Skocz do zawartości

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

Marches

Stres,napięcie,niepokój

Rekomendowane odpowiedzi

Gość Aidahow
Aida :kwasny: Zlituj się, gość się potrzebuje zmęczyć, a nie wykręcić. Już lepsze aikido.

 

Czyli nie masz pojęcia o czym mówisz. Taniec trenuje od 3 lat i wierz mi - tak samo się męcze jak na kung fu, gdzie chodziłem pół roku!

 

:Up_to_s:

 

Edit. Poza tym żaden sport nie daję takiego uczucia szczęścia jak taniec :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Czyli nie masz pojęcia o czym mówisz. Taniec trenuje od 3 lat i wierz mi - tak samo się męcze jak na kung fu, gdzie chodziłem pół roku!

 

:Up_to_s:

Ależ ja Ci wierzę, że tak się męczysz. Najzupełniej Ci wierzę :E Po prostu są osoby, które nadają się do tańca, a inne do kung-fu.

 

Edit. Poza tym żaden sport nie daję nie daję takie uczucie szczęścia jak taniec :)

To teraz Ty nie wiesz, o czym mówisz :terefere:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

a tak się zapytam miał ktoś podobne problemy co ja ??:P jak sobie z tym radziliście

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Aidahow
a tak się zapytam miał ktoś podobne problemy co ja ??:P jak sobie z tym radziliście

 

Tak jak mówie, mi treningi tańca baardzo dużo dały. Warto nad tym pomyśleć, a co do Twojego awatara - na sam widok czuje się zestresowany :E Walnij sobie jakieś drzewo... albo kwiatka :E

 

To teraz Ty nie wiesz, o czym mówisz :terefere:

 

Tia...? :Up_to_s::) Ja to już wiem o jaki sport Ci chodzi :Up_to_s:

 

:E

 

 

 

 

Przed snem to najlepiej walnąć sobie kielicha, albo dwa, na pewno łatwiej zaśniesz.

 

Taa... a rano poczucie winy, że się powoli wpada w alkoholizm :E

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
a tak się zapytam miał ktoś podobne problemy co ja ??:P jak sobie z tym radziliście

Nie słuchaj Aidahow, On ma kosmate myśli :E "Ten" sport wcale nie pomaga, zacznijmy od tego, że żeby "trenować" trzeba być w miarę spokojnym.

 

Naprawdę aikido mi pomagało. Najpierw wyciszenie, chwila medytacji, a potem dużo dobrego, niestresującego ruchu. Dlaczego niestresującego? Bo ćwiczysz właściwie we własnym tempie, nie musisz słuchać np muzyki :P możesz myślec tylko o tym, co robisz, wyładowujesz mnóstwo energii, ani się nie spostrzeżesz, jak wychodzisz podśpiewując, choć wszedłeś w nastroju - róznym.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Taa... a rano poczucie winy, że się powoli wpada w alkoholizm :E

Ale nie napisałem przecież żeby się upijać, tylko dla lepszego samopoczucia walnąć sobie tego jednego czy tam dwa kielonki, dawniej jak nie było środków nasennych to podobno praktykowano taką metodę, ważne tylko żeby tego nie nadużywać.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja mialem podobny kiedys stan... ale to glownie z powodu nudy i nadmiaru wolnego czasu... ani sie wyspac za bardzo nie dalo bo nie bylem senny...

 

Zmienilem prace na wymagajaca troche ruchu i zaczalem takze cwiczyc. Nie dosc ze o wiele lepiej sie czuje to i sen mam spokojniejszy i tak jakos bardziej chce sie zyc :)

 

Niech zgadne wiekszosc dnia spedzasz w domu a z kumplami to sie widzisz na gg a w realu to raz na miesiac? :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Niech zgadne wiekszosc dnia spedzasz w domu a z kumplami to sie widzisz na gg a w realu to raz na miesiac? :D

sprzedaje przez internet częsci do pc,z kumplami widze się raz na tydzień głównie w sobotę,a koleżanką troche częściej,fakt mam dość sporo wolnego czasu ale żeby od razu mieć takie problemy :kwasny:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

spuść z krzyża raz na jakiś czas..to pomaga..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Na mnie tak dzialal raczej brak slonca :) wez laptopa i wyjdz na ogrodek i tak sobie sprzedawaj czesci. Moze cos pomoze... generalnie wiekszosc stanow depresyjnych bierze sie z braku wystarczajacej ilosci slonca. Zreszta najwiecej samobojcow jest w Islandii statystycznie :)

 

No i troche ruchu takze dobrze zrobi. Chemie sobie zostaw na koniec bo nie ma co sie narazie truc :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

tak kiedyś Pani powiedziała mojemu koledze...PAni od biologi:) lekarz wojskowy:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Na stres najlepsza Guma do zucia :P Ja zuje i jak mialem dachowanie to dalej zulem :E i nawet sie nie skapnalem ze mialem.

 

Na codzien zuje, czuje sie wyluzowany. teraz to nawet bez niej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja mam takie cos czasem ze przy probie zasniecia , odrazu sie budze i czuje tak jakby mi w klacie serce sie ślizgałloo ( a to wywoluje niepokoj) przez chwile , a dodam ze tez jestem nerwowy za dnia bo nie lubie szkoly, gdy mam od niej wolne to jest dobrze

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
ja mam takie cos czasem ze przy probie zasniecia , odrazu sie budze i czuje tak jakby mi w klacie serce sie ślizgałloo przez chwile , a dodam ze tez jestem nerwowy za dnia bo nie lubie szkoly, gdy mam od niej wolne to jest dobrze

Też Ci melisę przed snem poradzę.

Naprawdę odpręża i nie szkodzi.

 

Dziurawiec też jest dobry, ale niesmaczny i nie można po nim wychodzić na słońce.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
powiem tak jak rozmawiam z "koleżanką " nawet na gg to mi się robi dużo dużo lepiej,leki tak sobie pomagają,biorę taki lek "hydrosizinum" (coś takiego) i czasami się lepiej czuje a czasami nic nie pomaga,tylko że ten mój stan trwa prawie że ciągle :kwasny:

 

Haha, "hydrosizinum" xD Przepisali mi taki syrop jak miałem ospe, żebym się niedrapal, uspokojajacy, po ospie go troche zostało, pomaga, czasmi spać nie można to se łykne z gwinta pol godziny i spie, czym to moze byc spowodowane? Jeżeli cos np. na nastepny dziań ma byc "fajnego" nie ma baata leże w łóżku nawet ze 3 godziny, i nie usne;/ Poprostu to można chyba nazwać że sie podniecam, ciśnieie mi wzrasta i nie idzie usnąć, jest na to jakiś inny sposób, oprócz leków i wizyty u psychologa? Help plix....

 

pzdr,

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Haha, "hydrosizinum" xD Przepisali mi taki syrop jak miałem ospe, żebym się niedrapal, uspokojajacy, po ospie go troche zostało, pomaga, czasmi spać nie można to se łykne z gwinta pol godziny i spie, czym to moze byc spowodowane? Jeżeli cos np. na nastepny dziań ma byc "fajnego" nie ma baata leże w łóżku nawet ze 3 godziny, i nie usne;/ Poprostu to można chyba nazwać że sie podniecam, ciśnieie mi wzrasta i nie idzie usnąć, jest na to jakiś inny sposób, oprócz leków i wizyty u psychologa? Help plix....

 

pzdr,

Jak sobie nabijesz czymś głowę to nie zaśniesz, też mam tak. Jedyny sposób to o tym nie myśleć ale to trudne. Nieraz jak np. mam na drugi dzień mam coś kupić to o tym myślę i nie zasnę :E

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...