Skocz do zawartości

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

Master Husky

Moich kilka dowcipów

Rekomendowane odpowiedzi

Chyba mój 1 temat z kawałami, znalazłem kilka na dysku które są warte wpisania je na forum, mam nadzieje że się spodobają ;)

 

Wychodzi Jezus z budynku IPN-u. Smutny idzie, z opuszczoną głową.

- A ja przez dwa tysiące lat myślałem, że to Judasz.

 

-------------------------------------------------------------------------------------------

 

 

Ksiądz odprawia Drogę Krzyżową. Przy piątej stacji podbiega do księdza

gosposia i szepce:

- Proszę księdza, przyjechali z wydziału finansowego! To bardzo pilna

sprawa! Niech ksiądz przeprosi wszystkich i przerwie!

Ksiądz szepce do kościelnego:

- Poprowadź za mnie dalej Drogę Krzyżową. I tak wszystko przeciągaj, żebym

zdążył wrócić na zakończenie!

Księdzu spotkanie z urzędnikami zajęło więcej czasu niż przypuszczał. Po

jakimś czasie wbiega do kościoła w nadziei, że zdąży na ostatnią, czternastą

stację Drogi Krzyżowej. Nastawia uszu i słyszy głos kościelnego:

-Stacja trzydziesta : Pan Jezus idzie do wojska, śpiewamy "Przyjedź mamo na

przysiege..."

 

 

-----------------------------------------------------------------------------------

 

 

Przychodzi facet do spowiedzi. Ksiądz pyta:

-Pijesz?

-A masz?

 

 

 

------------------------------------------------------------------------------------

 

 

Mamo, mamo, jestem silny jak tata! Też złamałem widelec!

- kuurwa, następny debil rośnie...

 

--------------------------------------------------------------------------------

 

Jasio prosi mamę:

Mamusiu, kup mi rower.

Nie synku. Rower jest bardzo drogi. Nie kupię ci. A poza tym

byłeś niegrzeczny i nie zasłużyłeś.

Mamusiu to pobaw się chociaż ze mną!

No, pobawić to się mogę, a w co chciałbyś się pobawić Jasiu?

Pobawmy się w mamusię i tatusia - idź do sypialni i czekaj na

mnie mamo.

Zaintrygowana mama przebrała się w piżamę i leży w łóżeczku.

Wchodzi Jasio z rękami założonymi z tyłu chodzi z kąta w kąt i w pewnym

momencie mówi:

"Wstawaj stara idziemy Małemu rower kupić"

 

------------------------------------------------------------------------------------

Wchodzi facet na ławkę w parku i zaczyna krzyczeć:

- Precz z zakłamaniem!

Zaczynajną się dookoła niego zbierać ludzie.

- Precz z hipokrytami!

Ludzi jest coraz więcej.

- Precz z nietolerancją!

Ludzi już jest spory tłum.

- Precz z antysemityzmem!

Wtedy podchodzi do niego jakaś babcia i mówi:

-Panie, coś się tak tych księży uczepił!...

 

------------------------------------------------------------------------------

 

Żona do męża:

Wychodzę do znajomej na pięć minut.

Jak byś mógł, to przemieszaj bigos co pół godziny

 

--------------------------------------------------------------------------------

 

W przedziale siedzi Polak,Czech, zakonnica i modelka.

Pociąg wjeżdża do tunelu, jest zupełnie ciemno i cicho.

Nagle słychać jak ktoś dostaje w ryja.

Pociąg wyjeżdża z tunelu, Czech trzyma się za policzek.

Zakonnica myśli : Czech złapał modelkę za kolano i dostał w ryja.

Modelka myśli: Czech chciał mnie złapać za kolano, pomylił się,

złapał zakonnice i dostał w ryja.

Czech myśli: cham Polak złapał modelkę za kolano, ona chciała go uderzyć, on

się uchylił i ja dostałem w ryja.

Polak myśli: ale c*uj z tego Czecha.W następnym tunelu znowu mu

przy*irdolę

 

-------------------------------------------------------------------------------------

 

Kazik od zawsze robił to co lubił : całował żonę, wślizgiwał się do wyrka i

od razu zasypiał.

Pewnego dnia obudził się obok podstarzałego faceta ubranego w biały

szlafrok.

"Co ty do kurwy nędzy robisz w moim łóżku?...I kim do cholery jesteś?" -

zapytał facet.

"To nie jest twoja sypialnia. Jestem św. Piotr i jesteś w niebie" - dodał.

"Że co ??!! Twierdzisz, że jestem martwy?? Nie chcę umierać, jestem na to

jeszcze za młody! Chcę natychmiast wrócić na Ziemię!"

"To nie takie proste" - odpowiedział Święty.

"Możesz wrócić jako kura albojako pies. Wybór należy do ciebie"

Kazio pomysłał przez chwile i doszedł do wniosku, że bycie psem jest

stanowczo za bardzo męczące a życie kury wydaje się być miłe i relaksujące.

Biegnie po zagrodzie z kogutem nie może być złe.

"Chcę powrócić jako kura" odpowiedział.

W kilka sekund później znalazł się w skórze całkiem przyzwoicie upierzonej

kury. Nagle jednak poczuł, że jego kuper zaraz eksploduje. Wtedy podszedł do

niego kogut.

"Hey! To pewnie ty jesteś tą nową kura, o której mówił mi św. Piotr" -

powiedział kogut

"Jak ci się podoba bycie kurą?"

"No jest ok ale mam to dziwne uczucie, że mi kuper zaraz eksploduje"

"Ooo, no tak. To znaczy, że musisz znieść jajko" - powiedział kogut

"Jak mam to zrobić?"

"Gdaknij dwa razy i zaprzyj się jak najmocniej potrafisz"

Kazio zagdakał i zaparł się jak najmocniej potrafił.

Nagle "chluś" i jajko było już na ziemi.

"Łoł to było zajebbiste" - powiedział Kazik.

Zagdakał jeszcze raz, zaparł się i wypadło z niego kolejne jajo.

Za trzecim razem, gdy zagdakał usłyszał krzyk swojej żony

"Kazik co ty kuurwa robisz! Obuddź się! Zasrałeś całe łóżko!!!!"

 

------------------------------------------------------------------------------------

 

Para wybrała się na zimowe ferie do małego, romantycznego domku gdzieś w górach. On od razu poszedł do drewutni po drwa do kominka. Po powrocie krzyczy:

- Kochanie, jak strasznie zmarzły mi ręce!

- Włóż je między moje uda i ogrzej - odpowiada ona czule.

Jak powiedziała, tak zrobił i to go rozgrzało. Zjedli obiad i on poszedł narąbać jeszcze trochę drewna. Po powrocie woła:

- Kochanie, ależ mi zimno w ręce!

- Włóż je między moje uda i ogrzej - odpowiada ponownie dziewczyna.

Nie trzeba mu było dwa razy powtarzać. Po kolacji chłopak udał się po zapas drewna na całą noc. Ledwo wrócił, od razu woła:

- Jejku, jejku, kochanie, jak mi zimno w ręce!

- Ręce, ręce! - nie wytrzymuje dziewczyna. - A uszy to ci nie marzną?

 

------------------------------------------------------------------------------------

 

Biały kierowca przejechał Murzyna na przejściu dla pieszych. Tak go trafił, że Murzyn wleciał przez przednią szybę do wnętrza samochodu, a przez tylną wyleciał. Niestety, nie ma lekko, rozprawa sądowa i wyrok: dwa lata więzienia dla Murzyna za włamanie i próbę ucieczki.

 

------------------------------------------------------------------------------------

 

Lekarz do pacjenta: - Bardzo mi przykro, jest pan nosicielem wirusa HIV...

Facet totalnie załamany mówi:

- Co za czasy, własnemu dziecku nie można zaufać.

 

------------------------------------------------------------------------------------

 

- Czy mogę prosić o rękę pana córki?

- A co, nie masz swojej - zażartował ojciec

- Mam, ale jest już zmęczona. - odpowiedział poważnie kandydat.

 

------------------------------------------------------------------------------------

 

Umarł stary, zapalony Quake´owiec. Idzie do nieba, a tam św. Piotr zatrzymuje go i mówi:

- Choć byłeś dobry przez całe życie, byłeś dobrym ojcem i mężem, to nie mogę cię wpuścić do nieba.

- A dlaczego?

- Bo kiedy zasiadałeś za kompem, stawałeś się bezlitosnym mordercą. Zabijałeś, paliłeś, burzyłeś co się dało.

- No to co mam zrobić?

- Niestety muszę wysłać cię do piekła, ale za to, że byłeś dobry, to spełnię twoje 3 życzenia, zanim tam pójdziesz.

Quake'owiec zgodził się. I wyraził dwa swoje życzenia:

1. God Mode.

2. Give All.

- A trzecie życzenie?

- Nie trzeba. Zrzucaj mnie na dół.

 

------------------------------------------------------------------------------------

 

Wiezie taksówkarz kobietę.

 

Na zakończenie kursu okazuje się, że ta nie ma kasy.

 

Więc taksówkarz zawraca, jedzie za miasto na piękną, zieloną łączkę.

 

Zatrzymuje się, otwiera bagażnik, wyciąga koc i kładzie na trawę.

 

- Ale proszę pana, ja na pewno oddam panu pieniądze, proszę nic mi nie robić, mam dzieci i męża... - mówi prawie płacząc kobieta.

 

- A ja mam 40 królików,nie pieprz - rwij trawę! - odpowiada taksówkarz.

 

-----------------------------------------------------------------------------------

 

Spotkają się w knajpie trzy koleżanki i jedna opowiada:

- wiecie co dziewczyny, ja jak kocham się z moim Piotrkiem i złapie go za jajka to one zawsze są takie zimne.

Na to druga odpowiada:

- wiesz, że ja jak kocham się z Markiem i złapie go za jajka to one też są takie zimne.

Na to trzecia mówi:

- a ja u swojego nie sprawdzałam.

Spotykają się po tygodniu, trzecia koleżanka na twarzy posiniaczona i opuchnięta, ręka złamana w gipsie,ledwo się rusza. Koleżanki pytają co się stało, czy wpadła pod samochód itp, a ona odpowiada:

-Nie, nic podobnego, chciałam sprawdzić to o czym mówiłyśmy tydzień temu. Kocham się ze swoim Marianem i w pewnym momencie łapie go za jajka i mówię "wiesz co, jak się kochamy to masz takie zimne jajka jak Piotrek i Marek".

 

-----------------------------------------------------------------------------------

 

- dlaczego blondynka chodzi na około wanny?

- szuka wejścia

 

-----------------------------------------------------------------------------------

 

Pewnego ranka idzie sobie zajączek nad wodę, przegląda się i mówi:

- no! Jak się zając wyśpi, to potrafi każdemu dołożyć!

Nagle zobaczył w wodzie odbicie niedźwiedzia i szybko dodał:

- a jak sie nie wyśpi to takie dłupoty opowiada!

 

-----------------------------------------------------------------------------------

 

Blondynka kupiła sobie nowe auto i już w pierwszy dzień przerysowała auto

faceta. Ten zdenerwowany podchodzi do niej i mówi:

- narysuje ci kółko a ty z niego nie wyjdziesz, oki ??

- zgoda

Facet odwraca się i rozbija wszystkie szyby w aucie blondynki. Odwraca się a blondynka się śmieje. To myśli, przebije jej wszystkie opony i tak zrobił, odwraca się a ta dalej się śmiej. Zdenerwowany demoluje samochód do końca, ile tylko się dało, odwraca się a ta się dalej śmieje. Wkońcu się pyta:

- z czyego ty się tak śmiejesz?? przecież zniszczyłem ci samochód.

a ona na to :

- bo jak pan sie odwracał to ja wychodziłam z kółka !!

 

 

ech.... oby się cuś spodobało Wam :)

 

bo jak nie to ja jakiś dziwny jestem :E

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To o zimnych jajach najlepsze :) I o kurach. A o IPN i drodze krzyżowej to już dawno słyszałem :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

z Quake'm najlepszy

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kilka naprawde dobrych, ktorych nie znalem...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Para wybrała się na zimowe ferie do małego, romantycznego domku gdzieś w górach. On od razu poszedł do drewutni po drwa do kominka. Po powrocie krzyczy:

- Kochanie, jak strasznie zmarzły mi ręce!

- Włóż je między moje uda i ogrzej - odpowiada ona czule.

Jak powiedziała, tak zrobił i to go rozgrzało. Zjedli obiad i on poszedł narąbać jeszcze trochę drewna. Po powrocie woła:

- Kochanie, ależ mi zimno w ręce!

- Włóż je między moje uda i ogrzej - odpowiada ponownie dziewczyna.

Nie trzeba mu było dwa razy powtarzać. Po kolacji chłopak udał się po zapas drewna na całą noc. Ledwo wrócił, od razu woła:

- Jejku, jejku, kochanie, jak mi zimno w ręce!

- Ręce, ręce! - nie wytrzymuje dziewczyna. - A uszy to ci nie marzną?

 

no i last dobre

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość MalcolmX

Może am jakiś skopany nastrój,ale.. suabe : P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wszystkie dobre heheheheh a kazikiem to masakra

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jeszcze kilka:

 

Na imprezie kolesiowi po ostrym jaraniu blantów zachciało się iść do swojej panny. Przychodzi do niej, wita się jak zwykle buziaczek i nagle ona mówi:

- Słuchaj, poczekaj na mnie chwilkę ja tylko wezme prysznic...

No to usiadł sobie i w pewnym momencie strasznie zachciało mu sie srać, ale tak, że nie mógł wytrzymać. Łazienka zajęta no to myśli co ma robić. Zobaczył psa siedzącego na podłodze. Myśli: załatwię sie koło niego to najwyżej powiem że to on. Jak pomyślał tak zrobił no i zaraz wychodzi jego dziewczyna. Patrzy, wącha szok!

- Co to ma być? - pyta się zdziwiona

- Pies Ci się zesrał...

- Pluszowy KU*WA!!!?

 

-----------------------------------------------------------------------------

 

Młoda góralka przychodzi do matki i pyta się:

- Matula kochana, kiej tu chopa chycić i jaki on mo być?

A matka odpowiada:

- Pszede syćkim to musi łoscendny, letko psygłupi i nierusany.

- Matuchna, jak to nie rusany? Jesce psyglupi to sie trofi, ale nierusany? Ni mo takich.

- Sukoj to znondzies.

Mija kilka dni. Do matki do kuchni wpada córka i mówi:

- Matula kochana! Chopa znalozłam! Idealny, mój ci on bydzie.

- To łopowiadoj kiej go chyciła.

- W knojpie.

- Jak to w knojpie?

- A normalnie - psysiod sie do stolika, postawił gorzołke i Zaprosił do hotelu.

- To łopowiadoj, bo ciekawie godos.

A młoda góralka bez żadnego skrępowania mówi:

- Jak weśliśmy do pokoju, to godoł coby dwa łóżka razem zsunoć coby drugiej pościeli nie zuzywać.

- To łoscendny, ale cy psygłupi?

- Psygłupi, psygłupi, matula, poduche zamiast pod głowe, to mi pod pupe podsunoł.

- A nierusany?

- Matulcia, cołkiem nierusany. Jesce mioł folijke na siusioku.

 

-----------------------------------------------------------------------------

 

Ida sobie dwa koty przez pustynię

mija godzina... druga... trzecia...

w końcu jeden kot mówi do drugiego:

-kurwa staary, nie ogarniam tej kuwety

 

-----------------------------------------------------------------------------

 

Zima. Do przydrożnego baru wchodzi kierowca tira. Siada przy barze i mówi:

- Poproszę setkę. Tfu! (spluwa na podłogę) Pieprzony Matiz...

Barman się zdziwił, ale nalał mu setkę. Facet wychylił duszkiem i mówi:

- Barman, jeszcze seteczkę. Tfu! Pieprzony Matiz...

Barman zdziwiony nalał setkę. Facet wychylił i mówi:

- Jeszcze jedna setka. Tfu! Pieprzony Matiz...

Barman mu nalewa i pyta:

- Ok, niech pan zamawia co pan chce, ale czemu za każdym razem pan spluwa i przeklina jakiego? Matiza?

- Wie pan co? - mówi kierowca - Zakopałem się w zaspie 30-tonową Scanią i nie mogę wyjechać. Podjeżdża matiziak, wysiada kierowca i mówi, że mnie wyciągnie. Ja mu na to: "Panie, jak mnie pan wyciągniesz tym Matizem, to ja panu ze szczęścia laskę zrobię!".

- TFU ! PIEPRZONY MATIZ

 

-----------------------------------------------------------------------------

 

Złapał informatyk złotą rybkę no i, jak zawsze, ma trzy życzenia:

- Po pierwsze... chcę pokoju na całym świecie...

Biedna rybka na to:

- Przykro mi, ale to za trudne. Poproszę jakieś inne.

- No to niech Windows się nie zawiesza.

- Dobra już, może być pokój na całym świecie...

 

-----------------------------------------------------------------------------

 

Przychodzi internauta do spowiedzi i mówi:

- Proszę księdza, oglądałem bardzo nieprzyzwoite strony WWW.

- Dokładniej, mój synu. Podaj adresy...

 

-----------------------------------------------------------------------------

 

<s2k>uvm> stary myślałem, ze juz mnie nic nie zaskoczy w Anglii;D

<detkijedziesida> co tam anglicy znow odjebali?: )

<s2k>uvm> Wchodze do spozyczwego kupic jakies owoce, bo mnie anka poprosila. ludzi w h**, wkoncu dochodzi moja kolej i mowie: I will take 5 oranges and 1 killogram of apples, please. na co mi sprzedawca odpowiada zdenerwowanym glosem: mow po ludzku albo kuźwa na koniec kolejki

 

-----------------------------------------------------------------------------

 

Student wchodzi na egzamin stęka stęka aż w końcu profesor mu przerywa

- wie pan przynajmniej kto to jest student ?

na to student zadowolony

- student to jest osoba która marzy o tym by ciągle pogłębiać swoja wiedzę i

- i znowu źle student to jest takie małe gówno na środku oceanu, które z trudem próbuje dopłynąć do wyspy zwanej magistrem ale mu to nie idzie oblał pan

wściekły student na to:

- a wie pan kim jest profesor takim małym gównem na środku oceanu które z trudem dopłynęło do wyspy zwanej magistrem potem z jeszcze większym do wyspy zwanej profesorem a teraz siedzi na dupie i robi fale żeby innym było trudniej

 

-----------------------------------------------------------------------------

 

Dzień kolokwium Godzina 9:00 Grupa zniecierpliwionych studentów oczekuje na egzamin ustny z filologi.Ponieważ czas oczekiwania wydłużał się w nieskończoność postanowili pograć w zabawę kto dorzuci indeks bliżej ściany.Rzucają po kolei i nagle jeden ze studentów przez pomyłkę wrzuca index pod drzwiami do sali egzaminacyjnej.Po chwili indeks wylatuje pod drzwiami. Student dziwiąc się stwierdza ze profesor wstawił mu 4.PO tym zajściu kolejny ze studentów wrzuca swój indeks który po chwili wraca. W indeksie widniała ocena 4 -

Sytuacja się powtarza student otrzymuje 3+

Następny 3 a po nim 3 -

Następni boją się ponieważ następna ocena to zgodnie z koleją 2 + co oznacza niezaliczenie.

Po chwili zdesperowany student decyduje się wrzucić indeks. Nagle drzwi sali otwierają się a w progu staje Profesor w indeksem w ręku:

"Za odwagę 5"

 

-----------------------------------------------------------------------------

 

Student przychodzi na egzamin z logiki i na bezczelnego pyta profesora

- Pan sie łapie w tej logice panie Profesorze?

- Oczywiście, co za pytanie.

- To ja mam taka propozycje panie Profesorze, zadam panu pytanie i jeśli pan nie odpowie stawia mi pan 5, a jeśli pan odpowie wywala mnie pan na zbity

pysk.

- OK... niech pan pyta

- Co obecnie jest legalne, ale nie logiczne, logiczne ale nielegalne, a co nie jest logiczne ani legalne?

Profesor nie znal odpowiedzi postawił studentowi 5 i wola swojego najlepszego studenta i pyta go o odpowiedz Ten mu natychmiast odpowiada:

- Ma pan 65 lat i jest pan żonaty z 25 letnia kobieta, co jest legalne, ale nie logiczne. Pana zona ma 20 letniego kochanka ,co jest logiczne ale nie

legalne. Pan stawia kochankowi swojej zony 5 chociaż powinien go pan wywalić na zbity pysk i to nie jest ani logiczne ani legalne...

 

-----------------------------------------------------------------------------

 

kilka pytań:

 

“W dzisiejszych zabieganych czasach jest bardzo trudno znaleźć chwilę, by postawić sobie kilka podstawowych pytań.

 

Dlaczego do niektórych szybciej dostarczą pizzę niż dojedzie pogotowie ratunkowe?

Dlaczego miejsca parkingowe dla niepełnosprawnych są również przy lodowisku?

Dlaczego ludzie do podwójnego cheeseburgera i dużej porcji frytek zamawiają Colę Light?

 

Poza tym pewnie nie zadawałeś sobie pytania:

 

- Dlaczego kobiety nie nakładają tuszu do rzęs z zamkniętymi ustami?

- Dlaczego słowo “skrótowiec” jest takie długie?

- Dlaczego żeby zamknąć WINDOWS trzeba nacisnąć przycisk “Start”?

- Dlaczego sok z cytryny zawiera sztuczne aromaty a produkty dla pralek zawierają naturalny sok z cytryny?

- Dlaczego nie ma pokarmu dla kotów o smaku myszy?

- Dlaczego pokarm dla psów posiada ulepszony smak? Kto to przetestował?

- Dlaczego samoloty nie są budowane z tego samego materiału co ich czarne skrzynki?

- Czy analfabeci cieszą się z zupy literkowej - makaronem w kształcie alfabetu?

- Jeżeli w słowniku jest źle umieszczone słowo skąd to wiadomo?

- Dlaczego igły do zastrzyków eutanazyjnych są sterylizowane?

- Jeżeli latanie jest tak bezpieczne, DLACZEGO hala przylotów nazywa się TERMINAL (w medycynie termin oznaczający fazę tuż przed śmiercią?)

- Dlaczego naciska się coraz mocniej na guziki pilota telewizyjnego zamiast wymienić baterie?

- Dlaczego pierzemy ręczniki jeśli zakładamy, że jesteśmy czyści, jak się w te ręczniki wycieramy?

- Dlaczego piloci Kamikaze zakładają kaski ochronne?

- Dlaczego Neo nie rozwalił tej pary komarów?

- Dlaczego owce nie wybiegają na deszcz?

- Jeżeli kupię sobie nowy bumerang, jak mam wyrzucić stary?

- Dlaczego instytucje, które są otwarte 24 h mają klucze?

- Dlaczego wróciłem z urlopu?”

 

-----------------------------------------------------------------------------

 

Te już słabsze... ławka rezerwowa.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Przychodzi facet do spowiedzi. Ksiądz pyta:

-Pijesz?

-A masz?

:-P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kilka takich:

 

Późny wieczór. Facet odprowadza kobietę do domu i pod klatką opiera się wygodnie jak macho i mówi:

- Zrób mi na koniec laskę.

Kobieta:

- No co ty, daj spokój!

- No zrób mi proszę!

- Ale przestań - tak tutaj - bez sensu!

- No dalej, zrób!

I tak przekomarzają się dobre dwadzieścia minut. Nagle z klatki wychodzi zaspany ojciec z młodszą siostrę tej kobiety i mówi:

- Ty! mu zrób tą laskę... albo siostra zrobi panu laskę.. albo ja zrobię ci laskę gościu... tylko weź tą rękę z domofonu!!!

 

 

Kobieta słyszy dzwonek do drzwi. Po chwili otwiera je i widzi kolegę męża, który pracuje z nim w browarze.

- Mam dla pani złą wiadomość. W browarze był wypadek i pani mąż zginął.

- O Boże! Jak to się stało?

- Wpadł do kadzi z piwem i się utopił.

Kobieta pyta przez łzy:

- Ale czy przynajmniej miał szybką śmierć?

- Obawiam się, że nie. Zanim utonął, wyłaził z kadzi pięć razy żeby się odlać.

 

 

Samolot wystartował z lotniska. Po osiągnięciu wymaganego pułapu, kapitan odzywa się przez intercom:

- Panie i panowie, witam na pokładzie samolotu. Pogodę mamy dobrą, niebo czyste, więc zapowiada nam się przyjemny lot. Proszę usiąść, zrelaksować się i... o o jejku, o o jejku!...

Po chwili ciszy intercom odzywa się znowu:

- Panie i panowie, najmocniej przepraszam jeśli przed chwilą państwa wystraszyłem, ale w trakcie mojej wypowiedzi drugi pilot wylał na mnie filiżankę gorącej kawy. Powinniście państwo zobaczyć przód moich spodni.

Na to odzywa się jeden z pasażerów:

- To pewnie nic w porównaniu z tyłem moich...

 

 

Wraca gość z delegacji wcześniej niż zapowiadał. Wchodząc do domu zauważył że w sypialni spod kołdry wystają dwie pary stóp: małe i duże. Nabrał pewności co do niewierności żony. Z przedpokoju wziął kij baesballowy i zaczął bić nim od stóp aż po głowy przez kołdrę, z lubością wsłuchiwał się w jęki bitych. A że się trochę zasapał, poszedł do kuchni się napić. Wchodząc do kuchni zobaczył żonę przy zlewie.

- A, to ty, kochanie - powiedziała. - Przywitałeś się z teściami?!

 

 

 

Zdający jeden z końcowych egzaminów magistrant zostaje oblany przez egzaminatora. Na korytarzu "giełdowcy" rzucają się na wychodzącego z pytaniami. Ten z trudem tłumiąc złość odpowiada:

- Cóż, oblał mnie wredny gość, konkurencji się boi.

Słyszący to zza drzwi profesor wychodzi, wyrywa mu indeks, przekreśla pale i wpisując ocenę dostateczną mówi:

- Mam gdzieś pańska konkurencję!!!

 

 

Morze Północne, lodowaty wicher duje jak cholera. Na pokładzie statku

stoi dwóch marynarzy.

- W taką pogodę z gołą głową? Gdzie masz swoje nauszniki?

- Od czasu nieszczęśliwego wypadku już ich nie noszę.

- Jakiego nieszczęśliwego wypadku??

- Kumpel zapraszał na wódkę, a ja nie słyszałem...

 

 

W knajpie kelner podchodzi do klienta:

- Co pan pije?

- rano szklankę soku owocowego, potem miksturę na łupanie w krzyżu a w soboty kufel piwa ze znajomymi...

- Chyba się nie zrozumieliśmy. Pytałem, co by pan chciał.

- Mój Boże... Chciałbym być bogaty, mieć domek nad morzem, podróżować po świecie...

- Może jeszcze raz zapytam: czego się pan napije?

- A co pan ma?

- Kłopoty. Żona mnie rzuciła, drużyna, której kibicuję przegrała, a w dodatku kiepsko mi tu płacą...

 

 

Wchodzi pedał do meczetu w momencie gdy wszyscy oddają pokłon i mówi

- O szwedzki stół

 

 

Kurs przysposobienia do życia w społeczeństwie dla mężczyzn - szkolenie otwarte

 

Tematy zajęć:

 

 

1.Jak pracować nad własnym ograniczeniem umysłowym

2.Dlaczego nie ma nic złego w dawaniu kwiatów

3.Ty też możesz siedzieć obok kierowcy (i to cichutko)

4.I ty możesz prasować

5.Zadbaj o piękno swoich stóp - jak obcinać sobie paznokcie

6.Jak się napełnia kostkarkę (lub woreczki) do lodu - z pokazem slajdów

7.Zalety oddawania zepsutych urządzeń elektrycznych do punktu napraw - Ty a elektryczność

8.Nowocześni rodzice: zadanie, które nie kończy się na stosunku

9.Szkoła przetrwania I - smażenie jajka sadzonego

10.Szkoła przetrwania II - mycie podłogi w łazience

11.Przyznanie się do niewiedzy i błędów nie jest ostateczną klęską

12.Ty: słaba płeć

13.Powody dla których zakłada się nową rolkę papieru w toalecie gdy poprzednia się skończyła (ze slajdami i przykładami)

14.Techniki walki ze snem po stosunku

15.Techniki relaksacyjne i sposoby zaśnięcia mimo że by się chciało...

16.Jak opuszczać deskę klozetową - krok po kroku

17.Pilot od telewizora - jak walczyć z uzależnieniem

18.Jak pozbyć się chęci wyglądania młodziej niż własny syn - triki i propozycje

19.Cel możliwy do osiągnięcia - jak ograniczyć spożycie alkoholu

20.Dlaczego nie należy odkrywać kołdry po puszczeniu bąka

21.Prawdziwi mężczyźni też pytają przechodniów o drogę gdy się zgubią

22.Twoja odzież (I) - jak składać spodnie. Zastosowanie wieszaka

23.Twoja odzież (II) - do czego służy szafa

24.Twoja odzież (III) - użycie kosza na brudną bieliznę

25.Pralka. Wielka nieznajoma

26.Krzesło i jego nieprawidłowe wykorzystanie jako wieszaka na ubrania

27.Czy można trafiać do sedesu? Ćwiczenia w grupach

28.Ćwiczenia nadgarstków - opróżnianie popielniczki

29.Rozwój zdolności motorycznych - mycie wnętrza garnka zmywakiem i płynem do naczyń

30.Wanna pełna włosów (czyli co należy zrobić po kąpieli)

31.Dolegliwości nocne i bezsenność, czyli dlaczego nie opłaca się jeść herbatników w łóżku

32.Jak rozmawiać z partnerką bez podnoszenia głosu

 

Uwaga: Do jednej grupy przyjmowanych będzie maksymalnie 10 osób ze względu na trudną tematykę i doświadczenie, że osobom chcącym zaliczyć kurs prowadzący muszą udzielać korepetycji w celu przyswojenia materiału

 

PEWIEN TEKST:

 

Ostatnio wstałam rano i znalazłam włóczkę, która wieczorem była w formie kłębka, zrzuconą z biurka, zaplątaną dookoła fotela dookoła nogi od łóżka dookoła fotela dookoła kółka od fotela potem dłuuuuuuuga nitka do kuchni dookoła nogi od stołu dookoła drugiej nogi od stołu dookoła taboretu z powrotem do przedpokoju pod lodówkę. Reszta kłębka była pod lodówką.

Dlaczego włóczka się rozwłóczyła ??

 

Odpowiedzi:

Platon: Dla ważniejszego dobra.

Arystoteles: Taka jest natura kłębków, że rozkłębkowują się.

Karol Marx: To było historycznie nie do uniknięcia.

Saddam Husajn: To był nie sprowokowany akt rebelii i mamy prawo na tę włóczkę zrzucić 50 ton gazu bojowego.

Martin Luther King: Widzę świat, w którym wszystkie włóczki są wolne i mogą rozkłębkowywać się nie będąc pytanymi o motywy.

Freud: Fakt, że się w ogóle tą sprawa interesujecie, że kłębek rozwłóczył się, ujawnia waszą seksualną niepewność.

Darwin: Kłębek włóczki został w dłuższym okresie przez naturę tak wybrany, że teraz jest genetycznie do tego uwarunkowany, aby rozwłóczkowywać się.

Budda: Tym pytaniem ujawniasz twoją własną kłębkową naturę.

Bogusław Linda: Bo to zła włóczka była.

Statystyczny przedstawiciel społeczeństwa: A ch*j ją wie

 

 

-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

********************************************************************************

*****************************************************************

\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\

-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

szlaczek i jedziemy dalej :P

 

 

Mówi dziecko yeti do taty yeti:

-Tato, a gdzie są ludzie?

-Ludzie się skończyli. Jedz dżem.

 

 

Hiphopolowiec złowił złota rybkę.

Oczywiscie miał życzenie, itp.

W końcu rybka mówi:

- Ok, twoje życzenie spełni się.

- Kiedy ? - pyta facet.

- W nocy, gdy zasniesz, wszystko się spełni.

Kiedy już spał, obudziło go stukanie do drzwi.

Otwiera drzwi i widzi płonacy krzyż na placu przed domem

i szesć zakapturzonych, ubranych na biało osób.

Przywódca grupy podszedł do niego, z lina w ręku i pyta :

- To ty chłopcze chciałes bujać się jak czarni ?!

 

 

Facet umówił się z kumplami na polowanie. Wstał o 3:00, wychodzi na zewnątrz, a tam trzaskający mróz. Odechciało mu się polowania, rozbiera się i kładzie z powrotem obok żony. Ona:

- To ty?

- No...

Dotyka go i mówi:

- Ależ ty jesteś zimny! Musi tam być straszny mróz.

- No, jest taki.

- A ten idiota poszedł na polowanie.

 

 

Przychodzi facet do lekarza.

Panie doktorze, jak się leczy owsiki ?

- A co, kaszlą ?

 

 

Dlaczego mężczyźni są jak reklamy w telewizji?

- Ani jedno słowo z tego co mówiąm, nie jest prawdziwe

 

Dlaczego faceci lubią mądre kobiety?

- Przeciwieństwa się przyciągają.

 

 

Na przyjęciu goście spierają się, kto jest bardziej godny zaufania - kobiety czy mężczyźni.

- Żadna kobieta nie potrafi dochować tajemnicy - powiedział pogardliwie jeden facet.

- Nie wydaje mi się - odpowiedziała kobieta - Trzymam w tajemnicy mój wiek odkąd skończyłam 21 lat.

- Któregoś dnia pani się wyda - upierał się facet.

- Nie sądzę! - odrzekła - Kiedy kobieta trzyma coś w sekrecie przez 27 lat, może zatrzymać go na wieki!

 

Podpity student leje sobie pod murkiem.

Przechodzi kobitka, zadbana czterdziestolatka:

- Jak panu nie wstyd?! ... (przyjrzawszy się) - A propos, pozwoli pan, że się przedstawię?

 

Do siedzącego w barze samotnego faceta podchodzi brzydka dziewczyna i

pyta wprost:

- Hej kolego, nudzisz się?

- Nie aż tak...

 

Winda: mąż, żona i śliczna dziewczyna. Niespodziewanie dziewczyna obraca się do mężczyzny i wali go w twarz:

- Cham! I to przy żonie!

Winda zatrzymuje się dziewczyna wychodzi, facet cały czerwony zaklina się:

- Kochanie słowo honoru...

- Już dobrze kochanie, to ja ją pogłaskałam...

 

Jedzie kobieta samochodem. Nagle usłyszała głośny hałas na zewnątrz, zatrzymała się, wychodzi z samochodu i patrzy wokół. Zobaczyła na ziemi jakąś część, dźwiga ją z trudem próbując dopasować ją gdzie się da. Nie mogąc znaleźć miejsca, z którego odpadła, zataszczyła część na tylne siedzenie i jedzie do mechanika.

Po przeglądzie mechanik mówi:

- Samochód w zupełnym porządku, ale ten właz kanalizacyjny trzeba zawieźć na miejsce

 

- Puk, puk.

- Kto tam?

- Hydraulik.

- Na pewno?

- No jasne, policjant nigdy nie kłamie

 

 

troche jazdy po nas (chłopacach i mężczyznach) :E

 

Dlaczego mężczyźni pragną ożenić się z dziewicami?

- Aby uniknąć krytyki.

 

Co to jest: ma 4 nogi, IQ równe 90 i śmierdzi piwem?

- Mąż i teść oglądający mecz piłki nożnej.

 

Kiedy mężczyzna jest wart 2 zł.?

- Gdy w "Makro" pcha wózek na zakupy.

 

Dlaczego tak mało jest kawałów o mężczyznach?

- Bo to nieładnie wyśmiewać się ze stworzeń "inteligentnych inaczej".

 

Dlaczego mężczyzna przypomina burze śniegowa?

- Bo nie wiadomo kiedy przyjdzie, ile będzie miał centymetrów i jak to długo potrwa?

 

Dlaczego mężczyźni lubią się onanizować?

- Bo lubią uprawiać sex z kimś, kogo naprawdę kochają.

 

Jak nazwać inteligentnego faceta w Polsce?

- Turysta.

 

Dlaczego Bóg stworzył mężczyznę?

- Bo wibrator nie ma funkcji 'koszenie trawnika'.

 

Jaka jest różnica miedzy punktem G a pubem?

- Wielu facetów wie jak znaleźć pub.

 

Ilu mężów potrzeba, żeby zmienić żarówkę?

- Dowiemy się jak któryś ruszy się z kanapy i to zrobi.

 

Czego potrzebujesz kiedy masz 3 męskie szowinistyczne świnie zanurzone po szyje w cemencie?

- Więcej cementu.

 

Dlaczego zdecydowano o zaprzestaniu obrzezywania chłopców?

- Stwierdzono, ze wyrzuca się najlepsza część.

 

Jak u mężczyzny objawia się planowanie przyszłości?

- Kupuje 2 skrzynki piwa zamiast jednej.

 

Dlaczego mężczyźni lubią termin 'miłość od pierwszego wejrzenia'?

- Zaoszczędza im mnóstwa czasu.

 

Dlaczego kobiety udają orgazmy?

- To smutne patrzeć jak dorosły mężczyzna płacze.

 

Dlaczego mężczyźni nie maja zespołu napięcia przed miesiączkowego?

- Po co? Oni się tak zachowują cały czas.

 

Dlaczego mężczyźni mają penisy?

-Żeby się mogli bawić czymś poza klockami Lego.

 

Po czym poznać, że mężczyzna jest szczęśliwy?

- A kogo to obchodzi???

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wiekszosc dobra, dawaj dalej :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Będzie czas, będą chęci to dorzucę jeszcze kilka(naście) :)

 

miło że komuś się podoba :D

 

Złodziej idzie obrabować mieszkanie. Nagle słyszy:

- Jezus patrzy, Jezus patrzy.

Idzie dalej i znowu słyszy:

- Jezus patrzy, Jezus patrzy.

Odwraca się i widzi papugę, która mówi:

- Jezus patrzy.

- A Ty jak masz na imię?

- Genowefa, Genowefa.

- Kto mógł nazwać papugę - Genowefa?

- Ten sam co nazywa dobermana - Jezus.

 

Z pamiętnika tresera psa:

"Dzień pierwszy. Pies narobił na dywan. Wytaplałem go w odchodach i wyrzuciłem przez okno.

Dzień drugi. Pies narobił na dywan. Wytaplałem go w odchodach i wyrzuciłem przez okno.

Dzień trzeci. Pies ponownie narobił na dywan, po czym wytaplał się w odchodach i wyskoczył przez okno"

 

 

Klasyfikacja babć w autobusach (i innych środkach komunikacji publicznej):

* Babcie łowcy krzeseł - gdy autobus się zatrzyma i otworzy drzwi, ty nawet nie zdążysz sobie tego uświadomić, a ona już siedzi.

* Babcie akrobatki - widząc wolne krzesło po drugiej stronie autobusu w cudowny sposób odzyskują mobilność, wrzucają laskę pod pachę i biegną do krzesła, co sił w nogach.

* Borostwory - ogromne babcie w futrzanych płaszczach zajmujące z reguły 1,5 - 2 miejsc siedzących.

* Babcie wilki - atakują wataha, ich szczekanie rozlega się na cały autobus i wygryzają każdego z ich siedzeń.

* Babcie lokomotywy - jak siedzisz w autobusie, staja nad Tobą i zaczynają sapać. Niektóre sapią tak intensywnie, ze czujesz, co jadła kilka godzin temu...

* Babcie ankieterki - na kilka przystanków przed ich docelowym przepytują ludzi, kto kiedy wysiada i starają się odpowiednio ustawić wszystkich przejściu.

* Babcia "Last Minute": nie wstanie przed swoim przystankiem, ale siedzi twardo do samego końca i podrywa dupsko i przebija się do wyjścia jak kula armatnia dopiero wtedy, gdy ludzie zaczynają (na jej przystanku) wsiadać do transportera.

* Babcia "Predator": najbardziej obrzydliwy, wredny typ. Pokonuje nieraz spore dystanse do przystanku, ale już w busie czy tramwaju nie jest w stanie przejść tych 6 metrów do wolnego miejsca, tylko staje nad kimś młodszym i terroryzuje go.

* Babcie - siatomioty: Wsiada sobie taka jedna do autobusu (ew.

tramwaju), czujnym zwinnym okiem namierzając pozycję wolnego krzesła oraz najbliższego kasownika. Po przekalkulowaniu i zrobieniu symulacji (chodzi o trójwymiarową symulację ruchu współpasażerów w najbliższych 10 sekundach nałożoną na plan przestrzenny krzesło-kasownik-własna pozycja) rzuca siatą w stronę wolnego krzesła a sama kasuje bilet. Po czym z godnością zdejmuje siaty z siedzenia, żeby rozgościć się na wcześniej zarezerwowanym miejscu .

 

Wraca Krystyna z zebrania feministek. Nastrój bojowy. Roman otwiera drzwi.

- K*rwa, koniec z męskimi rządami, k*tasie j*bany - krzyczy od progu. - To ja jestem głową tego domu. Od tej pory będzie, jak ja...

Nie skończyła Krystyna, gdy Roman wyprowadził cios pięścią. Niedoszła feministka padła i leży. Nagle rozlega się dzwonek. W drzwiach staje sąsiad, Lucjan.

- Roman, co się stało? Słyszałem łomot...

- Aaaaa, nic takiego Lucek, wszystko OK.

- Więc czemu Krystyna leży jak nieżywa na podłodze?

- To głowa tego domu - leży, gdzie chce.

 

 

Dwie blondynki przeglądają kalendarz:

- Zobacz! Jutro jest Maksymiliana. Znamy jakiegoś Maxa?

- Tak, Ibuproma.

 

 

Był sobie facet, który dbał o swoje ciało. Pewnego razu stanął przed lustrem, rozebrał się i zaczął podziwiać swe ciało. Ze zdziwieniem stwierdził jednak, iż wszystko jest pięknie opalone oprócz jego członka! Nie podobało mu się to, wiec postanowił cos z tym zrobić. Poszedł na plażę, rozebrał się i zasypał cale swe ciało, zostawiając członka sterczącego na zewnątrz.

Przez plażę przechodziły dwie staruszki. Jedna opierała się na lasce. Przechodząc obok zasypanego faceta ujrzała cos wystającego z piasku. Końcem laski zaczęła przesuwać to w jedna, to w druga stronę.

- Życie nie jest sprawiedliwe - powiedziała do drugiej.

- Czemu tak mówisz? - spytała tamta zdziwiona.

- Gdy miałam 20 lat byłam tego ciekawa, gdy miałam 30 lat bardzo to lubiłam, w wieku 40 lat już sama o to prosiłam, gdy miałam lat 50 już za to płaciłam, w wieku 60 lat zaczęłam się o to modlić, a gdy miałam 70 to już o tym zapomniałam. Teraz, kiedy mam 80 lat, te rzeczy rosną na dziko, a ja nawet nie mogę przykucnąć!

 

 

TIR-owiec wraca do domu po długiej trasie i mówi do żony:

- No, Wieśka przywitaj starego ładnie w domu; na kolanka i laseczkę

proszę...

Ona na kolanka cyk i jedzie laseczkę....

Koleś dochodzi i mówi:

- Uffff, no wszędzie dobrze, ale w domu najlepiej!

 

 

Wieczór. Siedzi Małżeństwo.

On: Skarbeńku, czy mogę wyskoczyć dziś z kolegami na piwko

Ona: Kochanie, przecież ja Cię za rogi nie będę trzymać.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Master Husky, ŚWIETNE! :D Jeszcze nigdy sie tak nie usmialem....:) Tnx, akurat dziś sie przydało :thumbup:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Warszawiak poluje na kaczki na Mazurach. Udało mu się ustrzelić jedną na polu należącym do najbogatszego we wsi chłopa. Ten, widząc jak "miastowy" oddala się z ptakiem, podbiega do niego i mówi:

- Panie, to moje pole i moja kaczka!

- Ale to ja ją ustrzeliłem! - protestuje warszawiak, odbezpieczając flintę.

- No dobra, musimy rozstrzygnąć ten problem zgodnie z chłopską tradycja - odpowiada sołtys.

- To znaczy jak? - pyta warszawiak.

- Kiedy chłopy się kłócą, to się kopią w czułe miejsca. Ten, który wytrzyma więcej kopniaków - wygrywa - wyjaśnia kmieć.

- Zaczynaj! - mówi warszawiak i chłop kopie go z całej siły w jaja.

Warszawiak pada na ziemie, wyje z bólu i dopiero po kilku minutach, blady jak ściana, wstaje na nogi i szepce:

- Teraz... teraz chamie... chamie.... moja kolej!

- A bierz pan te kaczkę i spie..laj.

 

 

Tato, mogę spróbować skoków na bungee?

- Lepiej nie synku, o ile sobie przypominam, od samiuśkiego początku

prześladowały cię wypadki z gumą.

 

 

Do taksówki w Warszawie wchodzi facet i mówi:

- Dzień dobry, poproszę kurs do Gdyni, tylko szybko.

I kurs żeby był za darmo.

Taksówkarz spojrzał i rzecze:

- Oczywiście proszę Pana. Tylko pod jednym warunkiem,

przez całą drogę będzie pan trzymał piłkę tenisową w zębach.

Facet myśli, w końcu za darmochę taki kawał i mówi wspaniałomyślnie:

- Zgadzam się!

- To niech pan wysiądzie, piłka jest na haku.

 

 

 

Wraca mąż do domu i od progu woła do żony:

- Rozbieraj się i do łóżka!

Żona nieco zdziwiona, 20 lat pożycia i nigdy się tak nie zachowywał..

Zaciekawiona wyskoczyła z fatałaszków i do wyrka.

Mąż też raz-dwa pozbył się ubrania, wskakuje do łóżka,

nakrywa kołdrą, żonę i siebie razem z głowami i pokazuje:

- Patrz! Zegarek kupiłem! Fluorescencyjna tarcza!

 

Siedzi sobie spokojnie facet na rybkach i wpatruje się w spławik.

Aż tu nagle po spławiku przepływa motorówka z narciarzem wodnym

..i tak ze trzy razy.

Gość nie wytrzymał, wziął kamień, wziął zamach

i rzucił trafiając narciarza.

Ten poszedł na dno. Wędkarz myśli chwilę i czeka aż ten wypłynie.

Po kilku minutach nie wytrzymał, rzucił wszystko

i próbuje wyłowić trafionego przez siebie "sportowca".

Wyciąga ciało na brzeg i od razu zaczyna reanimacje: usta-usta, itd.

Podpływa na brzeg zmartwiona całym faktem ekipa motorówki

i z dużym zaciekawieniem pytają wędkarza,

- co pan takiego robi?

- No jak to, co? Reanimuje, a co, coś nie tak?

- Niby wszystko w porzadku,

ale nasz miał narty, a ten ma łyżwy.

 

 

Pielęgniarka wchodzi do sali i pyta pacjenta:

- Stolec był?

A pacjent:

- Ja tu leżę dopiero od wczoraj i nie znam jeszcze wszystkich lekarzy ...

 

 

70 rzeczy, które powinna umieć kobieta:

- Gotować i 69...

 

Mężczyzna już bardzo długo kocha się z niezwykle namiętną i wygimnastykowaną blondynką. Zmęczony i spragniony przeprasza ją na chwilę i wychodzi do kuchni. W lodówce jest tylko mleko. Nalewa

sobie szklankę i zaczyna pić. Czuje jednak, że jego kogucik jest

rozgrzany niemal do czerwoności, aby więc sobie ulżyć, wkłada go na chwilę

do szklanki z mlekiem. W tym samym momencie wchodzi blondynka.

- Ach, a ja zawsze zastanawiałam się, jak wy go napełniacie.

 

 

Para w łóżku:

- To twoje piersi, czy gęsia skórka?

- A ty się kochałeś, czy trzęsłeś z zimna?

 

 

Rozmawia w szkole dwóch kolegów:

- Wiesz, wypróbowałem efekt axe. Naprawdę działa-chwali się jeden

- A co ty zrobiłeś?

- Psiknąłem mojej siostrze w twarz a ona się na mnie rzuciła!

 

 

Policjant wrócił późno do domu i zastał żonę samą w łóżku, pościel rozmemłana, a żona

jakoś dziwnie rozochocona.

- Twój kochanek tu był? Gdzie się schował? Pod łóżkiem? - pyta i zagląda pod łóżko.

Pod łóżkiem go nie ma. W kuchni? - i zagląda do kuchni. - W kuchni go nie ma. W szafie?

Z szafy wychyla się ręka z banknotem 200 zł. Policjant dyskretnym ruchem ogląda się i bierze banknot.

- W szafie też go nie ma. To gdzie się schował?

 

 

Programista rozmawia ze swoimi przyjaciółmi po fachu:

- Wczoraj w nocnym klubie poznałem fajną blondynę!

- Ty szczęściarzu!

- Zaprosiłem ją do siebie, wypiliśmy trochę, zacząłem ją dotykać...

- I co? I co?

- No i ona mówi: "Rozbierz mnie!"

- O, kurcze! Co dalej?

- Zdjąłem z niej spódniczkę, potem majteczki, położyłem na stole tuż obok laptopa...

- Nie pieprz! Kupiłeś laptopa? Jaki procesor?!

 

 

Dziennikarka przeprowadza wywiad na silowni z miesniakiem, który na

wszystkie jej pytania odpowiada:

- yyyyyyy

- yyyhy

- no

- eeee...

w koncu zdenerwowana mloda dziennikarka mówi:

- dobrze, to jeszcze ostatnie, krótkie pytanie - po co panu glowa?

a miesniak:

- jem niom....

 

 

Dyrektor pisze do majstra wypoczywającego nad morzem SMS-a "PPPPPPP" W odpowiedzi otrzymał SMS-a o treści "DUPA"

Po powrocie dyrektor zaprasza majstra na dywanik.

- To ja pisze elegancko Po Przyznaną Premię Proszę Przyjechać Pociągiem Pospiesznym, a Pan mi wulgaryzmami odpisuje?

- Szanowny panie dyrektorze, ja przecież odpisałem: Dziękuje Uprzejmie Przyjadę Autobusem.

 

 

W pewnym mieście był sklepikarz, który nie lubił sąsiada, i postanowił go

kontrolowac i dokuczać. W sklepie nawiązał się następujący dialog.

-Poproszę pedigree pal.

-To jest tylko dla psów.

-Mam psa.

-Przyprowadź i pokaz, bez psa nie sprzedam.,...

Ten przyszedł z psem, dostał paczkę. Po tygodniu następująca rozmowa

-Poproszę whiskas.

-To jest tylko dla kotów.

-Mam kota.

-Przyprowadź i pokaz, bez kota nie sprzedam.,...

Po okazaniu kota sprzedał. Po kilku dniach do sklepu przychodzi sasiad z

torba.

-włóż rękę do torby.

-Po co?

-Włóż...

Włożył.

-I co, jest?

-Jest.

-Miękkie?

-Miękkie.

-Cieple?

-Cieple.

- To poproszę rolkę papieru toaletowego....

 

 

Naczelnik wydziału śledczego mówi do jednego ze swoich podwładnych:

- Słuchaj, Szymaniak. Jedziesz na Lazurowe Wybrzeże zbierać informacje o planowanym przerzucie narkotyków. Twoja historia jest taka: jesteś milionerem, masz piękną żonę, właśnie kupiliście willę na Lazurowym Wybrzeżu i pod pozorem zdobywania znajomości organizujecie wystawne przyjęcia i zapraszacie bogatych gości. Masz wkupić się w łaski lokalnych mafiozów i przekazywać nam informacje. Chwileczkę... Tu naczelnik podnosi słuchawkę i wybiera numer swojej sekretarki:

- Pani Marysiu, jak stoimy z walutą?

Odkłada słuchawkę:

- Szymaniak, historia się odrobinę zmienia: jesteś niewidomym żebrakiem..

 

 

Idą dwaj policjanci ulicą i znajdują na niej lusterko. Pierwszy patrzy i mówi:

 

Ty ja chyba tego idiotę skądś znam.

 

Po chwili drugi patrzy i mówi:

 

Ty durniu to przecież ja!

 

Zaraz po tym zdarzeniu podjeżdża radiowozem komendant i mówi:

 

Pokażcie co tam macie.

 

Po chwili komendant mówi:

 

Co wy kretyny własnego komendanta nie poznajecie?!

 

Komendant schował lusterko i udał się w stronę domu. Będąc w domu córka przeszukała mu kieszenie i znalazła lusterko spojrzała i krzyczy:

 

MAMO, MAMO tata ma kochankę!!!

 

Pokaż mi to!!!

 

Żona po chwili mówi:

 

Eee... taka stara pudernica, nie mam nawet być o co zazdrosna!!!

 

 

 

 

DOŚĆ!!! :E comments please :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...