Microlab SOLO 7C - mini fotorecenzja

[Asturas 0]

Na wstępie wyrażę nadzieję, że ten temat nie będzie przeszkadzał nikomu. Po prostu chcę podzielic się wrażeniami z użytkowania głośników Microlab. Zwłaszcza, że wcale nie mam zamiaru wyrażać opinii, że są to najlepsze głośniki na rynku. Dziękuję za uwage i zapraszam do minirecenzji

 

------------------------------------

 

Link do strony z opisem

 

Microlab SOLO 7C to rewizja wersji SOLO 7. Różnią się minimalnie, ale największa i najistotniejsza zmiana to dodanie malutkiego pilota do sterowania głośnością, treblami i bassami.

 

SOLO 7C są olbrzymie. Nawet znając wymiary (*Product size(DxWxH): 325x220x558mm ) dość trudno sobie to wyobrazić. Nie byłoby problemu, gydby nie fakt, że to są głośniki komputerowe.

 

Kilka fotek jak to wyglada (część moich, część użytkownika RBEJ umieszczonych za jego zgodą )

 

Ten monitor ma 21 cali!

 

 

Niestety na razie musi stać na Chieftecu LBX...

 

 

I takie bliższe porównanie z lewą satelitką Manty A na pierwszym planie Aurvana Live.

 

 

 

 

 

 

 

 

One są WIELKIE! Większe niż obudowa od mojego starego komputera :blink:

 

Ale są tez piękne Wspaniale wykonane, drewno jest ładne i solidne. Każdy z głośników waży odpowiednio dużo. (~12kg na głośnik)

Nie buczą, nie przenoszą szumów z sieci.

 

Zdecydowanie nie nadają się do bliskiego słuchania. Ale od tego mam Creative Aurvana Live!. Na czas remontu Solo7C stoją obok mnie, ale po przeprowadzce zrobie z nich głośniki tylko do muzy podłączane tylko do delektowania się muzą. Przy kompie pozostaną moje wysłużone, zawsze wierne Manty i słuchawki.

Można spokojnie słuchać na nich cicho. Dają sobie radę z cichym dzwiękiem bardzo dobrze. W drugą strone trzeba uważać, by nie zrobić sobie krzywdy! Przy ustawieniach karty muzycznej na 50% i Solo7C na 45% zrobiło się głośno, bardzo głośno. Na razie nie chciałem straszyć osób przebywających w pobliżu więc na tym poprzestałem

Poza tym istotne jest to, że efekty wygrzewania słychac dość szybko. Pierwsze efekty to wzrost głośności i uspokojenie się ogólne zestawu. Zaczyna grać delikatniej, milej dla ucha.

A i na prawdę nie radzę siedzieć za blisko, bo ciśnienie na uszy rośnie Serio!

 

 

Teraz o wadach. Wbrew pozorom nie chodzi mi o wagę i rozmiary. Wiedziałem na co się piszę. (no prawie ) . Wadą natomiast sa dość krótkie wszystkie kable. Zasilający ledwo mi starczył, głośnikowy, około 2m, też na styk, a przecież moje Solo są teraz za blisko. Innymi słowy trzeba prędzej czy później kupic dłuższy. Od biedy polączenie z PC może być.

Brak wyjścia słuchawkowego, ale z tym sobie poradziłem. Nie mniej jednak to dość spora wada, w koncu to głośniki do kompa <_<

Pilot u mnie musi być wycelowany dość dokładnie, nie wiem dlaczego, skoro u RBEJ nie było takiego problemu. Ale to mniej istotne.

Kolejna wada, to włącznik umiejscowiony gdzieś z tyłu przy radiatorze. Nie jest to wygodne. Ostatnia wada, to kabel głośnikowy, który sam sobie musiałem oskrobać

 

A tak przy okazji, to tak to wyglada z tym kablem (mniej więcej)

(nie moje zdjęcia)

http://img217.imageshack.us/my.php?image=imgp3174yw6.jpg

http://img216.imageshack.us/my.php?image=imgp3175copydi6.jpg

 

Po pierwszym dniu słuchania naszło mnie na takie przemyślenia:

 

Grała różna muza, ale przede wszystkim zauroczyło mnie jak zagarali Zeppelini - album Mothership, Tool - album 10,000 days i Mike Oldfield - album Guitars oraz utwór Fragile Stinga.

 

Przy Led Zeppelin mój tata wreszcie stwierdził, że było waro wydać kasę. Kashmir, czy Starway to Heaven oraz No Quoter powaliły nas. Trzeba było tylko zjechać basami i dobrze usiaść, bo jakimś cudem karta muzczna troszkę basy zawyżyła. A usiąść trzeba dobrze, bo zauważyłem, że jak ma się uszy dużo niżej niż są głośniki to rzeczony bas brzmi mniej fajnie

 

Potem Oldfield. uufff... Pięknie. Wspominany przeze mnie Cochise brzmi rewelajnie.

 

Fagile to już w ogóle majstersztyk. Żałuję, że mam tylko mp3, bo te głośniki wspaniale wychwyciły wszelkie ważne szczegóły tego utworu. Nabrał on teraz głębi, stał się dla mnie pełny.

 

I wreszcie Tool. Album wybrany na chybił trafił, ale kto zna Toola ten wie, że przy całym artyźmie ich brzmienia są ciężkie, basowe. 7C zagrały tę muzykę tak, że czułem się jak na koncercie przy scenie. Wszystko drżało, bass się dwił i troił, ale nic nie zagłuszał. To trzeba usłyszeć. Co pięknego. Dzięki temu odkryłem na nowo ten album.

 

Same "ochy" i "achy", ale jak się nie zachwycać, skoro moja ulubiona muzyka brzmi lepiej niz kiedykolwiek?

np, Time to say Goodbye Bocelliego brzmi jak nigdy dotąd, Dave Matthews śpiewa lepiej niż zwykle.

 

Teraz coś od RBEJ, tez za jego zgodą:

Głośniki Microlab SOLO-7c podłączone są pod kartę muzyczną Esi@Juli przewodem Da Vinci.

 

Pierwsze odpalenie głośników i od razu prawdziwy szok. Co za bass!!. Bardzo obawaiłem się o słaby bas a tutaj kompletne zaskoczenie.

Naprawdę dobry, mocny basik. Napewno lepszy niż z suba od Alteców FX6021!!. Prawdziwy szok na początek.

Tony wysokie i niskie również na wysokim poziomie. Wysoka szczegółowość, bardzo dobra dynamika i świetna scena stereo.Wbrew pozorom głośniki nadają się do całkiem niezłego odsłuchu bliskiego pola.Co prawda kiedy odejdziemy kilka metrów od nich, to wtedy poczujemy pełne piękno dźwięku. O dziwo Microlaby dają radę podczas cichego słuchania muzyki ale to co się dzieje po podgłośnieniu ich, przechodzi wszelkie pojęcie.Dźwięk pięknie wypełnia cały pokój. Pilot działa bardzo dobrze. Z daleka i pod różnymi kątami. Jakim cudem te głośniki kosztują 315zł nie mam pojęcia. Może Microlab używa do ich produkcji kradzionych elementów . Porównywanie ich z Geniusami 1250x, które podlączone są u mnie pod DVD nie ma najmniejszego sensu.To zupełnie inna liga. Różnica klas. Od razu w uszy rzuca się wysoka naturalność brzmienia. Za 315zł jedyną wadą tych głośników jest krótki kabel zasilający. Wszystkie achy i ochy na rosyjskich forach nie były ani trochę przesadzone.

 

 

Co w takim razie powoduje, że SOLO 7C nie są dla kazdego? Rozmiary, brak wyjścia słuchowego, mała "ustawność", trzeba mieść mnóstwo miejsca żeby ustawić je właściwie. To powoduje, że tak na prawdę trzeba mieć do gier i internetu inne głośniki, a SOLO używać do muzyki gdy się relaksujemy w fotelu lub na łóżku. W każdym razie odsłuch TYLKO z daleka.

 

Podsumowując zakup udany! Szczerze polecam. Bo choć ma wady, to gdy się je usłyszy te wady nie są już tak istotne. Wspaniały sprzęt za niską cenę. Tak jak napisał RBEJ. Jakim cudem tak dobrze wykonane głośniki są tak tanie. Czy to tylko magia produkcji w Chinach, czy może inni producenci tak bardzo zawyżają ceny swocih głośników? Pewnie to drugie

 

Ze wszystkich tych powodów SOLO 7C nie są uniwersalne i wcale nie jest oczywiste, że to najlepsze głośniki do 350zł. Trudno je porównywać do jakiegokolwiek zestawu 2.1 lub 5.1 czy do Geniusów 2000x, bo Solo są czym innym. Uznanie ich za głośniki komputerowe jest twierdzeniem trochę na wyrost. Nie mniej jednak polecam je szczerze, bo za niewielkie tak na prawdę pieniądze mamy świetny zestaw grający. A co więcej, w serwisach gdzie były testowane profesjonalnie okazało się, że podłączanie pod wzmacniacz nie ma sensu. Widać ten, który jest wmntowany jest wystarczająco dobry.

 

 

--------

Chętnie odpowiem na wszelkie pytania, jak trzeba będzie dorzuce jakieś foty. To co napisałem o SOLO 7C to tylko ułamek informacji o nich, ale raz, że nie mam obecnie czasu na więcej, a dwa, że trudno to razem zebrać

[serwal4 350]

Mogę podpisać się pod powyższym wszystkim czym bym potrafił:

 

- że są ogromne:

 

 

- że po rozruszaniu się grają głośniej i milej dla ucha (na początku można się przestraszyć brakiem basu czy męczącymi wysokimi tonami - wystarczy dzień na uspokojenie się... ale pełnie możliwości można usłyszeć min po 2-3 dniach)

 

- że jak na głośniki za te pieniądze, teoretycznie jak na głośniki komputerowe (teoretycznie - bo nie nadają się do postawienia po bokach monitora i używania ich do wszystkiego - chyba, że ktoś ma duże biurko, duży wyświetlacz - i siądzie tak 2m od niego) grają rewelacyjnie - duża naturalność, szerokie pasmo, bdb stereofonia, odpowiedni zapas mocy (100% w sterownikach, 100% w foobarze i 30% na głośnikach - powoli gubimy własne myśli... 50% - wytrzymałem parę sekund).

 

I fakt:

(Pomijając , że z czymś poniżej Audigy 2ZS/inne tej klasy nie ma co do nich startować...)

- nie można ich traktować jako podstawowe źródło dźwięku w komputerze jak to kolega wyżej zauważył.

Mile widziane jest posiadania osobnego zestawu (podpiętego choćby pod integrę) do użytku w grach/www...

- trzeba mieć gdzie je postawić - u mnie wygląda to narazie dość kiepsko... ale będzie zmiana lokum na szczęście

- trzeba mieć większy pokój - 12 m2 jakim obecnie dysponuje to za mało dla SOLO-7C - takie 20 m2 wydaje się rozsądnym minimum dla nich.

 

I nie ma co porównywać ich do Geniusów SP-HF 2000X/1250X:

- nie ten rozmiar (Gienki spokojnie postawimy na biurku w pobliżu monitora)

- mała uniwersalność (jw. - Gienki na biurko i można używać ich do grania/www/muzyki)

- większe potrzeby (Gienki zagrają już na czymś za ~50zł - Audigy1, potrzebują mniej przestrzeni)

- Gienki spokojnie 'wytrzymają' mp3... nawet te gorsze

- no i cena oczywiście...

 

A więc wydaje się, że zakup SOLO-7C mija się z celem... jednak tak nie jest. A to dlaczego?

A to dlatego, że za kwotę 325zł uzyskujemy dostęp do sprzętu grającego wyśmienicie jak i porządnie wykonanego. Mamy okazję powoli zapoznawać się czym może być słuchanie muzyki - wielką i niepohamowaną radością i przyjemnością... Sam złapałem się już parę razy na tym, że zamykałem oczy przy odsłuchu 7C i dawałem się ponieść utworowi aktualnie granemu... Teraz jestem w stanie zrozumieć pojęcie audiofilia jak i skutki tejże choroby... Choroby?

Aczkolwiek jestem świadomy, że ML to wciąż ML... i że audiofil co najwyżej splunie na nie, ew. zrobi sobie z nich podstawkę pod kwiatki...

No ale każdy ma swe potrzeby...

 

Większość użytkowników komputera (poprę to opinią znajomego: SP-HF 1250X @ integra) zatrzyma się na ww. Gienkach oraz integrze i stwierdzi: "No - to jest to, więcej mi nie trzeba".

Jednak patrząc na samego siebie jestem pewny, że jednak jest jakiś procent użytkowników... którym ww. połączenie okaże się za słabe... zbyt niskiej jakości dla ich potrzeb. Procent, który na swój sposób jest 'pokręcony'

Sam sześć miesięcy temu ucieszony wróciłem do domu z Geniusami SP-HF 1250X, podpiąłem pod wysłużonego SB Audigy 1 (SB0090)... i było dobrze, ba - porównując do starych Cambridge Soundworks DTT 2200 (5.1 z czego pod koniec jak i obecnie podpięte w konfiguracji 2.1) było wspaniale...

Ale nastał kwiecień... Geniusy pokazały co potrafią... i przestały wystarczać. Pomyślałem sobie: "Nie jest źle... Ale to nie to".

Rzut okiem na forum czy aby coś nowego nie trafiło do Polski... i Moim oczom ukazały się właśnie Microlaby serii SOLO...

Wiele pozytywnych opinii, świetne wyniki w recenzjach... Ale wtedy naszły mnie następne myśli: "Nie... bez przesady - wmówiłem sobie, że potrzebuję coś lepszego"; "No ale przecież nie mam gdzie tego postawić"...

Kwiecień minął... zaczął się maj - i Gienki naprawdę zaczęły mnie 'denerwować' - tu słaby wokal (utwory bezstratne FLAC), tu brak pasma...

W międzyczasie użytkownik RBEJ wrzucił na pewnym forum mini-reckę świeżo zakupionych 7-C...

I wtedy zaczął się 'dziki' okres: Stwierdziłem, że trzeba coś z tym zrobić...

I tak w ten wtorek zakupiłem dźwiękówke Audiotrak Prodigy HD2 (podpięta parę dni do Gienków - lepiej niż na SB... ale dalej to nie to), a w piątek zapukał do mych drzwi kurier z ML...

 

I już po tych trzech dniach mogę stwierdzić - że nic sobie nie wmawiałem...

 

A co dalej? Kto wie - narazie jest znakomicie... I oby tak zostało... (Mam znajomego, którego śmiało można nazwać audiofilem - i to bywa groźne )

 

Również jestem ogromnie zadowolony z zakupu i mimo tymczasowego dyskomfortu (takie 7-C stojące 20cm od głowy wzbudza strach) nie żałuję, że ta szalona myśl przeobraziła się w czyn.

 

A teraz po tym ględzeniu również jestem zmuszony wypisać rzeczy, które mogą przeszkadzać:

- a więc faktycznie włącznik na tyle kolumny - nie każdemu może się podobać sięganie do tyłu

- krótkie kable: zasilający i głośnikowy - o ile głośnikowy to żaden problem (4zł/m kabla to nie majątek) to zasilający czasem może sprawić problem

- no i pilot, który nie wzbudza zaufania... więc nie ma mowy o rzucaniu nim

 

Narazie to (aż?) tyle.

Pozdrawiam

 

ps: Nie namawiam do zakupu tych kolumn: recenzją są, opinie są, zdjęcia są... Ale ostateczna decyzja należy do ew. kupującego - czy będzie gotów okiełznać te bestie

[IIGrzesiekII 0]

Co by tu powiedzieć, dzięki za te recenzje, bo są bardzo ale to bardzo dobre, głośniki prezentują się bardzo dobrze, są ogromne, ba to ogromne mało powiedziane Ale jak dla mnie za duże, po prostu nie miałbym ich gdzie dać.

 

Oczywiście do nich potrzebna jest dobra dzwiękówka, bez niej nie ma co podchodzić. Tak jak pisaliście, nie ma co porównywać z Geniusami bo to inna liga, o stopień wyżej (choć i tak Genki bdb grają).

[moonraker 0]

Piękne grajki. Mnie na to nie stać (chodzę do LO i nie mam pracy narazie zadowalam się STXami w budach tonsilowskich) ale markę zapamiętam na przyszłość.

[Ralphy 0]

Eh, mam nadzieję ze SOLO6 trzymają podobny poziom, bo jednak SOLO7 to zbyt duże pudła do mojego małego pokoiku.

[serwal4 350]

Solo-7 schodzą o 5Hz około niżej od 6 - tak to podobnie...

Choć i tak 6 są niemałe.

[Ananas 0]

mam pytanie

gdzie można je kupić?

te czy geniusy 5,1 x5000?

(głównie do muzyki)

[BlackBool 0]

Na jednej focie stoją obok kolumienki Geniusów 5000, jak się do nich mają ? Co gra lepiej, pomijając że to zestaw 5.1 ? Warto zmieniać z Geniusów na to ?

[Ananas 0]

dobra znalazłem: kliik

 

ale teraz mam pytanie

jaka karta do niej?

coś taniego? lepszego od integry

[Suchy666 0]

cytat z recenzji "Brak wyjścia słuchawkowego, ale z tym sobie poradziłem." Mogę wiedzieć jak? bo właśnie się głowię nad tym i najlepsze co mi przychodzi na myśl to karta zewnętrzna (e-mu 0202 usb z tym że nie wiem jak sobie radzi w grach, chociaż słyszałem komentaże że w niektórych grach dzwięku w ogóle nie ma. No i oczywiście pytanie czy ML wycisną z e-mu ostatnie soki- w sumie wątpię.) Może jakaś propozycja? No też się jeszcze zastanawiałem nad ml pro 3- ma to ktoś?

[Asturas 0]

cytat z recenzji "Brak wyjścia słuchawkowego, ale z tym sobie poradziłem." Mogę wiedzieć jak? bo właśnie się głowię nad tym i najlepsze co mi przychodzi na myśl to karta zewnętrzna (e-mu 0202 usb z tym że nie wiem jak sobie radzi w grach, chociaż słyszałem komentaże że w niektórych grach dzwięku w ogóle nie ma. No i oczywiście pytanie czy ML wycisną z e-mu ostatnie soki- w sumie wątpię.) Może jakaś propozycja? No też się jeszcze zastanawiałem nad ml pro 3- ma to ktoś?

 

Rozwiązanie jest prowizoryczne, ale tymczasowo musi być póki nie kupię np E-MU 0202 lub rozgałęzienia na wyjście z karty.

Na tę chwilę z karty mam 2m dobrej jakości kabla. Na codzień pod niego podłączone są słuchawki, a jak potrzebuję głośniki to wypinam słuchawki i wpinam głośniki. Z tego powodu Manta 2.1 jest obecnie odłączona (choć nie tylko, bo zabrakło mi też gniazdek w pokoju )

Jak kupię rozgałęźnik to na raz wpięte będą Manta i Microlab, a Manta ma wyjście słuchawkowe

[Gregix 7]

dziwne ze temat jeszcze stoi...nie widać obrońców geniusów jak i działań czysciciela...

 

recka ładna

 

już szykuje miejsce w pokoju i zaczynam obmyśliwać, jak przepchnąć ten zakup, by żonka nie zauważyła...za szybko

 

chyba przy rozmiarze 58cm nie da sie nie zauważyć

 

w końcu sie pozbędę moich pierdziawek logitecha 4,1, co prawda grają lepiej niż zestaw kumpla kreata 5,1, ale brak mi w nich tonów średnich, więc czas najwyższy na zmianę na coś porządnego

[mop231 0]

Problem ze słuchawkami przy microlabach można rozwiązać w prosty sposób, jeśli sie posiada dodatkową kartę muzyczną: microlaby podpinamy pod dźwiękówkę, a słuchawki pod integre i wszystko gra w dodatku możemy sobie ustawić programem co ma lecieć na głośnikach a co na słuchawkach

[DarkArrow 0]

wlasnie wczoraj dolaczylem do posiadaczy SOLO'owek te glosniki sa rewelacyjne, co prawda kupilem 5C ale i tak czuc roznice po przejsciu z Geniusow

[Ananas 0]

wlasnie wczoraj dolaczylem do posiadaczy SOLO'owek te glosniki sa rewelacyjne, co prawda kupilem 5C ale i tak czuc roznice po przejsciu z Geniusow

jakich geniusów?

 

 

a mam pytanie jak jest z basem w tych głośnikach?

[DarkArrow 0]

a opisu nie widzisz?

 

bas jest taki jaki powinien byc w takich glosnikach wieksza relacje zdam, jak glosniki sie wygrzeja - dopiero 1 dzien je testuje, a to za malo

 

wlasnie jestem w trakcie bezposredniego porownania Genius'ow i SOLO'wek

 

SOLO podlaczone sa do Audigy a Geniusy do integry i na odwrot - w tym samym czasie puszczam utwory na SOLO/Geniusach i sprawdzam poprzez wyciszanie jednych lub drugich

 

z tego co udalo mi sie zauwazyc po krotkich testach, to ze SOLO graja czysciej (jakby mniej szumow), bas jest mocniejszy, no i nie traca tak na jakosci dzwieku jak Geniusy gdy zwiekszam glosnosc (szczeglonie chodzi o bas)

 

jesli chodzi o gore to w obu glosnikach jest na podobnym poziomie, lecz w SOLO jest troche bardziej slyszalna

 

ogolnie przez bardziej czytelniejsza gore i czysciejsze granie na SOLO slychac wiecej efektow w utworach

 

 

z drugiej strony Gienki nie graja, az tak zle - kosztuja 130 zl, wiec nie mozna wymagac wiele

 

 

przy SOLO 7C roznice miedzy Geniusami a SOLO widac mocniej, bo SOLO 7C sa mocniejsze od 5C, a Geniusy traca duzo przy coraz wiekszej glosnosci

[zonqkam 0]

Założyłem niedawno temat , bo też się szykuje do kupna głośniczków i tudzież pytanie czy mając 400setki w kieszeni na zakup polecicie mi Solo 7c , czy Geniusa 2000x albo mój wcześniejszy faworyt (jednak już zbladł po poczytaniu opinii) - Logitech z-2300 ?? I najważniejsze pytanie jak się mają te głośniki w stosunku do dźwięku w grach ?? czy jest dobre przenoszenie dźwięku ?? czy efekty specjalne ( "boom" ,"tratatatatat " ) wporządku ?? i jeszcze jedno czy jest ekranowanie magnetyczne ???

Dużo pytań ...

[Asturas 0]

Ekranowanie jest, ale zwłaszcza 7C nie polecam stawiać obok monitora, bo Cie zabiją

Co do 5C lub ew. 6C (są wreszcie dostępne) to tez raczej powinny stać w choć minimalnym oddaleniu, a wówczas ekranowane czy nie ekranowane nie ma problemu.

"boomy i tratatatataty" są jak najbardziej wyraziste i sugestywne. Jest taki bass test z dinozaurem przedzierającym się przez las, a następnie pożerającym ofiarę... dałem za głośno, bo poczatek nagrania jest cichy i powiem, że mnie zatkało :D

 

Jeśli głośniki mają być TYLKO do grania to może nawet 2.1 będzie lepsze (ale nie ma sensu wydawać na nie 400zł). Jeśli nie tylko, to minimum 2000x. Solo to półka wyżej, niekoniecznie w głośności, a w czystości dzwięku (tak przynajmniej twierdzą posiadacze Geniusów i Microlabów)

[DarkArrow 0]

jesli masz zamiar brac Geniusy 2000x to lepiej doplac do SOLO 5C, napewno nie beda gorsze, maja pilota i moim zdaniem ladniejszy design

 

lub kup Geniusy 1250x sa niewiele gorsze od 2000x a kosztuje 130 zl (uzywki mozna dostac za ~100 zl)

 

 

a powyzej 300 zl to only SOLO 7C

[zonqkam 0]

Właśnie jak bym zapłacił ze 300-330 zeta za solówki to za jakiś miesiąc doskładam na dźwiękówkę może tą Audigy 2ZS, albo coś w tym stylu.

 

Widzę że większość jednak ostatnio jest za kupnem zestawu 2.0 , jeśli ktoś mi powie jasno i wyraźnie że basy są mocne i wyraźne do tego nie zagłuszające innych pasm dźwiękowych to na 95% będę w poniedziałek rozglądał się za solówkami.

 

Jeśli chodzi o gry to jeśli nie będę słyszał z której strony nadbiega przeciwnik to definitywnie skreśla je z listy.

 

Jeśli ktoś by był tak miły i sumienny i przetestował przenoszenie dźwięku np. w grze Call Of Duty 2 aslbo COD4. Albo w nawet Quake3 Arena to bym był wdzięczny i powiedział mi: " tak !!!słychać głośnio i wyraźnie dźwięki z tej kolumny z której nadbiega przeciwnik"- przenoszenie dźwięku jest na wysokim poziomie

Jeśli tak jest w rzeczywistości to wybór Solo 7C będzie strzałem w dziesiątkę

EDIT: już uzyskałem odpowiedzi na te pytania, p.s na 100% zamawiam Ml ale nie wiem czy nie 6C -ze względu na gabaryty

[Darck 0]

myślę, że do gier 5.1 jest lepszym wyborem. IMO Solo 7C do gier to pudło. Żeby nadawały się jako głośniki do komputera trzeba mieć miejsce na ich postawienie przed biurkiem, a i tak ich jakość usłyszysz dopiero w dobrej jakości muzyce, w grach nie będą oddawały kierunku dźwięku lepiej od 5.1, bo producenci kart dźwiękowych jeszcze tego nie opanowali

 

Moje pytanie, które geniusy stoją przed Solo 7C na tym zdjęciu: http://img261.imageshack.us/my.php?image=s6300101un5.jpg 2000x czy 1250x

 

A co do pytań o podłączanie słuchawek: Jeśli karta dźwiękowa obsługuje więcej kanałów niż 2, to można podłączyć do niej słuchawki i głośniki jednocześnie, a w sterownikach ustawić powielanie stereo na każde wyjście. W Creativach opcja ta nazywa się: CMMS-3D "Stereo Sorround"

[DarkArrow 0]

na zdjeciu sa Geniusy 1250x, rozmiarowo podobne do nich sa SOLO-5C (sa troche nizsze ale dluzsze), jednak Geniusy im ustepuja

 

no i mam zla wiadomosc jak ktos chcial brac SOLO-5C to podroazaly o 20 zl ;/

[Ananas 0]

Właśnie jak bym zapłacił ze 300-330 zeta za solówki to za jakiś miesiąc doskładam na dźwiękówkę może tą Audigy 2ZS, albo coś w tym stylu.

 

Widzę że większość jednak ostatnio jest za kupnem zestawu 2.0 , jeśli ktoś mi powie jasno i wyraźnie że basy są mocne i wyraźne do tego nie zagłuszające innych pasm dźwiękowych to na 95% będę w poniedziałek rozglądał się za solówkami.

 

Jeśli chodzi o gry to jeśli nie będę słyszał z której strony nadbiega przeciwnik to definitywnie skreśla je z listy.

 

Jeśli ktoś by był tak miły i sumienny i przetestował przenoszenie dźwięku np. w grze Call Of Duty 2 aslbo COD4. Albo w nawet Quake3 Arena to bym był wdzięczny i powiedział mi: " tak !!!słychać głośnio i wyraźnie dźwięki z tej kolumny z której nadbiega przeciwnik"- przenoszenie dźwięku jest na wysokim poziomie

Jeśli tak jest w rzeczywistości to wybór Solo 7C będzie strzałem w dziesiątkę

EDIT: już uzyskałem odpowiedzi na te pytania, p.s na 100% zamawiam Ml ale nie wiem czy nie 6C -ze względu na gabaryty

do gier multiplayer tylko i wyłącznie słuchawki

[pendrak 0]

pytanie do właściciela tego zdjęcia :

http://img261.imageshack.us/my.php?image=s6300101un5.jpg

 

Jak się Altec Leasing MX6021 mają do Genius X2000 i Microlab Solo 7C.

no i do Z-2300 też bo to wkońcu troche inna logika grania te altec leasing od tych drewnianych pudeł.

chodzi mi o krótką konkretną profesjonalną wypowiedz w 1 zdaniu treściwą nic wiecej :) bede wdzieczny, bo od 2 lat zadaje sobie to pytanie.

 

po kontakcie z Z-2300 juz jestem i Genius X2000 mam obecnie ;] ale nadal ciekawi mnie ten altec. szczegolnie MX5021 (ten poprzedni model czarny)

[serwal4 350]

Może pełne cytaty bo inaczej w jednym zdaniu się nie da:

"Powiem szczerze że raczej ciężko porównać jest dźwięk Altec FX6021 i SOLO-7c. Altec to taki maksymalnie zbajerzony dźwięk, który z naturalnością ma bardzo mało wspólnego. Brzmi bardzo przyjemnie ale brakuje mu duszy. Natomiast dźwięk z SOLO-7c potrafi wycisnąć łezkę z oka. Geniusy 1250x zdecydowanie najsłabsze. Na początku naprawdę mi się podobały ale później zaczęły tak bardzo męczyć mój słuch, że nie mogłem ich słuchać i skończyły jako głośniki do DVD Manty"

 

"Sub Alteca jest nienajlepszy. Brzmi za bardzo plastikowo. W SOLO 7 bas jest bardzo miękki i soczysty i co najważniejsze brzmi naturalnie. Za 300zł jest wprost rewelacyjny."

 

"ale ogólnie jestem w szoku jak za takie niewielkie pieniądze, sprzęt może grać tak bajecznie. Jednak Logi Z-2300 to był shit co by nie mówić"

 

"Co jak co ale nawet mimo podpięcia pod tego Realteka do notebooka to niemogłem wyjść z podziwu jakości grania solówek słucham głównie rocka i punka, to po odpaleniu O.N.A. nie mogłem się skupić od ilości szczegółów, których Z-2300 nie były w stanie z siebie wydobyć, gdyż całe pasmo zalewał bass i tak naprawde w każdym utworze było słychać umyc umyc Dopiero teraz delektuje się muzyką ."