Skocz do zawartości

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

Gość

Jaki czytnik e-book kupic?

Rekomendowane odpowiedzi

Dzięki za zwrócenie uwagi z tym pytaniem :)

Rzeczywiście, teraz po przeczytaniu, to nie jest ono do końca konstruktywne. Zadałem na szybko, a nie pomyślałem. Jak się da czytać po ciemku na podświetleniu to bomba :) Kolega ma nook'a, chciałem kupić tego paperwhite, a on się śmiał, że po ciemku nie da się czytać, a widzę, że jednak da się. Dziękuję ślicznie :)

 

 

Teraz kolejne pytanie. Gdzie najlepiej kupić kindle paperwhite? Jakbym zamówił z amazona, np DE, albo UK to czy gwarancja będzie realizowana normalnie ? Chciałbym najtańszym kosztem i bez reklam. W Polsce sporo one kosztują. Sam mam nook'a. Dałem się namówić 5 lat temu, a ja wieczorami lubię czytać i kiepsko jak muszę mieć lampkę włączoną.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Teraz kolejne pytanie. Gdzie najlepiej kupić kindle paperwhite? Jakbym zamówił z amazona, np DE, albo UK to czy gwarancja będzie realizowana normalnie ? Chciałbym najtańszym kosztem i bez reklam. W Polsce sporo one kosztują. Sam mam nook'a. Dałem się namówić 5 lat temu, a ja wieczorami lubię czytać i kiepsko jak muszę mieć lampkę włączoną.

gwarancja z amazona jest realizowana "normalnie", jak chcesz tanio to nie kupuj wersji bez reklam. Zorientuj się (było pisane wielokrotnie), że reklam praktycznie nie zobaczysz na kindlu "z reklamami". Amazon raz na jakiś czas organizuje obniżki, warto poczekać i zapolować. Ludziska sobie także chwalą używki z amazonu - poczytaj o takiej opcji.

IMHO nie ma też żadnego sensu brać wersję 3G.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Za link(reklamę) pewnie wyłapię warna, więc w google wpisz "blog o czytnikach". Pierwszy wynik jest całkiem znany w sieci, może słyszałeś. Co ważniejsze, na bieżąco informują tam o aktualnych promocjach na czytniki. Ja właśnie niedawno skorzystałem z takiej akcji i kupiłem na Amazonie DE nowego kindla P3 bez reklam za niecałe 400 zł(po przeliczeniu). Kilka razy w tym roku, była też akcja -30% na amazonie. Jak porównasz ceny do tego co wołają na aukcjach i w innych sklepach to nie ma zupełnie żadnych zalet kupowania od pośredników.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Proszę bardzo o pomoc.. szukam prezentu dla mamy, bardzo lubi czytać i od dawna marzy o czytniku. Niestety nie mam 600zł na tak drogi czytnik. Proszę czy ktoś z Was może polecić mi niedrogi czytnik który będzie obsługiwał sporo formatów i będzie się dało czytać przy świetle i w ciemności :) Czytałam dużo poradników na temat tego jaki powinien być czytnik jednak niestety mało co z tego rozumiem :) Z góry dzięki !

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kindle Touch 7/8 plus lampka?

Czyli jeśli dokupie lampkę to ekran nie będzie odbijał światła? :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No więc kupiłem Voyage. Nie powiem, abym był specjalnie zadowolony. Jeżeli wyłączymy światełko, tło ekranu jest jaśniejsze w Keyboardzie (sic!). Niby Carta miała pod względem kontrastu wymiatać, ale to mnie rozwaliło na łopatki. Wprawdzie ekran w Keyboard sobie wymieniałem i jest to pewnie jakaś nowsza rewizja, ale to wciąż Pearl. Różnica nie jest drastyczna, ale w słabym oświetleniu widoczna.

 

Nie da się zmienić szerokości marginesów. Amazon skutecznie załatał wszystkie dziury, które to umożliwiały, teraz żeby zrobić JB trzeba otworzyć czytnik, podłączyć się pod port szeregowy i nawet mając instrukcje w necie jak go programować, trzeba się jednak na tym znać. Oryginalne marginesy są wielkie. W Keyboardzie edytując notatnikiem jeden wpis w luźnym pliku na czytniku ustawiamy marginesy jakie chcemy.

 

Czcionka rozmiaru 3 jest mniejsza niż na Keyboard i dla mnie za mała. Czcionka rozmiaru 4 jest większa niż na Keyboard i już trochę za duża (bardzo mało tekstu mieści się na ekranie, szczególnie biorąc pod uwagę bardzo szerokie marginesy - zwyczajnie wygodniej czyta się z Keyboarda).

 

Podświetlenie. To, że na górze jest żółte, a na dole niebieskie, cóż, większość Voyage'y właśnie tak ma. Ale jego jakość... Ok, ekran jest podświetlony w miarę równomiernie i nie ma zbytnich ulotów. Ale jest drastycznie gorszej jakości niż w smartfonie. Nie wiem czy podświetlenie e-inku po prostu tak ma, bo jego warstwa jest tworzona inaczej niż w przypadku LCD, czy może to sprawia bardzo mała ilość diod, a może bardzo niskiej jakości migające podświetlenie sterowane przez PWM, ale próba czytania w całkowitej ciemności na samym podświetleniu bardzo męczy oczy, jest to wręcz drażniące już po pierwszym spojrzeniu. Tymczasem ze smartfona mogę czytać i może mam świadomość, że to męczy moje oczy, ale tego nie odczuwam. Być może jest to wada wszystkich czytników, być może Amazon i tak jest najlepszy w jakości światła, ale... to światełko, którego tak bardzo mi brakowało w Keyboard, okazało się najsłabszą stroną podświetlanego czytnika. Jak ekran przyciemnię do minimum w smartfonie to efekt jest zadowalający, światełko robi się szare, ale czyta się ok. Jak przyciemnię w Voyage to jest słabo, na niskich poziomach światełko jest bardziej niebieskawe (czego nie widać w lepszych warunkach oświetleniowych, wtedy ono wybiela ekran).

 

W średnich warunkach oświetleniowych jasność na Keyboard i Voyage jest identyczna, po ustawieniu Voyage na poziom ok. 5-6. W dobrych tego tak nie widać, ale właśnie tam gdzie Keyboard już potrzebuje światła, to Voyage ma ekran jeszcze ciemniejszy. Ok, Voyage podświetlę, ale sam fakt wydaje mi się absurdalny.

 

Powłoka ekranu strasznie się palcuje. Szczególnie w miejscu przycisków, bo ściskanie powoduje odciskanie linii papilarnych. Z czasem się na to nie zwraca uwagi tak bardzo przy czytaniu, ale ja jako pedant w tych kwestiach, któremu przyciski są także po to by nie mazać po ekranie, mam z tym problem. Paradoksalnie, mając czyste ręce, śladów na ekranie nie zostawimy "maźnięciami", ale już ściskaniem przycisków tak, nawet świeżo po myciu rąk mydłem i tak coś się odciśnie. Szczególnie, że ta powłoka się wcale tak łatwo nie czyści koszulką czy co tam mamy pod ręką, a do czyszczenia trzeba dość mocno wtedy naciskać i jest trochę strach, czy nie za mocno to robimy. Ponadto ramka jest dosyć wąska. Moje ręce raczej się nie pocą, ale jak długo trzymam czytnik za miejsce przycisku jedną ręką, to wokół palca zaczyna się zbierać para zasłaniająca ekran (w Voyage ekran jest na równi z ramką). Być może to jest powód dla którego marginesy są tak szerokie - jakby były wąskie, tworzący się wokół palca okrąg pary, powodowałby zasłanianie ekranu. Po dłuższym trzymaniu jedną ręką para zaczyna się skraplać i zwyczajnie trzeba miejsce wytrzeć, bo jest mokre. Jak ktoś cierpi na nadmierną potliwość dłoni, to lepiej niech kupi coś innego, z ekranem poza poziomem ramki. Gładki plastik ramki okazuje się wadą. Na Keyboard wszelkie ślady palców są niewidoczne, to że moje palce się w ogóle pocą, zauważyłem dopiero mając w ręce Voyage.

 

Co do przycisków mam mieszane uczucia - przydają się, czasami jednak zamiast nacisku palcem łapie dotyk ekranu i jeśli akurat trzymam lewą ręką, to mi stronę cofa zamiast przerzucić dalej. Ale przynajmniej o tym wiem, bo nie było wibracji. Bez dwóch zdań nieporównywalnie lepsze przyciski fizyczne.

 

Na środku ekranu mam bad pixel - taki, który cały czas świeci. To znaczy musi być uszkodzona warstwa e-ink czy coś tam i przebija się przez niego światełko z pełną mocą. W zależności od siły światełka widać go mniej lub bardziej (przy niskich poziomach wcale). Przy dużej jasności świeci 3-4 razy mocniej niż reszta ekranu i jest nie do zniesienia, ale i tak przy takiej mocy światła nie da się czytać.

 

Ciężko o dobrą okładkę. Z Origami zrezygnowałem, bo mi się nie podoba. Przekopałem się przez dziesiątki okładek innych producentów, ale wygląda na to, że nie ma żadnej dobrej jakościowo. Kupiłem w końcu za 20 euro z Amazonu, jest w miarę przyzwoita, choć okładka przylega do ekranu tylko w miejscu magnesów, a im dalej drugiego brzegu tym bardziej odstaje i może pod nią wpaść jakiś piasek. Dlatego być może warto wziąć jednak Origami (być może, bo też ma przeciętne opinie). Niestety okładka jest źle spasowana z czytnikiem (nie wiadomo czy okładka nie pęknie przy wkładaniu, albo czy się nie porysuje czytnik, ostre krawędzie plastiku). Plastik jest najgorszej możliwej jakości i mimo, że czytałem opinie okładek na Amazonie przez kilka godzin, wygląda na to, że wszystkie okładki nie Amazonu mają tę wspólną wadę. Tymczasem chińska obudowa do mojego smartfona ma genialny plastik, elastyczny, uratowała go przed wieloma upadkami, gdzie plastik na rogach wgniatał się, ale nie pękał. Do Voyage takiej chyba nie znajdziemy. Podobno po pewnym czasie pękają same z siebie, z uwagi na naprężenia, bo są źle spasowane z czytnikiem.

 

Oczywiście dla większości ludzi, większość powyższych uwag w ogóle nie wpłynie na ich odbiór czytnika, nie zwrócą na te detale uwagi. Ale dotychczas nie zwracali na to uwagi też recenzenci, krzycząc że czytnik idealny, że 10/10. No więc nie, idealny nie jest. Przesiadka z Keyboarda wcale nie jest oczywista. Lepiej najpierw pożyczyć czytnik ze światełkiem i zobaczyć, czy ono nam faktycznie odpowiada. Bo jeśli nie, to nie widzę innych argumentów do przesiadki. Nieostre czcionki na Keyboard wcale nie są takie złe. Voyage czy ma światełko, czy nie - i tak trzeba czytać z lampką, aby się nie zamęczyć.

 

Ciekaw jestem jak wypadłby Cybook Muse HD. Ale ma tylko dwa przyciski fizyczne i nie można ustawić obu jednocześnie, by przewijały do przodu, a na tym mi zależy przy przekładaniu z ręki do ręki. Choć producent obiecał mi, że to poprawią, ale nie wiedzą kiedy. No i Cybook obsługuje tylko epuby. Ale od tego jest Calibre.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dopisałem:

 

Powłoka ekranu strasznie się palcuje. Szczególnie w miejscu przycisków, bo ściskanie powoduje odciskanie linii papilarnych. Z czasem się na to nie zwraca uwagi tak bardzo przy czytaniu, ale ja jako pedant w tych kwestiach, któremu przyciski są także po to by nie mazać po ekranie, mam z tym problem. Paradoksalnie, mając czyste ręce, śladów na ekranie nie zostawimy "maźnięciami", ale już ściskaniem przycisków tak, nawet świeżo po myciu rąk mydłem i tak coś się odciśnie. Szczególnie, że ta powłoka się wcale tak łatwo nie czyści koszulką czy co tam mamy pod ręką, a do czyszczenia trzeba dość mocno wtedy naciskać i jest trochę strach, czy nie za mocno to robimy. Ponadto ramka jest dosyć wąska. Moje ręce raczej się nie pocą, ale jak długo trzymam czytnik za miejsce przycisku jedną ręką, to wokół palca zaczyna się zbierać para zasłaniająca ekran (w Voyage ekran jest na równi z ramką). Być może to jest powód dla którego marginesy są tak szerokie - jakby były wąskie, tworzący się wokół palca okrąg pary, powodowałby zasłanianie ekranu. Po dłuższym trzymaniu jedną ręką para zaczyna się skraplać i zwyczajnie trzeba miejsce wytrzeć, bo jest mokre. Jak ktoś cierpi na nadmierną potliwość dłoni, to lepiej niech kupi coś innego, z ekranem poza poziomem ramki. Gładki plastik ramki okazuje się wadą. Na Keyboard wszelkie ślady palców są niewidoczne, to że moje palce się w ogóle pocą, zauważyłem dopiero mając w ręce Voyage.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzień dobry,

Szukam względnie taniego czytnika ebooków, prostego w obsłudze i z polskim interfejsem. Myślałem o Kruger&Matz Library (KM0199), czy to dobry wybór?

Z góry dziękuję za pomoc ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To bardzo zły wybór, beznadziejny wręcz. Szukaj jakiegoś pocketbooka lub kindle'a.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Na środku ekranu mam bad pixel - taki, który cały czas świeci. To znaczy musi być uszkodzona warstwa e-ink czy coś tam i przebija się przez niego światełko z pełną mocą. W zależności od siły światełka widać go mniej lub bardziej (przy niskich poziomach wcale). Przy dużej jasności świeci 3-4 razy mocniej niż reszta ekranu i jest nie do zniesienia, ale i tak przy takiej mocy światła nie da się czytać.

 

Jesteś pewien, że masz Kindle Voyage a nie jakąś podróbkę? W Voyage (PW i Oasis zresztą też) nie ma jakiegoś indywidualnego sterowania podświetleniem per pixel.

Regulacja światła polega na zmianie natężenia świecenia diodek a nie przyciemniania/pojaśniania poszczególnych pikseli. Nie bardzo jest więc możliwość, żeby jakiś piksel świecił mocniej chyba, że masz dziurę w ekranie. :hmm:

 

Takie coś się spoko nadaje do reklamacji. Jeśli kupowałeś od Amazonu niemieckiego to Ci powinni wymienić od ręki.

 

 

Jeżeli wyłączymy światełko, tło ekranu jest jaśniejsze w Keyboardzie (sic!).

Nie wiem jak jest w Keyboard, ale względem Kindle Classic 5 (taki ma mój brat) ekran w Voyage jest jaśniejszy i zimniejszy (w sensie ten w Classic jest bardziej żółty). Oczywiście o ostrości nie wspominając bo to zupełnie inna liga.

Podświetlenie. To, że na górze jest żółte, a na dole niebieskie, cóż, większość Voyage'y właśnie tak ma.

Trochę przesadzasz, jak wezmę do ręki i się przyjrzę to może faktycznie jest pewna nierównomierność, ale nie powiedziałbym, że są drastycznie inne kolory, może trochę lekko bardziej różowawy jest u góry. Ale to wrażenie znika jak go położę płasko i patrzę z góry, więc może to być efekt padania światła sztucznego.

 

. No więc nie, idealny nie jest.

Nie no idealny nie jest, przede wszystkim przyciski są to kiepsko zrobione (ale lepsze niż żadne) i oprogramowanie Amazonu jest kiepskie i ograniczone.

Ale Twój egzemplarz jest jest wyraźnie uszkodzony.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No przecież napisałem, że musi być jakaś warstwa e-ink (czy czego tam) uszkodzona, że się mocniej przebija (odbija?) światło, wiem że nie ma podświetlania każdego piksela z osobna. Reklamować mi się już nawet nie chciało, na Amazonie znajdziesz sporo narzekań na bad piksele, więc spora szansa, że kolejny też będzie miał. Co do nierównomierności oświetlenia to też są osoby, którym się fartownie trafiło dobre (można znaleźć zdjęcia kilku Voyage'y koło siebie i na niektórych barwa jest mniej więcej równa, na innych silne żółto-niebieskie odchyły). To nie efekt padania sztucznego światła, bo najbardziej to widać po ciemku właśnie. Ja czytnik najchętniej zwróciłbym i wziął kasę z powrotem, ale dziewczyna nie ma żadnego i nie ma też specjalnych wymagań, to jej oddałem. Akurat te dwie wady, które wymieniłem tutaj i tak nie zmieniłyby mojej opinii o czytniku - ani nierównomierne oświetlenie, ani mocniej świecący piksel nie przeszkadzają za specjalnie, bo jedyny sens światło ma, kiedy się go używa blisko minimum, a wtedy tego nie widać. Kupowałem czytnik taki, żeby móc czytać w znacznej/zupełnej ciemności, a tego warunku nie spełni żaden Voyage, nawet najlepszy egzemplarz. Być może w ogóle żaden czytnik, skoro światło tak bardzo odstaje jakością od tego w smartfonach. Tak czy owak, ja wracam do Keyboarda, bo tak jak sam piszesz - przyciski Voyage są kiepsko zrobione, niewygodne w używaniu, zatem ostatecznie jedynym plusem Voyage zostaje ostrzejsza czcionka, która akurat mi nie przeszkadzała taka jaka była (a i więcej tekstu na ekranie miałem).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Szwagier kupił pare miesięcy temu Kindla w sklepie i okazało się, że nie ma polskich znaków. Pisał i dzwonił, nie pomoglo. Sklep nie potrafił tego naprawić i zwrócili mu kasę.

 

Ktoś wie o co moglo chodzić?

 

PS.

Czy na Kindlu mozna zainstalować aplikacje Pocket?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Szwagier kupił pare miesięcy temu Kindla w sklepie i okazało się, że nie ma polskich znaków. Pisał i dzwonił, nie pomoglo. Sklep nie potrafił tego naprawić i zwrócili mu kasę.

 

Ktoś wie o co moglo chodzić?

 

PS.

Czy na Kindlu mozna zainstalować aplikacje Pocket?

 

Dziwne, a jakiej książki używał? Kupionej w Amazonie czy jakiejś samoróbki z neta? Może jakaś lama osadziła w książce czcionkę bez polskich znaków albo skopała kodowanie. Tak to wszystkie kindle normalnie polskie znaki mają.

 

Aplikacji na Kindle instalować nie możesz bo system jest zamknięty. Ale jest coś takiego:

 

https://p2k.co

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Polskich znaków nie ma na klawiaturze ekranowej (poza ó) i nic z tym nie zrobisz bez głębszej ingerencji w soft, ale o problemach z wyświetlaniem polskich znaków w książkach to nigdy nie słyszałem, chyba, że jakoś masakrycznie książka złożona.

 

Co do aplikacji to jakieś tam są, ale dostępne tylko w USA i to głównie proste gierki. W dodatku Amazon się z nich wycofuje i na nowszych modelach nie działają w ogóle.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam.

Jaki czytnik do 500 zł z podświetleniem polecacie?

Problem jest taki, że osoba ta ma wszystkie książki kupione w Google Books więc rozumiem, że z konwersją przez narzędzie Calibre nie powinno być mimo wszystko obecnie problemu aby otworzyć na Kindlu ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pocketbook Touch lux 3.

Albo najnowszego Paperwhitea w jakiejś promocji jak dostaniesz bo ma lepszy ekran.

 

Aczkolwiek pocketbooka mogę polecić, u mnie pół rodziny na tym śmiga, czyta dużo formatów działa sprawnie.

Dodatkowo masz możliwość używania Legimi.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Problem jest taki, że osoba ta ma wszystkie książki kupione w Google Books więc rozumiem, że z konwersją przez narzędzie Calibre nie powinno być mimo wszystko obecnie problemu aby otworzyć na Kindlu ?

Noo, to trochę skomplikowane. W google books są swa formaty: ePuby i PDF-y. Kindle otwiera PDF-y, ale wygoda takiego czytania jest różna, często gorsza niż lepsza. Co do ePubów to dobrze i łatwo konwertuja się na formaty Kindlowe, nie tylko przy użyciu Calibre.

Druga sprawa jest taka, że Play Books dopuszcza zabezpieczenie DRM (jeżeli wydawca chce). Stosowane zabezpieczenie to ADE, które dość łatwo zdjąć (i jest to raczej legalne na własny użytek), ale jest to dodatkowy krok i kłopot przy konwersji.

--- dopisek ---

Jeżeli wybierzesz urządzenie innej firmy niż Amazon, to generalnie obsługa PDF-ów też będzie średnia (głównie chodzi o specyfikę ekranów e-Papierowych), natomiast e-pubów nie trzeba konwertować. Większość modeli obsługuje też zabezpieczenie ADE, więc nie trzeba nic zdejmować (ale warto sprawdzić przed zakupem).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mój kilkuletni Onyx Boox Angel Glow się spierniczył, zdechł ekran dotykowy, który nie reaguje na dotyk. Cóż, nigdy nie byłem z niego zanadto zadowolony, bo stabilność i szybkość działania pozostawiała wiele do życzenia. Częste wariactwa w stylu przechodzenie do poprzedniej strony po naciśnięciu by przeszedł na następną, albo otwieranie książki w zupełnie innym miejscu przy uruchomieniu były częstym utrapieniem. Poza tym ekran dotykowy był szalenie nieprecyzyjny i używanie takich funkcji jak słownik było dość bolesne, a przydatne to, bo większość książek czytam po angielsku. Korzystałem z telefonu.

 

W dodatku otwieranie pliku epub, takiego większego, trwało nawet około 20 sekund.

 

Nie miałem wielkich wymagań. Miał otwierać Epub, Mobi i Pdf, miał być stabilny i właściwie tyle. Nawet obsługi sklepów nie potrzebuję, bo wolę kupić na komputerze i wgrać przez USB. Czytam przy lampce albo w metrze, więc podświetlanie nie jest konieczne.

 

Padło na Inkbook Classic 2. Mam go od kilku dni i mogę powiedzieć tyle, że działa o wiele szybciej. Nawet PDF otwiera się szybko, choć czytanie może być średnio przyjemne. Jest zoom, ale po powiększeniu nie można zmienić strony.

 

Aktualizacja oprogramowania działa przez Wifi, choć trochę kiepsko, że nie ma 5GHz i musiałem grzebać w ustawieniach rutera. Ale to drobny detal. Dobrze, że nie trzeba mieć karty pamięci do tego.

 

Pewną wadą jest to, że jest się skazanym na listę książek i nie ma opcji przeglądania folderów. Trochę kiepskawo, bo mam parę serii z plikami nazwanymi 01.epub, 02.epub i tak dalej, by wiedzieć, który tom jest następny. Teraz mam autora i tytuł. W Calibre będę musiał dodawać numer do tytułu i da radę.

 

Ekran jest spoko, choć tło mogłoby być trochę jaśniejsze.

 

Jeszcze muszę poużywać, by wyrobić sobie zdanie. Będę musiał zmienić czcionkę na nieco lepszą. Wygląda jednak na to, że jest to całkiem porządny czytnik dla kogoś, kto nie potrzebuje wodotrysków i chce czytnika do czytania książek.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Używa tutaj ktoś Pocketbook Touch lux 3 w połączeniu z Legimi??

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...