Skocz do zawartości

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

Shabovel

e-book reader

Rekomendowane odpowiedzi

Witam

 

Zastanawiam się nad czytnikiem e-book. Macie? korzystacie? Jakie są wasze wrażenia ekran, czytelność, jakość, oprogramowanie-funkcjonalność.

 

No i przede wszystkim jednak książka cze czytnik?

 

Jeszcze lepiej jak napiszecie co macie i jak się sprawdza:)

 

Sam się zastanawiam nad czytnikiem i nie ukrywam że skłaniam się ku kindle 3. Oczywiście zamówienie u źródła. Podoba mi się pomysł ze słownikiem - można szlifować język angielski.

 

No i ocena cena/jakość itp.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

to juz lepiej kupić netbooka albo tablet . Masz e-readera i wiele innych funkcji.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

I ma też podświetlony LCD.

W tym dziale jest już temat o Kundlu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wiem że jest ale czytniki to nie tylko kundel. Może ktoś może coś lepszego zaproponować. A jeśli powtarzam się to do skasowania.

W tej chwili jest wydaje się że najlepszą opcją - może jednak ulec to zmianie.

 

Co do netbooka czy tableta to nie e-reader. Prawdziwy e-reader ma e-papier. Nie męczy wzroku, działa bez ładowania do 30 dni itp...

 

Tylko pozostaje kwestia warto już kupić czy czekać na nowe/lepsze a może i tańsze generacje.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kundel to jakaś cooltova nazwa czy po prostu błąd? Bo wg mnie to to się nazywa Kindle.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kundel...tak to po prostu ja nazwałem ;)

 

Czy czekać...możesz się nie doczekać nigdy. Sam przykładowo czekam na pojawienie się wyświetlaczy e-ink (lub podobnie/lepiej działających) o przekątnych większych niż 10". Malutkiego readera (5") "do podróży" mam, chciałbym czegoś większego, co mi wygodnie wyświetli dokumenty PDF z wykresami, rysunkami itp. I czekam tak już latami. Miało coś się pojawić, ale się nie pojawia. Szkoda życia na czekanie, zwłaszcza że w tej branży szybko to się rozwijają co najwyżej prototypy pokazywane na targach (i ich istnienie kończy się wraz z targami), a w sklepach co najwyżej zobaczysz "nowości" w postaci nowego wzoru obudowy do tego samego sprzętu, lub co najwyżej lekko poprawionych kontrastów wyświetlacza (nowy kundel).

 

Wygląda na to, że w czasach pojawienia się i dominacji części runku przez tablety w rodzaju iPad(ł)a, duża część potencjalnych klientów przejdzie na takie tablety i na nich będzie czytać swoje dokumenty, olewając w ogóle istnienie jakichś innych technologii. Zwłaszcza, że e-ink ma swoje wady, a jego 'następcy', istnieją głównie na materiałach reklamowych nikomu nie znanych producentów.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jaguar - a jak twoje doświadczenia z czytnikiem. Duża różnica w porównaniu z ekranem dobrego telefonu (np. samsung Galxy S). No i w jakim stopniu męczy wzrok?

 

Kindle 3 teoretycznie kosztuje ok 130$ + koszty przesyłki + pokrowiec. Wyjdzie w okolicach do 600 zł. Jak sam Kindle to poniżej 500zł.

 

Za 99$ już byłoby fajniej. Podobno tyle ma kosztować w okolicach grudnia 2011.

Czytałem gdzieś na forach, że obstawiają iż Kindle 4 może mieć to czego szukasz jaguar. Jednak pewnie będzie odpowiednio więcej kosztował.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja nie mam czytnika na e-inku ;) Mam zwykłego jetbooka na niepodświetlanym LCD. Wbrew obawom, "udało mi się" do niego przekonać i już trochę przeczytałem na nim materiałów.

Co do porównania z SGS - akurat mam ten telefon i raczej nie mam najmniejszej ochoty się katować czytając z niego.

 

Kindle 4...prawdopodobieństwo (dla mnie), że będzie miał duży ekran, jest bliskie zeru. Te zabawki są przeznaczane jako mobilne elektroniczne czytadła z długim czasem działania na baterii. Powyżej 10" to może być za dużo ze względów marketingowych :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kindle DX jest całkiem spory, ma ekran 9,7 cali (1200 x 824, 150 ppi).

Jednak cena też jest spora, trochę drożej można kupić iPada2 o nieporównanie większych możliwościach.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

działa bez ładowania do 30 dni

 

 

A to, można akurat między bajki włożyć, no chyba, że się czyta po 5 stron dziennie. ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kindle DX jest całkiem spory, ma ekran 9,7 cali (1200 x 824, 150 ppi).

Jednak cena też jest spora, trochę drożej można kupić iPada2 o nieporównanie większych możliwościach.

Tylko znowu - iPadł ma podświetlany, normalny ekran. Nie wiem też, jak w przypadku tego sprzętu wygląda sprawa polskich znaków w tekstach, czcionek (zaszytych lub nie) w PDFach, ilości obsługiwanych standardów, prostoty zgrania tego wszystkiego na iPadło.

Jeżeli ktoś ma jakiegoś laptopa, iPadł może być po prostu zbędny - bez względu na wszystko, to przerośnięta komórka, do możliwości laptopów jednak mu daleko.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cóż, ja czytam książki z ekranu monitora (IPS lub MVA) i jeszcze całkiem nie oślepłem.

Prędzej wgrasz sobie co Ci potrzebne do iPada niż do Kindle DX, nawet jeśli będziesz musiał zrobić jailbreak.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

no nie wiem... w ipadzie właśnie zrobić musisz jailbreak (co z gwarancją?), ponadto ekran:)

 

w Kindle co najwyżej trzeba skonwertować plik (specjalne programy są) i jedziesz. Nie zawsze jednak wymagana jest jakakolwiek ingerencja w plik.

 

Do tego wyświetlacz to tzw. e-papier. Jest to urządzenie wyspecjalizowane - do czytania. Przyjazne dla oczu i energooszczędne. Po prostu zalety elektronicznego papieru.

Podkreślić należy również że rozmiar czytników jest większy niż iPada, odpowiada on mniejszej książce...

No tak to prawie jak kiepski slogan reklamowy:):)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cóż, ja czytam książki z ekranu monitora (IPS lub MVA) i jeszcze całkiem nie oślepłem.

Prędzej wgrasz sobie co Ci potrzebne do iPada niż do Kindle DX, nawet jeśli będziesz musiał zrobić jailbreak.

Wiesz, to nic nie znaczy. Może oślepniesz za dwa miesiące, może za 15 lat, może nigdy.

Ekran świecący jest świecący i już. Wieczorem może razić.

Do iPada? A co mam tam wgrywać? I jak? Przecież to nawet w USB nie jest wyposażone. Jailbreak...dzięki.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kindle DX jest całkiem spory, ma ekran 9,7 cali (1200 x 824, 150 ppi).

Jednak cena też jest spora, trochę drożej można kupić iPada2 o nieporównanie większych możliwościach.

 

 

Mam Kindla DX od jakiegoś roku - przeczytałem kilkadziesiąt książek na nim - głównie PDF-y. Wiem, że wszystko jest kwestią subiektywną - ale dla mnie mógł by być większy te ponad 9' wcale nie jest dużo powiedziałbym że to takie minimum tzn mniej dla mnie to już odpada zupełnie. Ceny czytników są zupełnie chore - nie rozumiem tego? czy ta technologia jest taka droga przecież za dużo układów w tym nie ma. Osobiście kupiłem go bo nie lubię urządzeń do wszystkiego a mam już laptopa służbowego i komputer stacjonarny na którym najlepiej mi się pracuje :) a do długiego i częstego czytania książek, czytnik nie świecący, jednak jest dla mnie dużo lepszy niż tablet - ale wiadomo, że nie każdy musi się ze mną zgodzić :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mam Kindla DX od jakiegoś roku - przeczytałem kilkadziesiąt książek na nim - głównie PDF-y. Wiem, że wszystko jest kwestią subiektywną - ale dla mnie mógł by być większy te ponad 9' wcale nie jest dużo powiedziałbym że to takie minimum tzn mniej dla mnie to już odpada zupełnie. Ceny czytników są zupełnie chore - nie rozumiem tego? czy ta technologia jest taka droga przecież za dużo układów w tym nie ma. Osobiście kupiłem go bo nie lubię urządzeń do wszystkiego a mam już laptopa służbowego i komputer stacjonarny na którym najlepiej mi się pracuje :) a do długiego i częstego czytania książek, czytnik nie świecący, jednak jest dla mnie dużo lepszy niż tablet - ale wiadomo, że nie każdy musi się ze mną zgodzić :)

Kindle są podobno sprzedawane po kosztach lub nawet poniżej kosztów produkcji, Amazon odbija sobie na książkach. Tak samo było początkowo z Playstation 3 (ceny gier) i pewnie z kilkoma innymi produktami.

Co do czytania pdf mogę się zgodzić - 9 cali to pewnie minimum, jeśli chodzi o formaty mobilne - 6 cali wystarcza.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Kundel to jakaś cooltova nazwa czy po prostu błąd? Bo wg mnie to to się nazywa Kindle.
Kundel to nazwa cooltova, wywodząca się z serwisu eksiazki.org

 

A to, można akurat między bajki włożyć, no chyba, że się czyta po 5 stron dziennie.
Oczywiście, że nie jest to bajką. Czytają po kilkadziesiąt stron dziennie można tyle na baterii wytrzymać - z wyłączonym WiFi.

 

Ceny czytników są zupełnie chore - nie rozumiem tego? czy ta technologia jest taka droga przecież za dużo układów w tym nie ma.
Sama technologia jest droga, największą część ceny eczytnika pożera ekran, który prodokuje ledwo kilka firm na świecie.

 

 

Kindle 4...prawdopodobieństwo (dla mnie), że będzie miał duży ekran, jest bliskie zeru. Te zabawki są przeznaczane jako mobilne elektroniczne czytadła z długim czasem działania na baterii. Powyżej 10" to może być za dużo ze względów marketingowych

Dokładnie, dla mainstreamu skierowany jest mały, mobilny czytnik, który można włożyć do torebki albo większej kieszeni w kurtce. Noszenie ze sobą 10-calowego bydlaka nie jest ani ergonomiczne, ani bezpieczne dla - dość wrażliwego - ekranu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kupiłem Kindle 3 i jeżeli miałbym polecać to właśnie to robię, bawiłem się w czytanie na komórce, na ipadzie, na sony prs-500, onyxie, A i tak wygrywa Kindle 3 po prostu nie ma równych. No fakt że duże pdf będzie ciężko odczytać ale do typowych powieści nadaje się w sam raz.

 

Czy warto ?

 

Np. Amazon opuśił cenę ostatnio i na pewno jeszcze spadanie, ale myślę że warto...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wpadł mi ostatnio w ręce kobo reader. Na początku byłem pesymistycznie nastawiony, zwłaszcza po wrzuceniu pdfa ze skanami. Czytnik potrafił się zrestartować przy przerzucaniu stron ale po wrzuceniu zwykłej książki zmieniłem zdanie. Jedyny problem to polskie znaki ale jest on łatwy do obejścia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przechodzę na "ciemną stronę mocy". Zamówiłem Kindle`a3 z WiFi i 3G na Amazonie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja już też zamówiłem kindla z Amazonu. Wersja Wi-Fi. Niestety okazało się że moja karta nie obsługuje tego typu płatności... Wybrałem się do banku pozmieniałem.

Teraz czekam na update i zamawiam.... Mam nadzieję, że dostanę przed długim weekendem jak zamówię po świętach....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja już też zamówiłem kindla z Amazonu. Wersja Wi-Fi. Niestety okazało się że moja karta nie obsługuje tego typu płatności... Wybrałem się do banku pozmieniałem.

Teraz czekam na update i zamawiam.... Mam nadzieję, że dostanę przed długim weekendem jak zamówię po świętach....

Raczej musiałbyś od razu po. Czas realizacji to przynajmniej 3-4 dni.

Ja dziś zamówiłem to mi podają, przewidywany czas dostarczenia między 22 a 26 kwietnia. Jak czytałem na necie to mniej więcej w takim terminie ludziom dochodzą przesyłki.

Jak Cie stać to pomyśl nad wersją 3G. 50$ więcej ale darmowy dostęp do internetu w dowolnym miejscu w Polsce i ok. 100 krajach świata.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przechodzę na "ciemną stronę mocy". Zamówiłem Kindle`a3 z WiFi i 3G na Amazonie.

Dlaczego akurat na Amazonie? Pytam, bo też jestem zainteresowany tym czytnikiem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dlaczego akurat na Amazonie? Pytam, bo też jestem zainteresowany tym czytnikiem.

Bo tam jest najtaniej. Wszyscy sprzedawcy na Allegro biorą stamtąd i oczywistym jest, ze wyjdzie u nich drożej. A innych źródeł nie ma.

Nie ma się co bać zakupu zagranicą. To nie jest firma krzak. Wiele osób brało i nikt nie miał problemów. Trzeba jedynie uważać żeby wartość zamówienia nie przekroczyła 150 euro bo mogą u nas doliczyć opłaty celne. Ten 3G się jeszcze mieści ale zakup wersji DX byłby już prawdopodobnie z cłem.

 

I tak przy okazji. Nie ma się co raczej bawić w kupowanie ładowarki na Amazonie. Trochę kosztuje a spokojnie wystarczy ładować Kindle`a przez USB z kompa a do tego kabelek jest w zestawie. Przydatną rzeczą jest okładka bo sprzęt jest delikatny. Ale tu tez nie ma co brac tej z Amazon bo strasznie droga. Spokojnie można kupić na Allegro za 30-40 PLN.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

podobno kindle nie jest stworzone do netu... nie wiem jak to działa ale raczej bez rewelacji.

Po co mam płacić 50 $ więcej jak ta funkcja to raczej zbędny bajer. Raczej w nich chodzi aby zawsze mieć możliwość ściągnięcia czegoś z amazonu...

 

Okładkę można sobie zamówić też z amazon uk... taką z przesyłką za free (jest taka możliwość przy spełnieniu kilku warunków).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...