Skocz do zawartości

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

Franzl Lang

Zdjecię z fotoradaru

Rekomendowane odpowiedzi

Pokwitowałeś odbiór? No to przyjąłeś mandat.

 

Zauwazmy przy tym, ze NIE przyjecie takiej przesylki za potwierdzeniem odbioru skutkuje jej ponownym wyslaniem w takiej samej formie. Po powtornym jej nie odebraniu - jest to traktowane przez organ wysylajacy jako dostarczenie i poinformowanie petenta o jakiejs tam sprawie (tyczy sie kazdego "urzedowego" pisma). Pisze o tym, zeby niektorzy nie mysleli, ze jak nie odbiora to jest cacy - bo nie jest. Chyba, ze potrafisz udowodnic, ze w tym czasie byles np na wakacjach czy cos podobnego i nie miales mozliwosci jej odbioru.

 

Pozdr

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Prawdopodobnie dostałeś mandat zaoczny, który przyjmujesz płacąc go w określonym terminie --> jeśli ego nie zrobisz, będzie to uznane za nieprzyjecie mandatu i sprawa zostanie skierowana do sądu. Na pewno dostałeś też jakieś pouczenie - poszukaj i poczytaj.

 

Na odwrocie druczku jest pouczenie na ten temat - niezapłacenie w terminie zaocznego mandatu równoznaczne jest z wystosowaniem wniosku do sądu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Na odwrocie druczku jest pouczenie na ten temat - niezapłacenie w terminie zaocznego mandatu równoznaczne jest z wystosowaniem wniosku do sądu.

 

No i masz odpowiedź :thumbup:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
No i masz odpowiedź :thumbup:

 

To wiem, ale chodziło o sam fakt przyjęcia przesyłki ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
To wiem, ale chodziło o sam fakt przyjęcia przesyłki ;)

 

Od tego czasu liczysz 7 dni, które masz na zapłatę ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Co do oznakowania fotoradarów to znajomy - kierowca tira - stwierdził, że czynny fotoradar musi być oznakowany. Jeśli tego nie ma to mogą mnie pocałować... A jeśli przyślą fotkę to należy zwyczajnie odmówić przyjęcia bądź sprawa do sądu i mam wygraną. Ja tam nie wiem jak to jest. On mi tak mówił ;)

Drugim problemem jest to, że czasami człowiek jadąc w trasie i gdy po jakimś czasie dostanie zdjęcie to nie wie do końca czy ten fotoradar był oznakowany czy nie...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

z tego co mi wiadomo z oznaczeniami fotoradarów, to ktoś kiedyś mi mówił , że musi być oznaczony, ponieważ kierowca jadąc w nocy , z duża prędkością , mógłby zostać oślepiony przez fotoradar, i spowodować tym samym wypadek, a wogóle to widział ktoś kiedyś przenośny fotoradar po zmroku?? :hmm: bo ja nie....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

"Ktoś kiedyś mówił"... no tak - to faktycznie obowiązujące prawo ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
"Ktoś kiedyś mówił"... no tak - to faktycznie obowiązujące prawo ;)

 

A co z moim znajomym? On jest pewny tego, że oznaczenie musi być. Jeździ zawodowo, jest cały czas w trasie... Raz jak jechał ze mną i nagle zwolniłem przed fotoradarem(nieoznakowanym) to zapytał się mnie czemu zwolniłem i zaczął mi mówić, że fotoradar musi być oznakowany.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
A co z moim znajomym? On jest pewny tego, że oznaczenie musi być. Jeździ zawodowo, jest cały czas w trasie... Raz jak jechał ze mną i nagle zwolniłem przed fotoradarem(nieoznakowanym) to zapytał się mnie czemu zwolniłem i zaczął mi mówić, że fotoradar musi być oznakowany.

 

To jakiś argument, że jeździ zawodowo? Niech pokaże Ci przepis, Ty pokaż nam, że tak ma być jak mówi, to wtedy uwierzę. Szkoda tylko, że takiego przepisu nie ma...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
A co z moim znajomym? On jest pewny tego, że oznaczenie musi być. Jeździ zawodowo, jest cały czas w trasie... Raz jak jechał ze mną i nagle zwolniłem przed fotoradarem(nieoznakowanym) to zapytał się mnie czemu zwolniłem i zaczął mi mówić, że fotoradar musi być oznakowany.

 

Kaszana... :mad2:

Słuchaj go dalej i szybko prawko stracisz wraz z kasą za sądzenie się z decyzjami policjantów --> niech twój kolega lepiej zajmuje się jeżdżeniem TIR'ami, a nie wywodami na temat przepisów. Jak napisał Krootki - nie ma żadnego przepisu nakazującego oznakowywanie miejsc pomiaru prędkości. I dobrze, bo byłoby to skrajnie nielogiczne. Są miejsca, gdzie wystarczy "zwolnić" ruch na krótkim odcinku drogi i tam stawia się tabliczki ostrzegające o potencjalnej kontroli radarowej - to tańszy sposób na spowolnienie zapędów rajdowych kierowców i ma działanie czysto prewencyjne. W innych miejscach stawia się radary, by eliminować piratów z drogi. I to jest logiczne.

Niestety --> by pojeździć szybko i sprawić sobie odrobinę przyjemności z jazdy, trzeba albo dobrze wybierać miejsca i mieć oczy otwarte, albo liczyć się z konsekwencjami. :cool:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
A co z moim znajomym? On jest pewny tego, że oznaczenie musi być. Jeździ zawodowo, jest cały czas w trasie... Raz jak jechał ze mną i nagle zwolniłem przed fotoradarem(nieoznakowanym) to zapytał się mnie czemu zwolniłem i zaczął mi mówić, że fotoradar musi być oznakowany.

 

 

Powiedz to jakiemuś policjantowi, to upadnie na plecy ze śmiechu. Posiłkujesz się argumentem - co z moim znajomym, jest pewny, jeździ zawodowo... Nawet jeśli coś wydaje się logiczne, nie ma tego kodeksie, to o kant d*py niestety :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
A co z moim znajomym? On jest pewny tego, że oznaczenie musi być. Jeździ zawodowo, jest cały czas w trasie... Raz jak jechał ze mną i nagle zwolniłem przed fotoradarem(nieoznakowanym) to zapytał się mnie czemu zwolniłem i zaczął mi mówić, że fotoradar musi być oznakowany.

Tez tak slyszalem od mojego znajomego. Ale jak mu powiedzialem zeby mi pokazal przepis na to to powiedzial ze niema czas szukac ale na 100 jest. Teraz widze ze niema. Jak by byl taki przepis ze musza byc tabliczki przed fotopstrykami to bys poszedl do pana policjanta pojechal mu artykulem ze nie bylo tabliczki i jest ok

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja sie dołaczam do grona złapanych na fotke. Drugi raz:( (pierwszy to stare dzieje)

kilka dni temu złapali mnie na fotke panowie z drogówki. Mialem pecha bo na ogoł jeżdze wolno-tym bardziej boli. Fotoradar ustawiony tuz za światłami na ul. Przyczółkowej, łaczącej Warszawe z Konstancinem (dopuszczalna prędkość 60km/h). Jechalem sobie spokojnie ok 60-70km/h ale, że paliło się dlugo zielone więc zbliżając się do świateł przycisnalem i rozpedzilem sie do ok 90-kilku. Minalem światła i buch(!!!) błysk po oczach-mimo pieknej pogody wyraźnie widac blysk nawet jak się nie patrzy w lampy-kątem oka. Z premedytacją radar ustawiony w takim własnie miejscu-tuz za światłami, by zwiększyc skutecznośc bo oprócz tych co bez powodu pojadą za szybko (a droga dwujezdniowa skłania do tego) to jeszcze kilku się dołozy spieszących by zdazyc na zielonym. Mandat bedzie pewnie z przedzialu 200-300 bo prezkroczenie o 30-40. Zawrocilem i cyknalem kilka zdjęć, na dowód, że radar nie był oznakowany ale jako, że nie musial byc to te zdjęcia (wraz z tym co mi przyslą) moge sobie tylko na pamiatke zostawić.

post-189977-1248817429_thumb.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Fiat Ducato 160KM - miałem okazję niedawno takim jechać :E (ewentualnie jakaś Renia - busik, ale to i tak jedna cholera, tylko z różnymi znaczkami)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Po pierwsze mam pytanie skoro już wróciliście do tego tematu: ile mają czasu na przysłanie zdjęcia? Minęły dokładnie 3 tygodnie... mogę spać spokojniej?

 

Po drugie tak teoretycznie:

 

Wzywają mnie na komisariat celem złożenia zeznania, pytam się w jakim charakterze znalazłem się na komisariacie - czy jako świadek zdarzenia czy jako podejrzany? Gliniarz widzi moje zdjęcie i odpowiada mi, że jestem podejrzanym o popełnienie wykroczenia drogowego i pyta czy się przyznaję? A ja na to, że odmawiam składania zeznań, ponieważ Konstytucja RP pozwala mi na odmówienie składania zeznań, jeśli byłyby one obciążające dla mnie bądź mojej najbliższej rodziny. I co wtedy?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

w wypadku fotoradarów jest taki sam okres ścigania/karalności, jak w wypadku innych wykroczeń, czyli rok... od daty ujawnienia/wykonania pierwszej czynności dot. konkretnego zdarzenia

 

 

oczywiście każdy podejrzany/a (k.k) czy osoba podejrzana (k.w.) ma prawo do odmowy składania wyjaśnień (zeznania składa świadek) - w najmniejszym stopniu nie hamuje to toku postępowania, znajomi policjanci właśnie tak proponują osobom z fotoradarów, jeśli upłynie termin nałożenia mkk, przyznać się (o ile faktycznie kierowali), odmówić składania wyjaśnień i dobrowolnie poddać się karze grzywny w wysokości przewidzianej taryfikatorem,

 

 

no i tu masz dylemat - jeśli, jako osoba podejrzana, odmówisz składania wyjaśnień, to Tobie, jako właścicielowi pojazdu, przykleją sprawstwo przekroczenia prędkości, chyba....... że powiesz kto kierował - opisana tu możliwość nie naruszy Twojego prawa to odmowy składania wyjaśnień, natomiast spowoduje, że policjant przedstawi Ci zarzut, spyta się czy zrozumiałeś go (jeśli nie to Ci wytłumaczy) i czy przyznajesz się i (bez względu na to czy przyznałeś się czy nie) wyśle wniocha do Sądu - kuniec :E

 

 

jak się ma dobre serce, trzeba mieć także twardy tyłek :E

 

maksymalny mkk za prędkość to 500 zeta i 10 punktów - ja nie nadstawiałbym się, nie warto, co innego jeśliby chodziło o poważniejszą sprawę, ale dla pierdoły - nie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Już kiedyś była dyskusja na ten temat. Sam chyba dawałem linka do jakiegoś forum czy coś, gdzie "instruowano" by tak załatwiać sprawę. Ale potem okazało się, że to g***o prawda. Nie wzywają jako podejrzanego. Nigdy. Przynajmniej tak mi się wydaje :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

wzywają, wzywają, ale......... na wezwaniu są pozycje do wykreślenia takie jak, świadek, podejrzany, tłumacz, biegły itp, ale komu by się chciało z taka ilością wykreślania bawić, wpisać imię, nazwisko, adres oraz termin i miejsce stawienia się to już olbrzymi wysiłek dla niektórych (większości) policjantów niesamowity :E

 

lenie..... albo mało czasu a fotoradarów masa

 

od 01.01.2010r. fotoradary mają przejść pod jurysdykcję ITD i to oni maja się zacząć bawić w karanie sprawców przekroczenia prędkości, i ma nie być za to punktów, ludki z zaprzyjaźnionego komisariatu nie mogą się doczekać, aż odejdzie im trochę roboty :E

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

a jak to jest z 'tajniakami' w nieoznakowanych radiowozach mogą nagrywać po zmroku ?

 

Jak ktoś ma sytuację w której policjant chce mu wystawić mandat i po wystawieniu mandatu będzie więcej jak 21/23 pkt karnych to zawsze można odmówić przyjęcia mandatu a miedzy czasie udać się na komendę w celu odbycia kursu po którym kasują Ci 6pkt. Oczywiście kurs kosztuje kilka stówek. To tak jak ktoś byłby w potrzebie ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mogą, co więcej - robią tak :E

 

 

a takie kursy, po których ubywa punktów są organizowane przez WORD (nie office :E ), a nie Policję, cena to 300 zeta, ubywa 6 punktów, w ciągu roku można się udać na taki kurs dwukrotnie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Jak ktoś ma sytuację w której policjant chce mu wystawić mandat i po wystawieniu mandatu będzie więcej jak 21/23 pkt karnych to zawsze można odmówić przyjęcia mandatu a miedzy czasie udać się na komendę w celu odbycia kursu po którym kasują Ci 6pkt. Oczywiście kurs kosztuje kilka stówek. To tak jak ktoś byłby w potrzebie ;)

 

Dlaczego wprowadzasz ludzi w błąd? Punkty "dostajesz" od razu tylko w razie nie przyjęcia mandatu są zawieszone. I potem, po sprawie sądowej dostajesz je z datą wykroczenia a więc przed odbyciem kursu odejmującego punkty. I tak i tak zabierają prawko.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czyli jak by nie patrzeć to w ciągu roku można sobie nałapać max 24+12=36pkt

 

Swoja drogą mój znajomy miał dziwną sprawę, złapała go policja i dała mu do podpisania mandat karny bez wpisanej liczby punktów. Chłopak podpisał i ucieszony pojechał do domu ze obeszło się bez punktów ale jakiś czas później dostał inf. ze ma oddać prawko bo ma przekroczoną liczbę punktów. Okazało się ze policjant sam później dopisał punkty na mandacie ;/

Sprawa powędrowała wyżej, ale chłopakowi powiedzieli ze nawet w tej sytuacji nie mogą mu cofnąć punktów i teraz ma rok przerwy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...