Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Przygotowuję crossa do TDPA. Na razie zakupiłem rogi. W sklepie dobiorą mi oponki 28" na miejsce terenowych 29". Do końca nie wiem, czy dobrze robię. Na zjazdach na 29" mogę ładnie pocisnąć. Ale ważniejsze są podjazdy, bo forma w lesie.

 

Pozostała kwestia butów. Waham się między XC9 a SIDI. Te pierwsze są na miejscu, tylko niebieski kolor do stroju pasuje jak pięść do nosa. SIDI trzeba zamówić - możliwość dopasowania kolorystyki dowolna. Bardziej zależy mi jednak na tym, żeby stopa oddychała nawet w upale (mają dobrze wentylować stopę) i na efektywności pedałowania. Możecie coś doradzić?

 

Aha, no i okulary. Napaliłem się na Accent Shanon (szkoda, że noski bez regulacji), ale może znajdę coś bardziej stylowego.

 

Rogi mam te: https://katalog.bikeworld.pl/2015/web/produkt/czesci/rogi/accent/35279/profile_1 myślę, czy nie za krótkie

 

@up: XC7 też dobre buty, choć nie dla każdego

Edytowane przez WebCM

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Prędkość na zjazdach nie będzie zależeć od 1" różnicy w wymiarze opon, a raczej od skilla, odporności psychicznej, jakości hamulców, wagi i czynnika aero. Przy małych prędkościach zjazdu, na krótkich zjazdach jeszcze od możliwości dokręcenia z wysoką kadencją, czyli od tego, jakie masz biegi i jak szybko jesteś w stanie machać nóżkami.

Kup buty, które są wygodne. Wyższe modele (czyt. nie turystyczne kapcie) przeznaczone na lato są zazwyczaj przewiewne - czasami aż za bardzo :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przygotowuję crossa do TDPA. Na razie zakupiłem rogi. W sklepie dobiorą mi oponki 28" na miejsce terenowych 29". Do końca nie wiem, czy dobrze robię. Na zjazdach na 29" mogę ładnie pocisnąć. Ale ważniejsze są podjazdy, bo forma w lesie.

 

Pozostała kwestia butów. Waham się między XC9 a SIDI. Te pierwsze są na miejscu, tylko niebieski kolor do stroju pasuje jak pięść do nosa. SIDI trzeba zamówić - możliwość dopasowania kolorystyki dowolna. Bardziej zależy mi jednak na tym, żeby stopa oddychała nawet w upale (mają dobrze wentylować stopę) i na efektywności pedałowania. Możecie coś doradzić?

 

Aha, no i okulary. Napaliłem się na Accent Shanon (szkoda, że noski bez regulacji), ale może znajdę coś bardziej stylowego.

 

Rogi mam te: https://katalog.bikeworld.pl/2015/web/produkt/czesci/rogi/accent/35279/profile_1 myślę, czy nie za krótkie

 

@up: XC7 też dobre buty, choć nie dla każdego

Widział ten filmik szajbajka, też mnie uwierały na początku ale wystarczy przy zapinaniu BOA przesunąć język buta i wszystko jest ok. Ja mogę je polecić. Zrobiłem na nich jakieś 500km i jest zadowolony. Jeżdżę teraz w tych upałach i nie mam wrażenia gotowania stopy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kupilem nowy rower :D zabraklo tygodnia zebym zdazyl go zabrac na tygodniowy wypad w Alpy. To sie nazywa kiepski timing :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Może to i lepiej? Wiesz jak się zachowuje stary rower, a do nowego chwilę możesz potrzebować się przyzwyczaić, poza tym zawsze to swobodniej z nim (starym) lecieć (?) wiedząc, że w razie uszkodzenia masz problem ze starym, gorszym, rowerem z wyższym numerem n+1, a nie nowym cudeńkiem, które dopiero co kupiłeś ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ano, nowy rower to niepewna sprawa. Pozycja, wady, regulacja. Nowe trzeba dotrzeć 100-200- czy 500km i dopiero można zacząć na nim polegać.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kupiłem bluzę. Pasuje we wrześniu, październiku, listopadzie trochę pokręcić. Bo o ile mam Btwinową to jakoś za nią nie przepadam. Tylko jak jest naprawdę zimno to mi się dobrze w niej jeździ.

 

dark-matter---bluza11.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Simano PTFE, rower wszedł w tryb stealth. :E

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Może to i lepiej? Wiesz jak się zachowuje stary rower, a do nowego chwilę możesz potrzebować się przyzwyczaić, poza tym zawsze to swobodniej z nim (starym) lecieć (?) wiedząc, że w razie uszkodzenia masz problem ze starym, gorszym, rowerem z wyższym numerem n+1, a nie nowym cudeńkiem, które dopiero co kupiłeś ;)

Skonczylo sie tak, ze sprzedalem stary, nie zdazyl przyjsc nowy i musialem jechac na pozyczonym. Kolezanka miala na szczescie dwie szosy i poratowala w beznadziejnej sytuacji :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A ja zainwestowałem w mini pompkę rowerową. Miałem dużą, ale była kompletnie niefunkcjonalna, aby zabrać ją gdzieś w trasę.

 

Generalnie nie powinno być najmniejszego problemu z jej wyborem. Rzuć sobie okiem na oferty sklepów internetowych np tutaj: http://www.dadelo.pl/pompki-do-roweru/ - znajdziesz mini pompki od różnych producentów. Cenowo - myślę że całkiem atrakcyjnie.

Edytowane przez zionz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W sumie zastanawialem sie czy nie zmienic siodelka i kolorystycznie mi pasuje nawet tylko jak to wspolgrac bedzie z dupa.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hej,

 

Jestem niedzielnym rowerzystą, ale doszedłem do wniosku, że wypadałoby się w końcu zaopatrzyć w trochę... 'lepszego' osprzętu do jazdy. Niby wychodzę popedałować głównie po pracy, niemniej w zeszłym roku nazbierało mi się z tego 4000km. No i sporadycznie się wybiorę w weekendy na trasę rzędu ~100km. Ogółem chcę sobie trochę jazdę uprzyjemnić i poprawić też wyniki przy okazji.

Roweru na razie zmieniać nie planuję, to jakiś stary Kellys Scarpe ze zmienioną korbą na 48T i oponami slick - szału nie robi, ale ujdzie w tłoku. Jeżdżę w 99% po asfalcie (marnej jakości) lub kostce brukowej, w 90% poza miastem, w dzień.

 

Budżet jest generalnie nieokreślony, bo nawet nie wiem co ile kosztuje :) Wiem, że to głupie stwierdzenie, ale uznajmy, że w każdej z niżej wymienionych pozycji chciałbym kupić coś "taniego i dobrego". Ot, po prostu taki sprzęt "entry-level" dla kogoś, kto jeździ dla przyjemności bez żadnej spiny o wyniki. I tak, spodziewam się że wydatki pewnie grubo przekroczą wartość roweru.

 

Na liście zakupów mam:

 

1. Pedały + buty SPD/SPD-SL

 

No właśnie... tu jest pierwszy duży dylemat. Nigdy wcześniej nie miałem do czynienia z "wpinanymi" butami i nie wiem, który system będzie lepszy dla kompletnego laika. W internecie widzę, że zdania są mocno podzielone.

Nie wiem też, czym się kierować przy zakupie butów (numer ~45) i czy jest coś, na to trzeba zwrócić szczególną uwagę. Zależy mi na tym, by były jak najbardziej przewiewne, bo zawsze mam problemy z "przegrzewaniem się". Nie planuję ich używać poza rowerem i nigdzie chodzić, no chyba, że na trasie do sklepu.

 

Do kompletu oczywiście też jakieś odpowiednie skarpetki dobiorę, ale zakładam, że tu już zbyt wielkiej filozofii nie ma :P

 

2. Strój/komplet rowerowy

 

Do tej pory jeździłem w zwykłych ubraniach... no i wiadomo, to jest dalekie rozwiązanie od ideału.

Szukam jak najlżejszych ubrań _tylko_ na sezon letni. Czegoś odpowiedniego na temperatury rzędu >25C przy pełnym słońcu. Jakieś krótkie spodenki (najlepiej czarne) z szelkami i wkładką. Do tego koszulka, bardzo mile widziana jakaś jasna (bo słońce daje ostro popalić) bez rękawów i kołnierza (o ile takie są, bo większość jakie widziałem mają rękawy i kołnierz...)

 

Tutaj mam największą zagwozdkę bo wydać da się dużo, a ja chciałbym się zmieścić w... dajmy na to 300zł? Da radę w ogóle chociaż podstawowy komplet za tę kwotę złożyć? Tutaj mam opory przed przeznaczaniem większych ilości pieniędzy bo wiem, jak szybko zniszczeniu ulegają ubrania od jazdy na rowerze.

 

3. Okulary

 

Prosta sprawa - coś, co ochroni oczy przed wiatrem oraz promieniami słonecznymi. Coś takiego da radę?

https://allegro.pl/oferta/okulary-polaryzacyjne-na-rower-sportowe-rowerowe-7365263731

 

4. Kask

 

Może przy okazji wypada zadbać o swoje bezpieczeństwo... Ponownie, priorytetem jest to, by był maksymalnie przewiewny. Do tej pory jeździłem bez kasku i mam trochę obaw, że mi się łeb zagotuje, jakkolwiek może to brzmieć głupio.

Coś takiego by zdało egzamin? https://allegro.pl/oferta/kask-rowerowy-dla-doroslych-szosowy-przewiewny-m-7481742086

 

5. Siodełko

 

Obecne jest już mocno zużyte, nie wymieniane od zakupu roweru, nieprzewidziane pod dłuższe trasy, więc chyba wypadałoby coś w tym temacie pomyśleć. Jakieś propozycje sprawdzonych tanich siodełek, gdzie tyłek nie odpadnie po paru godzinach jazdy? ;)

 

6. Inne bzdety

 

Może to głupio zabrzmi, ale chciałbym jakieś lusterko. Jeżdżąc poza miastem trzeba mieć oczy dookoła głowy, i to by znacznie pomogło.

Przykładowo coś prostego w takim stylu: https://allegro.pl/oferta/lusterko-rowerowe-cateye-bm-45-uniwersalne-7886384271

Jakieś opinie albo inne propozycje? Na papierze wygląda całkiem rozsądnie, mogłoby się sprawdzić.

 

Zastanawiałem się też nad wzięciem jakiejś torby rowerowej mieszczącej telefon. Coś w tym stylu: https://allegro.pl/oferta/torba-rowerowa-na-rame-na-telefon-sakwa-rockbros-7758214089

Tylko, że mam dość duży telefon (Motorola G6 Plus, 160x76mm, czyli teoretycznie się nie zmieści do ww. torby, pewnie w etui to już w ogóle). No i nie wiem, czy forma w takiej torbie czasem nie będzie zwyczajnie przeszkadzać i ograniczać ruchów... Hm. Możecie się wypowiedzieć?

Ewentualnie może kupić sam uchwyt na telefon (bo torbę i tak już mam jedną), tylko jakiś bezpieczny, bo już w starym telefonie sobie skasowałem ekran jak mi wyleciał razem z uchwytem podczas jazdy... ;)

 

 

 

Z góry dzięki, jeśli komukolwiek się będzie chciało to przeczytać i odpowiedzieć ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

1. Tu wielkiej filozofii nie ma. Internety nie powinny mieć dylematów.

Pedały są, bardzo generalizując, dwustronne i jednostronne. Dwustronne są łatwiejsze do wpięcia. Nie potrzebujesz super modelu, żeby było ok. Shimano M520 powinno być ok.

SPD-SL to system szosowy, jednostronny. Dla tych, którzy wiedzą, że go chcą.

Buty: przymierzyć. Nie powinny być za luźne. Nie mogą być zbyt ciasne. Mają mieć możliwość przykręcenia bloków SPD. Im wyższy model, tym mniej turystyczny i tym bardziej sztywna podeszwa. Im wyższy model, tym bardziej zaawansowane systemy "wiązania" buta.

2. Strój w sensie lajkra? Przymierzyć, przebić barierę psychiczną. Lepsze rozwiązania nie mają problemu z temperaturami o wiele wyższymi niż 25 stopni - są mocno przewiewne. Bez rękawów to chyba jedynie koszulki do triatlonu. Bez kołnierza...on tam jest nie bez powodu. Raczej chcesz z kołnierzem, co najwyżej po prostu rozpinasz sobie zamek z przodu odpowiednio.

Jeżeli nie masz krasza, strój (ten solidny) powinien wytrzymać długo. To nie plecionka z nici pająka. To lajkra, plastik :) Powinieneś planować, że nie wystarczy jeden komplet, jeżeli chcesz jeździć częściej, niż co parę dni, z oczywistych względów :)

3. Osobiście mogę polecić aliexpress. Obawę o ochronę oczu rozwiejesz zabierając okulary do optyka, który sprawdzi działanie anty UV szkieł. Plastik sam w sobie blokuje UV. Jeżeli jest bariera w stosunku do aliexpress, to masz allegro itd, itp

4. Kask...ten btwin wygląda jak konstrukcja z lat `90. Są bardziej przewiewne. Jest tego mnóstwo. Przymierzyć i sprawdzić wygodę. Możesz chcieć mieć daszek, możesz nie chcieć.

5. Nie istnieje siodełko pasujące dla wszystkich. Siodełko, żeby było wygodne, niekoniecznie musi być miękkie.

6. Lusterko - jeżeli jesteś pewien, że tego będziesz w stanie używać, to próbuj. Osobiście jednak polecam zamiast powierzyć swoje bezpieczeństwo czemuś takiemu, z ograniczeniami, wyrobić sobie nawyk machania głową. Maniakalny.

Wydaje mi się, że im bardziej zaawansowany będziesz, tym bardziej będziesz chciał uchwytu na telefon, zamiast torby. Możesz po prostu używać telefonu jako licznika (gps). Uchwytów jest dużo modeli. Popularny, ale drogi, który mogę polecić (dziewczyna używa już od lat) to cały system Quadlock.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Z góry dzięki, jeśli komukolwiek się będzie chciało to przeczytać i odpowiedzieć ;)

1. Ze swojej strony mogę śmiało polecić pedały SPD. Też początkowo miałem delikatne obawy, ale po kilku godzinach jeżdżenia zupełnie się rozpłynęły. Najczęściej polecany model to wspomniane Shimano M520 - rozsądna cena i przyzwoita jakość. Buty koniecznie trzeba przymierzyć, jeśli nie będziesz miał możliwości, kieruj się długością wkładki, nie rozmiarem. Przykładowo moje pierwsze buty Shimano M089 to numer 48, choć normalnie noszę 46, właśnie przez długość wkładki.

2. Spokojnie złożysz komplet za 300 zł. Możesz zerknąć na ofertę polskich producentów: Attiq lub BCM Nowatex, mają ciuchy w zadowalającej cenie i jakości. Nie miałem też problemu z doborem rozmiaru przez internet. Daruj sobie koszulki bez rękawów, rękawy to nie problem. Ubrania tego typu bardzo dobrze znoszą warunki znacznie gorsze od 25 stopni.

3. Dadzą radę nawet okularki za 50 zł z Deca, jak ze wszystkim kwestia jest tylko taka ile chcesz wydać.

4. Nawet tańsze kaski z reguły spełniają normy i posiadają stosowne certyfikaty, proponowałbym kierować się wyglądem i wygodą. Jak chcesz wydać jakieś 100 zł, raczej na bubla nie trafisz. Ponownie warto przymierzyć choćby w Deca, mają tam też często przyrząd do mierzenia obwodu głowy. Znając przybliżony rozmiar, można śmiało wybrać coś na necie, jako że i tak jest możliwość regulacji w określonym zakresie.

5. To czy tyłek odpadnie czy nie odpadnie, zależy w dużej mierze od długości trasy. ;) Możesz domowym sposobem zmierzyć sobie rozstaw kości kulszowych, co ułatwi dobranie siodełka o odpowiedniej szerokości. Nie ma tutaj uniwersalnego rozwiązania, choć jak wspomniał Jagular - miękkie nie zawsze znaczy wygodniejsze. Na znacznie twardszym siodełku szosowym jeździ mi się wygodniej niż na tym z roweru crossowego.

6. Lusterko bym odpuścił, osobiście nie widzę sensu w jego używaniu. Torba? Jeśli potrzebujesz zerkać z jakichś przyczyn na telefon w trakcie jazdy, możesz eksperymentować. Sam wożę 5,5-calowca w tylnej kieszeni koszulki. Z reguły są one wystarczającą głębokie, 6-cali też nie wypadnie, bez obaw. Może zamiast telefonu licznik rowerowy? Nie wiem do czego dokładnie chcesz używać smartfona, musiałbyś nieco rozwinąć.

Edytowane przez Vulc

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Co do ubrań, to generalnie sprawa jest prosta - do tej pory jeździłem w zwyczajnych ubraniach, a te raz, że są luźne i trzepoczą na wietrze (co na pewno korzystnie na wyniki nie wypływa), to po drugie za bardzo przesiąkają potem. Kupując coś typowo rowerowego chciałbym się pozbyć tych dwóch wad. Nie martwię się o to że strój kolarski może być za ciepły (bo na pewno nie będzie), po prostu chciałem nakreślić swój cel - jazda tylko w lato ;)

Odnośnie rękawów i kołnierza... tu przyczyna jest znacznie bardziej prozaiczna. Od początku sezonu jestem dość solidnie opalony od jazdy rowerem, i zwyczajnie nie chcę głupio wyglądać. Rękawy to jeszcze tam mniejszy problem (choć wolałbym bez, ale przeżyję, i tak raczej nie będzie tego widać), z kołnierzem może być ciut gorzej... ;)

(mówiąc szczerze, to podobne zawahanie mam w przypadku kasku, czy to nie będzie aż nadto widoczne... bo wiem, że wystarczy parę razy z zegarkiem wyjść na rower i już jest ślad)

 

Co do okularów to nie wiem nawet, ile trzeba by było wydać by dostać coś porządnego. Powiedzmy, że do 100zł jestem w stanie przeznaczyć, i mogą być z Chin. Priorytetem jest dla mnie ochrona przed wiatrem (no i owadami :P), w poprzednich okularach potrafiło mi trochę od spodu zawiewać, co drażni oczy. Z drugiej strony gogli też nie chcę nosić, bo to przesada :P Zakładam, że co bym nie kupił, to przed słońcem będzie chronić wystarczająco. Macie jakieś sprawdzone typy? Aczkolwiek zdaję sobie sprawę, że pewnie na każdej twarzy okulary będą inaczej leżeć.

 

Lusterko mimo wszystko chyba zakupię i chociaż przetestuję. Nawyk odwracania się już mam (ciężko nie mieć po zrobienia >20000km na podmiejskich/wiejskich drogach, kierowcy zdarzają się naprawdę różni), ale to potrafi być irytujące czasami. Dobrze by było mieć możliwość szybkiego zerknięcia w lusterko w celu sprawdzenia co się dzieje z tyłu, i w razie wątpliwości/potrzeby się odwrócić. Ja to widzę w ten sposób, że zamiast okazjonalnego widoku za siebie, będę mieć stały jako-taki pogląd na sytuację. (aczkolwiek pewnie w realnym użytkowaniu nawet minimalne skręty kierownicą spowodują, że korzystanie z lusterka będzie uciążliwością, no ale cóż - raczej warto spróbować, lusterko to grosze)

 

Co do uchwytu na telefon - przez jakieś 95-99% czasu nie potrzebuję patrzeć na telefon podczas jazdy. Ogółem odblokowuję go sporadycznie, gdy jadę jakąś rzadszą trasą i nie jestem pewien gdzie skręcić, albo jak chce się upewnić czy Endomondo nadal działa i nie zgubiło GPS (coś mam z tym pecha jakiegoś)... Endomondo i rzeczy z tym powiązane to jedyne do czego wykorzystuję telefon na rowerze (no, może bardzo okazjonalnie jakieś foty). Chciałbym mieć po prostu możliwość szybkiego odblokowania i sprawdzenia statystyk, mapy, etc. Wyjmowanie telefonu z kieszeni i trzymanie go w rękach jest jak najbardziej wykonalne, ale z wiadomych powodów mi to nie odpowiada. No i często zdarza mi się podczas jazdy przeoczyć że ktoś do mnie dzwonił lub wysyłał SMS, a mając telefon na wierzchu jest łatwiej zauważyć.

Miałem już wcześniej uchwyt na kierownik, no ale jak już napisałem - zawiódł mnie. Fakt, że to było w większości z mojej winy (uchwyt musiał się na wybojach poluzować, a nie wyrobiłem sobie nawyku sprawdzania przed jazdą - mądry polak po szkodzie), niemniej po prostu chciałbym mieć pewność, że w razie czego telefon będzie miał jakąś ochronę. A najlepiej, że nie odpadnie w ogóle. :P

 

Licznik rowerowy oczywiście mam, to obowiązkowe wyposażenie. Bez stałego podglądu na aktualną prędkość moje wyniki spadają masakrycznie, sprawdzone. :P Niemniej cenię sobie Endomondo za wszystkie statystyki i takie tam.

Edytowane przez yojo2

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ciuchy i opalanie się: ciuchy triatlonowe, lub zaawansowane koszulki skintight. Dalej jakiś tam problem może być, co najwyżej niżej na karku.

Nie rezygnuj z kasku.

Okulary: osobiście wybrałem podróbkę jakiegoś modelu Oakleya, powszechnie występującą na Aliexpress. Są duże, dosyć dobrze chronią przed wiatrem i mają szerokie pole widzenia - to były główne powody zakupu. To okulary tak charakterystyczne, że poza rowerem wygląda się w nich jak pacan, ale na rowerze chyba wszystkim pasują.

Endomondo: widzę dużo ludzi narzekających na tę apkę. Konfigów jest oczywiście mnóstwo, więc ciężko coś jednoznacznie określić, ale może pomóc wymuszenie na tej mapce nieprzechodzenia w tryb niskiej energii. Chyba dużo ludzi z Huawei raportuje problemy z Endomondo, może po prostu nakładka na Androida od tej firmy jest bardziej agresywna w zbijaniu apek na niższe poziomy energetyczne.

 

A propos statystyk i popędzania się: na Garminach jest opcja wirtualnego partnera: ustalasz prędkość X i ruszasz. Jedziesz wolniej? Widzisz na ekranie jak się partner (jadący z wirtualną prędkością X) oddała. Jedziesz szybciej? Widzisz swoją przewagę.

Dobre dla zainteresowanych biczem do trzymania prędkości średniej. Może jakieś apki mają coś podobnego?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Do motywacji w sumie licznik mi wystarcza, mam średnią prędkość której chcę się trzymać (24,5-25,5km/h zazwyczaj), i mając stały podgląd da radę to utrzymać. Działa wystarczająco :P

 

Właśnie, zapomniałem jeszcze o jednym zapytać, wracając jeszcze do butów SPD. Jakie pedały dobrać do kompletu? Z tego co widzę na Allegro najpopularniejsze są Shimano PD-M520, czy warto jest dopłacać do czegoś z wyższej półki? Czy jest coś, o czym jeszcze powinienem wiedzieć dokonując zakupu?

 

Odnośnie koszulki, to przeszło mi przez myśl czy by nie kupić po prostu czegoś w tym stylu: https://allegro.pl/oferta/bezrekawnik-termoaktywny-szybkoschnacy-norde-m-7274330221

Ale to chyba bardziej jest przewidziane "pod spód" i nie wiem, czy się sprawdzi jako wierzchnia warstwa.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To jest odzież termoaktywna :)

 

Pedały: są pedały kosztujące dużo. Tanie nie odbiegają od nich znacząco. To nie jest część, która doinwestowana przynosi kosmiczne zmiany.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kup licznik z GPS koniecznie z możliwością exportu/synchronizacją do Stravy. :cool: A potem zapisz się do naszego Pclabowego klubu! :P

 

Podkoszulek pod koszulkę? Też mam zamiar kupić. Można na chłodniejsze dni (wiosna - jesień). Aczkolwiek widziałem ostatnio koszulki Castelli (model Gabba i mid-weight coś tam), które są właśnie na te okresy przejściowe - mniej oddychające, ale za to wiatroodporne i z dłuższymi rękawkami od tych krótkich - typowo letnich.. Zastanawiam się czy nie kupić chociaż jedną, z rękawkami to było by dobre kombo. Z drugiej strony mógłbym kupić tylko podkoszulek za 1/3 ceny.

 

Te najpopularniejsze pedały to najlepszy wybór na początek. Też w nich zaczynałem i nie mam zastrzeżeń, pochodziły mi kilka lat. Dopiero w ostatnich latach musiałem nieco sprężynkę podkręcić, bo czuć było luzy.

Edytowane przez Jaycob

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gabba może wystarczyć nawet i na lekką zimę, podobno. Baselayery to fajna sprawa - osobiście nie jeżdżę bez tego w ogóle, nawet w pełnym lecie.

GPSowy licznik z eksportem do sieci to już są koszta zauważające.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

  • Popularne aktualnie

  • Odpowiedzi

    • Eee, oni są właśnie taką poważną firmą...no chyba że chodzi o większe pieniądze Jak wiemy, najgorszy możliwy scenariusz w korpo to zmiana kąta wykresu powiązanego z jakimś KPI na ujemny. Z tego, co piszesz, dotyczyło to framesetów serii S, ale dalej koszt takiej ramy, oraz koszt zablokowania montażu i sprzedaży serii takiej ramy mógł być zbyt duży, żeby dalej udawać przywiązanie do jakości. Moja szklana kula mówi że ktoś dostał raporty o fuckupie, ale utrzymał kierunek wykresu na właściwym kierunku kosztem podjęcia ryzyka w stylu "jakoś to będzie, a jak nie będzie to dopiero to wyjdzie po następnym review; kto nie ryzykuje ten premii nie dostaje".  Skoro już o kiksach Treka: podobnie było niedawno z karbonowymi kokpitami w najwyższej serii Emondy SLR - pękały przy otworach na przewody hamulcowe. Początkowa obrona firmy to była "ale to się dzieje bo macie wypadki i sami łamiecie nasze Cudowne Produkty Klasy Premium (r)". Ale mimo wszystko ten mail od jakiegoś dziecka specjalnej troski o braku wiedzy na temat własnego produktu, do tego z zahasłowanym linkiem do pdfa z ich intranetu to mnie rozbroił.
    • To zależy jak na to patrzeć  . Jeśli mówimy tylko o finansach  Polaków  to   jesteśmy  biedni na tle europy ,ale nie najbiedniejsi . Jesli patrzeć na  gospodarkę  to jesteśmy biedni  na tle europy . itp itd
    • To normalne, że jak płyta jest lga1155, to pasuje procesor lga1155.
    • Exposé Sikorskiego idealne. Komentarz prezydenta? Zażenowanie. Niech ten Andrzej już wypitala z tego pałacu. 
    • Topki na papierze realnie 1080ti kosztował tyle co 2080 i wydajność miały mniej więcej tą samą.
  • Aktywni użytkownicy

×
×
  • Dodaj nową pozycję...