Skocz do zawartości

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

Ticco1990

nerwica - jak się wyleczyć?

Rekomendowane odpowiedzi

Witam!

Mam nerwicę, leczę się u psychologa (psychoterapia) i piję zioła, na psychotropy jestem niestety zbyt podatny i nie mogę ich brać, bo od razu mam skutki uboczne.

Czy jest tutaj ktoś, kto miał nerwicę? Czy znacie jakiś sposób na wyleczenie się z tego? Moja trwa już od 18 czerwca i na początku nie wiedziałem, że to jest nerwica :/ Zaczeły się bóle głowy i nudności, potem odrealnienie, niewyraźne widzenie itp. Co byście zrobili na moim miejscu? Ja już mam ochotę się powiesić, albo strzelić sobie w łeb. Od prawie dwóch miesięcy nie czuję się dobrze, wizyty u psychologa co tydzień, leczenie ziołami trwa narazie dwa dni i gówno daje, wcześniej miałem loty po psychotropach:/ Proszę Was o jaką pomoc, dobrą radę...

proszę tylko bez spamu i naśmiewania się:/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
leczenie ziołami trwa narazie dwa dni i gówno daje

Poczekaj... :-)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Myslalem że masz taką nerwicę jak ja (u mnie nie stwierdzono ale tak sądze) np. idziesz do szkoły zakluczasz dom, ale musisz to zrobić np. 4 razy i ani więcej ani mniej, w przeciwnym wypadku nie masz spokoju do końca dnia - ja tak mam.

 

NIe strzelaj sobie w łeb bo to najgorsze wyjście.Poszukaj wsparcia u przyjaciół, znajomych. Jak kiedyś miałem w sygnaturce, kazdy człowiek niesie własne brzemię i to jest prawda :hmm: Dlatego ty tez walcz i walcz, w momentach zawachania wpisz: www.youtube.pl a tam "Pokonaj siebie" - HEHEHE i już masz motywację ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Po pierwsze, leczenie ziołami trwa o wiele dłużej, niż 2 dni, poprawa może być nawet po miesiącu.

Polub melisę i dziurawiec, nie szkodzi a dodatkowo tonizuje.

 

Jakie bierzesz te leki ziołowe?

 

 

Spojler, Ty miałeś z tego wynika nerwicę natręctw - coś jak Monk ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Myslalem że masz taką nerwicę jak ja (u mnie nie stwierdzono ale tak sądze) np. idziesz do szkoły zakluczasz dom, ale musisz to zrobić np. 4 razy i ani więcej ani mniej, w przeciwnym wypadku nie masz spokoju do końca dnia - ja tak mam.

 

NIe strzelaj sobie w łeb bo to najgorsze wyjście.Poszukaj wsparcia u przyjaciół, znajomych. Jak kiedyś miałem w sygnaturce, kazdy człowiek niesie własne brzemię i to jest prawda :hmm: Dlatego ty tez walcz i walcz, w momentach zawachania wpisz: www.youtube.pl a tam "Pokonaj siebie" - HEHEHE i już masz motywację ;)

i to jest niby nerwica ? Ja tam za każdym razem jak jestem sam na chacie to zanim pójde spać sprawdzam dom czy zamknąłem, czy woda z kranu nie leci :E I co mam nerwice ? Bez jaj. To się nazywa dokładność, anie nerwica.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
i to jest niby nerwica ? Ja tam za każdym razem jak jestem sam na chacie to zanim pójde spać sprawdzam dom czy zamknąłem, czy woda z kranu nie leci :E I co mam nerwice ? Bez jaj. To się nazywa dokładność, anie nerwica.

 

jeżeli zrobisz to raz i masz spokoj to jest to dokladność. Jeżeli sprawdzasz czy woda nie cieknie, kladziesz sie spac i myslisz " a może jednak cieknie bo nie dokręciłem" i idziesz sprawdzic i powtarza sie to wiele razy to juz nie jest dokładność :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Po pierwsze, leczenie ziołami trwa o wiele dłużej, niż 2 dni, poprawa może być nawet po miesiącu.

Polub melisę i dziurawiec, nie szkodzi a dodatkowo tonizuje.

 

Jakie bierzesz te leki ziołowe?

 

 

Spojler, Ty miałeś z tego wynika nerwicę natręctw - coś jak Monk ;)

Piję 3 razy dziennie mieszankę ziołową:

krwawnik ziele 50g

kozłek korzeń 50g

lawenda kwiat 50g

mięta liść 50g

rozmaryn liść 50g

melisa liść 50g

wrzos kwiat 50g

arcydzięgiel korzeń 50g

tatarak kłącze 50g

marzanka wonna ziele 50g

chmiel szyszki 25g

 

do tego biorę 3x dziennie po 1 tabletce z magnezem i potasem, a jutro idę na hipnozę

Mam nadzieję, że hipnoza pomoże, bo jak nie, to nie wiem co mam ze sobą zrobić:/

I czy te zioła to nie jest ściema?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
jeżeli zrobisz to raz i masz spokoj to jest to dokladność. Jeżeli sprawdzasz czy woda nie cieknie, kladziesz sie spac i myslisz " a może jednak cieknie bo nie dokręciłem" i idziesz sprawdzic i powtarza sie to wiele razy to juz nie jest dokładność :P

phii mi to nie przeszkadza, a sprawdze 2 razy i mam pewność :E

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
phii mi to nie przeszkadza, a sprawdze 2 razy i mam pewność :E

 

 

a niektórzy muszą sprawdzić 15 i ciągle nie są pewni czy woda cieknie czy nie :D i to jest nerwica natręctw :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zioła to nie żadna ściema ;). Poczytaj trochę o medytacji, popróbuj, może pomoże, a zaszkodzić raczej nie zaszkodzi ;).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Zioła to nie żadna ściema ;). Poczytaj trochę o medytacji, popróbuj, może pomoże, a zaszkodzić raczej nie zaszkodzi ;).

Człowiek z moim zapałem do życia raczej nie ma ochoty zagłębiać się w medytację, bo ja nawet nie mam ochoty żyć...

Za dużo roboty z medytacją.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak leczyć nerwicę? Przede wszystkim musisz pracować nad sobą! Problemem jest tu efekt błędnego koła - negatywne emocje wywołują nerwicę, a znerwicowany człowiek jest bardziej narażony na stres, lęka się, dręczą go natręctwa... Koło się zamyka. Musisz to pokonać na poziomie umysłu. Nerwicowiec - w przeciwieństwie do chorego psychicznie człowieka - ma świadomość swoich objawów chorobowych, które albo są nieracjonalne, albo wyolbrzymione. Znając objawy możesz próbować je zmniejszać, bądź też zupełnie eliminować, np. zdrowszym stylem życia (dieta, aktywność fizyczna, sen). Znajdź sobie jakieś zajęcie, które Cię interesuje - pozwala to zapomnieć, oderwać człowieka od problemów.

 

Co do lekarstw. Nie licz na to, że weźmiesz pigułkę i wszystko wróci szybko do normy. To nie jest ból głowy. Jak już pisałem, tu trzeba przede wszystkim czasu i wkładu pracy nad kontrolą własnych emocji. Mogę Ci polecić leki homeopatyczne. Co prawda może trochę potrwać, aż trafisz na właściwy lek, ale do tego czasu nie będziesz roślinką, jak po tradycyjnych lekach psychotropowych. Zaletą homeopatii jest brak efektów ubocznych leczenia. Wiem, bo sam się leczę.

 

Co do psychologa/psychoterapeuty/psychiatry. Nie wiem, jak zaawansowaną masz nerwicę, ale polecam spotkania z dobrym specjalistą. Rozmowa o swoich problemach pomaga "oczyszczać" psychikę. Jest lżej na duchu, tak jakby po spowiedzi świętej. ;)

 

Co do aplikowania magnezu. Świetny pomysł! Sam biorę i czuję poprawę. :cool: Mówi się nie rzadko, że bezpośrednią przyczyną nerwicy jest niedobór magnezu w organizmie. Pijąc duże ilości kawy, napojów gazowanych wypłukujemy go z organizmu, a obecne jedzenie jest zubożone o ten pierwiastek. Pamiętaj tylko, żeby prócz magnezu i potasu zażywać wapno, które jest wypłukiwane przez nadmiar magnezu. Najlepiej kupić suplement diety posiadający te wszystkie makroelementy w odpowiednich proporcjach, np. CardiominB6 z witaminą B6, która ułatwia wchłanianie magnezu.

 

Czytałem gdzieś, że borelioza ma podobne objawy, jak nerwica. Możesz dla pewności zrobić sobie test.

 

Na koniec napiszę jeszcze, żebyś przebadał siebie, czy aby nie masz chorej tarczycy. W moim przypadku niedoczynność tarczycy miała spory wpływ na złe samopoczucie. Tak więc, badanie krwi na poziom hormonu TSH. Skierowanie przepisze Ci lekarz pierwszego kontaktu.

 

Polecam forum - http://www.forum.nerwica.com/

Jest tam bardzo dużo życzliwych ludzi, z którymi możesz podzielić się swoimi problemami.

 

Pozdrawiam i życzę szybkiego wyzdrowienia z tej wrednej choroby!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Jak leczyć nerwicę? Przede wszystkim musisz pracować nad sobą! Problemem jest tu efekt błędnego koła - negatywne emocje wywołują nerwicę, a znerwicowany człowiek jest bardziej narażony na stres, lęka się, dręczą go natręctwa... Koło się zamyka. Musisz to pokonać na poziomie umysłu. Nerwicowiec - w przeciwieństwie do chorego psychicznie człowieka - ma świadomość swoich objawów chorobowych, które albo są nieracjonalne, albo wyolbrzymione. Znając objawy możesz próbować je zmniejszać, bądź też zupełnie eliminować, np. zdrowszym stylem życia (dieta, aktywność fizyczna, sen). Znajdź sobie jakieś zajęcie, które Cię interesuje - pozwala to zapomnieć, oderwać człowieka od problemów.

 

Co do lekarstw. Nie licz na to, że weźmiesz pigułkę i wszystko wróci szybko do normy. To nie jest ból głowy. Jak już pisałem, tu trzeba przede wszystkim czasu i wkładu pracy nad kontrolą własnych emocji. Mogę Ci polecić leki homeopatyczne. Co prawda może trochę potrwać, aż trafisz na właściwy lek, ale do tego czasu nie będziesz roślinką, jak po tradycyjnych lekach psychotropowych. Zaletą homeopatii jest brak efektów ubocznych leczenia. Wiem, bo sam się leczę.

 

Co do psychologa/psychoterapeuty/psychiatry. Nie wiem, jak zaawansowaną masz nerwicę, ale polecam spotkania z dobrym specjalistą. Rozmowa o swoich problemach pomaga "oczyszczać" psychikę. Jest lżej na duchu, tak jakby po spowiedzi świętej. ;)

 

Co do aplikowania magnezu. Świetny pomysł! Sam biorę i czuję poprawę. :cool: Mówi się nie rzadko, że bezpośrednią przyczyną nerwicy jest niedobór magnezu w organizmie. Pijąc duże ilości kawy, napojów gazowanych wypłukujemy go z organizmu, a obecne jedzenie jest zubożone o ten pierwiastek. Pamiętaj tylko, żeby prócz magnezu i potasu zażywać wapno, które jest wypłukiwane przez nadmiar magnezu. Najlepiej kupić suplement diety posiadający te wszystkie makroelementy w odpowiednich proporcjach, np. CardiominB6 z witaminą B6, która ułatwia wchłanianie magnezu.

 

Czytałem gdzieś, że borelioza ma podobne objawy, jak nerwica. Możesz dla pewności zrobić sobie test.

 

Na koniec napiszę jeszcze, żebyś przebadał siebie, czy aby nie masz chorej tarczycy. W moim przypadku niedoczynność tarczycy miała spory wpływ na złe samopoczucie. Tak więc, badanie krwi na poziom hormonu TSH. Skierowanie przepisze Ci lekarz pierwszego kontaktu.

 

Polecam forum - http://www.forum.nerwica.com/

Jest tam bardzo dużo życzliwych ludzi, z którymi możesz podzielić się swoimi problemami.

 

Pozdrawiam i życzę szybkiego wyzdrowienia z tej wrednej choroby!

Byłem tydzień w szpitalu i zostałem przebadany na wszystko, tarczyca ok, boreliozy nie mam.

Jeśli możesz, to podaj mi na pw numer gg.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Odinstalowałeś Vistę ? :E

 

A tak na serio - zioła działają powoli - miesiąc to jest chyba optymistyczna wersja

 

jeśli masz braki - uzupełniaj magnez i potas

 

Z tabletek się nie przyjmuje - nie wiem po co to gówno sprzedają skoro jest już naukowo udowodnione że piguły prawie nic nie dają i do dziś naukowcy nie wiedzą co aktywuje przyswajanie tych samych składników w warzywach i owocach.

 

tyle tylko , że warzywa muszą być na ziemii bogatej w takie pierwiastki - tak mi się wydaje.

 

czyli zmień dietę aby uzupełnić pierwiastki.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Piję 3 razy dziennie mieszankę ziołową:

krwawnik ziele 50g

kozłek korzeń 50g

lawenda kwiat 50g

mięta liść 50g

rozmaryn liść 50g

melisa liść 50g

wrzos kwiat 50g

arcydzięgiel korzeń 50g

tatarak kłącze 50g

marzanka wonna ziele 50g

chmiel szyszki 25g

 

do tego biorę 3x dziennie po 1 tabletce z magnezem i potasem, a jutro idę na hipnozę

Mam nadzieję, że hipnoza pomoże, bo jak nie, to nie wiem co mam ze sobą zrobić:/

I czy te zioła to nie jest ściema?

Mięta i melisa sprawdzone na własnej skórze - działają. Szyszki chmielowe też. Inne są raczej tonizujące, ja bym jeszcze dodała dziurawiec, ale skoro nie dali, widocznie mieli powód.

 

Jeśli Cię bardzo trzepie - proponuję uzgodnić z lekarzem jakiś paralek typu Kalms, Deprim - one też są na bazie ziół.

 

Potraktowali Cię lajtowo, słusznie uważając, że młody organizm sam się obroni. Jak reagujesz na Bellergot? Proponowali Ci w ogóle coś takiego? Pamiętam, że ja reagowałam dobrze i szybko mi przeszło (ale miałam 16 lat). Nie otumania, uspokaja i nie uzależnia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Witam!

Mam nerwicę, leczę się u psychologa (psychoterapia) i piję zioła, na psychotropy jestem niestety zbyt podatny i nie mogę ich brać, bo od razu mam skutki uboczne.

Czy jest tutaj ktoś, kto miał nerwicę? Czy znacie jakiś sposób na wyleczenie się z tego? Moja trwa już od 18 czerwca i na początku nie wiedziałem, że to jest nerwica :/ Zaczeły się bóle głowy i nudności, potem odrealnienie, niewyraźne widzenie itp. Co byście zrobili na moim miejscu? Ja już mam ochotę się powiesić, albo strzelić sobie w łeb. Od prawie dwóch miesięcy nie czuję się dobrze, wizyty u psychologa co tydzień, leczenie ziołami trwa narazie dwa dni i gówno daje, wcześniej miałem loty po psychotropach:/ Proszę Was o jaką pomoc, dobrą radę...

proszę tylko bez spamu i naśmiewania się:/

a jak serce pracuje ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość myszGT
Myslalem że masz taką nerwicę jak ja (u mnie nie stwierdzono ale tak sądze) np. idziesz do szkoły zakluczasz dom, ale musisz to zrobić np. 4 razy i ani więcej ani mniej, w przeciwnym wypadku nie masz spokoju do końca dnia - ja tak mam.

 

 

a to przypadkiem nie są 'natręctwa' ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Do autora: uprawiasz jakiś sport?

 

Ja też miewam deprechy i po pobieganiu zawsze jest lepiej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Po pierwsze, leczenie ziołami trwa o wiele dłużej, niż 2 dni, poprawa może być nawet po miesiącu.

Polub melisę i dziurawiec, nie szkodzi a dodatkowo tonizuje.

 

Jakie bierzesz te leki ziołowe?

 

 

Spojler, Ty miałeś z tego wynika nerwicę natręctw - coś jak Monk ;)

 

 

No Monk to jest chyba najbardziej znerwicony na świecie :) Ze mną nie jest aż tak źle.

 

To nie jest dokładność o której ktoś pisał bo kiedy ja na noc zakluczam dom to gdy idę już po schodach do łóżka, myślę sobie: "Na pewno zamknąłem? :hmm:" i idę na dół, odkluczam i zakluczam jeszcze raz. Idę do góry, i znów myślę: "Kur** zamknąłem czy nie!?!? :mad2:" Idę, odkluczam, zakluczam, wmawiam sobie że są zamknięte, targam za drzwi żeby się upewnić i wtedy mam spokój....

 

U lekarza nie byłem, bo po co, to nie koniec świata, aż tak uciążliwe to zamykanie drzwi nie jest, a tylko z tym mam problem...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Do autora: uprawiasz jakiś sport?

 

Ja też miewam deprechy i po pobieganiu zawsze jest lepiej.

To wyjechałeś... Wing Tsu, krav maga, bieganie, siłownia i rower.

 

a jak serce pracuje ?

Idealnie. Zero zastrzeżeń.

 

Mięta i melisa sprawdzone na własnej skórze - działają. Szyszki chmielowe też. Inne są raczej tonizujące, ja bym jeszcze dodała dziurawiec, ale skoro nie dali, widocznie mieli powód.

 

Jeśli Cię bardzo trzepie - proponuję uzgodnić z lekarzem jakiś paralek typu Kalms, Deprim - one też są na bazie ziół.

 

Potraktowali Cię lajtowo, słusznie uważając, że młody organizm sam się obroni. Jak reagujesz na Bellergot? Proponowali Ci w ogóle coś takiego? Pamiętam, że ja reagowałam dobrze i szybko mi przeszło (ale miałam 16 lat). Nie otumania, uspokaja i nie uzależnia.

Bellergot sobie odpuszczę, bo nie chcę stosować chemi, za dużo się przez takie leki nacierpiałem.

Piszesz, że szybko przeszło, co przeszło? Nerwica?

Lekarz kazał mi brać neocośtam, jakiś syrop uspokajający, ale go nie biorę, bo w zielarni mi odradzono, podobno zioła mogą nasilać działanie.

Teraz biorę tylko zioła (3x dziennie) i magnez (2x dziennie magnez "rodzinna apteczka").

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
To wyjechałeś... Wing Tsu, krav maga, bieganie, siłownia i rower.

 

Nie wyjechałem. Sport jest znany jako jeden z leków na nerwicę... Po prostu staram Ci się pomóc... (chociaż to pewnie nie miejsce do tego, ale skoro jesteś pod opieką specjalisty to i tak jesteś lata świetlne przed pozostałymi autorami podobnych postów)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

tylko jak pijesz dziurawca nie opalaj się czasem, bo daje reakcje fototoksyczną

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
a niektórzy muszą sprawdzić 15 i ciągle nie są pewni czy woda cieknie czy nie :D i to jest nerwica natręctw :P

 

Ja tak mam(miałem). To jest pedantyzm :E

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Najgorsze jest to, że w domu to się chyba nie wyleczę. Mój ojciec awanturuje się 20 godzin na dobę i mam tego powoli dosyć, piję ziółka uspokajające, słucham relaksacji Jacobsona, chodzę na psychoterapię, a ten stary ziep ciągle się awanturuje i mnie prowokuje :/ nie ma to jak wsparcie w rodzicach... Są może w Polsce jakieś kliniki psychologiczne? Bo chyba to jedyne wyjście.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

hmm nerwica

 

znajdź sobie jakieś zainteresowanie i temu się poświęć, szanuj się i duszę własną

 

nerwica jak każda choroba psychiczna to inaczej chora dusza. znajdź dziewczynę kolegę WYLUZUJ otwórz oczy ,przemyśl po co żyjesz dla kogo ,co chcesz osiągnąć w życiu i dąż do tego .... jak nie pomaga to do starego indianina na gadane po skuna albo jakis mix leśny

medytacja joga itd

pozdro

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...