczej nie ma.

 

Poza tym pokaż jakiś ranking TUV czy ADAC, który pokazuje, że auta francuskie są tak bezawaryjne?

 

TUV i ADAC sa rankingami niemieckim tak ?

wiekszosc gazetek niemieckich tez jest za tym zeby nakrecac ich rynek

dlaczego mieliby chwalic francuzow ?

wiekszosc opinii (na jakikolwiek temat w naszym kraju) jest brana z opinii znajomych lub znajomych znajomych czy innych legend

starzy mieli cytryne -> ax'a i jedyne co bylo nie tak to ceny przegladow czy czesci (nie musieli akurat tutaj ladowac :)

z golfem 2 mieli wiecej wydatkow i byl bardziej mulowaty

poddawanie sie trendom typu 'francuzy ble' sa dla ludzi ktorzy 'wiedza lepiej' :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
starzy mieli cytryne -> ax'a i jedyne co bylo nie tak to ceny przegladow czy czesci (nie musieli akurat tutaj ladowac :)

 

poddawanie sie trendom typu 'francuzy ble' sa dla ludzi ktorzy 'wiedza lepiej' :)

Powiedz to mojemu wujkowi, który kupił sobie nową z salonu cytryne C5.

 

Krótko charakteryzując - wydał już kilkanaście tysięcy na naprawę tego dziadostwa, bezawaryjność tego szajsu doszła już do takich granic absurdu, że gdy chciał ten złom sprzedać to kiedy oglądał go potencjalny klient zacięła się elektryczna szyba w połowie i dalej nie chciała ruszyć w żadna stronę.

 

Już nie wspominam o wartości tego szajsu. Wydal kupę kasy na bezpieczny, bezawaryjny i komfortowy francuski nowy samochód a jego wartość po krótkim czasie można porównać do wartości jabłka - jak ejst świeże to kosztuje 2zł, jak zgnije to nie jest nic warte, podobnie z C5 - kupujesz nowe auto za kilkadziesiąt tysięciy, a po roku zostajesz z nic nie wartą kupą złomu nafaszerowaną francuską elektroniką.

 

W zeszłym roku na wakacje nad morze jechał pociągiem, a auto stało w garażu był pewien, że nie dojedzie.

 

Dziękuję za taki samochód.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
TUV i ADAC sa rankingami niemieckim tak ?

wiekszosc gazetek niemieckich tez jest za tym zeby nakrecac ich rynek

dlaczego mieliby chwalic francuzow ?

wiekszosc opinii (na jakikolwiek temat w naszym kraju) jest brana z opinii znajomych lub znajomych znajomych czy innych legend

starzy mieli cytryne -> ax'a i jedyne co bylo nie tak to ceny przegladow czy czesci (nie musieli akurat tutaj ladowac :)

z golfem 2 mieli wiecej wydatkow i byl bardziej mulowaty

poddawanie sie trendom typu 'francuzy ble' sa dla ludzi ktorzy 'wiedza lepiej' :)

 

AX, 106, ew. Saxo (te najgorzej wyposazone z najslabszymi silnikami :] )... auta w prostej linii prawie wywodzace sie od 2CV (to jest komplement) - proste w budowie - ciezko zeby w nich sie cos psulo... Tak tu moge przyznac, ze to calkiem niezle francuzy :]

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ludzie co wy tak jedziecie na francuzy,to nie czasy bx z 1985 roku

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...