Laptop sam się wyłącza podczas podnoszenia go

[Zbih 0]

Cześć, od wczoraj mam niecodzienny problem z laptopem (Lenovo y550), otóż sam się wyłącza kiedy go podnoszę. Laptop jest u mnie na kolanach, chcę go odłożyć i nagle cyk, ciemność. Z początku myślałem, że bateria nie styka, ale dzieje się tak i bez niej, kiedy laptop jest podłączony do prądu (na odwrót to samo, sama bateria bez kabla zasilającego). Raz się wyłącza kiedy łapie go od spodu, innym razem kiedy biorę go za boczne krawędzie, a czasem po prostu jak już go odłożę. Kiedy jest bez ruchu to nic się z nim nie dzieje, tylko i wyłącznie podczas podnoszenia.

 

Jakaś część mogła się poluzować czy jak? Ale jeśli tak to w ogóle by się nie uruchamiał. Dodam, że nic się na niego nie wylało, nie spadł, nie był narażony na wilgoć etc. Po prost stało się to z dnia na dzień.

[pietrrokov 7]

Komputer protestuje bo nie lubi być przenoszony - proste

W końcu laptop też człowiek

 

Edit: A tak na poważnie to sądze, że coś powoduje zwarcie.

Radzę czym prędzej odnieść go do serwisu lub odesłać na gwarancje bo jak ci całkiem padnie płyta głowna to nie będzie już niczego można uratować.

[Zbih 0]

Tak też i zrobię, zanim jednak oddam go do serwisu, to zna ktoś jakiś program, żeby zabezpieczyć dane na dysku? Najlepiej całą partycję. W ogóle czy oddając laptopa na gwarancji, można wymontować dysk?

[gopspeedy 1]

Albo zwarcie albo właśnie to przez dysk ci go wyłącza aby chronić go przed uszkodzeniem. Tak mój T40 robił zanim mu dysk nie zmieniłem

[SLK 0]

Czy udało się ustalić przyczynę awarii? Mam ten sam problem przy podnoszeniu laptopa i delikatnym wyginaniu obudowy. Przy wyjęciu wszystkich napędów, baterii (przy podłączonym zasilaczu) jest to samo

[Zbih 0]

Cześć,

 

Przyczyną był spalony górny mostek na płycie i chyba jakiś rezystor coś przy zasilaniu. Już nie pamiętam co to dokładnie było.

Laptopa naprawiłem w tym serwisie: http://www.aid-serwis.com.pl/

Koszt naprawy wahał się w granicach 300-400zł, nie pamiętam dokładnie.

 

W każdym razie, najpierw wysłałem laptopa na gwarancję do Lenovo, ale ci powiedzieli, że mogą to zrobić tylko w ramach naprawy pozagwarancyjnej. Żądali bagatela 1500zł za wymianę całej płyty głównej. A to tylko dlatego, że ubzdurali sobie, że winą tego jest nadłamany plastik wtyku do słuchawek. I gwarancji przez to mi nie uznali (nigdy więcej Lenovo, a przynajmniej Ideapad, ich serwis to jest jedna wielka kpina, ile nerwów i czasu przez nich się człowiek najadł). Miałem szczęście, że w ramach gwarancji wyczyścili go, bo inaczej kazaliby sobie jeszcze płacić za kuriera.

 

Jeśli dzieją ci się takie rzeczy z laptopem jak mi, to nie zwlekaj z naprawą i jeśli masz jeszcze gwarancję to licz się z tym, że jej nie uznają jeśli minimalnie coś jest nadłamane

 

Pozdrowienia i powodzenia