https://maps.google....1434f907c8d9809
-------------------------------------------------------------------------------------
Watek ten powstal w celu dyskutowania na tematy ogolnomotoryzacyjne, w scislym porozumieniu z Krootkim.
Trafiac tu beda posty offtopowe z innych watkow, a takze swobodne dyskusje na rozne tematy (podtytul bedzie sie zmienial zaleznie od tego co jest na topie), nie musze chyba mowic ze spam, obrazy i wulgaryzmy beda to podlegac identycznym restrykcjom jak wszedzie indziej (nawet gorzej bo sam bede czuwac

Jak na razie zacytuje dyskusje z watku "Niezawodny samochód za mniej niż 5kPLN":
Anubiss88, o 18 Luty 2008, 19:10, napisał(a):

Japonce same w sobie nie sa zle ale nie trawie wiekszosci z nich bo jakos wykonczenia pozostawia wiele do zyczenie i w razie jakiego wypadku wolałbym siedziec w swoim nie skorodowanym i nie spawanym W126 niz na przyklad w Swifcie

Anubiss88, o 18 Luty 2008, 19:10, napisał(a):

Japonce same w sobie nie sa zle ale nie trawie wiekszosci z nich bo jakos wykonczenia pozostawia wiele do zyczenie i w razie jakiego wypadku wolałbym siedziec w swoim nie skorodowanym i nie spawanym W126 niz na przyklad w Swifcie

Dylu, o 18 Luty 2008, 19:38, napisał(a):
Camel-, o 18 Luty 2008, 19:46, napisał(a):
Są jeszcze inne kwestie w Mercedesie niż rocznik i dwie poduszki z ABSem (lol).
Dylu, o 18 Luty 2008, 19:57, napisał(a):
dodam, że ostatnio jechałem takim Mercedesem w stanie umiarkowanym...normalnie używany od nowości w rodzinie, przebieg ok 250.000...rocznik bodajże 99...no to sorry...w środku renesans i wzornictwo rodem z poloneza...no po prostu nie było tam NIC ładnego...wszytko sztywno-przyzwoite bez nuty polotu...do tego zawieszenie waliło jak w wozie drabiniastym...jedyne co powala to komfort jazdy...komfort kanapy z salonu

Schweppes, o 18 Luty 2008, 20:01, napisał(a):


Tak może bardziej japońca/koreańca

Camel-, o 18 Luty 2008, 20:06, napisał(a):


Już zostawmy w spokoju bezpieczeństwo, ale jak patrze na 190tke z 85tego a jakiegoś japończyka z tych lat lub nawet ciutke młodszego to odrazu nasuwają mi się dwie rzeczy: w japończykach raz, że specyficzna stylistyka to jeszcze taka dziwna delikatność samochodu (z czego sama Japonia zresztą słynie). Bezawarjne są dzieki swojej japońskiej mentalności - są świetni w mechanice



Dylu, o 18 Luty 2008, 20:10, napisał(a):
Camel-, o 18 Luty 2008, 20:25, napisał(a):


Widzisz, mówisz o dziadkach, a to wszystko to rzecz gustu. Na samym w202.pl mamy 2,5 tysiąca zarejestrowanych osób, a nieoficialnie obsługujemy jeszcze W210 czyli własnie E-klase, z czego 90% to ludzie poniżej 30 lat, a większość 18-25. Wynika to z tego, że starsi ludzie już nie bawią się w internety itd. Mam jednego znajomego z forum, jest chyba jeszcze znany z Tweak.pl itp ale nie będę mówił kto to. Zaczynał od Fordów, ostatnio miał Mondeo. I tłumaczył nam to tak. "Miałem forda, było pięknie. Ford klub, ford tuning, ford super. Ale los chciał, że musiałem wracać taksą do domu - padło na taksówkarską W210



Wygląd to też kwestia gustu. W210 prawda, to model dziadkowy - mojemu ojcu się podoba (nie jest dziadkiem i nie lubi jak mówie do niego starszy

Jeszcze do wyglądu. Nie dziw się, że Mercedes nie idzie za modą. Oni zawsze szli klasycznie. Układ wspomagania mają od 60 lat do 90 roku. Modyfikowany, ale cały czas bazował na tym samym. Starali się jak najmniej dodawać udziwnień, choć muszę wspomnieć o porażce z lat 2000-2005 z Chrystlerem (m. in. Lanosowo-samolotowy W203). No i nie zdziwie się, jak za 10 lat, szufladkując, piekniejszy będzie abstrachując jakiś mercedes jak obecna meganka

Tyle wyluskalem sensownych stwierdzen w tym temacie...
Abstrahujac od tematu - Golf ktorym jezdze i Polo ktore mam na podnosniku zaczely powodowac u mnie pierwsze symptomy Volkswagenofobii

Ten post był edytowany przez Quattro dnia: 26 Sierpień 2012 - 14:53