Odwołanie za brak biletu

[Lord Andre 0]

Witam

Dzisiaj dostałem drugi raz mandat w ciągu 2 dni , dzisiaj biletu nie kupiłem bo musiałem wybrać pieniądze na niego bo mnie kanary jedne wczoraj oskubali tak doimentnie że musiałem się zadłużyć u koleżanki nawet

Chciałem napisać odwołanie, bo w sumie nie mam z czego zapłacić już tego biletu, jestem studentem a nie jakimś prezesem

Co napisać w odwołaniu żeby było skuteczne?

Powiem tylko że jak spytałem się o legitymacje to kanar udał że tego nie słyszał, ale był prawdziwy bo widziałem za kurtką legitymacje

Macie jakieś wzory skutecznych odwołać albo coś??

[deni 0]

chcesz sie odwolac z powodu zbiegu nieszczesliwych dla ciebie wypadkow ?

[olszU 0]

Odwolanie mozesz napisac ale nic ci to nie da. Brak biletu to brak biletu a okolicznosci nikogo nie obchodza.

[Sfinks 10]

Od czego chcesz sie odwolywac jechales bez biletu i dostales kare zgodna z taryfikatorem

 

A to ze nie masz kasy to nikogo nie obchodzi bylo kupic bilet

[GregorP 0]

Co napisać w odwołaniu żeby było skuteczne?

Napisz, że jechałeś bez opiekuna..

[Clean 3]

bo w sumie nie mam z czego zapłacić już tego biletu, jestem studentem a nie jakimś prezesem

Akurat to dla nich żaden argument - wiedzą, że jak nie masz kasy to weźmiesz/pożyczysz ją od rodziców. Żadna bajeczka nie przejdzie.

pozycz od kogos bilet miesieczny i pokaz ze masz tylko wtedy zapomniale,s zaplacisz okolo 8zl

W Wawie płaci się za taką usługę 6,20. Warunek - karta miejska musi być imienna. Panie w punktach ZTM nauczyły się wykrywać zmazywane karty, gapowicze szukają teraz już tylko niepodpisanych kart. W Krakowie pewnie bilet na okaziciela też nie przejdzie.

[Jojox 0]

hmm a jak mam takie pytanie. Jak cię złapią a nie masz żadnej legitymacji itp. to mandat wypisują na dane które ty im podajesz? - choć to takie nielogiczne, ale z drugiej strony będą ze mną jechać aż do chaty po dokument tożsamości?

[Clean 3]

Wzywają policję w celu ustalenia tożsamości gapowicza. Zdarza się, że darują człowiekowi, zwłaszcza jeśli to jakiś menel.

[Lexus 28]

Wal to i nie płać. Przysyłają upomnienia tylko do 3 na 100 osób

[Raist_ 0]

Witam

Dzisiaj dostałem drugi raz mandat w ciągu 2 dni , dzisiaj biletu nie kupiłem bo musiałem wybrać pieniądze na niego bo mnie kanary jedne wczoraj oskubali tak doimentnie że musiałem się zadłużyć u koleżanki nawet

Chciałem napisać odwołanie, bo w sumie nie mam z czego zapłacić już tego biletu, jestem studentem a nie jakimś prezesem

Co napisać w odwołaniu żeby było skuteczne?

Powiem tylko że jak spytałem się o legitymacje to kanar udał że tego nie słyszał, ale był prawdziwy bo widziałem za kurtką legitymacje

Macie jakieś wzory skutecznych odwołać albo coś??

 

Jest taki jeden wzór: zamiast przepijać pieniądze na bilet należy go kupić.

[Lord Andre 0]

Tak tylko ja wykupuje bilety zawsze, wczoraj zapomniałem skasować, a dzisiaj miałem pecha bo dopiero po kase do bankomatu jechałem

[dszywala 0]

hmm a jak mam takie pytanie. Jak cię złapią a nie masz żadnej legitymacji itp. to mandat wypisują na dane które ty im podajesz? - choć to takie nielogiczne, ale z drugiej strony będą ze mną jechać aż do chaty po dokument tożsamości?

Jak nie masz legitki dowodu czy innego dokumentu ze zdjęciem to wzywają organ który może potwierdzić dane, najczęściej policję.

 

Wal to i nie płać. Przysyłają upomnienia tylko do 3 na 100 osób

Tiaaa. Wszyscy dostają upomnienia wcześniej czy później. Chyba że u Was jest inaczej w co wątpię. Teraz juz nie ma czegoś takiego że pani w mpk zapomni wysłać. Po upomnieniu sprawa idzie do skarbówki, oraz delikwent zostaje wpisany do rejestru dłużników. Więc o żadnym kredycie/ratach może zapomnieć.

 

Odwołanie szkoda pisać. Zapłać od razu najlepiej, jak wpłacisz w ciągu 7 dni bodajże to jest tylko 60 czy 70zł. Potem 100.

BTW: przypadkiem nie była to linia nr. 14/4 ?

[deni 0]

Tak tylko ja wykupuje bilety zawsze, wczoraj zapomniałem skasować, a dzisiaj miałem pecha bo dopiero po kase do bankomatu jechałem

 

to nie rozumiem skad ten topik

odpowiedz moja masz juz wyzej

co lepsze teraz to juz recydywa heh

[Lord Andre 0]

Nie na 10 mnie skubneli skubańce jedne, no nic jeżeli nie da się pomniejszyć kwoty tego mandatu, to przynajmniej na kanara złoże skarge , nich on też ma przerąbane

[Gość myszGT]

Nie na 10 mnie skubneli skubańce jedne, no nic jeżeli nie da się pomniejszyć kwoty tego mandatu, to przynajmniej na kanara złoże skarge , nich on też ma przerąbane

troche dziwny masz tok myslenia ;p

[Bartas241 0]

troche dziwny masz tok myslenia ;p

No cóż, to jest Polska - jeśli ja mam źle to niech inni też mają

[Mikusina 0]

odwolanie za brak biletu ;/ ciekawe ?

[beowulf 0]

To ja Ci zycze jak najgorzej.

Czemu?

Bo dzisiaj deszcz u mnie padal!

 

Szczerze nie rozumiem, z jakiego powodu chcesz pisac odwolanie albo skarge - napisz nam, za co?

[Sniper10000 0]

Jak cię złapią a nie masz żadnej legitymacji itp. to mandat wypisują na dane które ty im podajesz?

 

No niestety nie jest tak łatwo. Miałem taką sytuację już kilka razy w Warszawie. Oczywiście zawsze próbowałem cwaniakować, że nie mam dokumentów. 2 razy wysadzili mnie z autobusu i trzymali tak długo aż się przyznałem, że jednak mam dokumenty. Innym razem kazali mi pojechać z nimi na końcowy - autobus dojechał do pętli, zatrzymał się, poprosili kierowcę o zamknięcie drzwi i tak sobie siedzieliśmy 25 minut aż przyjedzie Policja. Tamtym wyciągnięcie dokumentów zajęło 30 sekund. Za czwartym razem znowu mnie wysadzili i jeden z nich, wyciągając telefon komórkowy, powiedział "to teraz sobie zaczekamy na Policję". Wiedząc, że znowu nie mam szans, od razu się poddałem. Oczywiście za każdym razem odmawiałem też podpisania tego świstka, co skutkowało adnotacją "odmowa popisu".

 

Wal to i nie płać. Przysyłają upomnienia tylko do 3 na 100 osób

 

Jak wspomniałem wyżej - złapali mnie już tak 4 razy na przestrzeni kilku lat i z pełną stanowczością mogę stwierdzić, że nie masz racji. Mi nie darowali ani razu. Zawsze najpierw dostawałem pocztą "wezwanie do zapłaty". Pół roku później przychodziło "przedsądowe wezwanie do zapłaty", w którym straszyli sądem i odsetkami za zwłokę. Oczywiście nadal olewałem temat. Kilka miesięcy później (2-3) przychodziło pismo z sądu zatytułowane jakoś tak "Wyrok zaoczny w imieniu Rzeczypospolitej Polskiej". W środku znajdowało się kilkanaście kartek A4 skrzętnie wypełnionych, opisujących całe zdarzenie z najdrobniejszymi szczegółami (szok) oraz decyzja nakazująca natychmiastowe zapłacenie kary z odsetkami i kosztami postępowania sądowego. Łącznie wychodziło z tego ok. 180-220 zł i zależało głównie od odsetek (czyli czasu zwłoki), bo koszty postępowania sądowego były zawsze takie same (25 zł). W każdym wyroku było pouczenie, że na dokonanie wpłaty mam ileś tam dni (30?) a w przypadku nieuiszczenia grozi mi kara pozbawienia wolności. Dalej nie testowałem już tego mechanizmu i grzecznie wpłacałem pieniążki.

 

Co ciekawsze - ja zawsze grzecznie kasowałem bileciki, a w opisanych przypadkach miałem głupi niefart i zostałem złapany wtedy gdy próbowałem podjechać 1 przystanek w centrum, albo zwyczajnie zapomniałem skasować biletu. Ot i tyle. Od tamtej pory pilnuję się jak mogę i praktycznie zawsze mam zapas biletów w portfelu.

[Lord Andre 0]

Ja chce napisać skarge nie za to że mandat dostałem, a za to że nie okazali mi nalerzycie legitymacji, okazali w sposum uniemożliwiający rozczytanie tego świstka i pod tym wględem chce skarge złożyć, a nie to że ja mandat dostałem.

[Gość myszGT]

Ja chce napisać skarge nie za to że mandat dostałem, a za to że nie okazali mi nalerzycie legitymacji, okazali w sposum uniemożliwiający rozczytanie tego świstka i pod tym wględem chce skarge złożyć, a nie to że ja mandat dostałem.

i na co ci to czlowieku? pomysl

sam mówiłeś że niedosłyszał, mogłeś powtórzyć jak wiedziałeś że nie usłyszał..

[Lord Andre 0]

On udawał że nie dosłyszał, musiał by być głuchy żeby tego nie usłyszeć Naprawde mało kiedy mówie tak głośno i wyraźniejak wtedy

[Magda 0]

I jeszcze koniecznie napisz skargę na kierowcę, bo trzęsło... nie będzie, burak jeden, bezkarnie po świecie chodził.

[Active.GTS 0]

idziesz do kiosku kupujesz bilet tygodniowy za 10zł prosisz babke zeby wypisala na kilka dni wczesniej idziesz pokazujesz i placisz 10zł w sumie 20zł a to lepsze niż 150zł mandatu (tak jest u mnie).

[Lord Andre 0]

Active.GTS wreszcie jakaś rozsądna odpowiedz, dzięki, teraz ino się musze do kraka przejechać i to zrobić, ciekawe czy da tak rady zrobć