Skocz do zawartości
Quattro

Motoryzacyjna Blabla

Rekomendowane odpowiedzi

Bo taki nowy koreańczyk stoi technicznie na poziomie 10 letniego niemca :E

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Aleeeż bajek nie opowiadaj ;) Te raporty zaliczają usterke/awarie tylko w przypadkach takich, kiedy samochód nie może już jechać, a nie kiedy uszczelka szyby się rozszczelni ;)

 

Nieprawda. Nie pamiętam czy był jakiś podział, czy tylko któryś z tych rankingów tak miał, ale np. pęknięcie linki szyby również było traktowane jako usterka. Camel, zauważ, że auta z końca listy mają usterkowość na poziomie 60-70% a nie powiesz, że aż tyle aut pada tak, że nie daje się jechać?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
A ja Wam powiem coś co może Was rozbawić :) Z doświadczenia widzę, że najpoczciwsze i najopłacalniejsze w zakupie i bardzo solidne są niektóre samochody KOREAŃSKIE.

 

Hyundai Accent, Pony

Daewoo Lanos

 

Wdzięczne dość bezawaryjne samochody za niską cenę

 

Chyba wolę takie samochody niż stare niemieckie rumple ;)

 

Ostatnio gust mi się zmienił :E

 

Dorzucilbym jeszcze z wlasnego doswiadczenia Espero :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
No i co z tego :P

No i się nie psują :P

 

Nieprawda. Nie pamiętam czy był jakiś podział, czy tylko któryś z tych rankingów tak miał, ale np. pęknięcie linki szyby również było traktowane jako usterka. Camel, zauważ, że auta z końca listy mają usterkowość na poziomie 60-70% a nie powiesz, że aż tyle aut pada tak, że nie daje się jechać?

No nie wiem. Ojciec mi tak mówił ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

NI chciałem zakładac nowego wątku ;|

 

Powiedzcie mi drodzy koledzy, czy Diesle w technologii Common Rail są hm... mniej trwałe od standardowych turbodiesli ? I jak mają się koszty ewentualnych napraw :Up_to_s:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hmm... Złe pytanie. Nie słyszałem żeby Common Rail nie był stosowany z turbo - tworzy turbodiesla jak najbardziej :)

Czy chodzi Ci o generację wtrysku?

Jeśli chodzi o porównanie pompowtrysku i common rail - ten drugi jest lepszy i bardziej trwały.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Hmm... Złe pytanie. Nie słyszałem żeby Common Rail nie był stosowany z turbo - tworzy turbodiesla jak najbardziej :)

Czy chodzi Ci o generację wtrysku?

Jeśli chodzi o porównanie pompowtrysku i common rail - ten drugi jest lepszy i bardziej trwały.

 

No ja wiem ze Common Rail stosowany jest w tdi...słyszałem tylko, ze jest mniej trwały, są z nim problemy...z silnikiem tdi w technologii common rail własnie ;)

Edytowane przez -Orzech-

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Common Rail jest bardzo podatny na zniszczenie (awarii ulegają wtryskiwacze) przez nieodpowiednią jakość oleju. W porównaniu do innych konstrukcji jest też chyba droższy w przypadku awarii.

Pompowtryskiwacze będą wymagały około 2000barów co jest o 25% wyższym ciśnieniem niż w Common Rail (1600barów) - są zupełnie inne naprężenia - np. bardzo mocne uderzenia krzywek (związane z wymaganym ciśnieniem 2k ba) w 1.9TDi (albo 2.5TDi - nie pamiętam które to były dokładne silniki) Audi powodowały pękanie wałka rozrządu.

Edytowane przez Podstavsky

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
mimo ze tygodniowo robił 500 km.

 

to naprawde katował ten samochód. już ja robie ze 2k tygodniowo a są tacy co mają duuuuuuuuuuuużo więcej.

 

65k na blacie i jeździ aż miło (bezawaryjnie)

 

65k too raczej marny przebieg. jeszcze wszystko przed Tobą :)

 

Te raporty to lipa troche ;). Nie ważne czy w samochodzie pękła uszczelka w drzwiach czy pod głowicą... jest liczone jako usterka.

 

a ja ostatnio czytałem że "o zajętym miejscu decyduje odsetek poważnych usterek pojawiających się w danym modelu"

 

brat miał dwa france pod rząd i jak pamiętam co weekend przyjeżdżał do mnie i grzebał pod maską bo to albo coś się spaliło, gdzieś zwarcie, coś z silnikiem itd.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Common Rail jest bardzo podatny na zniszczenie (awarii ulegają wtryskiwacze) przez nieodpowiednią jakość oleju. W porównaniu do innych konstrukcji jest też chyba droższy w przypadku awarii.

Pompowtryskiwacze będą wymagały około 2000barów co jest o 25% wyższym ciśnieniem niż w Common Rail (1600barów) - są zupełnie inne naprężenia - np. bardzo mocne uderzenia krzywek (związane z wymaganym ciśnieniem 2k ba) w 1.9TDi (albo 2.5TDi - nie pamiętam które to były dokładne silniki) Audi powodowały pękanie wałka rozrządu.

 

Czyli moje obawy zostały potwierdzone... Dzieki, Ci dobry człowieku :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja dochodze do wniosku, ze ludzie traktuja nas jako warsztat ostatniej szansy :kwasny: Remont zawieszenia, remont silnika, remont hamulcow...

 

 

 

A wymiane oleju robia gdzies indziej i potem tylko czytam "Lotos" na karteczce i jakies 22-24 zl za litr podobno ludzie placa... "Bo u was Statoil jest za 25zl za litr, to drogo, a tak mam dwa zlote na litrze mniej"... W ostatnim miesiacu to zeszlo nam chyba wiecej oleju do skrzyni niz silnikowego :hallucine:

 

i w ogole... kurde stali klienci to sie pojawiaja raz na rok na serwisowke... chyba za dobrze sie ich autami opiekujemy :heu:

 

musialem sie wyplakac...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Ja dochodze do wniosku, ze ludzie traktuja nas jako warsztat ostatniej szansy :kwasny: Remont zawieszenia, remont silnika, remont hamulcow...

A wymiane oleju robia gdzies indziej i potem tylko czytam "Lotos" na karteczce i jakies 22-24 zl za litr podobno ludzie placa... "Bo u was Statoil jest za 25zl za litr, to drogo, a tak mam dwa zlote na litrze mniej"... W ostatnim miesiacu to zeszlo nam chyba wiecej oleju do skrzyni niz silnikowego :hallucine:

i w ogole... kurde stali klienci to sie pojawiaja raz na rok na serwisowke... chyba za dobrze sie ich autami opiekujemy :heu:

musialem sie wyplakac...

Idąc za ciosem powtarzanych stereotypów na forum: trzeba było założyć autoryzowany serwis Alfy Romeo (przecież się psuje tylko), Citroena (w końcu Francuz) albo Forda ("Ford gówno wort" - czyli hasło przygłupa). Miałbyś klientów tylu, że umawialiby się na terminy odległe o miesiąc :D

 

A serio, to sam dostrzegłem ostatnio to takie wykorzystywanie auta aż do padnięcia całkowitego. Siostra z mężem jak szukali BMW dla siebie, to tylko takie extra zadbane, full wypas i w ogóle igiełka - a teraz co? Sami niedbają. Jechałem z nimi, patrzę, dwóch ramek przy klamkach brakuje, odstaje obicie słupka przy pasażerze z przodu, nie czyszczony w środku chyba od dnia zakupu - opieprzyłem ich właśnie, że najpierw wydali kupe kasy za bardzo dobry stan a sami używają jak bydło...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Eme, ale to nie o to chodzi... - widzisz przyklad z poniedzialku, jeden klient przyprowadzil drugiego:

 

Audi A6(C4) 2.5TDI (pieciogarowy) - przyjechal bo mu cos stukalo z prawej strony w kole i na wymiane filtry i olej (auto nowe wiec i przeglad po kupnie). Zostawil lacznie 1600zl bo jak sie okazalo zabite byly oba wahacze, manszety zewnetrzne obu polosi, tarcze, klocki i jeszcze gumy oslonowe amortyzatora (te wewnatrz kolumn McPhersona) - zostal zrobiony tak jak przynalezy... tylko ze obecnie w aucie wszystko gra i pewnie nie wiadomo kiedy sie pojawi znowu :cry:

 

Klient ktory przyjezdza czesto za pierwsza wizyta zostawia wiecej kasy i ma zrobione wiecej rzeczy niz planowal :( ,ale ja gosci nie wypuszcze na tarczach ktore maja 21.9mm grubosci skoro dopuszczalne minimum to 23, a klocki maja przez handlarza zmostkowany czujnik, zeby nie komputer pokladowy nie odzywal...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Audi A6(C4) 2.5TDI (pieciogarowy) - [...] - zostal zrobiony tak jak przynalezy... tylko ze obecnie w aucie wszystko gra i pewnie nie wiadomo kiedy sie pojawi znowu :cry:

Ale szansa jest, że mu się podobało i będzie zadowolony - może kiedyś wróci albo nawet poleci warsztat znajomemu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Ale szansa jest, że mu się podobało i będzie zadowolony - może kiedyś wróci albo nawet poleci warsztat znajomemu.

 

Oni zawsze wracaja.. tylko pytanie kiedy cos nawali jesli w aucie wyleczone na dany moment zostalo wszystko co trzeba?

 

 

Czasem jest tez tak, ze wracaja auta ludzi, ktorzy stwierdzili np. ze jest u nas za drogo - odwiedzi 1, 2, 3 innych mechanikow a po dwoch latach wraca a my czesto gesto problem mamy z nie tyle z awariami a partactwem tych "tanszych" mechanikow...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja tam jestem zdania, że warto raz zapłacić, mieć auto cacy i nim jeździć, a nie co tydzień do mechanika... bo coś jeszcze nie teges.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nie moge juz dzis - kompletnie jestem psychicznie zdemolowany a dopiero polowa roboty za nami - moge za to z reka na sercu powiedziec ze Partner/Berlingo w dieslu jest absolutnie najbardziej poj%$ana konstrukcja jaka do tej pory mialem nieprzyjemnosc robic...

 

Konstruktor to wg mnie totalny bezmysl...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość

Na Clio ojca też w warsztacie mięsem rzucali :E

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Idąc za ciosem powtarzanych stereotypów na forum: trzeba było założyć autoryzowany serwis Alfy Romeo (przecież się psuje tylko), Citroena (w końcu Francuz) albo Forda ("Ford gówno wort" - czyli hasło przygłupa). Miałbyś klientów tylu, że umawialiby się na terminy odległe o miesiąc :D

 

A serio, to sam dostrzegłem ostatnio to takie wykorzystywanie auta aż do padnięcia całkowitego. Siostra z mężem jak szukali BMW dla siebie, to tylko takie extra zadbane, full wypas i w ogóle igiełka - a teraz co? Sami niedbają. Jechałem z nimi, patrzę, dwóch ramek przy klamkach brakuje, odstaje obicie słupka przy pasażerze z przodu, nie czyszczony w środku chyba od dnia zakupu - opieprzyłem ich właśnie, że najpierw wydali kupe kasy za bardzo dobry stan a sami używają jak bydło...

Bo nie kupuje się samochodu i nie dba o niego dla przyszłego kupującego, tylko dla siebie. Wszystko zależy od potrzeb. Jeden lubi mieć wszystko perfect, i jeździ na przeglądy, zostawia kasę, wymienia wszystko po kolei, drugi natomiast kupuje i nie wymienia totalnie nic póki samochód nie stanie. Wszystko zależy od tego czy komuś zależy czy nie. Niektórzy po prostu kupują samochód do jeżdżenia i po prostu jeżdżą, jak stanie to naprawią. Ja prywatnie też nie przejmuję się zbytnio swoim samochodem, czy olej wymienię po 10 000 km, czy po 20 000 km, ale każdemu mówię że bezzwłocznie należy wymienić po 10 000 km, bo taka moja praca :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nie chcialem zakladac nowego tematu, a to chyba watek na kazdy temat, takze porusze pewna nurtujaca mnie kwestie:

dzisiaj ida sobie na spacerku z psem mijalem starego wartburga, w ktorym z tyly o dziwo zobaczylem wlew gazu.... i wlasnie sie tak zastanawiam czy dwusow z gazem ma prawo bytu? do tej pory bylem swiecie przekonany ze nie. moze ktos wie cos na ten temat?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A jesteś pewien, że to był dwusów, a nie wersja z silnikiem 1.4 od VW?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
A jesteś pewien, że to był dwusów, a nie wersja z silnikiem 1.4 od VW?

1,3

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...