Skocz do zawartości
Cormac

Jakie są sposoby pozbycia się pryszczy z twarzy?

Rekomendowane odpowiedzi

Chłop czy baba jesteś? ;/ w jednym temacie się pytasz jakie fryzury się podobają dziewczynom i co jest na topie , teraz chcesz zacząć stosować pudry podkłady korektory :lol2:

 

Akurat się zbiegło, bo dawno nie byłem u fryzjera i chcę zmienić fryzurę (poza tym, nie tylko kobiety to robią) ;) A i pryszczy nie chce mieć ;) Czy to takie babskie?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Akurat się zbiegło, bo dawno nie byłem u fryzjera i chcę zmienić fryzurę (poza tym, nie tylko kobiety to robią) ;) A i pryszczy nie chce mieć ;) Czy to takie babskie?

Nie..ale używanie pudrów i tych innych badziewi przez które boję się otworzyć szafkę w łazience zostawmy płci pięknej. :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Nie..ale używanie pudrów i tych innych badziewi przez które boję się otworzyć szafkę w łazience zostawmy płci pięknej. :)

 

Chcę się pozbyć pryszczy, albo chociaż je zatuszować, żeby nie było widać ;) A nie mam zamiaru wydawać kupy forsy na jakieś antybiotyki ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Chcę się pozbyć pryszczy, albo chociaż je zatuszować, żeby nie było widać ;) A nie mam zamiaru wydawać kupy forsy na jakieś antybiotyki ;)

Nie zwalczysz przyczyny - będziesz je miał długo długo...a wiadomo że bakterie trzeba zabić od środka.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

taaa... jak ja poszedlem do dermataloga to dal mi antybiotyk na 6 miesiecy :mad:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
A, i jeszcze jedno: ten korektor, podkład i puder stosuje się razem czy oddzielnie? :E Wybaczcie, ale nigdy nie byłem i nie jestem w tym obeznany ;)

 

 

 

Wolę tapetę, niż mieć pryszcze ;)

 

Ekhm, mnie te lekarstwa troche mniej kosztowały :E, bo trądziku jakiegoś zaawansowanego nie mam. Kupiłem jakiś antybiotyk w takim toniku, do mazania po twarzy z jakimś wacikiem na końcu, jakiś żel, i jeszcze coś tam innego (też antybiotyk). Razem wyszło coś około 75zł. Może jeszcze raz będzie trzeba kupić bo się skonczy...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość
taaa... jak ja poszedlem do dermataloga to dal mi antybiotyk na 6 miesiecy :mad:

Na 6 miesięcy to chyba nie antybiotyk a Aknenormin, Izotek czy cos innego na Izotretinoinie ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jakbym wam pokazał fotke jak wyglądałem.. to byście sie przestraszyli :E

teraz jest lepiej niż dobrze :)

antybiotyk + kosmetyczka = bezpryszczowa morda

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Na 6 miesięcy to chyba nie antybiotyk a Aknenormin, Izotek czy cos innego na Izotretinoinie ;)

to jest antybiotyk i sie TETRALYSAL nazywa. :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ps jeszcze zapomniałem Cormac mówisz że szkoda pieniędzy na antybiotyki - pogadaj z lekarzem o preparacie Unidox. Ma duże spektrum działania bo niektórzy dostają go na ból gardła. Cena za 10 tabletek to 8 - 9 zł. Wychodzi po 80 gr na dzień - dużo? Paczka małych laysów jest droższa :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
No dobra, a znacie jakieś skuteczne sposoby, żeby pryszcze po prostu zatuszować?

Jak już wspomniano to można używać właśnie korektora. Ja sam mam taki antybakteryjny. Dobrze zasusza i jest właściwie niewidoczny, a przy tym dobrze maskuje.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Jak już wspomniano to można używać właśnie korektora. Ja sam mam taki antybakteryjny. Dobrze zasusza i jest właściwie niewidoczny, a przy tym dobrze maskuje.

NAZWA ! :E

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cokolwiek zrobisz, zacznij od wyeliminowania z diety składników pryszczogennych, jak ciemna czekolada (i w ogóle kakao) i wszystko, co smażone. Na pozbywaniu się pryszczów nie znam się zupełnie ;)

 

A mi dermatolog mówił, że dieta nie ma tu nic do gadania. Chyba, że skrajne przypadki - tona czekolady dziennie np. ;) .

 

Niech sobie gada. Oczywiście, każdy reaguje inaczej, ale ja na przykład nigdy nie miałem większych problemów z pryszczami, po trzydziestce — najmniejszych, jednak nawet trochę czekolady lub czegoś smażonego to co najmniej jeden pryszcz pewny na 99,9 procent. Mama — to samo.

 

Aha, dobre jest ziele bratka, przynajmniej w zapobieganiu.

Edytowane przez wojtzuch

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Z tą czekoladą to nie jest prawda czytałem o tym dużo i to nie jest potwierdzone. Jak zjesz czasem coś tłustego to tez sie nic nie stanie. Od czasu do czasu możesz natrzeć twarz plastrem cebuli... bardzo pomaga. Pryszczy nie wyciskaj pod żadnym pozorem, nie dotykaj twarzy. Antybiotyki to tylko w ekstremalnym przypadku, niszczą wątrobę i żołądek a poza tym organizm się przyzwyczaja. Możesz sobie kupić ziołowe tabletki z bratka, nie są drogie. Kup sobie tonic BENZACNE w aptece. po tygodniu widać dużą poprawę, twarz nacieraj na wieczór bo trochę to śmierdzi :D (to samo z cebulą). 3 razy w tygodniu radze wypić dobrego browara. Zawiera dużo witaminy D i jakichś tam jeszcze innych dobrze działa na dżordże :D Nie pij mocnego alkoholu (wódka) bo ona jest toksyczna i zatyka pory. To tyle ja sam to wszystko przetestow2ałem na sobie i jest dobrze :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
3 razy w tygodniu radze wypić dobrego browara.

Wczoraj zaaplikowałem sobie 2-tyg. dawkę i zaraz się taki jakiś gładszy czuję, tylko nie wiedziałem właśnie od czego. :E

Edytowane przez Rogi

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość
jeeeee! nie jestem sam :E

Pocieszyć Cię?

 

Tetralysal mi nie pomógł :E

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Dzięki, poszukam w aptece :)

 

Ja też :) Mam nadzieję, że to coś jest skuteczne ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Z tą czekoladą to nie jest prawda czytałem o tym dużo i to nie jest potwierdzone.

 

A ja od dzieciństwa obserwuję idealną zależność (dotyczy to zarówno ciemnej czekolady, jak i samego kakao, a zupełnie nie dotyczy białej czekolady), to samo mama, znam też co najmniej dwie inne osoby, które tak reagują. I nie mów mi, że to od czegoś innego, bo jeśli nie jem słodyczy zawierających ciemną czekoladę ani smażonych rzeczy, to mam jeden pryszcz raz na pół roku, albo nawet rzadziej. Po czekoladzie — zawsze.

 

Może to rzadka reakcja i w badaniach klinicznych to nie wychodzi, ale mimo wszystko czekolada to potencjalny winowajca. Zresztą czekolada czy nie — przyczyn trzeba szukać także w żywieniu, w ostateczności starać się łagodzić wpływ tych nie do wyeliminowania (hormony itp.).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Pocieszyć Cię?

 

Tetralysal mi nie pomógł :E

Wazne, ze mi pomaga :P widac zmiany, a jeszcze bede bral te "psychotropy" przez 4 miesiace.

Edytowane przez Alkohochlik m

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

- zero czekolady, a właściwie kakao

- zero ostrych i słonych potraw

- zero alkoholu

- pij dużo mleka

- dobrze się odżywiaj (owoce, warzywa)

 

To chyba wsio z biernych sposobów zapobiegania. :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
nie chcę byc pesymistą ale leczenie trwa czasem lata :P mój sąsiad leczy sie juz z 3 lata :E

Ja też :(, ile ja już na to wydałem... Ale cóż, jak to mój pan doktór powiedział: "Najlepszą metodą jest kastracja", ale ja wiem, praktykować tego nie zamierzam :E

 

Chłop czy baba jesteś? ;/ w jednym temacie się pytasz jakie fryzury się podobają dziewczynom i co jest na topie , teraz chcesz zacząć stosować pudry podkłady korektory :lol2:

Równouprawnienie :E?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

  • Tematy

  • Odpowiedzi

    • ja mam płytę za 400zł od kilku lat i nic złego się z nią nie dzieje. Nie zmieniam sprzętu właśnie dlatego, że działa bezproblemowo. Mam inne podejście. Jako, że mam jakąś tam wiedzę komputerową to kupuje to co potrzebuje. Nie potrzebuje super karty dźwiękowej, sieciowej,  2 kart sieciowych, 2 dźwiękowych, 20 portów USB z tyłu i sata, najlepszej sekcji zasilania. To wszystko mocno podnosi koszta i nagle robi się 2k zł za płytę lub więcej a tych dodatków nigdy nie wykorzystam wręcz będą przeszkadzać bo to dodatkowe coś co może się popsuć i coś co będzie się ładowało przy starcie systemu więc sam system będzie startował dłużej. Wydajnościowo nic się nie zmieni czy to płyta za 500zł czy za 3000zł. Ta płyta za 500zł jest dobra a jak trzeba będzie wymienić płytę bo  to nie będzie szkoda bo dużo nie kosztowała. Przydałoby się wbudowane wifi i 4 banki pamięci ale w przyszłości pamięć pewnie pójdzie do zmiany na jakąś 8000-10000Mhz z większą pojemnością więc obecna pójdzie na sprzedaż.  
    • Szczerze to wydawało mi się że kilka plików, bardziej tak z pamięci napisałem. Jak będę miał chwilę to zassam jakiś film i sprawdzę.
    • Ale tak bylo od wiekow to na prawde zejdz na ziemie i nie skladaj klockow. Wyplata opodatkowana a podatek od nieruchomopsci to calkowicie odmienne tematy. No masz racje na 2024 co wychodzi na duzy + bo drugi spada na 12% do 85K
    • @kola01Ok, dzięki za ogólne wyjaśnienie jak działają chłodzenia i stwierdzenie czy moje chłodzenie, którego nigdy w życiu na własne uszy nie słyszałeś jest ciche lub głośne😆 Bardzo wiele to zmienia w moim życiu, dobra robota👏  Jak "głośny" jest Fortis 5 dual przy swoim maksymalnym RPM 1400 w porównaniu z różnymi aio możesz przeczytać tutaj:  https://www.purepc.pl/test-silentiumpc-fortis-5-i-fortis-5-dual-fan-coolery-dla-procesorow-z-dobrym-stosunkiem-ceny-do-wydajnosci-i-cichymi-wentylator?page=0,7 Może uwierzysz 
    • Nic sobie nie pomyliłem. Z premedytacją nie użyłem nazwy gdyż mowiny o tanich asrocakch, model nie ma znaczenia. Ogólnie beka bo gdy mówię o karcie dźwiękowej narracja zmieniana jest na taką że dobra karta dźwiękowa nie jest potrzebna, można kupić inna, można kupić dac itp (TO SĄ DODATKOWE KOSZTY). Jak mówię o sekcji zasilania to narracja brzmi że pomylelem się z modelem płyty. Cały dowcip polega na tym że to 400zl to nie wiele jak na różnice w tym co dostajemy w tych mobasach. Tzn lepsza dźwiękowka, lepsza sekcja zasilania, lepsze wyposażenie. OGÓŁEM LEPSZA PŁYTA. Jeśli komuś wystarcza biedny kodek audio czy biedna sekcja zasilania to fajnie ale niech nie mówi że ta płyta jest dobra. Jest WYSTARCZAJĄCA dla niego i to wszystko. To tak jak z tymi bułkami z biedronki, dla kogoś są wystarczające, ja wolę kuoic 3x droższe i nie jest odnrazanego barachła. Argumenty że za 900zl płyty też mają kiepskie kodeki audio jest śmieszny bo wystarczy poszukać w specyfikacji technicznej i znaleźć taka która ma normalne audio, wyposażenie czy co tam nas interesuje. Nadal nikt nie odpowiedział, dlaczego nie polecają tanich asrockow na am4? Bo różnica pomiędzy dobrą płyta jest po prostu mniejsza i mówimy o mniejszej skali.  Edit: teraz spojrzałem na morele, nowy tomahawk kosztuje 871zl. Różnica pomiedzy "wystarczającymi" asrockami zaczyna topnieć wiec za niedługo ten post będzie nieaktualny bo i tak wszyscy będą polecali MSI. Obecnie to już 350zl czyli żaden pieniądz. 
  • Aktywni użytkownicy

×
×
  • Dodaj nową pozycję...