Skocz do zawartości

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

krzychu_419

Stare monety

Rekomendowane odpowiedzi

Znalazłem sporo starych polskich monet z różnych stopów poczynając od lekkiego srebrnego do ciężkiego brązowego... Lecz kompletnie się na tym nie znam monety jakie posiadam to:

20 groszy 1980 - 1981

50 groszy 1973 - 1983

1 złoty 1949 - 1989 rok

2 złote 1975 - 1989 rok

5 złotych 1977 - 1989 rok

10 złotych 1976 - 1989 rok

20 złotych 1988 - 1990 rok

jest ich w sumie około 80

Oprócz tego jakieś zagraniczne np. Forinty albo jakież z Żydowskimi znakami :/ i jakaś z 1908r. (10 Filler)

Orientuje się może ktoś czy ma to jakąś wartość? albo znacie jakiś serwis o takich starych monetach?

pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

musiałyby być w idealnym stanie, to nie są wartościowe monety - nie są kolekcjonerskie. takich były setki tysięcy, imho, nie są warte praktycznie nic. nawet stara moneta nie będzie warta wiele jak jest w opłakanym stanie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
20 groszy 1980 - 1981

50 groszy 1973 - 1983

1 złoty 1949 - 1989 rok

2 złote 1975 - 1989 rok

5 złotych 1977 - 1989 rok

10 złotych 1976 - 1989 rok

20 złotych 1988 - 1990 rok

Nic nie warte. Jak chcesz to, bedziesz miał podkładki pod śruby, gwozdzie na dachu.- szczeglnie z 1zł

Co do tych z 1909 mysle, ze nie wiecej niz 50zł (góra)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Znalazłem sporo starych polskich monet z różnych stopów poczynając od lekkiego srebrnego do ciężkiego brązowego... Lecz kompletnie się na tym nie znam monety jakie posiadam to:

20 groszy 1980 - 1981

50 groszy 1973 - 1983

1 złoty 1949 - 1989 rok

2 złote 1975 - 1989 rok

5 złotych 1977 - 1989 rok

10 złotych 1976 - 1989 rok

20 złotych 1988 - 1990 rok

jest ich w sumie około 80

Oprócz tego jakieś zagraniczne np. Forinty albo jakież z Żydowskimi znakami :/ i jakaś z 1908r. (10 Filler)

Orientuje się może ktoś czy ma to jakąś wartość? albo znacie jakiś serwis o takich starych monetach?

pozdrawiam

 

Prawdopodobnie 90% znajdziesz na allegro POWODZENIA

a jest co przeglądać bo ostatnio sam przeglądałem aukcje z monetami :Up_to_s:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja mam cały pokój w monetach, mój starszy je zbiera... mówi że to niezła inwestycja, już teraz jego kolekcja jest warta ok 50 tyś zł, a cena rośnie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No trudno tak myślałem :(

Zabezpiecze je i gdzieś schowam, może za 50 lat będą więcej warte :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
No trudno tak myślałem :(

Zabezpiecze je i gdzieś schowam, może za 50 lat będą więcej warte :P

Jak aluminium podrozeje. :lol2:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
ja mam cały pokój w monetach, mój starszy je zbiera... mówi że to niezła inwestycja, już teraz jego kolekcja jest warta ok 50 tyś zł, a cena rośnie

Ale to są kolekcjonerskie monety. My tutaj mówimy o zwykłych.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja też to zbieram... i też dużo mam. Gdybyś miał takie "zwykłe" 5zł, ale z 1973 roku, to opchnąłbyś je za pokaźną sumę - chyba je wszystkie przetopili po wydaniu, czy coś. Jeśli masz w kolekcji "destrukty", czyli monety które błędnie wybito (stempel nie trafił całkowicie, przód przekrzywiony względem tyłu itp. ) to też sporo byś dostał. Ale tak - grosze warte.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Ja też to zbieram... i też dużo mam. Gdybyś miał takie "zwykłe" 5zł, ale z 1973 roku, to opchnąłbyś je za pokaźną sumę
polemizowałbym :E

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Takich monet miałem parę kilo po dziadku, ale to nic nie warte.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Takich monet miałem parę kilo po dziadku, ale to nic nie warte.
Ja wiem, czy nic nie warte. Mozna przetopić i zrobić mistyczny wibrator analny :E

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Ja wiem, czy nic nie warte. Mozna przetopić i zrobić mistyczny wibrator analny :E

Ewentualnie kulki, o takim samym przeznaczeniu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Allegro to dobry pomysł jako pierwsze źródło informacji na temat ceny czegoś.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kiedyś z ojcem zanieśliśmy monetę z 1679 z Janem III Sobieskim do centrum numizmatycznego, gdzie wycenili ją na 15 zł :E

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak już temat o kasie to się podepnę ;)

 

Da się jeszcze wymienić marki niemieckie jak na foto niżej? Tylko bundesbank?

GermanyFRP34d-100DeutscheMark-19801981-donatedmjd_f.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kiedyś z ojcem zanieśliśmy monetę z 1679 z Janem III Sobieskim do centrum numizmatycznego, gdzie wycenili ją na 15 zł :E

 

LOL. Chociaż mało wiarygodne się to wydaje :E

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ludziom się wydaje że jak moneta jest stara to musi być droga :P przykładowo jak mówię komuś kto się nie zna, że mam kilkanaście szelągów z lat 1660-68, większość myśli że to majątek a tak naprawdę są one warte po złotówce od sztuki :lol2:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ludziom się wydaje że jak moneta jest stara to musi być droga :P przykładowo jak mówię komuś kto się nie zna, że mam kilkanaście szelągów z lat 1660-68, większość myśli że to majątek a tak naprawdę są one warte po złotówce od sztuki :lol2:

 

No jak ta morthonda to było coś takiego, to nawet 15 zł wydaje się dużą kwotą :E

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

  • Tematy

  • Odpowiedzi

    • Gdyby rozumiał co to oznacza, rozumiałby także, że masowe zalesienie spowodowałoby lokalnie wygładzenie zmian, pogodowych, a nie ich nasilenie. Nie, on najwyraźniej uważa, że od lasów wody przybywa. Ma niesłychanego niefarta, bo akurat ubywa.
    • Poczekaj na wypowiedź Senda w sprawie ewentualnego terkotania w poziomie do góry nogami. Sickeflow nie terkocze, mam u siebie dwa na chłodnicy i można je używać w każdej dowolnej pozycji montażowej. Nie wiem tylko od jakiego napięcia kręci ten Sickeflow
    • Zgadza się, w tej rozdzielczości większej różnicy nie będzie. Na upartego można wziąć tego Intela, źle nie będzie, ale zamykasz sobie pole do dalszej rozbudowy w przyszłosci - podstawka LGA 1700 jest już martwa, podczas gdy na AM5 jeszcze pewnie z 2-3 serie przynajmniej wyjdą.     Można też taniej na AM5, czyli zamiast 7800X3D dać Ryzen 7 7700 (~ 1100 zł). Wydajnościowo będzie bliżej i5-tki, za to taniej, a no i w twojej rozdziałce tak samo - bez wielkich różnic. Do tego 7700 jest chłodny, więc nawet Freezer 36 za 120 zł go schłodzi z powodzeniem. Pod 7800X3D już warto dać AIO, bo ta pamięć 3DV-Cache się mocno grzeje. I wtedy np za 2-3 lata sobie zmienić procka na lepszego.
    • to "pokrycie" pieniądza dzisiaj jest trochę tajemnicze - co to w praktyce oznacza? to pojęcie pokrycia wzięło się z początków większego handlu w Europie, gdzieś z 14-15 wieku, kiedy powstały w większych miastach europejskich banki i tzw "banknoty", czyli dokładnie tłumacząc papierowe noty bankowe poświadczające złożenie w banku jakiegoś kruszcu, z reguły złota, w depozycie, o wartości odpowiadającej wartości tych wydanych not - wtedy pokrycie było dosłowne; wydane banknoty służyły do operacji handlowych zamiast złota, bo oczywiście handel, zwłaszcza na dalekich trasach, był wtedy b. ryzykowny i targanie ze sobą dużych ilości cennego kruszcu albo pieniądza z niego było obarczone zbyt dużym ryzykiem - nie trzeba chyba dodawać, że był to wielki postęp w handlu i przyczynił się decydująco do do rozwoju handlu i obrotu bankowego (zwłaszcza banków, bo złożone w depozycie złoto można było wykorzystać np do udzielenia pożyczek, też w papierach, nie kruszcu i inkasować z tego solidne procenty - tak chyba? powstała np fortuna Fuggerów); zresztą to chyba nie wynalazek europejski, bo niedawno czytałem, że np w Chinach, gdzie monetą zdawkową były pieniądze z miedzi a główną jednostką kruszcowy srebrny tael, powstało mnóstwo kantorów wymieniających te miedziane grosze na świstki papierowe z odpowiednim napisem, bo miedź jest ciężka i po prostu duża ilość tych drobniaków nawet obrywała kieszenie, dlatego papier powszechnie się przyjął - tutaj też oczywiście pokrycie jest dosłowne; nie muszę chyba dodawać, że kruszec czy w postaci sztabek,  czy wybitych monet był towarem jak każdy inny i jego stosunek do każdego innego towaru zależał od popytu i podaży, czyli był normalnym stosunkiem handlowym; jak np podaż kruszców po odkryciu Ameryki i uruchomieniu meksykańskich i boliwijskich kopalń srebra nagle gwałtownie się zwiększyła to wartość srebra spadła i ceny wszystkich towarów w nim wyrażone podskoczyły, co podobno spowodowało pierwsza większą inflację w Europie natomiast dzisiaj pieniędzy kruszcowych w dosłownym znaczeniu już praktycznie nie ma, bo tzw drobne to zupełny margines obrotu - zamiast prawdziwych pieniędzy mamy tzw "fiduciary money", czyli konwencjonalne pieniądze papierowe, których funkcjonowanie opiera się na zaufaniu (fiduciary od fiducia - zaufanie) do ich wydawcy, czyli państwa, bo wszędzie tylko państwo może je emitować - nie jestem znawcą historii finansów, ale to chyba dopiero 19 wiek, i to druga polowa, kiedy większość państw przechodziła na te konwencjonalne świstki - wiec co znaczy dziś "pokrycie" - może oznaczać tylko po 1- wymianę zużytych banknotów - nie zwiększa oczywiście ilości pieniędzy w obrocie, przynajmniej nie powinna, i 2 - dodruk pieniądza odpowiadający zwiększeniu się ilości towarów i wartości usług w obrocie gospodarczym - miernikiem jest chyba? prognoza wzrostu pkb, przy uwzględnieniu oczywiście inflacji, bo inflacja to dopust boży i nie da się jej wg obecnej wiedzy wyeliminować; jak wprowadza się te dodruki do obrotu - chyba przez pożyczki banku państwowego dla innych banków, które z kolei wprowadzają je do obrotu, itd?? - znaki zapytania, bo nie wiem, jaki jest dokładny mechanizm i jak to funkcjonuje; natomiast te nadmierne dodruki to chyba trochę mit, bo państwo by sobie samo strzelało w stopę napędzając inflację, itp - oczywiście wiem, że państwo dzisiaj zostało zawłaszczone przez prywatne kliki, tzw partie, więc w praktyce różnie z tym może być natomiast na pewno USA nie upadły po Nixonie i rezygnacji z parytetu złota, wprost przeciwnie - to po Nixonie np sama Kalifornia ma pkb przekraczające 2 biliony, więcej chyba niż np cała Rosja, więc informacje o agonii USA trochę przesadzone - w ogóle złoto to przesąd, który utrzymuje się wskutek wegetacji innych przedpotopowych przesądów jak np państwa narodowe, czy narodowo-plemienne, itp
    • 3.7 V dostaje po uruchomieniu. Jeśli ten arctic F12 się nadaje, o którym mówi kolega wyżej, to biorę.
  • Aktywni użytkownicy

×
×
  • Dodaj nową pozycję...