Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

PS. 130 zł w opampa do karty za jego równowartość to chyba głupota? :P

to zależy z jakiego punktu widzenia...

jeśli zależy Ci na jakości dźwięku, bez względu na cenę, to OK

jeśli chcesz jak najtaniej kupić op-amp, to nic sensownego nie dobierzesz do tej karty (może chińskie podróbki lub słabiutkie opki)

jeśli chcesz coś pomiędzy, taki złoty środek (kompromis), to zamykasz budżet około 20zł-60zł

 

zabawa w op-ampy, to nie jest tani biznes, a to, że producent umieścił wymienny op-amp, to nie zawsze oznacza, że Trzeba wymieniać na inny

 

tymczasem pytanie i tak pozostaje otwarte, czy warto kupować do tej karty op-amp? czy zmiana będzie słyszalna?

rozumiem Twoje dylematy, niestety musisz sam na nie sobie odpowiedzieć

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli jest naprawdę wart ceny, to nic nie stoi na przeszkodzie aby go w przyszłości umieścić w lepszym sprzęcie. ;) Apetyt rośnie w miarę jedzenia, także na pewno za góra parę lat wymienię moje słuchawki na sprzęt za powiedzmy +300 zł, a i wtedy kupię jakiegoś zewnętrznego DAC'a z także wymienialnymi OPami i tam go umieszczę. ;) Jak wspomniałem, kupiłem dwie karty aby sprawdzić, która będzie lepsza. Jeżeli okaże się, że Xonar, i właśnie przyda mu się jeszcze nieco kopa, to po sprzedaniu X-Fi Music miałbym pieniędzy na porządny wzmacniacz.

(Może nie koniecznie ten za ponad 100 zł, ale wybiorę ze 2-3 z tych co poleciłeś wcześniej)

 

I jeżeli by mi zależało na jakości bez względu na cenę, to od razu wziąłbym lepszą kartę. ;) Przykładowo polecane Fiio E10 czy Cube (a chyba niezależnie jaki OP wsadzę do DS'a, i tak będzie gorszy niż wymienione?). Jednak zastrzyk gotówki dostałem już po zamówieniu X-Fi.

Edytowane przez k4cz0r

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pytanie noobka do speców z tego działu. Warto wsadzać opampa Bursona do takiej karty jaką posiadam(patrz: sygnaturka)? Obecnie mam w niej Muses 8820 i jest super, ale czy da się wycisnąć z niej coś więcej? Pytam tak z czystej ciekawości. Dodam że używam z tą kartą słuchawek Sennheisera U320.

 

Edit: Znalazłem coś takiego: www.bursonaudio.com/audiotrak-prodigy-7-1e-x-fi-upgrade-with-burson-hd-opamps-by-haido/

Opkę Bursona da radę wsadzić to po pierwsze. Polepsza dźwięk zauważalnie to po drugie. Pytanie teraz tylko takie czy jest to zabieg opłacalny i jak duża różnica będzie pomiędzy Muses 8820 a Bursonem? :hmm:

Edytowane przez ireniqs

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

O! Powiedz mi @ireniqs , czy między stockowym OP'em a tym 8820 usłyszałeś sporą różnicę? Jak na tym Audiotraku on zagrał [jak zmienił brzmienie]? Godzinę temu dostałem Xonara DS, i rzeczywiście to też nieco jasno grająca karta. Owszem, inna karta, jednak jakikolwiek porównanie będize. ;)

Jakość DS'a nieporównywalna z integrą i lekkie podbicie basu w EQ nie chowa od razu wyższych tonów, jednak przyda się delikatne podkręcenie dołu, albo raczej okiełznanie góry. ;) Po zabawach w EQ jest przynajmniej zadowalajacy dźwięk, jednak każda interferencja z EQ psuje ogólną jakość dźwieku. A wolę nic nie grzebać w cyfrowych ustawieniach karty i mieć jak najbardziej naturalny przekaz.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Od razu powiem, że nie jestem jakimś audiofilem, ale za to cenię sobię dobrą jakość dźwięku. ;) Co do zmian to mogę napisać że jakość dźwięku na pewno się poprawiła. Ciężko mi to opisać tym fachowym słownictwem jaki się tutaj używa, ale mogę powiedzieć że z neutralnego, lekko zimnego brzmienia zrobiło się cieplejsze. Różnica na 100% jest i jest ona na plus. :P Szczerze mówiąc początkowo jej nie wylapalem, ale po tym jak później wróciłem do standardowego opka to stwierdziłem że brzmi on jakoś tak płytko i bez polotu, chociaż też nie całkiem źle. Musi Ci to wystarczyć jako rekomendacja Muses 8820, bo tak jak mówię nie potrafię opisywać dźwięku jakoś super dokładnie. Jeżeli chodzi o tony wysokie, niskie, średnie to szczerze już nie pamiętam co i jak się zmieniło. Musiałbym wrócić chyba do starego opka żeby wyłapać te zmiany jeszcze raz. W każdym razie ogólnie jestem zadowolony z tego Muses. :)

Edytowane przez ireniqs

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

(...)ale mogę powiedzieć że z neutralnego, lekko zimnego brzmienia zrobiło się cieplejsze. Różnica na 100% jest i jest ona na plus. :P

 

To jest dla mnie najważniejsze. ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

pomiędzy opa Burson a muses8820 jest DUŻA różnica na plus Burson

wypełnienie góry,

scena - szersza

więcej mocy - ogólnie

bas głębszy, szybszy, nie zamulający - idealny

 

Burson lekko ociepla

Edytowane przez Blondie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

pomiędzy opa Burson a muses8820 jest DUŻA różnica na plus Burson

wypełnienie góry,

scena - szersza

więcej mocy - ogólnie

bas głębszy, szybszy, nie zamulający - idealny

 

Burson lekko ociepla

Ok, dzięki za klarowne przedstawienie sytuacji. :) A potrafisz jeszcze powiedzieć, tak wg Ciebie, czy warto dodać taki opek do mojej karty dźwiękowej za te 300zł?? Jest to inwestycja z której byłym zadowolony? Pomijam tutaj wszelkie info co ja lubię, czego nie lubię, jakiej muzyki słucham itd. Ot tak, na sucho, warto czy nie do tej karty dokładać takiego mocarza? :P

Edytowane przez ireniqs

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

najlepiej pożyczyć takiego opa Burson i wypróbować jego możliwości

 

kupić opa Burson jest sens jeśli zamierzasz w dalszej perspektywie bawić się op-amp'ami, testować tak półprofesjonalnie-amatorsko,

w innym wypadku, jeśli to powiedzmy jednorazowa przygoda, to sensu nie ma, ponieważ "wąskim gardłem" jest tutaj sama karta dźwiękowa

i wydaje mi się, że muses02 byłby tutaj już "overkill", to co dopiero opa Burson

Edytowane przez Blondie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

najlepiej pożyczyć takiego opa Burson i wypróbować jego możliwości

 

kupić opa Burson jest sens jeśli zamierzasz w dalszej perspektywie bawić się op-amp'ami, testować tak półprofesjonalnie-amatorsko,

w innym wypadku, jeśli to powiedzmy jednorazowa przygoda, to sensu nie ma, ponieważ "wąskim gardłem" jest tutaj sama karta dźwiękowa

i wydaje mi się, że muses02 byłby tutaj już "overkill", to co dopiero opa Burson

 

wszystkiego dobrego w nowym roku 2015

:biggrinparty:

Dzięki jeszcze raz za rady. Tak też właśnie myślałem, że będzie to trochę za dużo jak na taki układ. :) Spoko. Dla mnie i tak jest ok ten Muses 8820. Sam Audiotrak zrobił teraz nową rewizję tych kart dźwiękowych i pakuje do nich teraz 8920 zamiast wcześniejszego OPA2134. :) Ewentualnie można by jeszcze zobaczyć jak gra ten 8920, ewentualnie ten 02 i tyle. Może kiedyś jak będę bardziej przy kasie to zainwestuje w jakiś lepszy sprzęt grający, a tymczasem wystarczy to co mam.

 

Szczęśliwego nowego roku również! :beerchug:

Edytowane przez ireniqs

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Opiniujący: k4cz0r

Karta dźwiękowa: Asus Xonar DS

Gra z: AKG K514 [po EQ, niestety]

Opamp: LM4562NA

Subiektywna opinia: Zdecydowanie na plus. Porównywałem bezpośrednio z X-Fi Music, także też łatwiej. Z fabrycznym OPem Xonar był nieco przymulony, taki schowany. X-Fi o wiele bardziej szczegółowy, czysty i klarowny. Po zastosowaniu OPka powyżej - Xonar nie do odróżnienia od X-Fi. Tak więc zyskał z pewnością na jasności brzmienia. Niższe tony na tym nic nie ucierpiały, ale przede wszystkim słychać na wokalu, że się otworzył i śpiewa bezpośrednio do ucha. Wcześniej było uczucie jakby wokal dochodził do nas przez stos papieru.

 

 

I teraz moje pytanie przy okazji - skoro karta w taki sposób zareagowała na tego opka, to czy warto kupować Musesa wcześniej omawianego? Słuchawki pójdą do wymiany, ponieważ wysokie tony w nich zbyt gryzą w ucho chwilami, a niskie musiałem mocno podbić w EQ, a to jest niedopuszczalne. Tak więc chodzi mi o samą możliwość poniesienia jakości brzmienia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

muses8820 - tak, warto tam dać

 

ciekawe jak zareaguje na:

NE5532,

LT1028,

AD825 ?,

a przede wszystkim jak to zagra na LME49990 ? - to jest mega op-amp

Edytowane przez Blondie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak się składa, że NE5532P to domyślny op Xonara DS. ;) Tak więc ma na pewno nieco bardziej przytłumione wyższe pasma. Być może na innych słuchawkach by inaczej zabrzmiał, bo jak wspomniałem, w EQ mam do mniej więcej połowy podniesione dwie najniższe częstotliwości, zaś drugą z najwyższych delikatnie obniżoną. Mam zamiar wymienić te słuchawki na HD669, tak więc wtedy mogę na nowo sprawdzić.

 

A w teorii jaką charakterystykę ma 8820? I jak się różni od 8920?

 

To może lepiej tego LME? ;) Akurat na Allegro w identycznej cenie co 8820 - link. Dobry ten?

 

EDIT: Oj, nope. Ten LME49990 jest pojedynczy, więc potrzebny jest taki, a on ładne 60 zł to nie wiem czy stać. I czy warto aż tyle wydać? Czy nie lepiej o połowę tańszego Muses8820?

 

Poczytałem opinii o tym LME jednak, to podobno mocno ogranicza szumy i wszelakie zniekształcenia? Tak więc może opanowałby te chwilami zbyt szkliste i kłujace wysokie tony w K514?

Edytowane przez k4cz0r

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jak kupować?

pytać sprzedawcę kraj, sklep pochodzenia

unikałbym chińskich czy innych azjatyckich, nie wiadomo na 100% co to jest za op-amp

 

co do kupowania, to pewne źródła na 100% :

- Farnell

- Mouser

- TME

 

jeśli ktoś pisze, że pochodzi z Farnell, Mouser, TME, to pytać o kwity zakupowe z tych firm

prawdziwe op-amp'y kosztują, podróbki są dużo tańsze,

mam muses8820 oryginały,  mam muses8820 podróbkę kupioną na allegro,

specjalnie kupiłem fałszywkę muses, aby mieć rozeznanie,

jak napisałem zapytanie do sprzedawcy w tej sprawie, nagle zwinął interes... dziwne nie? :-)

ZAWSZE lepiej dozbierać kasę i zapłacić godne pieniądze do op-amp'ów, bo to jedyna droga

 

przykładowe koszta LME4990:

w Farnell 1 szt. = 32,33zł (chyba netto i bez kosztów transportu- dodaj 20 zł za paczkę)

a potrzeba 2 sztuki, bo to op-amp single (ok. 80 zł brutto)

dolicz stolik-przejściówka = 10zł

lutowanie elementów = 5zł

 

80+20+10+5=115 zł

i taki jest w miarę realny koszt opa LME49990 w Farnell

 

wybór należy do Ciebie

 

redpillbluepillxxuss.jpg

Edytowane przez Blondie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie LME49990 jest o wiele lepszym op-ampem niż MUSES8820. Muses zamula i ociepla dźwięk, początkowo może się to podobać, ale nie ma to zbyt dużo wspólnego z najwyższą jakością. LME49990 u mnie wygrał z Muses, AD8066 i AD8599. AD8599 był blisko w dźwięku do LME49990, nie twierdze że jest gorszy, po prostu LME mi bardziej podpasował, najrówniejsze granie.

 

przykładowe koszta LME4990:

w Farnell 1 szt. = 32,33zł (chyba netto i bez kosztów transportu- dodaj 20 zł za paczkę)

a potrzeba 2 sztuki, bo to op-amp single (ok. 80 zł brutto)

dolicz stolik-przejściówka = 10zł

lutowanie elementów = 5zł

 

80+20+10+5=115 zł

i taki jest w miarę realny koszt opa LME49990 w Farnell

 

Na allegro masz 2x LME49990 polutowane na adapterze za 51zł + 6,2 zł za przesyłkę. Oryginalne.

Edytowane przez tybysh

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Napisałem do kolesia z powyższej aukcji o jakieś potwierdzenie. Dam znać co odpisze. :P

 

Tu akruat mocno mnie przekonałeś @tybysh, do K514 może i Muses by się bardziej nadawał, ale że mam zamiar wymienić te słuchawki na Superluxy HD669 bądź 681 Evo, to coś jaśniejszego się do nich przyda.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Swoje LME49990 kupiłem na allegro od AUDEN_PL i są oryginalne, w przeciwnym wypadku nie grałyby tak jak grają:) Swoje oczywiście sam lutowałem ale na dzień dzisiejszy mają tylko gotowce.

 

50 zł to nie majątek, jak nie podejdzie to zawsze można sprzedać. Ja swojego Muses8820 oddałem kumplowi za darmo :E

Edytowane przez tybysh

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

O, no to ten sam sklep/człowiek, także raczej nie zszedł na ścieżkę podrób. :P Ale tak czy siak poczekam co odpisze, poza tym muszę czekać na gotówkę za X-Fi Music aby kupić opka. ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja wskazałem źródła 100%, inne trzeba pytać, badać, dociekać

 

co do muses8820, to akurat był jeden taki przypadek - już omawialiśmy w tym wątku,

jest wyjątkowy, bo na ponad 30 osób tylko w jednym zestawie zadziałał niezadowalająco,

więc i tak odsetek zadowolonych właścicieli muses8820 jest przygniatająco większy

 

poza tym ponownie nawiążę do postu nr1

Garść faktów
Użytkownik XXX napisał, że opamp YYY brzmi świetnie, ale ja mam zupełnie inne odczucia. Co jest nie tak?
Po pierwsze - słuch to sprawa indywidualna, jednej osobie dane brzmienie może się podpasować, podczas gdy innej zupełnie się nie spodoba.
Po drugie - brzmienie zależy od użytej karty dźwiękowej (opampy mogą na różnych kartach zabrzmieć inaczej), podpiętych słuchawek a nawet wielkości i sposobu umeblowania pokoju (w przypadku głosników). Wszystkie opinie są w 100% subiektywne i tak należy je traktować.

 

co do

muses8820 - dźwięk cieplejszy,

muses8920 - chłodniejszy, bardzo specyficzne suche granie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Meh, no cóż, też racja. Nie wiadomo jak na przeciętnym Xonar DS zareagują oba. Jeszcze zastanowię się, które słuchawki na pewno wezmę, bo podobno HD669 grają nieco bardziej płasko, niż basowe HD681 Evo, więc do tych drugich dodatkowo ciepły Muses nie będzie za dobrym pomysłem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Oddałem tego Muses8820 kumplowi do Xonara STX, wymienił swojego OPA2107 i mówi, że jeżeli jakakolwiek różnica jest to minimalna. Także ja podtrzymuję swoje zdanie, że ta kostka jest dobra, ale są lepsze ;) Testowałem ją na kilku sprzętach, efekty zawsze takie same - zawężona scena, dźwięk ocieplony, przymulony, przyjemny - ale nie jest to klasa AD8599 czy LME49990, moim zdaniem oczywiście.

 

Najlepiej zainwestować w to hobby, co miesiąc kupować nową kostkę i tyle;)

Edytowane przez tybysh

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

O, może i ja sprawdziłbym tego LME? Może ktoś opisać dokładniej jak to gra? Co zmieni się po przejściu z Muses 8820?

 

Edit: ok poczytałem sobie starsze posty i już mniej więcej wiem co i jak. Muszę się jeszcze tylko dowiedzieć jakie gniazdo ma moja karta singiel czy dual, bo w sumie nie pamiętam a w instrukcji wszystko pisze więc spoko. :)

Edytowane przez ireniqs

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

[...] Muses8820 [...] zawężona scena, dźwięk ocieplony, przymulony, przyjemny - ale nie jest to klasa AD8599 czy LME49990, moim zdaniem oczywiście.

teraz wiesz dlaczego MUSES02 kosztuje ponad 100zł ? bo otwiera scenę, przyjemnie ociepla nie zamulając - w końcu to op-amp do zastosowań studyjnych

a muses8820 - to komercyjna wersja muses02

 

[...] Najlepiej zainwestować w to hobby, co miesiąc kupować nową kostkę i tyle;)

zgadzam się

i dodam, że nie wolno iść tutaj na skróty z pieniędzmi,

kupować świadomie, a nie pod wpływem emocji

:D

 

poza tym cieszy to, że przybywa takich hobbystów :thumbup:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ciężko określić mi siebie jako hobbysta. Kumpel trochę wykręcił to fakt, ale trudno jest się poruszać się w temacie, o którym nie mam dużego pojęcia. Dla przykładu nie wiem jaki jest limit mojego Prodigy 7.1e X-Fi tzn. powoli zaczynam go poznawać dzięki Tobie kw1. Wiem już że nie ma się co pchać na opki w cenie powiedzmy wyższej niż 100zł. Maks to Muses 02 i w takich granicach szukam czegoś co mogłoby jeszcze bardziej mnie zadowolić. Wiem że moja dźwiękówka to nie jest jakiś highend, ale dla moich potrzeb wystarcza, a że jest możliwość wymiany opka to czemu by z tego faktu nie skorzystać? :P Fajna sprawa, o której przed zmianą karty nie miałem pojęcia. :)

Edytowane przez ireniqs

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

  • Tematy

  • Odpowiedzi

    • @galakty Nic. Póki będzie działał nikt nie będzie kazał go demontować, no chyba że kamienica będzie bardzo niskiej klasy energetycznej i trzeba będzie to zrobić by ją podnieść, ale na to są też inne sposoby. Zatem dotąd dokąd będzie sprawny, będzie można go używać. Potem tak jak napisał @RimciRimci ale w dyrektywie jest też opcja używania źródeł na biopaliwa i paliwa alternatywne, zatem dalej zostaje piec na biogaz czy na inne biopaliwa.
    • Polemizowałbym. Wg mnie na to właśnie liczą rządzący, aby ludzie kupili ściemę nazewniczą. Składka ubezpieczeniowa polega na tym, że jest stała. Kup sobie jakiekolwiek ubezpieczenie w prywatnej firmie albo chociaż przeczytaj regulamin oferty. Płacisz stałą składkę x i masz ubezpieczenie od wymienionych zdarzeń na kwotę y oraz pokrycie kosztów leczenia do kwoty z. Tak działają u nas składki społeczne dla DG. Płacisz x i dostaniesz y emerytury/renty/chorobowego (gdzie y w magiczny sposób dla kolejnych roczników dąży do 0). Opłata NFZ jest wyliczana jako procent od dochodu, więc w moim odczuciu jest to podatek a nie składka. Na UoP z kolei wszystkie "składki" są podatkiem naliczanym procentowo od przychodu. Plus NFZ względem prywatnych ubezpieczeń taki, że nie masz limitu kosztów leczenia (o ile się załapiesz na termin w publicznej służbie zdrowia i uważasz ją za satysfakcjonującą). Tak więc dla mnie bliżej tu do podatku, ale też dostajesz "więcej" niż w składkowym ubezpieczeniu. Ja płacę niezbędne minimum do wspólnej skarbonki (kosza), a prywatne mam kupione ubezpieczenie na rok utraty dochodów plus do 2mln kosztów leczenia za granicą.
    • "Ale to tylko teoria spiskowa szurów!!!!"  
    • Morawiecki jedyne co robi, to nadal kłamie jak z nut . Hipokryzja w jego wykonaniu nadal jest u niego mocną stroną. A poza tym pisałeś do pisowca, który jedzie na jednej tej samej płycie co inni obecni tu pisowcy, kilku ich tu jest.
  • Aktywni użytkownicy

×
×
  • Dodaj nową pozycję...