Skocz do zawartości

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

staniol21

Heh kebab na patyku

Rekomendowane odpowiedzi

niedawno miałem okazje popracować w małej gasronomi gdzie potkałem sie z ciekawym zjawiskiem jakim jest kebab na patyku, jak wiemy orginalny turecki kebab jest zcinanay i z mieska baraniego i podawany w tureckiej bułce , na poczatku miałem niezła beczke z tego ale potem przyszła okazja do pierwszej degustacjipotem sam musiałem doprawiac miesko i musze powiedziec ze smak przeswietny rózniący sie kolosalnie od orginału ale mozna spróbowac wiec, podaje przepis:

 

Mieso:

Mieso mielone wołowo wieprzowe np 2 kilogramy

Sól czosnkowa ze dwie lub trzy garsci

czosnek swiezy 2 ząbki

papryka słodka na tyle by nabrało lekko czerownego koloru

najwazniejsze

tymianek dużżżżżżżżżżżżżżooo tego zielska oraz oregano ale z umiarem

sól do smaku

 

Tak doprawione miesko dokładnie mieszamy i nabijamy na długi patyczek (długa wykałaczke taka jak np do szaszłyków) i rozkładamy wałeczek na całej powiezchni wykałaczki, potem takie miesko wraz z patyczkiem wżucamy na grila i grillujemy .

 

Buleczka musi byc podłuzna cos podobnego do byłki paryskiej którą przekrajamy na połowe i lekko przypiekamy na grillu.

 

na spód pieczywka dajemy dowolny sos czosnkowy lub ketchup , potem miesko (oczywicie nalezy wyjąc patyczek) oraz suróweczke jakakolwiek ja proponuje ogórek kiszony z cebulka oraz papryka konserwowa , ostatnia warsstwa jest oss ostry np salsa meksykanska lub cos o podobnym smaku ( można ja kupić normalnie w sklepach lub w supermarketach) (Ostrzegam jest bardzo ostra) Tak stwopzony kebeb nalezy wszamac niezapmoinajac o wczesniej owartym piwie zeby ugasić płomienie ziejace z naszych usta.Zycze smacznego :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mam kumpla z Algierii, on to dopiero robi smaczne. W budach, robione przez Polakow, to jednak juz nie jest to samo :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hm wiadomo ze w polsce nie zjesz takiego samego kebaba jak w turcji albo takiej samej fajitas jak w meksyku lub pizzy we włoszech oni maja te przepisy w genach przekazywane z pololenia na pololenie.

 

[Edytowane: 17/8/2004 przez staniol21]

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

hmmm jadlam cos podobnego ale nazywalo sie to inaczej (napewno nie kebab)

tylko jak ? :hmm:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
hmmm jadlam cos podobnego ale nazywalo sie to inaczej (napewno nie kebab) 

tylko jak ?  :hmm: 

Knysza?? :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

... cholera zgłodniałem i chyba wyskocze sobie z pracki na kebabika :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
W budach, robione przez Polakow, to jednak juz nie jest to samo :)
A w budach robione przez Turków?....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
A w budach robione przez Turków?....
Cicho, bo mnie znów w gardle zacznie drapać..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Cicho, bo mnie znów w gardle zacznie drapać..
Hehe.. bo był niezły ten kebab.

 

Jak na ten malutki kawałeczek, który spróbowałam...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Hehe.. bo był niezły ten kebab. 

 

Jak na ten malutki kawałeczek, który spróbowałam...

O ile coś takiego, jak kebab może być niezłe..

..to taki hamburger. Tyle, że turecki..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
O ile coś takiego, jak kebab może być niezłe..

..to taki hamburger. Tyle, że turecki..

Bzdura. Hamburger to .. ee... no nieważne. Kebaby są dobre!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Knysza?? :P

hehe no tak - głupio powiedziałam, ale chodziło mi o samo mieso z patykiem ...

troche jak szaszłyk ...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
hehe no tak - głupio powiedziałam, ale chodziło mi o samo mieso z patykiem ...

troche jak szaszłyk ...

 

A ten patyk to dobry jest? :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
hehe no tak - głupio powiedziałam, ale chodziło mi o samo mieso z patykiem ...

troche jak szaszłyk ...

 

A ten patyk to dobry jest? :)

Patyk najlepszy. Mozna nim pozniej resztki z miedzy zebow wydlubac :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Najlepszy kebab w Warszawie to przy kinie Bajka na Marszałkowskiej, każdy to wie.

Choć i koło mnie, na Jana Pawła nie jest zły...

I do tego ostry sosik, mniam...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

o a ja najgorszą Pizzę jadłem właśnie we Włoszech a konkretnie w Padwie, paskudna była tfu :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

  • Tematy

  • Odpowiedzi

    • To zobacz która karta jest najchętniej kupowana i nie patrz na forum gdzie masz jednak miłośników sprzętu z zasobnym portfelem  
    • nieprawda - także, i w późniejszym okresie nawet głównie, żeby mieć rynki zbytu - np GB w 19 wieku produkowała już tyle tkanin, głównie bawełnianych, że rynek europejski i amerykański był dla nich zbyt ciasny, i głównym rynkiem zbytu stały się Indie - i w zasadzie zniszczyły głównie chałupniczy przemysł tekstylny w Indiach, za pomocą ceł, ale i samych cen, bo ręczni tkacze w Indiach nie byli w stanie konkurować z  fabrycznym przemysłem w GB - jest o tym mnóstwo materiałów, a niejaki Marks napisał np że równiny Bengalu pokryły się kośćmi zmarłych z głodu tkaczy indyjskich (o ile pamiętam w artykule z 1857) - raczej przesada, ale w zasadzie zgodne z rozwojem historycznym; dodam, że bawełna na tkaniny z GB pochodziła z USA, choć Indie same były wielkim producentem bawełny, i że Indie już wtedy liczyły ponad  200 mln ludności, gdy np USA ok 50 - więc nie rabowanie z bogactw, których Indie zresztą dużo nie miały (głównym importem z Indii do GB była herbata), było decydującym bodźcem rozwoju krajów przemysłowych, tylko pozyskiwanie dużych rynków zbytu i wykorzystywanie przewagi produkcji maszynowej nad ręczną; czyli potęgi gospodarcze dorobiły się na postępie technicznym, tzn produkcji maszynowej, nie ręcznej, a rabowanie tzw bogactw, które wtedy z reguły były produktami rolniczymi, odgrywało drugorzędną rolę; jeśli już rabowanie, to przede wszystkim niewolników z Afryki do produkcji bawełny w USA i cukru w Brazylii i na Karaibach, bo oba te produkty stały się podstawą masowej konsumpcji w Europie, która napędzała wzrost i umaszynowienie produkcji, itd
    • Właśnie jestem w tym kotle Skończę go i zapoluję na alfę. Dz.
    • Ostre dymy w internecie. Mam nadzieję, że strimery i reszta ludzi wymusi na nich jakieś zmiany bo to jest bicie poniżej pasa ludzi, którzy kupili EOD.
  • Aktywni użytkownicy

×
×
  • Dodaj nową pozycję...