Skocz do zawartości
chudinii

Jakie piwo

Rekomendowane odpowiedzi

Dobra oferta, choć inne markety dały ciekawsze piwa na "długi weekend". Carrefour goni puszki od Stone Brewing za 7,50, plus inne piwa ale nic ciekawego (oprócz Lindemans za 7,99zł). Natomiast Auchan pojechał po całości i do gazetki wrzucił Nafciarza w wersji imperialnej :lol2: Do tego też sporo piw w fajnych cenach, np. PanIPani można wyrwać poniżej 8zł, Phantom od Kingpina i coś z Funky Fluid za 7zł, dali też Kwas Jota od Pinty i jakiś Barley Wine (Masterbar albo Masturbator :D czy jakoś tak), do tego trochę kraftu w puszkach.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No i na to czekałem... Circus od soboty w Lidlu za 6,79zł :D

Dzięki za cynk, na pewno pojadę po kartonik - uwielbam to piwko na lato. :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dobra oferta, choć inne markety dały ciekawsze piwa na "długi weekend". Carrefour goni puszki od Stone Brewing za 7,50, plus inne piwa ale nic ciekawego (oprócz Lindemans za 7,99zł). Natomiast Auchan pojechał po całości i do gazetki wrzucił Nafciarza w wersji imperialnej :lol2: Do tego też sporo piw w fajnych cenach, np. PanIPani można wyrwać poniżej 8zł, Phantom od Kingpina i coś z Funky Fluid za 7zł, dali też Kwas Jota od Pinty i jakiś Barley Wine (Masterbar albo Masturbator :D czy jakoś tak), do tego trochę kraftu w puszkach.

 

Tylko Lidla masz prawie wszędzie, Carrefour w większych miastach, tak samo Auchan. Zresztą w najbliższym Auchan zwykle nie ma nic ciekawego, może co piąty wypad tam kończy się zakupem większym niż piwko czy dwa.

 

Dzięki za cynk, na pewno pojadę po kartonik - uwielbam to piwko na lato. :P

 

Sam się czaję od razu na kartonik, nie będę taki i w jednym punkcie nie będę brał wszystkiego :lol2: Podjadę, bo mam po drodze do drugiego po weekendzie i pewnie zgarnę następny, bo mam urlop kilka dni to na pewno jeden kartonik zniknie w mgnieniu oka :E

Niech tylko jeszcze rzucą Trapeze i na lato będę okupiony.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj się opanowałem i nie zajechałem do Auchan i Carrefoura (ograniczam przepuszczanie kasy na krafty), nie wiem jak będzie z Lidlem bo cena Circus jest bardzo atrakcyjna.

 

Jeśli ktoś lubi leśne piwa to polecam Nepomucen LoveLAS (triple ipa). Kolorek pomarańczowy, mętne, bardzo gęsta i długo utrzymująca się piana. Soczyste, wyraźnie czuć aromat iglasty. W lodówce mam jeszcze ciemną wersję: Don't Sleep in the Forest (Forest Stout).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Chyba zrobili mnie w balona w żabce, patrzę na rachunek a tam 6zł za Książece IPA :o Tak to jest jak człowiek nie che pić Żubra w plenerze, a w pobliżu sklepów z kraftami brak.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Chyba zrobili mnie w balona w żabce, patrzę na rachunek a tam 6zł za Książece IPA :o Tak to jest jak człowiek nie che pić Żubra w plenerze, a w pobliżu sklepów z kraftami brak.

No to ja będąc na zakupach w Carefour patrzę i widzę drewnianą półkę z napisami 'rzemieślnicze piwo' i coś tak jeszcze - patrzę, a na półce haineken i żywiec białe... No kraft pełną gębą :E

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nektar Bogów i Kiwibonga ciut słabsze niż pite kilka razy wcześniej, niby nic nie brakowało ale miałem wrażenie, że w nektarze słabiej czuć i tak średnio wyczuwalne owoce, a kiwi jakieś takie bez polotu.

 

Z ciekawostek kupiłem niedawno kilka kraftów z Czech i Słowacji.

(Wywar) Strawberry Milkshake Ipa

Jako Ipa nawet spoko. Nieźle nachmielone, nie za słodkie, brak karmelu, średnia goryczka lekko zalegająca. Jako Ipa z owocem też jest nieźle. W aromacie przebija się wyraźnie owoc truskawki. W smaku gdzieś ucieka. Jako milkshake raczej słabo, praktycznie klarowne. Do tego minimalnie za wysokie wysycenie więc lekko drażni przy piciu. No i sporo osadu co też negatywnie wpływa na odbiór piwa. Niby nie ma tragedii ale ewidentnie są tu rzeczy do poprawy. Data na etykiecie 22.11.2019r. Cena 22zł za 0,7l.

 

(General) Citra - American Lager

Spoko lagerek. Lekko słodowy, słodki w typie pomarańcza, nieźle nachmielony. Goryczka dość wysoka już w pierwszym łyku, średnio zalegająca. Lekkie cytrusy pojawiają się po 2 łykach choć nie wiem na jakich jest chmielach. W smaku nie wyczuwam wad ale w aromacie pojawia się coś dziwnego. Coś skwaśniałego, lekka nuta mokrego przepoconego ręcznika? Nie umiem tego określić dokładnie choć jest to na tyle akceptowalne, że nie przeszkadza w piciu. Data na butelce - 23.07.2019. Cena - 12zł też za 0,7l.

 

(Lucky Bastard) Coco - Session Ipa

Przeciętna SIPA. Niezbyt świeża więc tym bardziej nie porywa. W aromacie dziwne zapachy. W smaku spoko, bez karmelu, solidnie nachmielona ze średnią i krótką goryczką. Sporo cytrusów, lekkie nuty ogórkowo-arbuzowe. Niestety po kilku łykach wychodzi pieczenie i pije się średnio. Data na butelce 08.08.2019. Cena 17zł również za butelkę 0,7l.

 

OZ z Birbanta dalej świetny, nie wiem czy czasem nie zmienili beczki, bo sporo kokosa się pojawiało.

 

Fortunatus świetny. Pierwsze skojarzenie to wino porzeczkowe ale już po chwili uderzają nuty dzikie. Do porzeczek dochodzą inne czerwone owoce, głównie chyba czereśnie. Wszystko wydaje się lekkie, gładkie ale do czasu jak zaczynają wychodzić typowe nuty BW. Jest dość ulepowato, biszkoptowo i daktylowo. Wydaje mi się, że beczka oprócz nut winnych, lekko drewnianych dodała też odrobinę wanilii. % lekko rozgrzewają, piwo sączy się łyczek po łyczku, finisz ściągający i wytrawny. Goryczka raczej niska choć podkręca ją beczka i lekko drewniane akcenty. Niestety nie ma gdzie dorwać kolejnej buteleczki.

 

Sour Passion z Beerlaba kupiony w Lidlu jakiś słaby, praktycznie sam kwas, zero owoców.

 

Berliner ze Stone'a (White Ghost) bardzo dobry, czyściutki, specyficznie kwaśny jak to golas berliner. Mocno mi podszedł, szkoda, że brałem ostatnią puszkę, bo było na promo za ~7zł.

 

Flanders z Tlenia lekko rozczarowujący, za mało octowy i dziki. Do wypicia ale to pewnie pierwszy wypust więc może być tylko lepiej.

 

Rabarbeer z Ambera całkiem spoko, są banany, lekkie goździki jak i sam rabarbar. Orzeźwiający, rześki, lekki hefe.

 

Konstancin Porter ze śliwką z Czarnkowa po dacie dalej dość palony, śliwka lekko uciekła, pojawiły się nuty drewniane. Fajne choć spodziewałem się, że pójdzie bardzij w śliwkę, a tu lekkie zaskoczenie.

 

F*ck The Christmas Tree Is On Fire - Orange & Coffee Oatmeal Stout dziwnie piekące i przyprawowe, pierwsze skojarzenia z chilli czego nie lubię w piwie... ale o dziwo piło się nieźle choć tej skórki pomarańczy to raczej nie wyczuwałem, raczej jakieś pierniki, papryczki, kawę i kakao.

 

Õhtu Porter też taki sobie, mocno kakaowy, mocno palony, do wypicia ale szału nie robiło no i też spodziewałem się czegoś mnie agresywnego, bo lekko męczyło w połowie buteleczki.

 

Trapeze z normalnego sklepu dalej petarda.

 

Circus z Lidla dalej dobry ale mam wrażenie, że gdzieś uciekła soczkowość, w zeszłym roku piło się to jak sok 100% z grejpfruta, teraz ciut słabiej choć dalej bardzo dobrze imo to smakuje.

 

Shake The World przed końcem daty nadzwyczaj dobre, mega pijalne, gładkie choć brakuje tej świeżości. No ale za 4 PLN nie ma co marudzić :E

Edytowane przez blabla123

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Na winnicy pojawiły się nowe krafty ale w mało ciekawych cenach.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W Intermarche, przynajmniej u mnie, pojawiły się 2 piwa Szpunta, Mangonel i Sourtense za 7,49zł.

Do tego BIPA z Miłosławia po 3,09zł i 1 na 100 po 3,49zł.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ostatnio byłem w multitapie i wreszcie spróbowałem czegoć od Maltgarden. Padło na Guys From Green Street, bardzo dobry trunek, jak w najlepszych latach Rockmilla. bardzo owocowe i soczyste, jak na 8% to bardzo pijalne, alkohol bardzo dobrze ukryty. Spróbowałem też Manolo (NEIPA) od Dwóch Braci, nigdy wcześniej nic od nich nie piłem, ale piwo było równie dobre co Maltgarden.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Double Naftali polecam jeśli lubicie kveiki, ja uwielbiam te kiszone ogórki :E

 

Mangonel ostatnio pity taki se, płaski, soczkowy, owocowy ale nudny, zabrakło chociaż odrobiny chmielu dla przełamania owocu.

 

Janusz Moczywąs nie wiem czy tak to miało smakować ale dla mnie jest lekko kukurydziany i kalafiorowy, nudne i słabe. Dostałem od szefa w prezencie, bo "kraft roku" :lol2:

 

Irlandzkie Czerwone to przesłodzona woda, zlew po 2 łykach, kumpel kupił bez czytania etykiety i zdziwił się czemu to takie guano :lol2:

 

NEIPA ze Stacji Piwa całkiem spoko klasyczna IPA, na NE mało soczkowa, prawie klarowna z wyglądu. Nie wiem ile kosztowała ale jeśli w granicach 5-6zł to może być hicior.

 

Cieszyński Witbier bez polotu albo piłem zbyt schłodzonego, mało intensywne, dość lekkie się wydawało i mało treściwe.

 

Cymbopogon delikatny, orzeźwiający, trawa cytrynowa fajnie dopełnia piwo i przełamuje pszeniczne akcenty, co prawda w aromacie mokre zboże i nie zachęca do picia to po chwili gdzieś to się ulatnia, z minusów to glut na dole butelki, niestety pomimo swej plastyczności odczepił się i przelał w połowie butelko do szkła co nie wyglądało zbyt ciekawie :E

 

Unikać Sourtense, bo to pachnie i smakuje jak surówka z marchewki z jabłkiem + czerwone buraczki. Mega paskudne, zgniłe owoce w smaku totalnie, do tego zero kwaśnych akcentów.

Edytowane przez blabla123

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Trapeze znów zawitało do Lidla :D Do tego w cenie 5,99zł.

Niestety wziąłem tylko 6 butelek, bo dziś odbieram dużą pakę z belgijskimi i nie chce mi się na 3 piętro z tym chodzić 4 razy :lol2:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No i lipa. Chyba trafiła mi się trefna butla Projekt Barrel Aged (DDH New Zealand IPA White Wine BA) :(

W zapachu i smaku sam koperek i nic więcej, po ogrzaniu jeszcze bardziej mordę wykrzywia i nie da się pić.

Po 4 łykach poszło do zlewu...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Miłosław IPA 0% ma trafić do puchy, ciekawe jaka będzie cena.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W Lidli stacjonarnym ostatnio ciekawiej jak na winnicy.

Trapeze dalej po 5,99zł, Fallen God bodaj 6,59zł... ale dziś to mnie rzuciło na glebę :D Małe Gulden Draak 9000 po 5,99zł :o

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Popijam white ipa grodziskie (partia do 2020) i lekka wtopa. Pierwsze warki były całkiem niezłe, szczególnie jak się patrzyło na cenę. Zapach i smak strasznie przeciętny, coś jak te wszystkie Glogery i inne wariacje pseudokraftu. Wcześniej wypiłem A ja pale ale od Pinty, i jak zwykle karmelek. Jedno piwo za 4zł i wtopa, drugie za 8 i też wtopa (chyba nawet większa). Teraz coraz trudniej trafić na dobre piwo, a nie zawsze mi się chce jechać do sklepu specjalistycznego po jakiegoś sztosa.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie piłem dawno nic z Fortuny prócz Komesów, BIPA mi zbrzydła w pewnym momencie albo zrobiła się jakaś taka niepijalna i zastąpiłem lub można powiedzieć, że wróciłem do korzeni czyli brałem 1 na 100 gdy chciałem coś w okolicach 1% max.

Choć przyznam się, że niedawno, ze 2 tygodnie temu próbowałem wypić Grodziskie i pół buteleczki wylałem, było jakieś takie dziwne, mega wędzone, aż mnie odrzucało podczas picia.

Apy i ipy dawno od nich nie piłem.

 

A będąc w temacie karmelu to w weekend powąchałem tylko African Queen z Radugi i nawet nie próbowałem, fajna żywica w aromacie była ale też i karmel więc odrzuciło mnie już przed pierwszym łykiem :lol2:

 

Z ostatnio pitych piw to mogę z czystym sumieniem polecić Old Foghorn, wyśmienite Barley Wine. Kupione za jakieś 12zł? Na pewno w top 5 BW jakie piłem.

 

Zawisza Czarny też zyskał na leżaku, dalej nie jest to Dimitri ale już jest zdecydowanie bliżej nazwania tego piwa sztosem niż rok temu. Mega gładkie, ułożone, beczka dalej wyczuwalna, w zasadzie wiele się nie zmieniło, nie czuć tylko % absolutnie i jest aksamitne jak cholera.

 

Fallen God jak się trafi nieprzegazowaną butelkę to jest mega. Lekkie, orzeźwiające, cytrusowe, lekko marakujowe, delikatnie mam wrażenie, że kwaśne. Jak będziecie mieli pecha to będzie przegazowane i drapać będzie w gardło. Jak na razie 2 butelki z 6 drażniły podczas picia.

 

Gulden Draak 9000 dalej petarda choć lekko alkoholowe. Tak czy siak 12 buteleczek wpadło :lol2: Za 6zł to grzech nie kupić.

 

Z Mikkellera ostanio pite Breakfast jak i Flat White zbyt mocno kawowe w sencie aż kwaśne.

 

Melchior Malaga Oak Aged wyrwało mnie z papci, butelka kupiona za 20zł? Coś koło tego, 1/2 ceny sklepowej. Świetne BW choć nie wiem czy to nie bardziej Rye Wine, bo jakieś takie lekko piekące było. Choć może to od tego wina, nie wiem, nie piłem nigdy. Albo to ta musztarda? W aromacie może nie powala, lekka piwnica wychodzi, jest słodko, midowo, karmelowo. Ale już w smaku, oj, co tu się nie dzieje. Dalej karmel bardziej niż miód, do tego rodzynki, figi, kandyzowane owoce, cukier trzcionowy. Do tego czuć nuty drzewne, jest dębina, lekka wanilina. Jest też coś, z tego wina (?) może, taka specyficzna słodycz, białe winogrnona ale wzmocnione lekko jakby lukrem. Na szczęście całość nie jest aż tak słodka jak może się wydawać, beczka kontruje, a wręcz stopuje odczucie słodkiego w ustach. Goryczka drewniana, ściągająca, średnia ale krótka.

Edytowane przez blabla123

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

widział już ktoś Miłosława IPA0% w puszcze?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Rich'n Creamy - Piwne Podziemie

 

Niezły trunek, ładny zmętniony kolor, mocno się pieni. W smaku czuć cytrusy oraz laktozę, ładnie pachnie i równie dobrze smakuje. Jak ktoś lubi kremowe piwa to polecam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Comet - Funky Fluid (NEIPA)

 

Dość ciekawa NEIPA, w smaku i zapachu mango i brzoskwinia. Wyczuwalny jest metaliczny posmak, ale nie przeszkadza w odbiorze. Lekko zmętnione, piana dość słaba.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Na razie widziałem same butelki, jestem ciekaw ceny. Czy puszka będzie w cenie butli.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Premiera już w sierpniu :D

 

Fortunatus II: Sour Cherry Wild Ale z Browaru Fortuna – sour cherry wild ale BA [premiera: 16 sierpnia]

 

Fortunatus II: Sour Cherry Wild Ale to piwo, do którego dodany został sok NFC z polskich wiśni, po czym było wtórnie fermentowane dzikimi drożdżami w beczkach po winie z winnicy Château Kirwan. Dodano naprawdę sporo soku – ten stanowi aż 48% składu całości.

 

Browar przyznaje, że tworząc Fortunatusa II wzorował się na belgijskim klasyku lambikarskim, a dokładniej na stylu oude kriek.

 

Edytowane przez blabla123

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...