[Zamknięty]Potrąciłem sarnę :/

[Wenez 0]

...

[theOne 0]

Czy zabicie zwierzęcia zobowiązuje mnie do dotykania jego zwłok?

:E

[Myst 575]

Czy zabicie zwierzęcia zobowiązuje mnie do dotykania jego zwłok?

Mozesz widelcem, jak sie brzydzisz.

[iniside 0]

Czy zabicie zwierzęcia zobowiązuje mnie do dotykania jego zwłok?

Twoj samochod, ukatrupił te sarnę.

SRSLY.

 

GDZIE TY MASZ PROBLEM! !?

[Ationx 0]

Czy zabicie zwierzęcia zobowiązuje mnie do dotykania jego zwłok?

Zezarlbys dawno to zwierze a nie filozofujesz Moze jescze na msze daj za ta sarne

[Schweppes 0]

Na tym znaku jest jelen a nie sarna wiec uwazam ze masz czyste sumienie.

Ale wg Kodeksu Drogowego ostrzega przed dzikimi zwierzętami do których sarna się zalicza, więc mnie to nie usprawiedliwia

[Yurix 0]

Do wterynarza. Sprawdz czy da sie zjesc. Potem do rzeznika, albo znajomego mysliwego, oprawic, skonsumowac == profit.

 

Sarny są roślinożerne więc spokojnie bez badania można zjeść.

[kamassss 1]

Kolega Schweppes chyba nie wie ile kosztuje dziczyzna

[iniside 0]

Ale wg Kodeksu Drogowego ostrzega przed dzikimi zwierzętami do których sarna się zalicza, więc mnie to nie usprawiedliwia

 

Sarny są roślinożerne więc spokojnie bez badania można zjeść.

Może 100 lat temu bym sie odważył. Teraz wole mieć pewność ;p.

[Myst 575]

Ale wg Kodeksu Drogowego ostrzega przed dzikimi zwierzętami do których sarna się zalicza, więc mnie to nie usprawiedliwia

Moze byla oswojona.

Moze wlasnie dlatego sie nie bala jadacego auta.

[yaboll1234 0]

Ciekawe gdzie ja potracil... bo jak bym wiedział gdzie to przejechał bym sie po nia i bym wiedział co z nia zrobic

[Myst 575]

Sarny są roślinożerne więc spokojnie bez badania można zjeść.

A miesozerne sarny trzeba badac?

[yaboll1234 0]

A kto by sie tam bawił w badania obedrzec ze skóry i gitarka

[Zigu17 556]

zycze wam wszystkim pysznego włosienia

[iniside 0]

zycze wam wszystkim pysznego włosienia

Jak sie usmazy to zdechnie.

[Yurix 0]

A miesozerne sarny trzeba badac?

 

No, to mnie pojechałeś.

[Myst 575]

Jak sie usmazy to zdechnie.

Chciales tatara robic.

[Żarówa 0]

Jechałem poniżej ograniczenia prędkości i zachowywałem szczególną ostrożność z uwagi na znak A-18b, ale sarna biegała tak szybko, że nie dałem rady wyhamować i jej ominąć.

 

Biegła powyżej 140km/h? Masz obowiązek uważać na pojazdy/pieszych przed tobą. Kto ci dał prawo?

 

Czy zabicie zwierzęcia zobowiązuje mnie do dotykania jego zwłok?

 

Masakra, zoofil-morderca.

[Prezydent Elektryk 0]

Ale przecież to jest ciekawy problem filozoficzny. Warto rozważyć. Możemy przecież przyrównać sarnę do owada, bo i jedno i drugie jest obdarzone czymś na miarę duszy. Jeśli martwe ciało nie żyje, to żywe ciało (skoro żyje) musi mieć coś ponad to, co ma martwe ciało. Tak rozumował Kartezjusz i ciężko polemizować, możemy nazwać to życiem, nie duszą, bo to już sprowadzanie problemu w innym kierunku.

No i kolejne pytanie, czy życie owada jest mniej warte tylko dlatego, że jest to mniejsze stworzenie? Czy zabicie człowieka o wzroście 1,70 i masie 70kg jest "mniej złe" od zabicia człowieka mierzącego 1,90 i ważącego 90kg? Oczywiście zakładamy, że zabito dokładnie w takich samych okolicznościach.

Ty też zabijasz stworzenia w identycznych okolicznościach, jedne są małe, drugie duże, inne średnie (może się trafić jakiś jeż na drodze). Wydaje się więc, że chodzi o samą świadomość dokonywanego czynu. Póki nie widzisz zabijania, nie rusza Cię to, kiedy jednak dokonujesz tego z pełną świadomością i dokładnie widzisz na oczy, co się dzieje, poznajesz szczegóły i doświadczasz wszystkich emocji, które towarzyszą zabijaniu, może Cię to wtedy rusza. Pęknięta szyba, krew, sierść, głuchy odgłos zwierzęcia uderzającego w samochód, wstrząs, oświetlone sarnie nogi, to wszystko urzeczywistnia, czym jest odbieranie życia. Jednak to i tak ciekawe... zabić muchę może każdy, ale pokroić żabę jest już ciężko. Zabicie kota to jeszcze większe wyzwanie, nie mówię o napadnięciu na grubszą zwierzynę. Ciekawe, czemu tak jest. Czy małe oznacza nieważne?

[krzysiek14647 7]

Temat epic, a już szczególnie ten post:

 

Czy zabicie zwierzęcia zobowiązuje mnie do dotykania jego zwłok?

[Myst 575]

Czy zabicie człowieka o wzroście 1,70 i masie 70kg jest "mniej złe" od zabicia człowieka mierzącego 1,90 i ważącego 90kg? Oczywiście zakładamy, że zabito dokładnie w takich samych okolicznościach.

Absolutnie nie.Ludzie o wzroscie 1.75m i ciezarze ok 73-75 sa pod specjalna ochrona.

A z takimi dryblasami po1.90 to robta co chceta.

[zbyh14 0]

Z taka zabita sarna tez mozna inne rzeczy zrobic, a Wy byscie ja od razu chcieli zjesc A czemu nikt nie chce tych zabitych owadow jesc?

 

on se chyba jaja robi

 

 

Czy zabicie zwierzęcia zobowiązuje mnie do dotykania jego zwłok?

A czy dotykanie kogos zobowiazuje do zabicia?

 

Zjeść w zamian za zniszczenie zderzaka nie jest czymś nieludzkim.

Ale gdyby zderzak jakims cudem pozostal nieuszkodzony to juz nie mozna dotykac!

[elektrownik 0]

Ja mam swoją filozofię, cokolwiek by to było, czy komar, czy sarna czy cokolwiek innego, to jak już jest po fakcie to nie ma się co zastanawiać, zastanawiać to się można jak się ma karabin przy oku, wtedy można mieć wątpliwości, ale jak już zabiłeś to nie ma się czym martwić, sarnie raczej nic to nie da, teraz jest tylko martwym kawałkiem mięsa, który nie różni się niczym od każdego innego martwego mięsa....

[Myst 575]

Ja mam swoją filozofię, cokolwiek by to było, czy komar, czy sarna czy cokolwiek innego, to jak już jest po fakcie to nie ma się co zastanawiać, zastanawiać to się można jak się ma karabin przy oku, wtedy można mieć wątpliwości, ale jak już zabiłeś to nie ma się czym martwić, sarnie raczej nic to nie da, teraz jest tylko martwym kawałkiem mięsa, który nie różni się niczym od każdego innego martwego mięsa....

A co jesli sarna ma wlosnie, ktore przeciez sa zywe i moga dac poczatek nowemu zyciu?Spozycie tej sarny z wlosniami to byloby jak aborcja poprzez kanibalizm.Taka mam filozofje.

[elektrownik 0]

A co jesli sarna ma wlosnie, ktore przeciez sa zywe i moga dac poczatek nowemu zyciu?Spozycie tej sarny z wlosniami to byloby jak aborcja poprzez kanibalizm.Taka mam filozofje.

A no tak, faktycznie... włośnie zostały zdradzone o świcie