Skocz do zawartości

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

zgreg

Jaką dobrą kawe polecicie

Rekomendowane odpowiedzi

A piłeś espresso we Włoszech? Bo w Polsce rzeczywiście jest duże ryzyko, że dadzą ci nie taką jak powinna być. Ja już jakiś czas temu przestałem pić kawę parzoną inaczej niż w moce i ekspresie ciśnieniowym. Czasem jeszcze zaparzę kawę w kafeterii. Zalewajki nie piję, chyba że w ostateczności. Tak samo rozpuszczalną.

No tak, dlatego pisałem o włoskiej praktyce. Za pierwszym razem byłem mocno zdziwiony zresztą, bo dbałość o wskazania teoretyczne, z którymi się wcześniej zapoznałem, mają zasadniczo gdzieś :) Oczywiście, znawcą nie jestem, w sumie bywałem tam króciutko, więc się nie będę wymądrzał. Zresztą - podobno Japończycy też rytuały parzenia herbaty mają mniej więcej tam, gdzie Polacy kodeks Boziewicza - znaczy, eee, w poważaniu...

 

Te, które widziałem, i tak mieliły zbyt grubo do wysokociśnieniowego. Ale za to idealnie do moki.

Gdzieniegdzie da się kupić. Widziałem odpowiedni np. w Pożegnaniu z Afryką (bo tam utensylia też sprzedawali, a może i sprzedają), raz też w Ikei - z ceramicznym regulowanym żarnem w drewnie...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
No tak, dlatego pisałem o włoskiej praktyce. Za pierwszym razem byłem mocno zdziwiony zresztą, bo dbałość o wskazania teoretyczne, z którymi się wcześniej zapoznałem, mają zasadniczo gdzieś :)

 

Bo ja wiem, jeszcze nigdy nie wypiłem tam złej espresso. Cappuccino, owszem, ale tylko na campingu, gdzie było dużo Amerykanów i innych Anglików, i generalnie kawę robili pod gusta Anglosasów.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Espresso we Włoszech pije się zwykle po uroczej przechadzce średniowieczną starówką, w temperaturze 28 stopni i pod lazurowym niebem. Szczerze mówiąc, w takich okolicznościach przyrody to i Kaszubska Zalewajka daje radę :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Bo ja wiem, jeszcze nigdy nie wypiłem tam złej espresso.

I dlatego dołożyłem tyle zastrzeżeń. Bo za mało próbek osobistych i w dodatku gust całkiem własny...

 

Ale jednak wypiłem trochę złych espresso :E

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Ale jednak wypiłem trochę złych espresso :E

 

Bo może baristami byli np. Austriacy :lol2:

 

@malyfotograf

 

W tym roku wyjeżdżaliśmy z Wenecji w deszczu. Lało jak wół do karety :kwasny: W Mantui było nieco lepiej: nie padało, ale temperatura wynosiła 18 stopni. Moje górne piątki mocno stukały o dolne piątki. Do czego zmierzam. W takich okolicznościach przyrody espresso też bardzo smakuje. Choć zdecydowanie wolę je pić po obiedzie, w totalnym błogostanie i w cieniu parasola chłonąc ciepło murów, zaś oczami - życie toczące się wokół.

Ech, rozmarzyłem się :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A ja sie tak zapytam z innej beczki. Ile lat mieliście kiedy zaczęliście pić kawę (może być i nałogowo :P)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kaw jest full, przede wszytskim dobry eksperess cisnieniowy i lecimy. W ogole to we wloszech parzenie kawy jest znormalizowane , niech ktos poczyta sobie o espresso czy cappuccino (nie zwracać uwagi na pisownię) ...rewelka. A jak ktos lubi z mlekiem to latte :) Ja nie przepadam za mlekiem a latte macciatto jest boskie !

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bardzo lubje kawe. Jestem mozna powiedziec uzalezniony :) Do tej pory probowalem okolo 200 gatunkow. Z tych pospolitych, ktore mozna dostac w sklepach nie polecam Jacobs oraz Prodomo ( Dalmaier ). Do najlepszych naleza Tchibo , Melita oraz Mövenpick. Nie mowiac o wspanialych i chyba najleprzych krzyzowkach pochodzacych z Belgi.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dallmayr Prodomo, a z rozpuszczalnych Tchibo Exclusive fluid, Nescafe Espresso i Nestle Ricore :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Bardzo lubje kawe. Jestem mozna powiedziec uzalezniony :) Do tej pory probowalem okolo 200 gatunkow. Z tych pospolitych, ktore mozna dostac w sklepach nie polecam Jacobs oraz Prodomo ( Dalmaier ). Do najlepszych naleza Tchibo , Melita oraz Mövenpick. Nie mowiac o wspanialych i chyba najleprzych krzyzowkach pochodzacych z Belgi.

wstyd robić takie byki :o

 

A co do tematu..., osobiście preferuję "Lavazza" :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
wstyd robić takie byki :o

 

A co do tematu..., osobiście preferuję "Lavazza" :)

 

Kolega pisze z Dojczlandu, dlatego trza być wyrozumiałym. Ja tam na ciebie się nie krzywię, choć pijesz Lavazzę :E

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
A ja sie tak zapytam z innej beczki. Ile lat mieliście kiedy zaczęliście pić kawę (może być i nałogowo :P)

powiedzmy że od przyjścia do szkoły średniej, poniżej 15 roku życia to w sumie sporadycznie i zwykle do czegoś słodkiego,

aktualnie będąc w II kl. LO piję codziennie, czasem się trafia że i dwie no i obowiązkowo coś słodkiego do przegryzienia :]

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

U mnie w domu pije sie tylko dobre kawy, moi starzy mają na tym punkcie bzika. Ostatnio na tapecie jest Cellini, włoska chyba, ale pyszna niesamowicie i świetnie pachnie. Ja zacząłem pić kawę w wieku 17 lat, najpierw sporadycznie, jak musiałem wkuwać nocami a potem już stało się to codziennym rytuałem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jacobs zielony - w pracy i domu, raczej nic innego nie jest nabywane... czasami jak znajoma ze szwecji przyjedzie, to ich jakąś GOLD przywiezie czy cuś, która jest całkiem niezła.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zielona Jacobs wydaje się dobrą kawą dopóki się człowiek do lepszych nie dorwie :) Dellmayr, Tchibo Feine Milde i Herhaft Milde, świetna Jacobs w czerwonym opakowaniu (nie pamiętam nazwy dokładnej) z Austrii. Wychodzą parę złotych więcej niż zielona Jacobs a smakują znacznie lepiej.

A Kronat Gold jest moim zdaniem paskudna.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja wam dam przepis na kawe która daje meeeeega kopa, a więc, możecie użyć kawy śniadaniowej jak i zwykłej

 

a więc, 2 płaskie łyżeczki kawy, 2 łyżeczki cukru i aż 3 kostki dobrej mlecznej czekolady, i troche mleka, odrazu stawia na nogi ale to jest bomba kaloryczna

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak coś ma postawić na nogi to się robi podwójne espresso z mocnej robusty, albo zaparzasz kawę w kawiarce... A to co podałeś to nie kawa tylko napój kawowy :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie najlepsza jest Astra,niezłej można się napić podczas zakupów w Tchibo,byle z ekspresu i z mlekiem. A czy ktoś z Was miał okazję pić ponoć najlepszą na świecie kawę z jamajki?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

a więc, 2 płaskie łyżeczki kawy, 2 łyżeczki cukru i aż 3 kostki dobrej mlecznej czekolady, i troche mleka, odrazu stawia na nogi ale to jest bomba kaloryczna

Takie rzeczy to ja przed snem pijam :E Raz strzeliłem sobie potrójne espresso, TO jest kop :E

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mówisz o kawie wyciąganej z kupek łaskuna czyli kopi luwak czy blue mountain?

 

 

Blue mountain, jest w Almie, ale tam barrrdzo droga.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...