Skocz do zawartości

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

pavel332

Włączanie Bluetooth w Windows 7

Rekomendowane odpowiedzi

Nigdy nie miałem styczności z Windows 7... po pierwszym uruchomieniu laptopa wyłączyłem bluetooth z autostartu żeby niepotrzebnie nie działał. Teraz gdy potrzebuję go załączyć nie mogę znaleźć gdzie się to robi...

Proszę o pmoc w tym małym problemie :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pewnie Ci nie pomogę ale ja na swoim laptopie mam na panelu przednim przycisk do włączania Bluetooth więc może i sprawdz u siebie:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Prawidłowo napisałeś - tym na pewno nie pomożesz a zrobiłeś mi już nadzieję że problem rozwiązany :kwasny:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli Ci chodzi tylko o włączenie bluetooth to ja mam tak u siebie na Windows 7 dajesz urządzenia i drukarki potem szukasz w urządzeniach swojego laptopa klikasz i tam masz dwie zakładki(ogólne i sprzęt) poszukaj bluetooth w zakładce sprzęt(przynajmniej u mnie tak jest)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hmm... tam już sam dotarłem tylko najdziwniejsze jest to że w tym miejscu u mnie na liście nigdzie nie ma słowa Bluetooth :/ ale przecież niemożliwe żebym całkowicie usunął Bluetooth z lapka.... Bo ojciec mnie już opieprzył że miałem tego nie wyłączać z autostartu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No a nie próbowałeś go znowu wlączyc w autostarcie?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Chodzi o to właśnie że nie mam go teraz w autostarcie bo usunąłem żeby mi się nie włączał niepotrzebnie i teraz nie mogę znaleźć gdzie się go włącza w systemie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Próbowałem już tak - dałem dodaj urządzenie i czekałem... po jakichś 3-5 minutach szukania bez skutku dałem spokój... Nie mam już pomysłu :( kurde przydałby się Bluetooth a tu nie mogę go uruchomić :kwasny:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A jak dasz menadzer urządzeń jesli tam nie będzie to daj w menadzer urzadzen widok i wlącz ukryte urządzenia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cholera, no nie ma tam tego nigdzie :( czyżbym coś spierdzielił na poważnie :kwasny: ...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A spróbuj może od nowa sterowniki wgrac to może gdzieś wyskoczy:) A jeśli to nie pomoże to jakie masz włączone uruchamianie?normalne?diagnostyczne?selektywne? Jeszcze czytałem ze jak nie masz przycisku na panelu laptopa to spróbuj Fn + F1-12

 

A tak wogóle to jaki masz laptop?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zrobię odkop, ale napiszę. Dzięki Huciap Fn+F12 działa na Toshibie Satellite :) zrobiłem to samo co autor i też nie było nigdzie możliwości włączenia, aż po zresetowaniu tym skrótem wifi i jednocześnie bluetooth jak się okazazało, ikonka bluetooth wróciła na pasek zadań.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

  • Tematy

  • Odpowiedzi

    • U mnie w post-game kaplice nie działały. Jeśli chodzi o tego żebraka to trzeba go śledzić (poczekać do wieczora i pójść za nim). Kolejny quest gdzie liczy się dyskrecja a mechanik na to nie ma
    • Praktycznie odkad wprowadzili + tak gram w ich AAA. To nie sa gry na 2x jak dla mnie wiec tak jak piszesz, jestem szczesliwy. Po wyjsciu z kina tez jakos mi nie szkoda ze nie mam plytki z filmem. A gry ktore chce miec kupuje normalnie.
    • U mnie RX 6700 XT Nitro też coś bzyczy delikatnie ale to się muszę wsłuchać, karta po UV i limit 60 fps. 
    • Całe szczęście. Ja bym poszedł jeszcze dalej - zlikwidował te RODy, które są w dobrych lokalizacjach i pobudował tam osiedla. 
    • Jestem bardzo na nie. Wymęczyłem się do połowy drugiego odcinka. [uwaga, lekkie spoilery] To nie jest serial, to jest zestaw przydługich teledysków z losowymi scenami mającymi tylko zaakcentować charakterystyczne elementy z gier. Tępa jak maszynka do golenia z promocji na aliexpress laska wychodzi ze swojej nory, w której jej klan spędził ostatnie kilkaset lat, ot tak sobie i nagle to wywołuje heheheszki na całego, bo joj, ma niebieski kostium! Mimo że zachowuje się jak upośledzona, nic kompletnie nic jej nie zagraża na ziejącym promieniowaniem, wypełnionym szkieletami i mutantami terenie. Wielki rycerz Braterstwa Stali ma problemy z wielkim, zmutowanym misiem, ale na szczęście jego giermek załatwia misia jednym strzałem ze starożytnego rewolweru. Przed genetycznym laboratorium stoją wieżyczki gatlinga, ale nie są w stanie trafić w szybko idącego przed nimi staruszka.  Scenariusz tego dzieła jest tak prosty, że gierki, na które przecież narzekano, przy nim są historiami wartymi nagród literackich. Całość wypełniona jest stereotypowymi "dads jokes". Mimo że serial jest wypełniony zwłokami, mutantami, nie ma żadnego zagrożenia, nawet nikt nie udaje że cokolwiek tępej głównej bohaterce może się przydarzyć. Żarcik za żarcikiem i tyle.  Dobitnie to przypomina, że jedynym powodem produkcji jest przyciągnięcie więcej ludzi do prime poprzez maksymalne uproszczenie wszystkiego, co można uprościć. Można obejrzeć...tylko po co?
  • Aktywni użytkownicy

×
×
  • Dodaj nową pozycję...