Skocz do zawartości
Gość rogigor

Lyoness - opinie ludzi którzy w tym są/byli

Rekomendowane odpowiedzi

Administracja/Moderatorzy sprawdzają IP tych "nowo" zarejestrowanych zachwalaczy ? :E

 

To wszystko mi przypomina trochę firme FM, gdzie żeby coś zarobić to trzeba mieć multum ludzi "pod sobą" ( :E )

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Takie cudowne biznesy polegają na wyzysku naiwniaków, tak że nie ma co się łudzić. Natomiast wypowiedzi osób, które zarejestrowały się żeby napisać 1 posta i to w tym samym dniu to tylko żałosna próba kryptoreklamy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Administracja/Moderatorzy sprawdzają IP tych "nowo" zarejestrowanych zachwalaczy ? :E

Ciiii bo popsujesz akcję ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak w każdym środowisku i w naszym (Lyoness'owym) zdarzają się CEPY, jak osobnik kilka postów wyżej.

 

Jestem w systemie prawie 4 miesiące i powiem wprost, bez pracy tutaj się nie zarobi. No chyba, że już w momencie jesteśmy zamożni i przepuszczamy pieniądze przez system. MLM nie jest dla każdego, niestety, ale największe korzyści mają ci, którzy wydają duże kwoty. Ale w cale nie jest powiedziane, że student (w tym wypadku ja) nie może tutaj zarobić.

 

Zigu - makro nie ma i szczerze mówiąc nie mam pojęcia, czy w przyszłości się pojawi czy nie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja tez jestem w Layoness 4 miesiące

Boje sie troche że to może okazać sie ............,ale zobaczymy!!!!!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ogólnie zastanawia mnie, dlaczego nikt nie jest w stanie napisać o tym systemie więcej. Kogokolwiek się pytam, żeby przybliżył mi system, powtarza te same frazesy jak wyuczoną mantrę - a mnie się już nie chce tłumaczyć, że Nobel się w grobie na te bzdury przekręca.

 

Rodzinę próbowano wkręcić, nie pamiętam jednak czy w ten sam system.

 

W skórcie: z tego co pobieżnie policzyłem, a i nawet bez liczenia, bowiem znajomi w takim systemie siedzą - ups, dali się wciągnąć - to wychodzi na to, że w ciągu 3 miesięcy rzucę odpowiednią gotówką (tam na starcie też szło o jakieś 600 zł - wpisowe, czy kij ich wie), wejdę wpierwszy "filar", po czym może dołoże docelowo około 9000 by wejść w drugi filar (oni to nazywali już mianem "inwestora") i dzięki temu - potwarzam - może dzięki temu uda się zarobić 300 zł w rok. Dziękuję, trzeba być frajerem, a tańszej pasty do zębów nie potrzebuję bo nie prowadzę hurtowni.

 

Teraz rodzi się pytanie - w jakiej firmie wsadzę 9000/10000 by może dostać po roku 300...

 

Witam! Nie używam forum PcLab lecz postanowiłem zacząć dzięki wam.

Co do Lyoness..

 

To jest prosty i genialny system - kupujesz, jak każdy.. Orlen, Carrefour i inni - zależy im żebyś kupił u nich - Lyoness łączy klientów z przedsiębiorstwami proste jak budowa CEPA !! Idziesz do Carrefour bo masz tam zwrot z Lyoness oni za to (przyciągnięcie klienta) odpalają kasę do Lyoness a Ci biorą swój procent i procent dają Tobie..

Carrefour- zadowoleni (są klienci)

Lyoness- zadowolony ma procent

Ty - zadowolony (masz procent za coś co i tak byś musiał zrobić bo i tak i tak zrobisz zakupy w markecie czy kupisz paliwo)

Wydaje miesięcznie na paliwo ok 2000 zł. Wcześniej miałem kartę na punkty Orlenu.. za którą po pół roku mogłem dostać choinkę o zapachu kokosowym do malucha (za uzbierane punkciki).

Teraz z 2000 zł dostaję bezpośrednio 20 zł + korzyści z jakich buduje jednostki (ale tu nie będę tłumaczyć o co chodzi). Kto mądry, przyjdzie na parę spotkań i wszystko sobie policzy i zarobi CZYSTA MATEMATYKA !!!! Ale ludzie na chłopski rozum ... to jest banalne a zarazem genialne..

Jeśli zaproponujesz partnerstwo rodzinie, znajomym masz odsyp od każdej transakcji. Nikt Ci pieniędzy nie zabiera - i tak i tak musiałbyś je wydać.. a nawet 20 zł jak na ulicy leży to podniesiesz nie tak ?

 

Byliśmy na prezentacji podobnych systemów, słyszeliśmy te same frazesy i bzdury o mega szybkich zarobkach. Nie ma czegoś takiego. Każdy system, w którym muszę wsadzić do 10.000 by później dostać po pół roku procent, i to śmiesznie mały, to bajeczki. Trzeba być osobą bardzo zamożną, która lubi ryzyko i zabawy pieniędzmi, albo osobą, która chce sama odzyskać zainwestowaną - ups, straconą - kasę, by w ogóle się interesować czymkolwiek takim.

 

Najlepsze są jednak farmazony tych wszystkich przedstawicieli systemów. Nie potrafią odpowiedzieć na proste pytanie, próbują ominąć sedno szerokim łukiem. Jednej kobiecie, w firmie usługowej, moja mama musiała powiedzieć wprost, po tym jak wysłuchała ściem-gadki przedstawiciela na czym to polega:

 

"pani nie zarobi na tym nic...procent taniej będą mieć pani klienci, ale nikt nie przejedzie połowy miasta by mieć 50 gr taniej, gdy bilet kosztuje, a bezpośrednio na pani zarobi ten zachwalający ów system..."

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Alez mozna zarobic "na systemie" - jesli wciagniesz w niego dostatecznie duzo osob ktore tez wplaca ;) Z ich wplat dostaniesz "zysk".

Dlatego uwazam ze to piramidy, nawet jesli nie tylko to jednak ogromna czesc kasy w systemie pochodzi z wplat "inwetorow" nizszych szczebli a nie z samych uslug czy sprzedazy towarow.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Alez mozna zarobic "na systemie" - jesli wciagniesz w niego dostatecznie duzo osob ktore tez wplaca ;) Z ich wplat dostaniesz "zysk".

Dlatego uwazam ze to piramidy, nawet jesli nie tylko to jednak ogromna czesc kasy w systemie pochodzi z wplat "inwetorow" nizszych szczebli a nie z samych uslug czy sprzedazy towarow.

Wiadomo. Nie ważne jak to nazwać, zarabia się na ludziach - mówiąc grzecznie :E - i tylko na nich, robiąc im niedzwiedzą przysługę...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przepraszam, że kopię, ale temat mi się wydaje ciekawy. Sam jestem zainteresowany Lyo, tylko, że widzę parę wad systemu:

1) ludzie- ci którzy już są (tak jak ktos wspomniał) powtarzają ciągle to samo, jak słyszę coś takiego mam ochotę wstać i wyjść, poza tym często są negatywnie nastawieni do osób krytykujących Lyo

2) skąd się biorą pieniądze (tego mam nadzieję dowiem się z prezentacji)

3) zły prezenter mydli oczy, przez co ludzie po wejściu do systemu dziwią się, że trzeba coś robić

Parę jeszcze bym znalazł, ale jest późno i nie chce mi się myśleć

 

Zalety:

1)nikt nie mówi, że staniesz się milionerem po wpłacie 9000zł

2)jest parę (chyba 10) sposobów zarabiania- chcę się dowiedzieć z prezentacji

3)system wydaje się sensowny (są w nim: Porsche, VW, Audi, Media Markt, Orlen i inne duze firmy- wejdźcie na stronę Lyo i sprawdźcie)

4)małe ryzyko, w końcu kiedyś te 700zł "zaliczki" się zwróci, niech to będzie po 2 latach, ale jednak

 

Jak w każdym środowisku i w naszym (Lyoness'owym) zdarzają się CEPY, jak osobnik kilka postów wyżej.

 

Jestem w systemie prawie 4 miesiące i powiem wprost, bez pracy tutaj się nie zarobi. No chyba, że już w momencie jesteśmy zamożni i przepuszczamy pieniądze przez system. MLM nie jest dla każdego, niestety, ale największe korzyści mają ci, którzy wydają duże kwoty. Ale w cale nie jest powiedziane, że student (w tym wypadku ja) nie może tutaj zarobić.

Poza tym nikt (kwestia grupy i prawdomówności prezentera) nie mówi "wpłać 700zł i będziesz milionerem", trzeba zdać sobie sprawę, że żeby zarobić trzeba coś zrobić.

 

Zigu - makro nie ma i szczerze mówiąc nie mam pojęcia, czy w przyszłości się pojawi czy nie.

Nie ma i nie sądzę, żeby się pojawiło, jesr kerfur, polomarket i w innych krajach lidl (mam nadzieję, że u nas też wejdzie bo mam niedaleko)

 

 

Ja jestem człowiekiem który lubi się przekonywać na własnej skórze i chyba w to wejdę, ale odkąd mam te 700zł coraz bardziej się waham. Moim zdaniem ważne jest trzeźwe spojrzenie- nie można się zachłysnąć informacjami, trzeba to na chłodno przeanalizować wady, zalety i czy ma się ochotę coś w tym robić czy nie. Jeśli nie to można poczekać na 3 fazę i wtedy wejść za darmo (albo symboliczną kwotę) i dostawać te parę % zwrotu.

 

Mnie też napędza trochę znajomy, zarobił na tym w ciągu miesiąca parę tysięcy więc wydaje się, że coś w tym jest, ale tak jak wspomniałem wcześniej, muszę sam sprawdzić dokładnie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mnie też napędza trochę znajomy, zarobił na tym w ciągu miesiąca parę tysięcy więc wydaje się, że coś w tym jest, ale tak jak wspomniałem wcześniej, muszę sam sprawdzić dokładnie.

W formie żartu (bo pewnie Lyo trochę może się różnić kwotowo): W FM też gadają, że zarabiają ileś tam tysięcy. :E

 

MLM nie jest jakieś super świetne, na Twoim miejscu faktycznie bym bardzo dobrze przemyślał czy warto w ten system w ogóle marnować czas. ;)

 

Pozdrawiam,

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W formie żartu (bo pewnie Lyo trochę może się różnić kwotowo): W FM też gadają, że zarabiają ileś tam tysięcy. :E

 

MLM nie jest jakieś super świetne, na Twoim miejscu faktycznie bym bardzo dobrze przemyślał czy warto w ten system w ogóle marnować czas. ;)

 

Pozdrawiam,

No właśnie się zastanawiam, bo te prawie 7 stów to dla mnie sensowne pieniądze, niby się kiedyś zwróci (jak dużo ludzi "zapraszasz" do systemu to względnie szybko) ale oczekuję więcej nie jednorazowej wypłaty, poza tym nie chodzi o to żeby wpłacić 700zł i wyciągać je po 1zł ze zwrotów na zakupach. Niby w Lyo masz 10 sposobów zarabiania, nie jest się ograniczonym do zapraszania tylko jakoś tą dziewiątkę trzeba uzbierać a to z kolei jest łudząco podobne do tego co napisał ktoś stronę wcześniej (z filarami).

 

Poza tym wkurza mnie jedna rzecz podczas rozmowy z ludźmi którzy w tym są- wiem kiedy co powiedzą, ciągle te same odpowiedzi, poza tym dziwnym trafem każdy już doświadczył tego co ja. Nie wspomnę o zdesperowanych nabijaczach jak niektórzy w tym wątku...

 

Dla mnie największym błędem jaki można popełnić wchodząc w system tego typu to:

-niedostrzeganie wad

-myślenie że dostanie się kasę za darmo

Edytowane przez vvyczesany

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wyczesany jak nie jesteś mocno związany z tym twoim kolegą, to wejdź w ten system, przekonasz się że tego typu biznes jest dobry kiedy jesteś na samej górze.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wszystkie te firmy mlm opierają się na tej samej zasadzie (i przepraszam, jeżeli kogoś urażę): "odbębnić regułkę/schemat nauczony na szkoleniu przy potencjalnym fraje.... ups, tzn. przyszłym sprzedawcy".

Wczoraj moja dziewczyna była namawiana chamsko przez koleżankę z grupy ze studiów do FM... Miały się spotkać na zakupy, a ta znajoma wykorzystała ten fakt i przyszła w celach pseudo biznesowych. Oczywiście standardowy schemacik był odegrany. A najśmieszniejsze było zapytanie do mojej Kobiety, która studiuje: "co chcesz robić po studiach? Bo wiesz, ja mam taki biznes, nie wiem czy Ci chłopak o tym powiedział" ...No tak, studiuje się swój upatrzony kierunek nie po to, żeby w nim pracować przecież. :E (pomijam kierunki, na których niektórzy studiują dla rozwijania pasji - tutaj pytanie byłoby na miejscu, ale nie w przypadku tej sytuacji). Moja Luba, żeby nie wzbudzić podejrzeń zaprzeczyła, że nic jej nie mówiłem (ale wie sama, że nie warto na to tracić czasu) i mimo wszystko jakimś cudem tamta wcisnęła książkę o mlm... I co wynikło z tych zakupów? Ta specjalnie nie wzięła kasę, bo przyszła z góry nastawiona, żeby namówić do tego cholernego FM. Uczciwe i rzetelne pozyskiwanie kolejnych szczebli piramidki finansowej nie ma co. :thumbup: Ups przepraszam, oficjalnie proszą żeby nie mówić o nich jako piramidzie finansowej. :E Miałem ochotę jej tak wygarnąć, że swoją przyjaciółkę namawia do tego g**na... Ja to ja, ale moja Luba zawiodła się na niej.

 

Także podsumowując: jeżeli Lyoness ma taką samą strategie to z góry daruj sobie tego typu firmy. Bo to publiczne ośmieszanie się. Już pomijam fakt, że 2ch u mnie "biznesmenów FM" na uczelni ciągle chodzi w garniakach z logiem FM, "szpanują" kalendarzami FM itp. i ciągle starają się kogoś zmanipulować. Nie ma to jak sposób na biznes. :lol2:

 

Wyczesany jak nie jesteś mocno związany z tym twoim kolegą, to wejdź w ten system, przekonasz się że tego typu biznes jest dobry kiedy jesteś na samej górze.

Na samej górze już nie będzie. Wbrew pozorom tylko Ci co byli na początku firmy mają na co liczyć co do kasy. To raz, dwa: bez chmary znajomych nie ma co podchodzić do jakiegokolwiek systemu mlm. No chyba, że jest się dobrym manipulatorem to nawet obcą osobę można wtedy zrobić w balona. :P

Edytowane przez neonek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zdaję sobie sprawę, że to namawianie znajomych, jednak trochę kusi mnie, ale z drugiej strony kwota (tak jak napisałem wcześniej nie po to wkładam 700zł, żeby wyciągać je po złotówce). Zwrot kosztów też mają całkiem niezły od 3 do nawet 27% i nie namawiasz ludzi na zakupy jakieś firmy, tylko na zakupy w dużych sieciach, w których i tak część robi jakieś tam zakupy. Muszę zobaczyć czy są chętni do wejścia w to, jak parę osób się zgodzi to chyba sam w to wejdę, jak nie to nie.

 

Wyczesany jak nie jesteś mocno związany z tym twoim kolegą, to wejdź w ten system, przekonasz się że tego typu biznes jest dobry kiedy jesteś na samej górze.

To po prostu znajomy ze studiów jakich wielu (żeby nie było niedomówień ;) ).

 

E: tak mi się przypomniało, rozbawiło mnie wyidealizowane ukazywanie ludzi, jak to sobie pomagają. Mam trochę lat i widzę, że poza rodziną i najbliższymi (prawdziwymi) znajomymi ludzie tylko myślą jak tu drugiego wkopać, więc coś słabo widzę ten idealny system...

 

E2: im więcej czytam tym mniej mi się to podoba, nie wiem czy to dobrze ;)

Edytowane przez vvyczesany

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dorosły jesteś zrobisz jak zechcesz, ja osobiście odradzam wchodzenia w takie interesy. Zabawne w tych ich regułkach powtarzanych jak mantra jest to że podstawiając w miejsce nazwy firmy jakąkolwiek inną otrzymujemy to samo. chodzi mi oto że te ich prelekcje w jakimkolwiek systemie mlm są schematyczne. Zresztą tak to jest, jak się ma kult pieniądza.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

2) skąd się biorą pieniądze (tego mam nadzieję dowiem się z prezentacji)

 

To przecież bardzo proste. Załóżmy, że nie będąc w Lyo idziesz do Carrefoura i wydajesz tam 100 zł. I na tym koniec, masz towar za 100 zł.

A teraz jeśli jesteś w Lyo. Carrefour, za to, że ma stały dopływ wiernych klientów, reklamę itp. daje 7 % rabatu firmie Lyoness. Z tych 7%:

- 1% (1 zł) dostaje Lyoness - wiadomo, nikt nie robi nic za darmo

- 2% (2 zł) dostajesz Ty z powrotem

- 0,5% (50 gr) dostaje osoba, która Cię poleciła

- 0,5% (50 gr) dostaje osoba, która poleciła tą osobę

- 3% (3 zł) dostajesz na budowę swoich jednostek (nie wiem na ile temat jest Ci znany)

Tak więc pieniądze nie biorą się z nieba.

 

Zalety:

1)nikt nie mówi, że staniesz się milionerem po wpłacie 9000zł

 

absolutnie nikt tak nie powinien mówić, to zależy od tego ile będziesz kupował i ile osób będziesz miał w teamie, nikt w ogóle nie każe wpłacać żadnych 9000 zł, bzdura

 

z 2k 20 zł? Troche Cie ponioslo... wiecej można w zdrapkach lotto wygrac :P

 

jasne, tylko, że to loteria, a tutaj pieniądze masz zawsze, a procent jest zależny od partnera... w dodatku kasa, którą dostajesz natychmiast to tylko jeden ze sposobów zarobku

 

Pojawia sie jednak z tego co slyszalem kwestia jakichs zaliczek, ktore trzeba wplacic by byc klientem Lyoness - a to juz oznacza ze to raczej piramida a nie biznes.

Do tego jakis termin do ktorego mozna wplacic ta zaliczke i byc partnerem a po tym terminie jakas forma rekrutacji ma byc zamkieta - standardowe naganianie do piramidy.

 

P.S.2 Co do tego zwrotu 1% to w wiekszosci sklepow mozemy przy kasie wytargowac znacznie wiecej. Czy to w gtowce 5-10 znizki czy dodatkowy towar (zwykle to robie przy zakupach ubran), przy sprzecie rtv/agd znizka lub jakis sprzet. Niema tu wiec zadnej rewelacji dla zwyklego uzytkowinka Lyoness.

 

nie musisz wpłacać zaliczki

 

natychmiastowy zwrot pieniędzy to tylko jeden ze sposobów zarobku, nie zawsze jest to też 1 %

 

Alez mozna zarobic "na systemie" - jesli wciagniesz w niego dostatecznie duzo osob ktore tez wplaca ;) Z ich wplat dostaniesz "zysk".

Dlatego uwazam ze to piramidy, nawet jesli nie tylko to jednak ogromna czesc kasy w systemie pochodzi z wplat "inwetorow" nizszych szczebli a nie z samych uslug czy sprzedazy towarow.

 

i dlaczego kłamiesz? zysk w Lyo nie pochodzi z wpłat osób, które dołączają... płącą partnerzy handlowi, którzy wiedzą co robią i chcą to robić

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie klamie. Pisano wyraznie ze jest wplata wejsciowa, zwal ja jak zwal. Zreszta to nic nowego w MLMch. A to jest element cechujacy piramide finansowa.

 

A zwroci sie tylko tym, ktorzy zaczna wciagac w piramide innych. Z samego robienia zakupow bedzie trudno o jakikolwiek rzeczywisty zysk. Do tego bez zadnego lyonesse przy wielu zakupach tez mozna stargowac cene badz dostac gratis (np karte pamieci do aparatu itp.), wiec mowienie ze 1-2% zwrotu to jakis weilki zysk to bzdura.

 

P.S. Zreszta sam mialem znajomych ktorzy co jakis czas probowali wciagac w tego typu systemy. Z czasem po prostu wypadli z listy znajomych, niema senu isc na browar z gosciem/laska ktory co chwila proboje wciskac jakies kity i wcigac ludzi w"przyszlosciowy system zarabiania". Co gorsza mnie tez szkodzili bo jak sie ich z kims poznalo to probowali wcigac ta osobe.

 

Takze dla mnie wszstkie te systemy to sprytne oszustwo, zwykle majace czesciowo cechy piramidy finansowej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To przecież bardzo proste. Załóżmy, że nie będąc w Lyo idziesz do Carrefoura i wydajesz tam 100 zł. I na tym koniec, masz towar za 100 zł.

A teraz jeśli jesteś w Lyo. Carrefour, za to, że ma stały dopływ wiernych klientów, reklamę itp. daje 7 % rabatu firmie Lyoness. Z tych 7%:

- 1% (1 zł) dostaje Lyoness - wiadomo, nikt nie robi nic za darmo

- 2% (2 zł) dostajesz Ty z powrotem

- 0,5% (50 gr) dostaje osoba, która Cię poleciła

- 0,5% (50 gr) dostaje osoba, która poleciła tą osobę

- 3% (3 zł) dostajesz na budowę swoich jednostek (nie wiem na ile temat jest Ci znany)

Tak więc pieniądze nie biorą się z nieba.

 

jasne, tylko, że to loteria, a tutaj pieniądze masz zawsze, a procent jest zależny od partnera... w dodatku kasa, którą dostajesz natychmiast to tylko jeden ze sposobów zarobku

 

natychmiastowy zwrot pieniędzy to tylko jeden ze sposobów zarobku, nie zawsze jest to też 1 %

Wydałem 100zł, z czego zwracają mi 2zł, czyli w sumie wydałem 98zł jaki tu zarobek? No chyba że to logika: mieć 2zł, a nie mieć 2zł to 4zł różnicy :lol2:

A w takich systemach zarabia się na minionach. Żeby zarobić z tych 100zł, to musi kupić 200 osób za 100zł (za każdego dostaję 50gr). Żeby zarobić sensowne ilości, to trzeba mieć bardzo duże obroty pod sobą, czyli napracować się i wciągnąć dużą ilość osób. Tak to wszystko działa.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gdyby to tak działało, to nikt by nie zarabiał dużych pieniędzy. Jeżeli koś chce wiedzieć jak to naprawdę działa, bez żadnych sztuczek maniupulacyjnych to zapraszam do kontaktu - tkoras(malpa)o2.pl. Sporo się nauczyłem od kąd przystąpiłem do programu i wiem że można go robić bez kłamstwa, manipulacji itp.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie klamie. Pisano wyraznie ze jest wplata wejsciowa, zwal ja jak zwal. Zreszta to nic nowego w MLMch. A to jest element cechujacy piramide finansowa.

 

A zwroci sie tylko tym, ktorzy zaczna wciagac w piramide innych. Z samego robienia zakupow bedzie trudno o jakikolwiek rzeczywisty zysk. Do tego bez zadnego lyonesse przy wielu zakupach tez mozna stargowac cene badz dostac gratis (np karte pamieci do aparatu itp.), wiec mowienie ze 1-2% zwrotu to jakis weilki zysk to bzdura.

 

P.S. Zreszta sam mialem znajomych ktorzy co jakis czas probowali wciagac w tego typu systemy. Z czasem po prostu wypadli z listy znajomych, niema senu isc na browar z gosciem/laska ktory co chwila proboje wciskac jakies kity i wcigac ludzi w"przyszlosciowy system zarabiania". Co gorsza mnie tez szkodzili bo jak sie ich z kims poznalo to probowali wcigac ta osobe.

 

Takze dla mnie wszstkie te systemy to sprytne oszustwo, zwykle majace czesciowo cechy piramidy finansowej.

 

to nie jest wpłata wejściowa, tylko twoje pieniądze, nie dostaje ich ktoś od ciebie, one pracują na ciebie lub możesz za nie kupować od razu

jasne, łatwiej się zwraca, jeśli masz drużynę niż jak sam robisz zakupy, to oczywiste

jasne, możesz wytargować jakiś procent bez Lyoness, tylko, że to nie zawsze jest 1-2%, bo czasem jest to do dwudziestu kilku procent, w dodatku nie dostajesz tylko natychmiastowych pieniędzy, ale też budujesz jednostki

ale powiedz gdzie tu oszustwo? oszustwo polega na tym, że tracisz pieniądze bo ktoś cię wprowadził w błąd - więc gdzie tu to ma miejsce?

 

' date='29 Luty 2012 - 13:36' timestamp='1330519004' post='10289357']

Wydałem 100zł, z czego zwracają mi 2zł, czyli w sumie wydałem 98zł jaki tu zarobek? No chyba że to logika: mieć 2zł, a nie mieć 2zł to 4zł różnicy :lol2:

A w takich systemach zarabia się na minionach. Żeby zarobić z tych 100zł, to musi kupić 200 osób za 100zł (za każdego dostaję 50gr). Żeby zarobić sensowne ilości, to trzeba mieć bardzo duże obroty pod sobą, czyli napracować się i wciągnąć dużą ilość osób. Tak to wszystko działa.

 

to przecież wiadomo, że nie robiąc nic zarobisz nic albo niewiele...

2 zł masz od razu, nawet na zasadzie, że lepiej mieć 2 zł niż nie mieć... a co z pozostałymi procentami? które też dla ciebie pracują?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze do BONO. Czy jak byś kupował samochód, to nie targował byś się np. o 500zł? A tu bez targowania możesz mieć 500zł, mało tego jak u partnera wynegocjujesz zniżkę, to ta z systemu i tak zostaje!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Oszustwem jest co najwyżej wciskanie marketingowej papki, jak to jest wspaniale, jak łatwo się zarabia. Taki dobór sformułowań, że zwrot części poniesionych kosztów jest traktowany jako zarobek.

 

Ale nazywajmy to po imieniu zniżką, rabatem, upustem, a nie zarobkiem.

Gdyby to tak działało, to nikt by nie zarabiał dużych pieniędzy. Jeżeli koś chce wiedzieć jak to naprawdę działa, bez żadnych sztuczek maniupulacyjnych to zapraszam do kontaktu - tkoras(malpa)o2.pl. Sporo się nauczyłem od kąd przystąpiłem do programu i wiem że można go robić bez kłamstwa, manipulacji itp.

A dlaczego tutaj nie powiesz publicznie? Dlaczego zawsze trzeba się kontaktować prywatnie, to jakaś tajemnica?

Edytowane przez Bono[UG]

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
' date='29 Luty 2012 - 15:45' timestamp='1330526703' post='10289743']

Oszustwem jest co najwyżej wciskanie marketingowej papki, jak to jest wspaniale, jak łatwo się zarabia. Taki dobór sformułowań, że zwrot części poniesionych kosztów jest traktowany jako zarobek.

 

Ale nazywajmy to po imieniu zniżką, rabatem, upustem, a nie zarobkiem.

 

jasne, wciskanie komuś, że nie będzie musiał nic robić i zostanie milionerem to oszustwo, pieniądze w końcu nie biorą się z nieba

 

ok, może być zniżka, ale to jednak bardziej skomplikowane, bo to nie jest tak, że raz kupisz i raz masz zniżkę, jeden zakup pociąga za sobą szerszy mechanizm

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jasne, tylko, że to loteria, a tutaj pieniądze masz zawsze, a procent jest zależny od partnera... w dodatku kasa, którą dostajesz natychmiast to tylko jeden ze sposobów zarobku

 

 

i dlaczego kłamiesz? zysk w Lyo nie pochodzi z wpłat osób, które dołączają... płącą partnerzy handlowi, którzy wiedzą co robią i chcą to robić

 

Tym frajerem...znaczy się partnerem handlowym jest ten, który dał się w to wciągnąć, prawda? :E Zainwestował jakąś kasę i teraz będzie dłuższy czas oczekiwał nie na "zarobek/zysk", a choć na zwrot kosztów...

 

' date='29 Luty 2012 - 13:36' timestamp='1330519004' post='10289357']

Wydałem 100zł, z czego zwracają mi 2zł, czyli w sumie wydałem 98zł jaki tu zarobek? No chyba że to logika: mieć 2zł, a nie mieć 2zł to 4zł różnicy :lol2:

A w takich systemach zarabia się na minionach. Żeby zarobić z tych 100zł, to musi kupić 200 osób za 100zł (za każdego dostaję 50gr). Żeby zarobić sensowne ilości, to trzeba mieć bardzo duże obroty pod sobą, czyli napracować się i wciągnąć dużą ilość osób. Tak to wszystko działa.

 

I tak to właśnie działa. Jeśli nie będziesz wciągać w to ludzi - nic nie będziesz mieć, szkoda czasu, zachodu, sił i kasy.

 

 

Gdyby to tak działało, to nikt by nie zarabiał dużych pieniędzy. Jeżeli koś chce wiedzieć jak to naprawdę działa, bez żadnych sztuczek maniupulacyjnych to zapraszam do kontaktu - tkoras(malpa)o2.pl. Sporo się nauczyłem od kąd przystąpiłem do programu i wiem że można go robić bez kłamstwa, manipulacji itp.

 

Jakich dużych :E Partnerzy handlowi - aka frajerzy - tych dużych pieniędzy nigdy nie zobaczą...chyba, że na prawdę wciągną to wręcz gigantyczną ilość osób...tym jednak poleciłbym chyba normalną pracę, z której więcej się zarobi bowiem to "wciąganie" nowych frajerów, znaczy się partnerów handlowych to po prostu praca na pełen etat...

 

 

 

Ps - odkąd!

 

http://www.sjp.pl/odk%B1d

 

 

 

 

 

Koledzy, jak wspomniałem wyżej, to jest praca na pełen etat, bez wciągania non stop nowych nic nie zarobicie. Polecam w tym momencie zostanie agentem ubezpieczeniowym. Tutaj więcej się zarobi, szybciej. Koleżanka jest - często miała tak, że szukając pracy (będąc chwilowo osobą bezrobotną) na jej konto miesięcznie wpadało 500 zł bo miała od osoby, która również została agentem aż 50 zł. Podpisujesz umowę - masz prowizję. Osoby od "ciebie" podpisują - masz prowizję. Pracujesz na normalnym etacie, a sprawy związane z ubezpieczeniami można traktować jako side-project, nie trzeba biegać po mieście godzinami i czarować znajomych...

 

Znacznie większą macie szansę na to, że ktoś wyrazi chęć zawarcia umowy na dodatkowe ubezpieczenie niż to, że wciągniecie kogoś w szajs o nazwie MLM.

Edytowane przez Firekage

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tym frajerem...znaczy się partnerem handlowym jest ten, który dał się w to wciągnąć, prawda? :E Zainwestował jakąś kasę i teraz będzie dłuższy czas oczekiwał nie na "zarobek/zysk", a choć na zwrot kosztów...

 

I właśnie widać, że nie masz pojęcia o czym piszesz kompletnie. Partnerem handlowym jest firma, która sprzedaje coś/udziela usługi (np. Orlen, Carrefour, itd.) i która daje rabat w postaci jakiegoś procenta swojego zysku. Z tego rabatu są pieniądze, a nie "frajer", który zainwestował jakąś kasę, bo to nie piramida finansowa. Te pieniądze się nie biorą z nieba.

 

I tak to właśnie działa. Jeśli nie będziesz wciągać w to ludzi - nic nie będziesz mieć, szkoda czasu, zachodu, sił i kasy.

 

Jeśli nie będziesz wciągać w to ludzi to mniej będziesz mieć. Nie wiem jaka to strata czasu i sił zapłacić w sklepie bonem albo kartą zamiast gotówką. Kasy nie tracisz żadnej (jeżeli uważasz inaczej to proszę wytłumacz w którym momencie jest ta strata kasy).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

  • Tematy

  • Odpowiedzi

    • To już druga osoba bodajże w tym temacie z tym samym modelem i po własnej aplikacji pasty taka duża różnica, gwarancji nie trzeba żegnać jak przyrosty są tak fajne to warto to zrobić, jak jest plomba na którejś śrubie to można zamówić i nakleić jeżeli np suszarka + żyletka nie dały rady lub w ogóle ktoś robi dziurę w plombie od razu  Chwile temu zamawiałem z alledrogo do xfx https://allegro.pl/oferta/5x-naklejki-gwarancyjne-asus-msi-palit-xfx-evga-gigabyte-zotac-15362612792
    • Dane CFM z opakowań producentów nie można porównywać między nimi, a najlepiej kompletnie na te dane nie patrzeć. Nie dość, że nie ma żadnego ogólne standardu względem którego dokonywane są te pomiary, więc każdy producent mierzy jak uważa, to dodatkowo zarówno te dotyczące przepływu jak i ciśnienia są dokonywane przy skrajnych i nierealnych sytuacjach. Na przykład w przypadku ilości przepchniętego powietrza mogą być stosowane kilkudziesięciocentymetrowe tunele z "prostownikami przepływu" na końcu którego znajduje sie wentylator i po przeciwnej stronie przyrząd do pomiaru, czyli coś czego nikt w domowym komputerze nie zastosuje przez co taki wynik jest niestosowalny w praktyce dla wentylatora zamontowanego bezpośrednio na radiatorze (czy to od wieży chłodzenia czy układu cieczą) lub kratce obudowy. Zostają tylko praktyczne testy jak np. TechPowerUP czy HWCooling.net lub takie przy stałej metodologii dla wszystkich śmigieł jak np. Cybenetics. W takim przypadku będziesz miał miarodajne wyniki. Nie potrzebujesz takiej przejściówki dopóki gniazdo do którego wpinasz 4 pinową wtyczkę nie jest blokowane plastikiem z boku w którym wtyczka by wystawała (a jeżeli blokuje to możesz próbować tę blokadę usunąć). Rozstaw pinów w wentylatorze 2, 3 i 4 pinowym jest teoretycznie identyczny, bo dwa pierwsze piny to kolejno uziemienie i napięcie, kolejny to pomiar obrotów i ostatni czwarty to pin do sterowania PWM. Wentylator 2 i 3 pin można sterować tylko poprzez zmianę napięcia pracy, a dla wentylatora PWM nie ma teoretycznie znaczenia czy steruje się go sygnałem czy napięciem, tak długo jak jego sama konstrukcja nie przeszkadza w sterowaniu jego obrotami poprzez zmianę napięcia zamiast sygnałem modulacyjnym (jak np. nie powinno się robić w przypadku łożysk magnetycznych jak w wentylatorach Phanteks T30 lub Corsair ML120 czy konstrukcjach Sunona MagLev).
    • Świetny ruch, ale mimo wszystko wk*****m się niemiłosiernie, że występują takie egzemplarze. Sam polecam/poleciłem ten model nie jednemu znajomemu i wszystko jest ok. Super, że pomogło, przykro, że Asus wypuszcza takie buble w postaci Asus Dual, które człowiek musi sobie poprawiać sam. Wiadomo, że mógłbyś to próbować zrobić w inny sposób i szkoda, że tak fajny model jakim jest Asus Dual, potrafi wypuścić takie gówno.
    • Jak laptop działa stabilnie po mimo whea w dzienniku zdarzeń to możesz olać (myślałem że miałeś co innego na myśli pisząc "sypie błędami") albo spróbuj zrobić te rzeczy o których piszą w tym temacie z reddita no może oprócz wymiany dysku na gen 3   
    • Gniesz pałkę znowu. Znajdź mi kraj gdzie każdy dobrowolnie chce iść zginąć.  Jak można się dziwić, że ktoś nie chce iśc na wojnę i jak można się dziwić, że ludzie przed nią uciekają.   Z rosji wyjechał tak samo ogrom ludzi przed wojną. Z każdego kraju kto będzie mógł to będzie kombinował jak uniknąć wysłania na front, jest to oczywiste. 
  • Aktywni użytkownicy

×
×
  • Dodaj nową pozycję...